Pokazywaliśmy Wam niedawno stan skoczni w Wiśle Malince, wczoraj widzieliście zniszczone skocznie w Wiśle Centrum. Teraz zabieramy Was do Łabajowa, niedużej dzielnicy Wisły.
Wpadliśmy tam z kamerą, zobaczyć co "w trawie piszczy". Na miejscu zaobserwowaliśmy drobne zmiany kosmetyczne, dotyczące domków dla sędziów, odeskowania band.
Skocznie w Łabajowie mają swój klimat. Nigdy tam nie byłem, ale nawet patrząc na zdjęcia to czuć. Gruntownej przebudowy raczej nie ma co oczekiwać ponieważ podobnej wielkości, nowoczesne skocznie, są po sąsiedzku w Szczyrku, a 40-stka powstanie w centrum Wisły.
@Krwisty Czy na zdjęciach widzimy przyszłą skoczkinię? ;)
Generalnie to skocznie przeszły przebudowę jesienią 2010 roku, cofnięto progi obu skoczni, zrobiono nowe rozbiegi, przez co zmienił się kąt nachylenia progu, co miało spowodować większe bezpieczeństwo i dostosowanie do obecnych norm. Ale jak widać obiekty nie wyglądają zbyt profesjonalnie i właściwie niszczeją przez cały rok, by potem zimą rozegrać na nich 2 konkursy. Może w przyszłości coś się uda zrobić, ale na pewno będzie trzeba się uporać z problemem drogi przecinającej wybieg, więc jedyne rozwiązanie to budowa kolejnego mostu na wzór Malinki.
Masz coś do powiedzenia? Napisz w kratce. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy napisanych przez internautów. Niestosowne komentarze będą usuwane. Wysłanie komentarza oznacza akceptację regulaminu komentowania w serwisie WinterSzus.pl. REGULAMIN KOMENTOWANIA
Skocznie w Łabajowie mają swój klimat. Nigdy tam nie byłem, ale nawet patrząc na zdjęcia to czuć. Gruntownej przebudowy raczej nie ma co oczekiwać ponieważ podobnej wielkości, nowoczesne skocznie, są po sąsiedzku w Szczyrku, a 40-stka powstanie w centrum Wisły.
OdpowiedzUsuń@Krwisty
Czy na zdjęciach widzimy przyszłą skoczkinię? ;)
Wątpię...;-)
UsuńGeneralnie to skocznie przeszły przebudowę jesienią 2010 roku, cofnięto progi obu skoczni, zrobiono nowe rozbiegi, przez co zmienił się kąt nachylenia progu, co miało spowodować większe bezpieczeństwo i dostosowanie do obecnych norm. Ale jak widać obiekty nie wyglądają zbyt profesjonalnie i właściwie niszczeją przez cały rok, by potem zimą rozegrać na nich 2 konkursy. Może w przyszłości coś się uda zrobić, ale na pewno będzie trzeba się uporać z problemem drogi przecinającej wybieg, więc jedyne rozwiązanie to budowa kolejnego mostu na wzór Malinki.
OdpowiedzUsuń