Archiwum strony

Izabela i Adam Małyszowie gotowali w Gemini Park

Krwisty | 24.12.11 | 20 komentarze

W piątkowe przedświąteczne południe w Centrum Handlowym Gemini Park w Bielsku-Białej miało miejsce nietypowe wydarzenie. Otóż nasz najlepszy skoczek narciarski Adam Małysz po raz ostatni spotkał się z kibicami, przed wyjazdem na rajd Dakar. Spotkanie to miało na celu przybliżenie kibicom zmagań w tym arcytrudnym rajdzie, a także cechował go  charakter wspominkowy.


Mistrz z Wisły wraz z Rafałem Sonikiem wielokrotnym Mistrzem Polski w Rajdach Enduro, klasa 2K, zwycięzcą klasyfikacji Pucharu Świata FIM Cross-Country Quads, a także trzykrotnym uczestnikiem raju Dakar w kategorii quadów, opowiadali ciekawie o swoich przygotowaniach do rajdów, zmaganiach, niebezpieczeństwach i wyrzeczeniach.


Rozmowę poprzedził film wyświetlony na telebimie, a przedstawiający niebezpieczeństwa Dakaru. 
Nie obyło się bez prezentów dla Adama. Dostał on mianowicie ciekawa lampę imitującą skoczka, stworzonego z żelaza i podków końskich, a także jedną nartę od Wojciecha Fortuny.


Kibice mieli też swoje "pięć minut", Rafał Sonik podawał mikrofon, a fani zadawali pytania najwybitniejszemu mieszkańcowi Wisły. Na końcu tej części programu, Rafał Sonik i Adam Małysz zasiedli za stolikami, do których ustawiły się kolejki kibiców chcących zrobić sobie z nimi zdjęcie, dostać autograf z dedykacją, zamienić kilka słów.

W dalszej części programu, po krótkiej przerwie na odpoczynek w biurze prezesa Gemini Park Rafała Sonika, do Adama przyłączyły się żona Izabela i córka Karolina.



Razem w szpalerze ochroniarzy przedostali się na stanowisko kulinarne, gdzie czekał na nich wirtuoz kuchni, autor książek o gotowaniu i znajomy Państwa Małyszów, Pan Mirosław Drewniak. W wesołej atmosferze, w oparach strawy i żartów, gotowali postny żurek na borowikach, a dokładniej gotował Mirosław z Izą, a Adam komentował i próbował.



Nie zabrakło też legendarnej bułki z bananem, rozdawane były miniaturowe z plasterkiem banana w środku. Pan Mirosław ubrał Izę w gustowny zielony fartuszek, a jej małżonek przezornie wolał się nie przebierać i zostać z mikrofonem w ręku.
Podczas tych kulinarnych akrobacji, Małyszowie opowiadali, jak wygląda wigilia u nich w domu, jakie potrawy lądują na stole wigilijnym i bez których potraw nie wyobrażają sobie tego święta. Adam dał się namówić na mielenie pieprzu, Iza soliła, kroiła cebulę, mieszała zupę w prawo i lewo. Orzeł z Wisły zadawał podchwytliwe i dociekliwe pytania szefowi kuchni, odpierał ciętymi ripostami żarty kucharza, a Iza wciąż soliła, Adam pieprzył, a afekt końcowy podziwiali kibice częstujący się ugotowanym żurkiem.

Na posterunku była nasza kamera i aparaty, a co widzieliśmy przedstawiamy Wam.

Filmy:

                    

                    

Poniżej galeria zdjęć:

      

Filmik Grandy:
                       
                        

Źródło: Granda+Krwisty

Kategorie:


20 komentarzy:

  1. Fajnie było ale się skończyło. Ja musiałem jeszcze chodzic po sklepach z żoną do 22. Maraton świąteczny. Ale za to spotkanie z rodzinką Małyszów to taki prezencik pod choinkę dla fana Adama. Dlatego ciesze sie że taka impreza się odbyła. Spokojnych Wesołych Świąt Bożego Narodzenia życzę wszystkim forumowiczom WinterSzus! Pozdrawiam Granda!

    OdpowiedzUsuń
  2. "Orzeł z Wisły zadawał podchwytliwe i dociekliwe pytania szefowi kuchni, odpierał ciętymi ripostami żarty kucharza, a Iza wciąż soliła, Adam pieprzył(...)"

    Genialny tekst!!! Aż klawiatura turla mi się ze śmiechu! :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. @Krwisty i Granda
    Panowie jak zwykle świetna robota. Oglądając film i zdjęcia czułem się jakbym tam był, chociaż mała część mnie chyba tam była ;)
    Adam teraz wygląda lepiej niż "10 kg temu" i co ważne, w te święta już niczego nie musi sobie odmawiać i czasy zeskrobywania panierki minęły. Cieszy też deklaracja mistrza o powrocie na skocznie, a te 10 kilo nie ma znaczenia. Belkę się dźwignie i Adam spokojnie w okolice HS sobie polata. Spytany o postępy naszych skoczków stwierdził, że Kamila stać na dużo, Piotrka na dziesiątkę, i poza nimi liczył na więcej. Cóż, Adamie, nie tylko Ty.

    "Iza wciąż soliła, Adam pieprzył, a afekt końcowy podziwiali kibice"
    Nie wiem jak innym ale mnie to zdanie pobudziło wyobraźnię ;)

    Teraz nie przez przypadek napiszę capsem.
    PANOWIE, WIELKIE DZIĘKI, PO STOKROĆ, PO TYSIĄCKROĆ, ZA AUTOGRAF MISTRZA NA MOJEJ FLADZE. SPRAWILIŚCIE MI CUDOWNY PREZENT NA ŚWIĘTA! :) :*
    Trzymaj Krwisty tą flagę i zbieraj dalej. Ja sobie coś w zastępstwie skombinuję na Zakopane. Mam też małą prośbę. Zdjęcia nr. 21 i 91 poproszę w pełnym rozmiarze. Gdybyś mógł, to wyślij mi na pocztę.

    PS. Czy dziewczyna w czerwonej kurtce z orzełkiem, na quadzie, to może córka Adama?

    Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz WIELKIE DZIĘKI :)

    OdpowiedzUsuń
  4. @deSKI
    Widzę, że to zdanie nie tylko mi się spodobało :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wgrywam drugi film z gotowania i jakoś ciężko to idzie, ale dzisiaj będzie. Obiecuję.

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetnie opisane spotkanie, piekne zdjęcia i cóż więcej można dodać :)
    Tam gdzie WY panowie się znajdujecie czyli krwisty i granda tam powstaje ekstra materiał :)
    Dzięki wam mogę na nowo śledzić co słychac u rodziny państwa Małyszów :)
    Wielkie Wam dzięki za wszystko:)
    Granda, dziekuję, mam nadzieję, że dojdzie do mnie w całości :) ogromne DZIEKI !
    Zdrowych i Spokojnych Świat !
    P.S Adam zapuszcza brodę ? :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Super :)
    A Karolinka też była ?? pewnie duża dziewczyna już :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak była Karolina, ale siedziała obok sceny przy stoliczku. Na filmie II części jak wgram, będzie ja widać.

    OdpowiedzUsuń
  9. @deSki z tym pieprzeniem to prawda, na 10 litrów zupy, soli i pieprzu nie mogło zabraknąć.;-)
    @LIS sprawdź pocztę. Foty rzuciłem Ci surowe, bez obróbki i zmniejszania.

    OdpowiedzUsuń
  10. @Krwisty
    Dzięki za fotki :)
    Zbliżyłem sobie flagę i co widzę - autograf z dedykacją! Ja Was panowie ozłocę :)

    Będę już powoli zamykał kompa.
    Krwistemu i jego rodzinie, Grandzie, redaktorom tej strony, użytkownikom, życzę zdrowych, pogodnych i wesołych świąt :)
    Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jest już ten drugi film ? czy ja nie widzę:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Aby Święta były wyjątkowymi dniami w roku,
    by choinka w każdych oczach zalśniła blaskiem,
    By kolacja wigilijna wniosła w serca spokój
    a radość pojawiała się z każdym nowym brzaskiem.
    By prezenty ucieszyły każde smutne oczy,
    by spokojna przerwa ukoiła złość
    By Sylwester zapewnił szampańską zabawę,
    a kolędowych śpiewów nie było dość!

    OdpowiedzUsuń
  13. Czrnylisie dedykacja musiała być! Jak już była taka okazja to Adam chętnie podpisał.Dzieki za życzenia i cieszę się że ta dedykacja będzie to mały prezencik dla Ciebie pod choinkę:) A co do przesyłki Donatko to postaram sie coś wymyślić bo kalendarz z dedykacją dla Ciebie musi być zwinięty na długośc bo ma te metalowe listeweczki na brzegach. Dam radę myślę. Jeszcze raz Wesołych Świąt dla wszystkich!

    OdpowiedzUsuń
  14. Właśnie obejrzałam drugi film :)
    Akurat trawię kolację wigilijną:)
    Film super ale ja nic nie słyszę co Adam mówi.
    Krwistego głos słychać ale Adama nie rozumiem co mówi :) a nic nie piłam :) hehe
    Zauważyłam coś jeszcze , Adam zaczyna lekko łysieć z tyłu głowy ? :) Iza za mocno go targa za włosy chyba :) widać normalnie gniazdo :)
    I dlaczego Karolinka taka smutna była ?
    @Granda
    Z góry wielkie dzieki:)

    OdpowiedzUsuń
  15. @Dona tam przy gotowaniu nagłosnienie było bardzo słabe, że nawet kibice nie słyszeli dobrze. Nadstaw ucha i wyczaisz ;-)

    Dodałem też na dole filmik Grześka ;-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Dona ,to nie jest łysienie, po prostu włosy sie tak ułożyły.

    OdpowiedzUsuń
  17. Jestem po dwóch wigiliach. Siedzę obolały z przeżarcia. Moja Iza poszła na pasterkę, a ja, jako zatwardziały ateista sobie darowałem, choć spacer po takim wypasie byłby wskazany. Mimo moich przekonań bardzo lubię ŚBN, za ich rodzinny klimat i wspomnienia. Te święta są szczególne, bo dalej czuje radość z powodu autografu z dedykacją i nawet już się zdążyłem pochwalić rodzinie hehehe, i nie wszyscy uwierzyli. Krwisty, Granda, obaj macie tak jak ja. Baaaaaardzo cenicie Adama ale Wy już poznaliście go osobiście, nie raz rozmawialiście i się znacie. Jeśli chcecie zrozumieć co czuję to przypomnijcie sobie ten "pierwszy raz" z Adamem.
    Dzięki Donie miałem wcześniej autograf na kartce i za to jej serdeczne dzięki, ale to samo ( i z dedykacją !) na mojej fladze, która towarzyszyła mi od pierwszego konkursu na który pojechałem to coś co ciężko opisać. Mój idol, złożył podpis na kawałku materiału, który jest dla mnie świętością. Tak, wiem, że przeżywam jak małe dziecko ale taka właśnie jest moja radość. Cieszę się z tego jak dzieciak który znalazł wymarzony prezent pod choinką :)
    DZIĘKI !

    OdpowiedzUsuń
  18. @Czarnylis Doskonale wiem co czujesz, dlatego z taką radością wziąłem tą flagę do Gemini. Granda w kolejce był bliżej, dlatego podzieliliśmy się rolami, on wręczył Adamowi, a ja robiłem foty. Potem, rozłożyłem ją za Adamem,a Grześ robił foty. Jak ktoś z rodziny nie wierzy, to pokaż im te zdjęcia, gdzie wylądowała Twoja flaga, a uwierzą. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Widzę, że już wszyscy strawiliście i już nie śpicie:)
    Dobrze jest mieć taką pamiątkę czyli autograf z dedykacją Adasia i jeszcze można to udokumentować, że to autentyk.
    Miałam już nie tak dawno sytuację z mężem mojej kuzynki, który powiedział, że na tym plastronie czerwonym to sama sobie chyba to napisałam:)) haha
    No to wtedy pokazałam mu zdjęcie z faktu kiedy Adam go podpisuje i dokładnie widać co pisze i koparka kuzynowi opadła do ziemi :))
    Z resztą to zdjęcie wisi powiększone obok plastronów po środku bo są dwa :)
    Rozumiem ludzi, którzy się cieszą z takich spraw bo sama się cieszyłam i cieszę to pamiątki, które nie każdy może mieć a ja Adamowi nadal kibicuję co z tego, że w innej dyscyplinie?
    Po prostu życzę mu dobrze i to się nigdy nie zmieni.

    OdpowiedzUsuń
  20. Robert czy nie można coś z tym zboczeńcem zrobić ?
    Co podpisuje się niby jako mój syn ?
    Ja to wszystko kopiuję nawszelki wypadek i jak idiota sądzi, że sie wywinie to jest w błędzie.

    OdpowiedzUsuń

Masz coś do powiedzenia? Napisz w kratce. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy napisanych przez internautów. Niestosowne komentarze będą usuwane. Wysłanie komentarza oznacza akceptację regulaminu komentowania w serwisie WinterSzus.pl. REGULAMIN KOMENTOWANIA