Archiwum strony

Malinka nadal się rozpada

Krwisty | 19.9.11 | 0 komentarze

19 września 2011, 11:15

Czekając na rozpoczęcie imprezy chrztu wozu strażackiego, zajrzałem szybko na Wisły Malinki. Na skoczni imienia Adama Małysza było dosyć gwarno. Piękna pogoda zachęcała turystów do odwiedzenia obiektu. Odwiedzili skocznię nawet strażacy, ustawiając dosyć długą kolejkę do WC.

Wyciąg pracował bez przerwy, wożąc turystów na górę skoczni. Nie ma śladu po wcześniejszej awarii, która tak dała się we znaki wszystkim, od skoczków, poprzez działaczy, po kibiców. Afera z wyciągiem i przepychanki między PZN, szczyrkowskim COS i firmą Hydrobudowa, pozostawiły smród. Problemy (w starym wyciągu) z linami, hydrauliką, elektryką i mechaniką, to był twardy orzech do zgryzienia. Wyciąg często pracował wspomagany motorem spalinowym.
Sama wymiana oleju w tym urządzeniu, to nie lada gratka. Większość oleju znajduje się na górnej stacji w specjalnym zbiorniku. Ogólna jego ilość wynosi coś koło 100 litrów, także wymiana jest droga i pracochłonna.

Zostawmy chwilowo pracujący wyciąg i spójrzmy na inne aspekty.
Wisła Malinka była budowana w pośpiechu, z perypetiami i pechem. Nie od dziś wiadomo, że jak się coś robi na szybko, to nie zawsze dokładnie. Teraz niedoróbki wychodzą jak na dłoni. Cieknąca instalacja, pęknięcia, wcześniej zepsuty wyciąg, osuwający się przeciwstok, wadliwy drenaż i wiele innych. Teraz do listy kłopotów doszła odpadająca elewacja, znajdująca się wokół trybun po stronie zewnętrznej. Firma Hydrobudowa naprawia to w ramach gwarancji, ale widok rozwalającego się nowego obiektu, sprawia przygnębiające wrażenie. Chińczycy polegli na polskiej autostradzie, Hydrobudowa walczy dalej. ;-)
Przygotowano nowe stosy kafli do obłożenia ścian. Jedną stronę już zrobiono, teraz walczą z drugą częścią trybun.

Trzeba wiedzieć, że na tak dużym obiekcie, o usterki nie jest trudno. Sama powierzchnia terenu wynosi 36000 m2, a powierzchnia zabudowy 2480 m2. Zeskok zajmuje powierzchnię 5400 m2.

Trwają także rozmowy między PZN, a szczyrkowskim COS, a tematem jest przekazanie w dzierżawę skoczni Polskiemu Związkowi Narciarskiemu. Wieść gminna niesie, że rozmowy się zbytnio nie kleją, a termin zakończenia negocjacji zbliża się nieuchronnie.

Zajrzałem też na skocznie Centrum, jednak tam nic się nie dzieje jeszcze, a obiekty straszą turystów swoim wyglądem.

FILM

FOTO

17 września 2011 Stan skoczni w Wiśle






informacja własna. Robert Osak

Kategorie:


0 komentarze

Masz coś do powiedzenia? Napisz w kratce. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy napisanych przez internautów. Niestosowne komentarze będą usuwane. Wysłanie komentarza oznacza akceptację regulaminu komentowania w serwisie WinterSzus.pl. REGULAMIN KOMENTOWANIA