Archiwum strony

Zakopane nie odpuszcza, czyli...walka o mistrzostwa trwa

CranberryZest | 24.5.12 | 11 komentarze

Delegacja Zakopanego wyleciała do koreańskiego miasta Gangwon, gdzie podczas kongresu Międzynarodowej Federacji Narciarskiej zostanie wyłoniony organizator Mistrzostw Świata w narciarstwie klasycznym w 2017 roku. Zakopane rywalizuje z czterema  miastami.

Zofia Kiełpińska, dyrektor kandydatury Zakopanego, tak komentuje wcześniejszą podróż do Korei: "Ruszamy wcześniej, gdyż chcemy jak najlepiej przygotować stoisko, które ma promować kandydaturę. W niedzielę odbędzie się spotkanie z sekretarzem generalnym FIS Sarah Lewis, a w poniedziałek weźmiemy udział w otwarciu stoisk".

Najważniejszym dniem będzie 31 maja, gdy po wycieczce do Pyeongchang (miasto to będzie organizatorem igrzysk w 2018) zostanie ogłoszone, kto zorganizuje mistrzostwa w 2017 roku. Zakopane kandyduje po raz czwarty z rzędu. W 2011 roku mistrzostwa odbyły się w Oslo, w 2013 będą w Val di Fiemme, a w 2015 gospodarzem mistrzostw będzie Falun.

Tym razem kontrkandydatami Zakopanego są Lathi, Planica oraz Oberstdorf. Zdaniem Kiełpińskiej najgroźniejszym rywalem jest Lathi, a zdaniem prezesa Polskiego Związku Narciarskiego, Apoloniusza Tajnera - Planica. Członkowie delegacji są jednak dobrej myśli i mają nadzieje, że ich prezentacja i materiały promocyjne nieco zaskoczą członków rady FIS, które dyrektor kandydatury Zakopanego określa jako inteligentna prowokacja.

Niestety do dnia wyjazdu Zakopane nie otrzymało tzw. rządowych gwarancji. Chodzi o kwotę 140 mln złotych, które miasto dostałoby od rządu na rozbudowę infrastruktury sportowej, gdyby FIS zdecydował się powierzyć Zakopanemu organizacje MŚ.

Burmistrz Zakopanego Janusz Majcher ma nadzieję, że odpowiedni  dokument dotrze do rąk delegacji. O gwarancje rządowe Zakopane stara się od ponad półtora roku. Podobna sytuacja miała miejsce ostatnio, jednak w ostatniej chwili dokumenty dotarły do delegacji.

Apoloniusz Tajner uważa, że brak gwarancji rządowych nie powinien mieć wpływu na ewentualne przyznanie Zakopanemu  organizacji mistrzostw. "Działacze FIS wiedzą czym dysponuje Zakopane, a moim zdaniem mamy więcej atutów niż inni kandydaci. Poza tym od ogłoszenia decyzji, a mistrzostwami, jest pięć lat, a to dość dużo czasu, aby dostosować obiekty do potrzeb imprezy tej rangi" - dodaje Tajner.

Do tej pory stolica Tatr czterokrotnie gościła mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym, było to 1929, 1939 i 1962 roku.

Dnia pierwszego czerwca zostanie wybrana szesnastoosobowa rada FIS. Wśród kandydatów jest także  Adam Małysz. Niestety zabraknie go w Korei, gdyż przesunięto jeden z terminów rajdów samochodowych, w którym musi startować ze względu na wcześniej podpisane umowy. Prezes Tajner ma nadzieję, że nie osłabi to dużych szans Małysza na zostanie członkiem rady FIS. "Małysz jest znany na całym świecie, dobrze rozmawia w języku niemieckim oraz angielskim, a także ma dużą wiedzę sportową"- mówi Tajner

źródło: gazetakrakowska.pl

Kategorie: , , , ,


11 komentarzy:

  1. Zawsze byłam zdania, ze w tej radzie FIS musimy mieć w końcu swojego człowieka.
    Inaczej nic nie załatwimy.
    I wydaje mi się, że o tym kto zorganizuje MS decyzja zapada już dużo wcześniej w tzw.kuluarach.
    To dlatego Fallun osttanio nie wysiliło się z promocją zupełnie jakby wiedzieli, że wygrają.

    OdpowiedzUsuń
  2. komentarz powielił mi się 3 razy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Obawiam się, że bez gwarancji rządowych Zakopane jest bez szans i tak jak mówi Dona, brakuje w radzie FIS Polaka. Już wiemy, że w razie niepowodzenia Zako jeszcze raz przystąpi do rywalizacji o MŚ w 2019. W tymże roku PZN będzie obchodził stulecie i ta data jest bardziej realna. Zakopianka powinna być już w tym czasie dwupasmowa od samego Krakowa po Krupówki. Średnia Krokiew także powinna być po modernizacji. Popularność biegów wymusi na Zakopanem budowę nowych tras.
    W 2019 Olek Zniszczoł i Klimek będą w optymalnym dla skoczka wieku, a kto wie czy Kamil Stoch na koniec kariery nie zechce zdobyć medalu na własnej ziemi. Biorąc pod uwagę co dzieje się w biegach (nowy trener, popularność), myślę, że też będziemy mieli komu kibicować. Niestety kombinacja norweska do tego czasu albo u nas wymrze, albo będzie na obecnym poziomie. Czyli tło, tła.
    Przeciw szansom Zakopanego na MŚ w 2019 roku przemawia fakt, że te mistrzostwa już dawno nie odbyły się poza Europą. Jeśli wystąpią o nie Japonia, Korea, USA, choćby Chiny, czy Kazachstan, to znów będzie zawód.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że nie ma znacznika "lubię to" :)
      Już czytałam twój komentarz na innej stronie a tutaj napiszę, że masz rację.
      Marzą mi się MS wreszcie u nas i jestem pewna, że poradzili byśmy sobie z powodzeniem.

      Usuń
  4. Korea, Chiny w ogóle w narciarstwie klasycznym się nie liczą i organizacja MŚ to dla nich kasa wyrzucona w błoto (co innego igrzyska czy uniwersjada). Jeszcze na dodatek w Korei rok wcześniej mają się odbyć igrzyska. W USA są wprawdzie biegaczki i biegacze na niezłym poziomie ale też nie sądzę by ktoś wyłożył kasę na organizację mało popularnej imprezy. Kazachstan prędzej chociaż położenie tras biegowych jest bardzo specyficzne i nie wiem czy się nadają na MŚ :P a Japonia chyba się zadowoliła organizacją MŚ w 2007 na najbliższe 30 lat :P

    OdpowiedzUsuń
  5. To, że Korea, Chiny czy USA nie są mocne wynikowo, to nie znaczy, że nie mogą się ubiegać o mistrzostwa. Każdy z tych krajów posiada gotową infrastrukturę i nakłady na imprezę byłyby niewielkie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Tylko że historia uczy że MŚ były organizowane w krajach gdzie są wyniki co gwarantuje przynajmniej przyzwoitą publiczność. Ale zobaczymy, PŚ w kombinacji w Kazachstanie już był, w Turcji będzie w najbliższym sezonie, PŚ w biegach w Chinach też był, to minimalne jakieś szansę są. Tylko skoki takie zabetonowane bez nowych państw w kalendarzu.

    OdpowiedzUsuń
  7. @Emil nie sądzisz chyba, że w Chinach zabrakłoby kibiców na trybunach? ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. @krwisty Raczej "kibiców" bo może szkoły zagonią przymusowo uczniów na zawody którzy nie będą wiedzieli co się dzieje :)Chyba że tego czasu chińskie skoczkinie osiągną światowy poziom (Ma Tong wielki talent na MŚ juniorów dostawała tylko 10 m od Hendrickson na K-95 co już można nazwać wynikiem na miarę szerokiej światowej czołówki) zresztą skok Kaisera z uniwersjady http://www.youtube.com/watch?v=OtOiog3IUJU czy mi się wydaje czy trybuny świecą pustkami? :)

    OdpowiedzUsuń
  9. No i będą gwarancje rządowe.
    Jestem pewna, że tak jak dalismy radę zorganizować Euro tak samo dali byśmy radę zorganizować MS w narciarstwie klasycznym.
    Trzymam kciuki za Zakopane.

    OdpowiedzUsuń
  10. Przegralismy! Wygralo Lahti

    OdpowiedzUsuń

Masz coś do powiedzenia? Napisz w kratce. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy napisanych przez internautów. Niestosowne komentarze będą usuwane. Wysłanie komentarza oznacza akceptację regulaminu komentowania w serwisie WinterSzus.pl. REGULAMIN KOMENTOWANIA