Archiwum strony

Janne Ahonen chce wrócić do skakania

CranberryZest | 10.1.13 | 11 komentarze

foto:janne-ahonen.eu
Z kraju Świętego Mikołaja dochodzą nas wieści, że jeden z najbardziej utytułowanych fińskich skoczków, Janne Ahonen planuje powrót na skocznie. Byłaby to nie lada gratka dla fińskich gdyby Ahonen był znowu w stanie walczyć z najlepszymi. 






Ahonen po raz pierwszy ogłosił koniec kariery 26 marca 2008 roku. Niecały rok później 8 marca 2009 roku postanowił wznowić treningi. Chciał zdobyć medal na Igrzyskach Zimowych w Vancouver w 2010 roku , jednak uplasował się tam na czwartej pozycji. Po raz drugi Ahonen kończył przygodę ze skokami 5 marca 2011 roku.

Teraz 35- letni Fin nie ukrywa, że chciałby powalczyć o medale olimpijskie w Soczi, gdzie za ponad rok odbędą się igrzyska.

"Nie dowiesz się póki nie spróbujesz. Jestem pełen wiary, że to się uda. Fizycznie czuję się dobrze, a powrót na skocznie wymaga ciężkiej pracy oraz poświecenia" - mówi Ahonen.

Przypomnijmy, że Janne Ahonen  ma na swoim koncie dwie Kryształowe Kule, a także jest 5-krotnym triumfatorem Turnieju Czterej Skoczni. Poza tym ma dwa drużynowe medale olimpijskie, które wywalczył wraz kolegami podczas IO w Salt Lake City oraz Turynie.


źródło: skokipolska.pl

Kategorie: ,


11 komentarzy:

  1. Bardzo szkoda, że taki zawodnik rozmienia swoją sławę oraz karierę na drobne.
    JUż raz po dłuższej przerwie wrócił co z tego, że początek miał nie zły jak potem posypał się z powodu "zagłodzenia organizmu" przypomnę to było przed IO w Vancouver, wylądował w szpitalu pod kroplówką z powodu nie do żywienia.Bo jak można jadać 200 kalorii dziennie przy takim treningowym wysiłku?dla porównania Adam jadał 1500 kalorii a jak sam mówił to i tak szybko spalał.
    Teraz znowu Janne chce wrócić dla kibiców i świata skoków to będzie gratka z ciekawości będziemy patrzeć jak on po takiej przerwie sobie poradzi oczywiście fińskie skoki przy takim nazwisku zyskają znajdą się sponsorzy bo przecież o to chodzi.
    Ale jak ktoś raz mówi, że z czymś kończy to powinien trzymać się tej zasady i skończyć raz na zawsze i zajac się czymś innym.
    Mogę już dziś stwierdzić, że nie zdobędzie żadnego medalu na IO w Soczi, za dużo zmian nastąpiło w przepisach aby mógł szybko się przestawić, musi zrzucić znowu wagę itd to mordęga.I po co to ?

    OdpowiedzUsuń
  2. @CranberryZest,
    Janne zdobył 2 KK, a jego 240-metrowy lot w Planicy zakończył się upadkiem i nie jest uznawany za osiągnięcie życiowe. Najdłuższy ustany lot Janne- to odległość 233,5m.

    Jeśli chodzi o samą decyzję skoczka. Janne nie może wytrzymać bez skoków. I wiadomo o tym od bardzo dawna. Było kwestią czasu, kiedy znowu zechce skakać, choć wydawało mi się, że wróci, by walczyć w gronie weteranów, a nie młokosów. Ewidentnie jednak widać, że brak indywidualnego medalu olimpijskiego czyni go zawodnikiem niespełnionym i stąd decyzja o startach w najwyższej lidze.
    Z pewnością sytuacja w kadrze fińskiej w jakimś stopniu wpływa na Janne, a także otoczenie, które zapewne jak mantrę powtarza: "Janne wróć!".
    Zmiana przepisów tak bardzo mnie nie martwi. Janne tak mocno siedzi w skokach, że już zauważył, że obecnie w skakaniu ważne jest "kopyto", a takowe on ma. I tak jak mówi: "Nie dowiesz się póki nie spróbujesz."
    Trzymam kciuki za jego udany powrót i indywidualny medal olimpijski.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzisz...brałam to ze strony, którą mam podaną w źródle, ale sama nie sprawdziłam. Mój błąd..
      W każdym razie dzięki za poprawienie ;)

      Usuń
  3. A co mu po kopycie jak wiatry mu pokażą i przeliczniki jakie jest jego miejsce ? :D
    I jakie będzie miał to kopyto jak będzie miał 37 lat podczas IO?
    Musiał by być Japończykiem :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Dona ja odnośnie Twojej ostatniej wypowiedzi, tzn. wcześniejszego komenta do tego artykułu.
      Ja akurat jestem tego zdania, które zawsze powtarza Adam i bodajże które powiedział mu Lepistoe.
      "Jak raz zrezygnujesz ze skoków nigdy nie wracaj, to największy błąd"
      oczywiście życzę Ahonenowi jak najlepiej, ale moim zdaniem ten powrót jest taki trochę na siłę, właśnie dlatego, że skoki fińskie kuleją, a Janne ma być lekiem na całe zło.
      I apropos tej "wczesnej" godziny wiślańskiego konkursu przypomniały mi się dwa takie konkursy"
      LGP 2012 we Wiśle konkurs drużynowy- bodajże też o 20:30 się o tej zaczynał
      LGP 2011 w Zakopanem także konkurs drużynowy - sama tam marzłam :P I byłam zła, że dałam się namówić na pójście na ten konkurs :P
      Chociaż z drugiej strony- były miłe widoki :P

      Usuń
    2. Jacobsen udowodnił że Adam się myli.

      Usuń
    3. Jacobsen niczego nie udowodnił.
      Zrobił co chciał i jest kilka ładnych lat młodszy od Adama.
      Adam też zrobił tak jak sobie to postanowił.
      A teraz pnie się w górę w klasyfikacji generalnej Dakaru w roli kierowcy rajdowego postawił sobie cel i realizuje go.
      Śmieszni byli ci, którzy rok temu wieszczyli mu rychłą klapę :D
      Nie ma to jak gadać z anonimem.

      @CranberryZest
      Faktycznie, 2011 drużynówka była tak późno latem, byłam na urlopie tam ale na zawody nie poszłam raz, że lało jak diabli i było zimno a dwa za późno z resztą tłoku nie było.
      Odsprzedałam bilet znajomej :)

      Usuń
    4. A co za różnica czy wpiszę sobie nick czy nie, skoro i tak po nicku nie będziesz wiedziała z kim rozmawiasz?

      "Jak raz zrezygnujesz ze skoków nigdy nie wracaj, to największy błąd"

      Mój komentarz odnosił się do tych słów. Nie kwestionowałem w nim decyzji Adama, więc nie wiem po co mi piszesz że zrobił tak jak sobie postanowił?

      Usuń
    5. "Jacobsen niczego nie udowodnił."
      Właśnie udowodnił, że po zrezygnowaniu i powrocie, można skakać na wysokim poziomie.

      Usuń
    6. @Dona
      oj było baaardzo zimno.. Niesamowicie zmarzłam, nic nie pomagało :P Ale co sobie popatrzyłam, to popatrzyłam.

      Adam nie wyjaśniał nigdy dokładniej dlaczego do tych skoków ma się nie wracać po zakończeniu kariery, przynajmniej ja nie słyszałam.
      Dona a Ty coś wiesz?

      Usuń
  4. A własnie, że niczego nie udowodnił @anonimie a kultura nakazuje podpisać się pod swoimi słowami ale domyślam się, że dobrze cię znamy i wolisz się kłócić jak duch.

    @CranberryZest
    Adam wiele o tym mówił i był zdania, że zakończenie kariery też trzeba sobie zaplanować i on to zrobił i to w jakim stylu? Gdyby nie kontuzja przed sezonem i już jechał do Kuusamo kontuzjowany musiał lekko się oszczędzać a i tak skakał we wszystkich zawodach, to jestem pewna, że on się przygotowywał do 5 KK i medalu MS, chciał zakończyć karierę w wielkim stylu na podium generalki i z medalem MŚ i to zrobił.
    Zdawał sobie sprawę, że aby skakać na tak wysokim poziomie i być wciąz w czołówce trzeba trenować więcej niż młodsi o 10 lat koledzy.
    A robił się co raz starszy plus wieczna dieta, utrzymywanie minimalnej wagi to go powoli wykańczało.To nie jest proste a facet wreszcie musi się najeść miał chyba tego dośc i te oczekiwania kibiców, wszystko spoczywało na nim, wydaje mi się, że wiek w jakim skończył karierę skoczka jest w sam raz.
    Może Janne nie ma co robić ? Adam ma zajęcie i świetnie sobie radzi.
    Ale wątpię bardzo żeby Janne w wieku prawie 37 lat dorównał nagle młodym i zdobył medal na IO jak się raz mówi koniec to koniec i trzeba być konsekwentnym w postanowieniu takie jest moje zdanie.
    No chyba, że facet nie ma co robić w życiu.

    OdpowiedzUsuń

Masz coś do powiedzenia? Napisz w kratce. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy napisanych przez internautów. Niestosowne komentarze będą usuwane. Wysłanie komentarza oznacza akceptację regulaminu komentowania w serwisie WinterSzus.pl. REGULAMIN KOMENTOWANIA