Archiwum strony

Martin Koch - Moje cele to Turniej Czterech Skoczni, Soczi i Harrachov

Krwisty | 1.12.13 | 1 komentarze

Po raz pierwszy od wielu lat Martin Koch nie został wybrany do kadry na inauguracyjne zawody pucharu świata. Nie zniechęca go to jednak do dalszej pracy. Austriak stawia sobie wysokie cele, tym bardziej że prawdopodobnie będzie to ostatni sezon Kocha w jego karierze.


- Początkiem sezonu wystartuję w zawodach Pucharu Kontynentalnego, wtedy może uda mi się zakwalifikować do drużyny na puchar świata. Moje cele na ten sezon.
- Turniej Czterech Skoczni, Soczi i Harrachov. Jeżeli będę ciężko pracował, może się udać – powiedział Austriak.


Tegoroczny sezon zapowiada się dla 32-letniego Austriaka ciekawie, nie tylko dlatego, że to sezon igrzysk olimpijskich i mistrzostw świata w lotach, ale również dlatego, że będzie to prawdopodobnie ostatni sezon w jego karierze.


- Startuję w Pucharze Świata od 15 lat. Skaczę od szóstego roku życia. Co roku jest coraz trudniej. Jeżeli nie jesteś w pełni zmotywowany, tak na 100%, jeżeli nie zżyjesz tym spotem i dla niego również w 100%, nic nie osiągniesz. Nawet jeżeli dajesz z siebie 98%. Po prostu czuję, że to mój ostatni sezon, ostatni w którym stać mnie na 100%
Skoczek z Villach jest zadowolony ze swoich dotychczasowych osiągnięć. Nadal jednak ma motywację do pracy przez kolejnych kilka miesięcy.

- Prawdę mówić osiągnąłem więcej, niż mogłem się spodziewać. Jestem Mistrzem Olimpijskim, wygrywałem Puchary Świata, zwyciężyłem na Holmenkollen. 
Medal Mistrzostw Świata w Lotach byłby dla specjalisty od lotów wyśmienitym zwieńczeniem jego 15-letniej kariery.

Więcej TUTAJ



Tekst: Monika Gesek
Źródło: berkutschi.com

Kategorie: ,


1 komentarz:

  1. Martin da radę! Lubię go to bardzo sympatyczny chłopak, miły - przynajmniej dla fanów :P

    OdpowiedzUsuń

Masz coś do powiedzenia? Napisz w kratce. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy napisanych przez internautów. Niestosowne komentarze będą usuwane. Wysłanie komentarza oznacza akceptację regulaminu komentowania w serwisie WinterSzus.pl. REGULAMIN KOMENTOWANIA