Archiwum strony

PŚ Lahti: Richard Freitag tryumfuje, Stoch 5., Kot 6.

Aga Pająk | 10.3.13 | 37 komentarze

Indywidualny konkurs Pucharu Świata wygrał Richard Freitag, który w swoich próbach uzyskał 126 m oraz 128,5 m. Na drugiej pozycji uplasował się Anders Bardal (121,5 m i 126 m). Skład podium uzupełnili Severin Freund (124 m i 124 m) oraz Anders Jacobsen (123 m i 127 m), którzy sklasyfikowani zostali ex-aequo na trzecim miejscu.



Kamil Stoch (124 m i 123,5 m) był piąty. "Oczko" niżej znalazł się Maciej Kot (123 m i 125,5 m). Dalej kolejno uplasowali się Simon Ammann (121 m i 124 m), Tom Hilde (123 m  i 121,5 m) oraz Noriaki Kasai (119,5 m i 126,5 m). Czołową "10" zamknął Michael Neumayer (121,5 m i 126 m).

Po bardzo dobrym skoku na odległość 126,5 m, Piotr Żyła awansował z 22. na 12. lokatę. Punkty zdobył także Krzysztof Miętus (117 m i 121 m), który był 19. Słabo spisali się Dawid Kubacki (105 m) oraz Stefan Hula (94 m), którzy odpowiednio sklasyfikowani zostali na 47. i 50. pozycji.

źródło: fis-ski.com

Kategorie: ,


37 komentarzy:

  1. Apetyty na podium, a nawet na zwycięstwo Kamila był dziś spore, lecz to nie był dzień naszego mistrza świata i skończyło się na 5 miejscu, miejscu dobrym, a na SJ pod kreską już lawina nienawiści i co niektórzy każą Kamilowi kończyć karierę i mówią o kompromitacji...
    Rozumiem wolność słowa itd., ale to co wyprawiają anonimowi tzw. internauci to zgroza i dowód na to, że upośledzenie umysłowe to choroba dość w naszym kraju powszechna.

    Żadnej kompromitacji nie było. Treningi, treningami, a konkurs, konkursem. Dziś mocy Kamilowi wystarczyło na 5 miejsce i choć jest mały niedosyt, to tragedii nie ma, tym bardziej iż pozostali nasi zawodnicy spisali się całkiem dobrze.
    Tuż za Stochem wylądował Maciek Kot i jest to wynik bardzo dobry. Także z dobrej strony pokazał się Piotrek, który choć nierówny, to czasem odpala petardę i w drugiej serii przesunął się dzięki niej o 10 pozycji, na 12 miejsce.
    Krzysiek Miętus pokonał dziś swego bezpośredniego konkurenta w kadrze, Dawida Kubackiego o 20 rzutów beretem i tym sposobem minął Dawida w klasyfikacji generalnej.
    Jeśli ktoś jeszcze miał wątpliwości czy Łukasz Kruczek zrobił dobrze stawiając na Krzyśka w drużynówce, to chyba właśnie się ich pozbył.

    Stefan Hula zaliczył fatalny występ i należy się zastanowić, czy jest sens nadal go męczyć występami w PŚ.

    Podium dziś nie było, ale biorąc pod uwagę całą kadrę, występ oceniam pozytywnie. Czterech w 20 i dwóch w 6, to dobry wynik.
    Szkoda tylko, że przed Kamilem znaleźli się ci, którzy wyprzedzają w go w generalce i potencjalne podium w Planicy trochę się oddaliło.

    OdpowiedzUsuń
  2. Na gorąco sekundę po konkursie napisałem na FB: "Trudno Kamilowi drugi skok nie wyszedł, ale i tak jest świetnie Kamil jest 5., a Maciej 6! Za to Pieter odpalił rakietę i jest 12. Czy to nie pięknie jak Piotr wyprzedza Gregora Schlierenzauera, który ostatecznie zajął 15. pozycję. Można powiedzieć, że Piotr go garbikiem i fajeczką załatwił. Titus też fajnie! Brawo chłopaki!".

    To jest moje szybkie i gorące podsumowanko, nie potrafiłbym mówić o końcu kariery skoczkowi, który przed chwilą zdobył MŚ i ma formę życia. Zresztą wielu "niepełnosprytnych" użytkowników mamy w necie. SJ roi sie czasem od nich.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @krwisty
      Jakbyś był taki uprzejmy i zerknął na Pieterowy FB i wyjaśnił tutaj, dlaczego nasi się tak prężą na zdjęciu? Chcą jeszcze urosnąć? Dziś też Titus się tak ustawił po 2. skoku przy tablicy wyników.

      A co do skoków:
      Piotrek w obu skokach elegancko kucnął na buty, zrobił garbik, potem fajeczkę. Dostał u mnie 20 pkt. ;)
      Jeśli Stefan nie weźmie się w końcu garść, to do końca kariery pozostanie zmarnowanym talentem. Nie ma sensu teraz ciągać go po PŚ.

      Usuń
  3. Zgadzam się z wami!
    Przed chwilą poczytałam sobie forum sj zgroza i skandal i szlag jasny mnie trafia na to to ludzie tam wypisują jak można na to pozwalać żeby tak lżyli i latali po osobie Kamila, który jest aktualnym MS ?
    Chłopak w tym sezonie robi kawał dobrej znakomitej roboty jest w czołówce PŚ dosłownie bije się o jak najlepsze miejsca a że nie zadowala wszystkich to już nie jego problem ale tych psycholi co oczekują od niego samych zwycięstw.
    U nas w Polsce żeby uprawiać sport wyczynowy to trzeba mieć niesamowita odpornośc psychiczną żeby zadowolić te anonimowe robaki, które każą mu kończyć karierę bo dziś nie zadowolił ich.
    Przecież mamy obecnie wielu skoczków w finale z czego dwaj są w pierwszej dziesiątce jeszcze trochę a Kot zamelduje się na podium bo nie dużo już mu brakuje następnych dwóch mamy w kolejnej dziesiatce ale zawsze znajdą się jakieś barany co twierdzą, ze to hańba.
    Hańba i skandalem jest wypisywanie tego typu tekstów jakie tam wypisują anonimowi pisarze a jeden włazi pod kilkoma nickami i leci na skoczków ile wlezie.
    Dziś ten konkurs był bardzo udany dla naszych zawodników wyrównana walka w czołówce walczyli do samego końca a Krzysia Miętusa, którego już dawno pogrzebali kolejny raz zamknął im pyski.
    Sorki ale wkułam się po przeczytaniu tam tych bredni.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nawet początkiem tego sezonu, gdyby ktoś powiedział, że zdobędziemy MŚ, że będziemy 3. w drużynie na MŚ, że potwierdzimy to wszystko 3. miejscem na podium, że nasi będą w 20., w 10. najlepszych na konkursach, że Kamil i Maciej będą 5,6, że Piotr pobije Gregora, że Krzyś będzie oddawał równe dobre skoki, że Łukasz Kruczek osiągnie z nimi naprawdę dużo, że nie będzie wstydu i siary jak lata temu itp, itd. To ktoś by w to uwierzył? Jednak życie nas zaskakuje.

    Ale co, jak zawsze mało? Jak zawsze źle, jak zawsze trzeba dopierdzielić naszym na forach? Malkontenci muszą żółć wylewać. Na szczęście nie czytam tego na Ski Jumping o czym piszecie, bo po prostu nie mam czasu na to i wolę spokojnie oglądać naszych i nawet jak krytykę trza zapodać, to trzeba ją wyważyć.

    Tak na marginesie.
    Jakby ktoś jeszcze nie wiedział, to nasza piosenka będzie miała debiut na MP w Wiśle. Niech się kibice wyskaczą pod naszą przytupankę skokową.
    Trzeba polskie skoki promować, nawet muzyką. Czemu nie? Dość prymu zagranicznych potęg. My też potrafimy. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Żeby być sprawiedliwym, to SJ i Tada bardzo cenię za wkład i wysiłek jaki on poświęca nam kibicom. To co robi, tego nie robi żadna strona o skokach. Jest najlepszy i trza mu to przyznać.
    Osobiście znamy się i nie piszę tego by mu słodzić, ale po prawdzie nie ma równych w necie polskim. Jednak, "niepełnosprytni" rozwalają mu czasem forum.
    Dona dobrze i obrazowo to określiła: "Anonimowe robaki" - trafnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak uważam, chłop ma bardzo dobrą stronę o skokach znakomicie ją prowadzi ale szkoda, że jakieś anonimowe g**** psują mu renomę swoimi idiotyzmami przecież oni swoimi wpisami zaniżają mu poziom strony.Jeden ma kilka kont można się zorientowac po piśmie, zwrotach, znakach bo nicka można zmieniać ale charakteru i sposobu pisanie raczej nie pewnie jedno konto założył z domu, drugie z roboty a trzecie jak byl u cioci na imieninach ......wiadomo o kogo chodzi i tego nie rozumiem jak można pozwalać mu na takie coś? nie tylko o jedną osobę chodzi ale są tacy co muszę wylać swoją żółć akurat na forum o skokach.
      Początek tego sezonu faktycznie nie byl obiecujący wręcz fatalny ale jak widać sztab i chłopaki potrafili się z tego wygrzebać no kto by pomyślał, że będziemy mieć nowego Polaka Mistrza Świata a reszta regularnie będzie w dziesiątce i finale.......
      Z tą piosenką w sumie masz rację niech sobie ludzie poskaczą :D

      Usuń
  6. A ja mam wrażenie, że forum skijumping opanowali nastolatkowie. Jak czytam te teksty, to jakbym wracała do dawnej ośmioklasowej podstawówki. O, przepraszam jest jeszcze wielowcieleniowy Msad_

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ten ostatni to akurat facet bardzo dojrzały i grubo po 40 stce :D sam pisał, ze ma żonę, dorosłego syna i psa :P
      Tym bardziej nie rozumiem jego różnych wcieleń.

      Usuń
    2. to, co pisuje ten gość to temat na pracę dla psychiatry. Ostatnio był we Włoszech.... Pamiętam, jak kiedyś przed Planicą napisał, że bywał tam jako kibic. I wtedy ktoś go zapytał na forum o jakąś konkretną rzecz - gdzie się zatrzymywał, gdzie można coś niedrogo zjeść, jak dojechać pod skocznię (bo ktoś się wybierał) i nastała cisza. O ile pamiętam, przy okazji skoków na narodowym pisał, że jest specjalistą od jakichś konstrukcji...

      Usuń
    3. Wiem pamiętam to to wszechwiedzący chodzący konstruktor inżynier :D
      Tylko dlaczego gada sam ze sobą?

      Usuń
  7. @gina pełna racja ...dzieciarnia.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zauważcie, jakie słowa często tam padają - weź się ogarnij! Toż to mówi samo za siebie...

    OdpowiedzUsuń
  9. Na serio to co dzieje się na SJ to żenada, po niezłym 5 miejscu, a przy dobrym ułożeniu not nawet mogłoby to być równie dobrze 2 miejsce, zostało wylane tyle pomyj na Kamila, że szok... Ci sami, którzy po MŚ nosili go na rękach teraz wypisują bzdety o "kompromitacji".

    Jak dla mnie w tym sezonie może nawet już nie wejść ani razu do 30-tki, a wynik z MŚ sprawi, że ten sezon jest niesamowity, złoto i ogromny wkład w brąz w drużynie to wynik, który winduje go jako nr. 2 polskich skoków w historii. Fortuna z przypadkowym złotem jest mimo wszystko za Kamilem.

    TVP napompowało balonik pod tytułem "3 miejsce w generalce", a teraz banda dzieciaków wylewa swoje żale, że może jednak to będzie miejsce 5. Przypomnijmy, że to właśnie był cel na ten sezon. Tak swoją drogą to mogę się założyć, że Schlierenzauer oddałby kilka swoich wygranych w PS, za złoto MŚ indywidualne.

    Ogólnie dziwię redakcji SJ, że taki Msad_ nie dostanie bana, to już nawet Piotruś napisze czasem coś wartościowego, a ten wchodzi tylko po to, aby potrollować.

    Ogólnie nie wiem co to za moda na pisanie o "wygrywaniu" treningów. Jak można wygrać trening, skoro sama nazwa wskazuje, służy on do trenowania. Jedni testują kombinezon, inni narty, jeszcze inni poprawiają pozycję dojazdową itd. Sprawia to, że wyniki nie są w żaden sposób miarodajne.

    OdpowiedzUsuń
  10. @pavel Celnie: "Ogólnie nie wiem co to za moda na pisanie o "wygrywaniu" treningów" - jakby się nam przytrafił taki tytuł, to zagrzmij, poprawimy i mówię serio. Treningu nie można wygrać i to jest logiczne. Można brylować, można być najlepszym, można osiągnąć najdalszą odległość, ale wygrać nie można, bo to nie są zawody. Czasem pod wpływem emocji takie coś napisze każda ze stron. Mnie zawsze zastanawia po co są wyniki treningów. Przecież trenerzy wiedzą ile i jak skoczył ich zawodnik trenując. Po co się to ogłasza? Wojenka psychologiczna?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę przejrzeć archiwum, bo pewnie też mi się zdarzyło napisać o wygrywaniu treningów, choć pewności nie mam.

      Usuń
    2. a co do wygrywania treningów, nie wiem jak to jest - czy na przykład w czasie treningów zawodnicy też są puszczani w tym przysłowiowym korytarzu powietrznym, czy mniej się na to zwraca uwagę i jeżeli warunki są niezagrażające choć niekorzystne to skoczka się puszcza... Generalnie przecież treningi idą dość szybko.

      Usuń
  11. W przypadku Bardala mam wrażenie że u niego wojna psychologiczna polega na usypianiu rywali :P i chyba specjalnie mu na treningi nart nie smarują bo jak wyjaśnić że na treningu jeździ wolno i też skacze słabo i nagle zawodach nadrabia do rywali nawet do 1,5 kilometra i zajmuje wysokie miejsca. Mi się nie chcę wierzyć że zawodnik w formie, na treningach celowo skacze słabo. To jest za bardzo techniczna dyscyplina. Widać albo na treningach nie smarują nart, albo ubierają gorszy sprzęt, bo często przepaść jest za duża. Co nie zmienia faktu że Kamil jest w formie na pewne wygrywanie. Mam nadzieje że jakieś wnioski zostaną wyciągnięte. Owszem dramatu nie ma, nic strasznego się nie stało, ale kiedy forma to jest trzeba korzystać i czerpać z pełnymi garściami. Kamil mówił że nogi ma po tak dalekich skokach mogły nie wytrzymać. To mam nadzieje że trener będzie mu na treningach obniżał belkę do oporu. Nawet jakby miał zabulić to nic się nie stanie. Freitag na jednym treningu w Lahti też skoczył krótko (106,5 metra) Co ciekawe cały dzisiejsze podium miało w Lahti choć jeden skok poniżej 110 metrów a Jacobsen nawet poniżej 100.

    OdpowiedzUsuń
  12. @Emilu wychodzi na to, że oni podczas treningu ćwiczyli coś innego, a nie najdalsze skakanie. ;-)

    Często oszczędza się kombinezony startowe, na rzecz tych zwykłych treningowych. Szczególnie teraz, gdy są tak ciasne i tak łatwo je rozciągnąć.
    Pytanie, po co mieliby gorzej smarować narty na treningach? Z oszczędności? Słyszałem kiedyś pogłoskę o kolesiu z pewnej firmy znanej i światowej, który enigmatycznie pojawia się przed największymi zawodami sprzedaje smar ekipom, które mają odpowiednie wejścia, refleks i kasę. Kupić od niego ten smar, to prawie jak wygrać zawody. Pewnie to plotka, ale każda plotka zawiera...;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie. Zresztą Kruczek też czasem mówi, że na treningach zawodnicy mają zrealizować pewne założenia. A takim skoczkiem "obijającym" się na treningach był swego czasu Amman,
      mnie śmieszyło to, co przeczytałam chyba po treningach już w Lahti - że teraz Kamil zdominuje resztę sezonu bardziej niż Adam po Predazzo, wygra wszystko i w ogóle... a to są pobożne życzenia, każdy konkurs to nowa historia. Choć fakt, że jego skoki w Lahti upoważniały do myślenia, że podium to tam będzie...

      Usuń
    2. Adam po Predazzo na treningach nie przeskakiwał skoczni. Adam swoje bomby zostawiał na zawody. Nawet w Predazzo nie oddawał bomb ponad obecny HS poza zawodami. A Kamil skokami ponad HS na pewno nadwyrężył mięśnie.

      Usuń
    3. Ale Adam też bardzo się przykładał do treningów i też często na nich świetnie skakał...

      Usuń
    4. No tak oddawał bardzo dobre skoki treningowe jednak nie były one tak długie. Nie chodziło w przypadku Adama o miejsca na treningach tylko o odległości. Jeśli Kamil w żadnym skoku treningowym nie przekroczy 127 metrów ale przynajmniej jeden trening "wygra" (celowo cudzysłów) to nic poza warunkami nie powinno mu stanąć na przeszkodzie do wygranej.

      Usuń
  13. Konkurs jak moim zdaniem należy zaliczyć do udanych ;)
    Czterech Polaków w "30" to dobry wynik, dwóch w najlepszej "10". Świetny awans Piotrka ;D
    Chciałabym wiedzieć tylko co się dzieje z Dawidem - na treningach wszystko, pięknie super, przychodzi konkurs i co?i nic..

    OdpowiedzUsuń
  14. Dawid wybija się super w górę, leci wysoko, ale szybciej poddaje się działaniu grawitacji.
    Prawo powszechnego ciążenia, zwane także prawem powszechnego ciążenia Newtona, głosi, że każdy obiekt we wszechświecie przyciąga każdy inny obiekt z siłą, która jest wprost proporcjonalna do iloczynu ich mas i odwrotnie proporcjonalna do kwadratu odległości między ich środkami.
    Dawid to wszystko teraz przerabia. ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można by dopisać, że w locie skoczek ma dwie energie - potencjalną (związaną właśnie z siłą grawitacji i kinetyczną związaną z ruchem. Wybicie się do góry oznacza zamianę energii kinetycznej na potencjalną, czyli prościej mówiąc utratę szybkości.

      Usuń
    2. przyciąga, siła, proporcjonalność, iloczyn mas ;p Ile tej fizyki! Tak bardziej po ludzku mogłoby być napisane ;p

      Usuń
  15. Kubacki szybko spada bo siłę wybicia kieruje w górę zamiast bardziej w przód, przez co traci prędkość przelotową. Kiedyś jak byłem w podstawówce to były sprawdziany z rzutu piłeczki palantowej i nauczycie nas uczulał żeby nie rzucać zbyt wysoko bo szybko spadnie i tak się dzieje z Dawidem.

    Zapewne trener jak i sam zawodnik o tym doskonale wie, tylko szkopuł w tym, że jest to element bardzo ciężki do naprawienia.

    OdpowiedzUsuń
  16. Nadal noty sędziowskie to jakas kpina.
    Wczoraj było to samo no bo jak można było dac Jacobsenowi tak wysokie noty za styl kiedy jego styl to klapnięcie na dwie nogi a w powietrzu jak leci to chwieje się na lewo i prawo?
    Polski sędzia dał 19,5 chyba stracił wzrok ale zauważyłam pewną prawidłowość jakąś, że nasi sędziowie chca się przypodobać za wszelką cenę innym nacjom , Niemcom też nasi zawyżają noty a swoim zaniżają.Skok Kamila ocenił niżej mimo, ze stylowo był ładniejszy.
    O co chodzi z tymi notami ? Jak polaki sędzia może obcym podwyższać a swojemu zaniżać.

    OdpowiedzUsuń
  17. Bo sędziów nie ocenia się za to czy dobrze sędziują tylko jak ich noty wypadają na tle średniej. Jak sędzia odstaje od kolegów to go odstawiają na boczny tor. Mam nadzieje że po sezonie zrobią z tym porządek.

    OdpowiedzUsuń
  18. @Emilu I to jest chore, dlatego napisałem "By mieć pracę".

    OdpowiedzUsuń
  19. Zgadzam się, że czasami noty to kpina ze skoczków i z ludzi. Niestety jestem tradycjonalistką i zapowiedzi rezygnacji z tradycyjnego oceniania wpędził mnie w wielki smutek. Żal, że doszło do takich nieprawidłowości, że najprościej jest wyrzucić system not...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez mam nadzieję, ze w końcu po sezonie zrobią z tym porządek ja rozumiem, że ktoś chce mieć robotę ale przez te ich głupie gierki z notami nie jednego wstawiają niesłusznie na podium a kogoś innego go pozbawiają tylko dlatego, ze muszą się przypodobac i mieć robotę.Jacobsen ma notorycznie zawyżane noty żeby nie wiem jak się chwiał w powietrzy i jak lądował. Jeden Niemiec zapomniała nazwisko to samo, wiecznie ma zawyżane oceny a jego lot od wyjścia z progu ze skrzyżowanymi nartami o podejściu do lądowania to już nie wspomnę bo wygląda w tym momencie jak jakiś drąg, kłoda, tyka potem chwieje się rękoma na lewo i prawo i za to ma 19,5 lub 19......
      Słusznie, że wreszcie zrobią z sędziami porządek bo tak być nie może.

      Usuń
  20. Fakt - jak patrzę na lecącego Jacobsena to wygląda jakby dostawał ciągle mocne boczne podmuchy, mało kiedy jego lot jest spokojny. Raczej jet to na pograniczu zawału z ciągłym pytaniem, czy w końcu kiedyś nie walnie w dół.
    a za ten ostatni skok wczoraj nota 19,5 to kompletny odjazd. I nikt tego nie widzi?

    OdpowiedzUsuń
  21. Mam wrażenie że noty za styl zostały wymyślone tylko po to by czasem jakiś Marusarz nie wygrał z koalicją Skandynawów. I trzeba przyznać że mieli nosa... I teraz wypaczenie stało się tradycją i wielu staje w obronie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy ja wiem? Wypaczenie?
      Od zawsze skoki miały być piękne i dalekie (lub odwrotnie). Skoki to też po części dyscyplina powiedzmy "estetyczna" Jeżeli oglądamy dwa skoki równej długości, jeden powiedzmy Jacobsena, niespokojny w locie, ale z jakimś tam telemarkiem i drugi - piękny, spokojny i świetnie wylądowany, to dlaczego mają być one ocenione jednakowo? Problemem nie są zasady, lecz ludzie, którzy je stosują...

      Usuń

Masz coś do powiedzenia? Napisz w kratce. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy napisanych przez internautów. Niestosowne komentarze będą usuwane. Wysłanie komentarza oznacza akceptację regulaminu komentowania w serwisie WinterSzus.pl. REGULAMIN KOMENTOWANIA