Archiwum strony

TCS Bischofoshen: Morgenstern wygrywa, Stoch dziewiąty

CranberryZest | 6.1.12 | 10 komentarze

Dzisiejszy jednoseryjny konkurs TCS wygrał Austriak Thomas Morgenstern. Austriak skoczył 135 m. Dało mu to drugie miejsce w klasyfikacji generalnej turnieju. Jego rodak zwycięzca klasyfikacji generalnej 60.Turnieju Czterej Skoczni Gregor Schlierenzauer był dziś trzeci. Jego odległość to 131 m. Drugie miejsce należało do Andreasa Bardala, który skoczył tyle co Morgi, ale przegrał punktami. Kamil Stoch po skoku na odległość 129 m uplasował się na 9. miejscu.


O 15.00 miały odbyć się kwalifikacje do konkursu. Kwalifikacje przerwano po skokach Stephana Hocke oraz Jurija Tepesa. Obaj zawodnicy mieli ogromne problemy na progu ze względu na gęsto padający śnieg, który zasypywał tory i wyhamowywał skoczków. Praktycznie ratowali się przed upadkiem skacząc około 60 m. W tej grupie skakali także trzej Polacy. Niestety nie zaimponowali odległościami. Stefan Hula skoczył 94,5 m, Dawid Kubacki 109 m, a Maciej Kot 102 m.

Ze względu na fatalne warunki pogodowe jury zdecydowało, że w zawodach wezmą udział wszyscy zawodnicy i spośród nich zostanie wyłoniona trzydziestka najlepszych. Nasi trzej reprezentanci mieli okazję do poprawy wyników. Stefan Hula skoczył 109 m, co w ostateczności dało mu 55. pozycję, Dawid Kubacki 117 m i zajął 36. miejsce. Szansę dobrze wykorzystał Maciek Kot, który po skoku na odległość 122,5 m wywalczył awans do trzydziestki - został sklasyfikowany na 28. miejscu. Czwartym z Polaków był Piotr Żyła, który jednak nie popisał się dobrym skokiem. Jego odległość to 113,5 m. Dało to Piotrkowi dopiero 43. miejsce. Kamil Stoch nie zawiódł kibiców. Nasz reprezentant skoczył 129 m i był 9.

W drugiej obejrzeliśmy jedynie skok jednego Polaka - Maciek Kot skoczył 119,5 m. Pecha miał Andreas Kofler. Wicelider klasyfikacji generalnej TCS w pierwszej serii skoczył 122 m i zajął dopiero 27. lokatę. W drugiej próbie bardzo poprawił swój skok -  uzyskał 140 m. Miał ogromne szanse na poprawienie swojej pozycji.

Niestety serię jednak odwołano po skokach dziesięciu zawodników. Rozegranie zawodów do końca uniemożliwiły złe warunki atmosferyczne - gęsty śnieg co chwila zasypywał tory. Ostatecznymi wynikami zawodów były te z pierwszej serii. Maciek Kot był 28., a Kamil Stoch 9.
Andreas Koffler stracił pozycję wicelidera i  w ostateczności zajał 3. miejsce w klasyfikacji generalnej TCS. Ustąpił miejsca zwycięzcy tego konkursu Thomasowi Morgensternowi.
Kamil Stoch został ósmym zawodnikiem klasyfikacji generalnej TCS i stracił tylko 0,4 pkt do wyprzedzającego go Severina Freunda.

Drugim z Polaków najwyżej sklasyfikowanym jest Maciek Kot zajął 34. pozycję.
Następnym jest Piotr Żyła - 39. miejsce, Aleksander Zniszczoł 61. Tuż zanim jest Stefan Hula. Ostatnim z naszych zawodników jest Dawid Kubacki, który po jednym występie zajął 63. miejsce. 

Wyniki konkursu:

RankBibFIS CodeNameYearNationJump 1Jump 2Points
 1 59 4143MORGENSTERN Thomas 1986 AUT  135.0
 138.7
 2 60 2934BARDAL Anders 1982 NOR  135.0
 136.5
 3 61 5040SCHLIERENZAUER Gregor 1990 AUT  131.0
 128.4
 4 53 2918KRANJEC Robert 1981 SLO  129.0
 126.8
 5 54 4259ITO Daiki 1985 JPN  130.5
 126.2
 6 55 4801KOUDELKA Roman 1989 CZE  129.5
 124.0
 7 20 5288HAYBOECK Michael 1991 AUT  135.0
 123.9
 8 28 2813VASSILIEV Dimitry 1979 RUS  130.0
 123.1
 9 56 4321STOCH Kamil 1987 POL  129.0
 121.9
 10 58 5564FREITAG Richard 1991 GER  125.5
 119.0
 11 19 5067ROENSEN Atle Pedersen 1988 NOR  127.0
 118.4
 11 17 5181GANGNES Kenneth 1989 NOR  127.5
 118.4
 13 18 2852WATASE Yuta 1982 JPN  126.0
 117.1
 14 43 2931MECHLER Maximilian 1984 GER  126.0
 117.0
 15 51 2815KOCH Martin 1982 AUT  124.0
 116.7
 16 26 5451KOBAYASHI Junshiro 1991 JPN  127.0
 115.5
 17 48 2927NEUMAYER Michael 1979 GER  125.5
 115.2
 18 49 4880KORNILOV Denis 1986 RUS  124.5
 113.6
 19 39 4646TEPES Jurij 1989 SLO  123.0
 113.5
 20 44 5658PREVC Peter 1992 SLO  122.5
 112.8
 21 29 2088LOITZL Wolfgang 1980 AUT  122.5
 112.5
 22 40 1984JANDA Jakub 1978 CZE  124.0
 112.0
 23 50 4367TAKEUCHI Taku 1987 JPN  121.5
 111.6
 24 37 5987VELTA Rune 1989 NOR  121.5
 111.1
 25 34 3104SINKOVEC Jure 1985 SLO  122.0
 110.4
 26 32 2928FETTNER Manuel 1985 AUT  122.5
 109.7
 27 62 4141KOFLER Andreas 1984 AUT  122.0
 108.5
 28 21 5298KOT Maciej 1991 POL  122.5
 107.6
 29 42 5119KOIVURANTA Anssi 1988 FIN  121.5
 107.1
 30 57 4197FREUND Severin 1988 GER  120.5
 105.4
 31 30 4226WANK Andreas 1988 GER  118.0
 105.0
 32 25 2917ROMOEREN Bjoern Einar 1981 NOR  115.5
 104.2
 33 33 3012HAPPONEN Janne 1984 FIN  118.0
 100.3
 34 45 6296ZAUNER David 1985 AUT  116.0
 100.2
 35 15 4939MEZNAR Mitja 1988 SLO  114.0
 98.2
 36 13 5142KUBACKI Dawid 1990 POL  117.0
 97.1
 37 12 4678BOYD-CLOWES Mackenzie 1991 CAN  114.5
 96.6
 38 24 2874KALINITSCHENKO Anton 1982 RUS  114.5
 96.0
 39 41 4025DAMJAN Jernej 1983 SLO  115.5
 95.3
 40 52 3090HLAVA Lukas 1984 CZE  123.5
 93.8
 41 36 4186COLLOREDO Sebastian 1987 ITA  114.5
 93.1
 42 11 1922GRIGOLI Marco 1991 SUI  113.0
 91.7
 43 46 4325ZYLA Piotr 1987 POL  113.5
 91.4
 44 38 4015HOCKE Stephan 1983 GER  110.5
 90.4
 45 47 5904SKLETT Vegard Haukoe 1986 NOR  113.5
 90.2
 46 14 4963ITO Kenshiro 1990 JPN  112.0
 88.2
 46 7 2708BRESADOLA Davide 1988 ITA  112.5
 88.2
 48 23 5749EVENSEN Johan Remen 1985 NOR  107.5
 86.2
 49 5 5750MUELLER Lukas 1992 AUT  110.5
 86.0
 50 35 4724MORASSI Andrea 1988 ITA  110.0
 84.4
 51 22 4613IPATOV Dimitry 1984 RUS  108.5
 84.0
 51 10 1906KARPENKO Nikolay 1981 KAZ  107.0
 84.0
 53 9 6145NURMSALU Kaarel 1991 EST  108.0
 82.9
 54 2 5497KRAFT Stefan 1993 AUT  108.0
 82.5
 55 8 4322HULA Stefan 1986 POL  109.0
 81.2
 56 16 2022KASAI Noriaki 1972 JPN  103.0
 79.9
 57 1 5038INNAUER Mario 1990 AUT  108.5
 78.0
 58 6 5607LEVKIN Yevgeniy 1992 KAZ  104.5
 76.9
 59 4 1945UNTERBERGER David 1988 AUT  106.0
 75.5
 60 3 5039POPPINGER Manuel 1989 AUT  100.0
 68.7
 61 31 1991HAUTAMAEKI Matti 1981 FIN  89.5
 53.0
 62 27 2947MATURA Jan 1980 CZE  82.0
 36.8

Klasyfikacja TCS

Klasyfikacja PŚ


autor: Martyna Nowicka/ zródło: informacja własna, berkutschi.com

Kategorie: , ,


10 komentarzy:

  1. Póki co na razie tylko o Polakach: bardzo fajnie skoczyli Kot i Stoch, druga runda być może coś by jeszcze poprawiła.
    Kolejny groźny wypadek Hlavy, ale pierwsze wieści są optymistyczne.
    Potem przedstawię obszerniejszą analizę ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Może Maciek ustabilizuje formę i będzie regularnie punktował ;D

    Ale oby więcej tych punktów było! Szkoda trochę tej drugiej serii, bo Kamil mógłby się poprawić.

    A mój ulubiony widok to Hoffer z piłą i miotełką ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. @Quavertone

    A to może i sie zdradzam że i Maćka lubię, ale skoro sądzisz, że to pozytywne zjawisko ;D
    Jakoś tak go najbardziej darzę sympatią ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. http://sport.wp.pl/kat,1835,title,Austriacy-zepsuli-skoki,wid,14145176,skoki_wiadomosc.html

    Dla mnie najwazniejsze jest to, że dziennikarze, trenerzy i ludzie sportu zaczynają już głośno mówić o prywacie jaką urządza Hofer na skoczniach o to chodziło aby podjąć ten temat i głośno o tym pisać czy mówić.
    Jak już Rudziński się w to włącza i broni tej pary to znaczy, że dotarło to do Hofera szkoda, ze Rudziński mówił co innego dwa lata temu a co innego mówi dziś.
    Wczoraj późnym wieczorem oglądałam sport na Polsacie News dziennikarz odważnie również skomentował poczynania Hoffera.
    Powiedział też, że na zakończenie zawodów po drugiej serii naciskały stacje telewizyjne a rzekoma dominacja Austriaków od kilku lat jest bardzo kontrowersyjna.

    OdpowiedzUsuń
  5. @Tysia
    Ja też uwielbiam kota. Tylko, że mój ulubieniec jest czarny z białymi skarpetkami na łapkach i krawatką tego samego koloru. Przybłąkał się wybiedniały półtora roku temu (mieścił się wówczas w dłoni) i już pozostał. Muszę przyznać, że mój kot też jest skoczny ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. @Cranberry - widzę, że przeskoczyłaś zręcznie z jednego newsa do drugiego niczym Twój idol ;-)

    Tak jak obiecałem - oto obszerniejsza analiza występów naszych zawodników poparta stosownym wykresem:

    Przed TCS prognozy sztabu szkoleniowego i kierownictwa związku zapowiadały zwyżkę formy (tak przynajmniej można było wywnioskować z wywiadów m.in. z Panem Tajnerem). Wczytując się w tak optymistyczne zapowiedzi, przeciętny kibic w rodzaju Quavertone rozbudził wobec naszej kadry pewne oczekiwania.
    TCS był również sprawdzianem trenerskich umiejętności Ł. Kruczka - a tematem sprawdzianu było przygotowanie formy na jedną z najważniejszych imprez sezonu.
    Co więc wyszło? Jak to bywa w życiu szydło z worka. Chłopaki chyba przetrenowali się w Ramsau, albo zjadła ich trema. Już pierwsze treningi pokazały, że raczej z wielkich nadziei na walkę Polaków w generalce TCS wyjdą nici - i to dentystyczne.
    Wszystko to można zaobserwować na prostym wykresie obrazującym (od prawej do lewej), miejsca zajmowane przez Polaków w kolejnych seriach skoków:

    cd w poście poniżej

    OdpowiedzUsuń
  7. http://imageshack.us/photo/my-images/140/image1iq.jpg/

    Zacznijmy od lidera kadry: od Kamila Stocha oczekiwałem walki o miejsca 1-6 w generalce TCS, niestety, już pierwsze treningi i kwalifikacje pokazywały sinusoidę dyspozycji nieustabilizowanego skoczka - z wysokiego "C", czyli 3 miejsca w 1 treningu w Oberstdorfie, aż do zapaści w kwalifikacjach (61 m.). Sinusoida potwierdzona została zawaleniem drugiego skoku. Potem jak wiadomo było różnie, świetne skoki, jak np. z Innsbrucka z I serii przeplatały się z przeciętnymi i słabszymi z pozostałych. Ostatecznie Stoch wylądował na ósmym miejscu i, mimo progresu w stosunku do poprzedniego turnieju, zawiódł oczekiwania.

    Maciej Kot - można powiedzieć, wyskoczył w najwłaściwszym momencie niczym kot z pudełka ;-)
    Przejął on sygnaturę skoczka nr 2 kadry po zagubionym Piotrku Żyle. Oczekiwałem od niego zapunktowania w przynajmniej jednym konkursie, tymczasem zapunktował w dwóch. Pokonał tremę, która zjadła go w pierwszych dwóch konkursach, gdzie spalał się po dobrych treningach. Ale ten skoczek, poza Zniszczołem, stanął na wysokości zadania.

    Piotr Żyła - był murowanym nr 2 w kadrze, miał walczyć o pierwszą piętnastkę, tymczasem już od pierwszych treningów widać było, że jest z nim coś nie tak, w kwalifikacjach do konkursu Ga-Pa wydawało się, że wszystko wraca do normy, ale punkty w konkursie przyszły tylko dzięki DSQ rywala, do końca turnieju Żyła już się nie przebudził, co więcej, niestety utracił status wicelidera kadry skacząc na poziomie Huli, o którym za chwilę.

    Stefan Hula - jako, że zawodnik miał pewne miejsce w kadrze i był oskakany na treningach, oczekiwałem od niego regularnego punktowania w konkursach TCS. Jak było, wszyscy widzieli. Poza jednym "wybrykiem", jakim był dobry skok w kwalifikacjach w Innsbrucku, występ uporczywie wystawianego przez trenera Kruczka Polaka był katastrofą.
    Hula, co ciekawe, ma chyba najbardziej ustabilizowany wykres ze wszystkich skoczków kadry. Szkoda jednak, że na tym dolnym poziomie (jeszcze Maciek Kot ma mniej więcej stabilny wykres).

    Aleksander Zniszczoł - 17-latek,debiutant, właściwie oprócz skakania na maksimum jego możliwości nikt raczej nie mógł mieć jakichś specjalnych wymagań. Moim zdaniem jak na debiut Zniszczołowi szło całkiem nieźle - kwalifikował się do konkursów, a mimo to został zmieniony po jednym niepowodzeniu na Kubackiego, który nie został ujęty w podsumowaniu - jako, że jego występ był zbyt krótki i niejednoznaczny.

    Reasumując, można wszystko ująć w jednym zdaniu, które zamieściłem również na innym forum - to nie jest trenerka, to jest fuszerka!
    Wygląda na to, że Kruczek zamiast wyciągać wnioski i eliminować stare błędy, utrzymuje status quo, w dodatku jego zawodnicy wręcz tracą, a nie zyskują formę. Patrząc na skaczące niczym tętno zawałowca wykresy Stocha, czy oscylujące w dolnych granicach wykresy Żyły czy Huli, boję się o występ naszej drużyny na kolejnej wielkiej imprezie, MŚwL. Rodzi się też pytanie, czy dalej można ufać trenerowi Kruczkowi? Czas pokaże. Ja od tegorocznego TCS (który z wielu uważam za najgorszy, jaki widziałem) jestem do niego nastawiony sceptycznie i uważam, że chyba jednak lepiej będzie dla Polskich skoków, jeśli odda stery komuś innemu.

    OdpowiedzUsuń
  8. @Dona dokładnie dobrze byłoby żeby trenerzy, dziennikarze a nawet sami zawodnicy mówili co otwarcie o tym myślą, bo chyba niewielu z nich, oczywiście poza Austriakami, uważa że ostanie konkursy były sprawiedliwe.


    @Quavertone- jeśli Ci to odpowiada to możesz na mnie mówić Tysia, bo właściwie większość naszych odwiedzających się tak do mnie zwraca ;)
    Jestem pod wrażeniem Twojego podsumowania naszych skoczków w T4S. Jeśli chodzi o Twoje stanowiska wobec Kruczka to moje jest podobne. Szczerze powiedziawszy to liczyłam, że jakoś lepiej się przygotowali do sezonu, że Kruczek będzie eliminował błędy. Bo jak słucham naszych zawodników to mają problemy ciągle z tym samym. Tylko jaki tu przykład podać... no chciałam Maćka xD Bo pamiętam jakoś jego wypowiedzi najlepiej. Może faktycznie psychicznie się podbudował. Choć ja szczerze przyznam, że on był na tym turnieju jakiś taki nieswój. Ale się w psychoanalizy bawić tutaj nie będę ;D
    Kruczek powinien dla dobra polskich skoków oddać tą pozycje komuś innemu, ale jak przekazać taką delikatną sugestie wyższej sile.
    Kibice też swój rozum mają i obserwują zawodników..

    Zręcznie, zręcznie bo zazwyczaj na komenty pod starszymi newsami to się już potem nie zagląda :)

    @czarnylis
    Ja w domu mam aż trzy koty xd Lubie je także bardzo ;) Chociaż moja kotka to taki rozrabiaka.

    OdpowiedzUsuń
  9. @Cranberry

    Przyzwyczaiłem się już do Żurawiny, więc pewnie będę przeplatał jedno drugim ;-)
    Maciek Kot mógł być osowiały, bo być może sytuacja w polskiej kadrze jest niewesoła i zawodnicy to czują. Ale ja nie jestem członkiem kadry, to mogę się także jedynie domyślać.
    Czy tego chcemy, czy nie, Kruczek pewnie pozostanie na stanowisku do końca sezonu, chyba że zawalone zostaną całkowicie MŚwL, to może Tajner się wreszcie porządnie wkurzy. Na forach przypominane były swego czasu napięte relacje pomiędzy Tajnerem a Kruczkiem, z czasów, gdy jeden był trenerem, a drugi zawodnikiem. Nie wiem, jak to się ma do rzeczywistości.

    Również jestem posiadaczem wspaniałej kotki (w połowie jest Norweskim Kotem Leśnym), która w tym roku kończy siedemnaście lat i mimo, że nie ma już jednego kła, to całkiem nieźle się, jak na swój wiek trzyma. Skoczyć daleko też jeszcze potrafi ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. @Quavertone
    Norweskim Kotem Leśnym? Ojej to musi być piękna!! To ładnie się trzyma ;)

    Ja oczywiście życzę naszym chłopakom jak najlepiej na MŚwL! Ale masz racje, może jak je zawalą to Tajner wkurzy się na Kruczka..
    W zeszłym roku na MŚJ też nie poszło nam najlepiej i Celej, choć dobry znajomy Tajnera posadę stracił..
    W ogóle jak ten sezon nie pójdzie to Tajner powinien się zastanowić nad zmianą trenera.
    Ja też mogę się tylko domyślać, że był smutny. Tak zauważyłam jak oglądałam z nim wywiady. Dużo rzeczy zdradza człowieka jak się dobrze przyjrzy :)

    OdpowiedzUsuń

Masz coś do powiedzenia? Napisz w kratce. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy napisanych przez internautów. Niestosowne komentarze będą usuwane. Wysłanie komentarza oznacza akceptację regulaminu komentowania w serwisie WinterSzus.pl. REGULAMIN KOMENTOWANIA