Archiwum strony

MSJ Val di Fiemme: Jakub Wolny ze złotem!

Aga Pająk | 31.1.14 | 54 komentarze

Dzisiejszy konkurs Mistrzostw Świata Juniorów w Val di Fiemme zapewne na długo zapamięta Jakub Wolny, który w swoich próbach uzyskał 91 i 99 metrów. Drugie miejsce zajął Patrick Streitler (89,5 m i 100 m), a brąz wywalczył znany kibicom kombinacji norweskiej Evgeni Klimov (90,5 m i 97 m).


Tuż za podium znalazł się Sebastian Bradatsch (90 m i 97,5 m). Dalej kolejno uplasowali się Elias Tollinger (89,5 m i 97 m), Krzysztof Biegun (90 m i 97 m), Jarkko Maeaettae (89 m i 94,5 m) oraz Klemens Murańka (85,5 m i 102 m). Dziewiąty był Cene Prevc (86,5 m i 94,5 m). Czołową "10" zamknął Paul Winter (86,5 m i 97,5 m).

Aleksander Zniszczoł oddał skoki na odległość 84,5 i 99,5 metra, co pozwoliło mu na zajęcie 13. lokaty.

"Szybki" to drugi, po Mateuszu Rutkowskim Polak, który wywalczył tytuł Mistrz Świata Juniorów.

źródło: informacja własna

Kategorie: , , , , ,


54 komentarze:

  1. I jakie wrażenia po konkursie? Naprawdę dalej uważacie, to to Klimek powinien jechać na IO? Presja go zżera.... była awantura, a pozostał lekki wstyd....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, dalej tak uważam. Nie wiem kto naszym w 1 serii startował narty, ale porównując prędkości naszych w porównaniu do treningu wyglądało to prawie jak sabotaż, i brawa dla wszystkich naszych że w 1 serii wyciągnęli takie skoki, skacząc prawie z miejsca. W 2 serii już były normalne prędkości.

      No i wielkie gratulacje dla Kuby.

      Usuń
    2. Ogromne gratulacje dla Jakuba ale numer :) Brawo.

      Klimek piękny drugi skok i najdłuższy w całym konkursie nadal uważam, że zasłużenie w walce przed Soczi sam wywalczył sobie to miejsce aby tam być nie zmienię zdania.
      Przykro ale trzymam się zdania, że był lepszy od Dawida.
      I jak widać było dziś jesli tylko warunki mu lekko sprzyjają to odlatuje o kilka metrów dalej od reszty.
      Jesli chodzi o serię pierwszą w MSJ nikt nie powalał a całą seria była skokami w dal.
      W sumie fajnie, że mamy Mistrza Świata POlska wymiata :)

      Usuń
    3. I zastanawiam się co się stało w pierwszej serii z prędkościami na progu naszych zawodników wydawało mi się jakby nagle mieli narty posmarowane klejem a potem nagle w drugiej serii było lepiej ?
      Dziwne nie podejrzewam naszych o jakiś sabotaż nart Klimka i Olka ale to dziwne nie uważacie?

      Usuń
    4. O ja ..nie tylko ja to podejrzewam ktoś by pomyślał , ze mam zwidy ale przeczytajcie sobie komentarz @ojca Marka z sj...
      Przekopiuję go tutaj mam nadzieję, że się nie obrazi ale to bardzo ważne spostrzeżenia :

      Ojciec Marek 31 stycznia 2014, 16:39

      Fanem spiskowych teorii w skokach nie jestem, ale dzisiejszy konkurs wyjątkowo mi śmierdzi:
      Mimo bezsprzecznego
      Średnia prędkość konkursowego kwartetu Polaków w pierwszym wtorkowym treningu:
      86,2 km/h
      Średnia prędkość dla belki, z której skakali Polacy:
      85.9 km/h

      Średnia prędkość konkursowego kwartetu Polaków w drugim wtorkowym treningu:
      86,2 km/h
      Średnia prędkość dla belki, z której skakali Polacy:
      86,4 km/h

      Średnia prędkość konkursowego kwartetu Polaków w pierwszym środowym treningu:
      86,5 km/h
      Średnia prędkość dla belki, z której skakali Polacy:
      86,2 km/h


      Średnia prędkość konkursowego kwartetu Polaków w drugim środowym treningu:
      86,8 km/h
      Średnia prędkość dla belki, z której skakali Polacy:
      86,3 km/h

      Średnia prędkość Polaków w serii próbnej:
      87 km/h
      Średnia prędkość dla belki, z której skakali Polacy:
      86,4 km/h
      I teraz najlepsza część:
      Średnia prędkość Polaków w pierwszej serii konkursowej:
      84,3 km/h (średnią zawyżył Wolny, któremu zabrakło 0,2 km/h do najszybszej prędkości spośród całej stawki)
      Średnia prędkość dla belki, z której skakali Polacy:
      84,3 km/h

      Wniosek:
      Polacy, którzy w 4/5 serii treningowych jeżdżą wyraźnie powyżej średniej, nagle w pierwszej serii konkursowej zaczynają mieć prędkości najazdowe porównywalne z zawodnikami rodem z Gruzji...Co może być tego przyczyną?

      Jako, iż zaistniała potrzeba wykazania jak to bardzo Kubacki na Igrzyskach jest potrzebny, smarujemy słabo narty Polakom oprócz teoretycznie najsłabszego w pierwszej serii, aby dać powód Kruczkowi do triumfu. W drugiej serii, by uniknąć kompromitacji drużynowej, dbamy już o narty wszystkich zawodników. W ten sposób i wilk syty, i owca cała - szkoleniowiec, który unieśmiertelnił się stwierdzeniem "Nawet, jeśli Biegun byłby liderem PŚ, musiałby jechać na Uniwersjadę", może odtrąbić sukces, a z drugiej strony trener kadry A może odetchnąć z ulgą - media nie wypomną mu, że nie bierze Murańki na Igrzyska.

      Usuń
    5. Większych bzdur nie czytałam dawno... Przecież po to brano juniorów, by zdobywali medali i premie z ministerstwa.... i nagle taki numer ktoś miałby zrobić? To racjonalne byłoby gdyby cały czas mieli kiepskie prędkości - dla niepoznaki..,. gdyby im całe czas źle smarowano, żeby tak dobrze nie prezentowali się na treningach... Nie mozna przyjąć do wiadomości, że coś źle zrobili? Że to Wolnego presja nie zjadła???Olek często ma tak, że zawala po świetnych treningach. A Klimka kolejny raz zjadła presja i tyle. Poza tym, poza naszymi skoczkami, tam on nie miał z kim przegrać! Nawet mając mniejszą prędkość.... I ten drugi, długi skok fatalnie wylądowany. Miał szczęście, że go ustał.
      Wiem, że Wam się trudno pogodzić z faktem, że Klimek postawiony przez ojca pod taką presją, rozhuśtany emocjonalnie sobie nie poradził. Że próbujecie szukać jakiś wyjasnień, a prawda jest prosta i to najprostsze wyjaśnienie jest prawdziwe....

      Usuń
    6. Dawid dziś pokazał stabilną formę. Murańka jak tylko się pojawia jakakolwiek presja skacze o połowę gorzej, niż gdy skok jest o pietruszkę.

      Klimuś to niech najpierw ułoży sobie wszystko w głowie, a potem ma pretensje do całego świata. Kubacki jest jak dla mnie zawodnikiem na ten moment lepszym od niego.

      Usuń
    7. A poza tym - przecież Klimek jechał do Włoch jako główny faworyt. Jego zwycięstwo było oczekiwane. Wymyślanie jakiegoś sabotażu jest niepoważne. Nawet Krzysio Biegun na facebooku napisał, że się zagotował w I skoku....

      Usuń
    8. A poza tym, w czasie pierwszej serii MŚJ padał deszcz, o czym mówił Błachut. Nie tylko Murańka miał niskie prędkości.

      I seria:

      MAEAETTAE Jarkko miał 84 km/h
      MURANKA Klemens także 84 km/h
      TANDE Daniel-Andre 84,5 km/h
      ZNISZCZOL Aleksander 84,2 km/h
      PREVC Cene 83,8 km/h (!!!!!)

      Więc pytanie do spiskowców: o czym wy pierdzielicie? Co, jakiś sabotażysta posklejał narty wybranym zawodnikom? Radzę puknąć się w głowę.

      Usuń
    9. A kto z nich zdobył z medal drogi Panie ?
      Owszem, teoria, że Polakom specjalnie źle narty smarowali jest śmieszna ( w końcu to tak ważna impreza dla nas), ale padał deszcz, konkurs nie był sprawiedliwy i po co Klimkowi dogryzać ?


      PS: Więcej kultury, w dupe węża..

      Usuń
    10. Nie chodzi o to, że nie zdobyli medalu, lecz o to że czołowi juniorzy z różnych ekip mieli te same prędkości.... im też nasi "sabotażyści" narty smarowali?

      Usuń
    11. Toż to mówię, że teoria śmieszna.
      Ale obiektywny człowiek przy takich wynikach, informacjach o padającym deszczu, problemach z najazdem pomyśli - kurcze, nie było do końca sprawiedliwie.
      Za to Ty już wiesz, że Klimka zjadła trema...

      Usuń
    12. a jak to wytłumaczyć? skoczka, który przeskakiwał innych solidnie? Ja rozumiem - miał gorsze warunki - mógł nie prowadzić, tylko powiedzmy być w piątce.... a on był siedemnasty z solidną stratą... no jak to racjonalnie wytłumaczyć. Na dodatek poza naszymi skoczkami nie było żadnych skoczków z dobrymi wynikami w PŚ....

      Usuń
    13. Normalnie, takie życie i tyle. Ma już medal MŚJ, a więc to dla niego nic nowego w tym roku sie nie udało i tyle.

      Usuń
    14. @gina
      "Większych bzdur nie czytałam dawno... Przecież po to brano juniorów, by zdobywali medali i premie z ministerstwa.... i nagle taki numer ktoś miałby zrobić?"
      Uważam, że w PZNie wyżej ceni się dobro wybrańców Kruczka, niż juniorów. Widzieliśmy tego przykłady choćby w zeszłym sezonie, gdy nie dano im szansy na uczciwą rywalizację z Hulą i Miętusem o miejsce w składzie na MŚ, widzieliśmy to w tym sezonie, gdy na początku obwożono tych samych skoczków miast dać szansę Murańce, widzimy to i teraz, gdy wbrew wszelkim sportowym argumentom powołano Dawida na Igrzyska w miejsce Klemensa.

      "To racjonalne byłoby gdyby cały czas mieli kiepskie prędkości - dla niepoznaki..,. gdyby im całe czas źle smarowano, żeby tak dobrze nie prezentowali się na treningach..."
      To z dużą dozą prawdopodobieństwa rozregulowałoby totalnie skoczków, a wtedy medal w drużynówce pewny by nie był. Brak medalu w drużynówce byłby totalną kompromitacją, Maciusiak aż tak ryzykować zapewne nie chciał

      "Nie mozna przyjąć do wiadomości, że coś źle zrobili? Że to Wolnego presja nie zjadła???Olek często ma tak, że zawala po świetnych treningach. A Klimka kolejny raz zjadła presja i tyle."
      Wszystkich trzech zjadła ta presja? I u wszystkich trzech objawiłoby się to dokładnie w ten sam sposób - słabą pozycją najazdową i kiepską prędkością na progu? Poza tym, kiedy to niby Klemensa wcześniej zjadała presja?! W zakopiańskiej drużynówce, gdzie miał trzecie najgorsze warunki, a mimo to dwukrotnie skoczył solidnie? No i - czy Dawida presja w tym sezonie przypadkiem też nie zjadała? Jak wyglądał wiślański konkurs w jego wykonaniu w porównaniu do treningów i quali? Jak poszły mu loty na Kulm, gdzie w treningach skakał na poziomie pierwszej piętnastki? Jak było w Innsbrucku? Skoro Dawid tak dobrze radzi sobie z presją w porównaniu do Klemensa, dlaczego w okresie kwalifikacyjnym do Igrzysk zdobył blisko cztery razy mniej punktów od swego rywala?

      "Wiem, że Wam się trudno pogodzić z faktem, że Klimek postawiony przez ojca pod taką presją, rozhuśtany emocjonalnie sobie nie poradził."
      Odwracając tę wypowiedź - wiem, że trudno ci się pogodzić z faktem, iż Klemens w ostatnich tygodniach bił na głowę twojego pupila - Dawida Kubackiego ;). Sama wyżej stwierdziłaś "niech skoki będą oceną klasy skoczka!!!". Cóż, Klemens skakał tak, że wyniki przemawiały zdecydowanie za nim, łaska sztabu niekoniecznie...

      @Obiektywny
      Porównajmy więc średnie prędkości wymienionych przez ciebie zagranicznych skoczków (Maatta, Tande, Prevc) ze średnią prędkością dla wszystkich zawodników i tych, których uważam za "sekowanych" przez polski sztab (Zniszczoł, Murańka, Biegun). Pierwszą serię treningową pomijam - "Sekowani" skakali z niższej belki od "Zagranicznych":
      Druga wtorkowa seria treningowa:
      "Zagraniczni" - 86,1 km/h
      "Sekowani" - 86,2 km/h
      Średnia - 86,4 km/h

      Pierwsza środowa seria treningowa:
      "Zagraniczni" - 86,3 km/h
      "Sekowani" - 86,6 km/h
      Średnia - 86,2 km/h

      Druga środowa seria treningowa:
      "Zagraniczni" - 87 km/h
      "Sekowani" - 87,1 km/h
      Średnia - 86,3 km/h

      Seria próbna:
      "Zagraniczni" - 86,4 km/h
      "Sekowani" - 87 km/h
      Średnia - 86,4 km/h

      Pierwsza seria konkursowa:
      "Zagraniczni" - 84,1 km/h
      "Sekowani" - 83,9 km/h
      Średnia - 84,3 km/h

      Druga seria konkursowa:
      "Zagraniczni" - 86,6 km/h
      "Sekowani" - 86,8 km/h
      W KAŻDEJ serii skoków prócz pierwszej serii konkursowej wymienieni przez ciebie skoczkowie zagraniczni osiągali średnio niższe prędkości najazdowe od przeciętnej prędkości grupy w składzie Biegun, Zniszczoł, Murańka. Sorry, to jest w mojej opinii mocno podejrzane.

      Usuń
    15. Radzę zapisać się do PiS, bo czytając to co piszesz , czuje się jakbym czytał sprawozdanie z posiedzenia komisji Maciarewicza odnośnie katastrofy w Smoleńsku.

      Usuń
    16. @Obiektywny
      Zero odniesień do tekstu, zero prób wyjaśnienia, dlaczego Polacy w magiczny sposób zaczęli jeździć nagle znacznie wolniej względem konkurencji, "zapisz się do PiSu, oszołomie!" - cóż, można było się tego spodziewać ;)

      Usuń
    17. Gratuluję wiary w .... Maciusiaka - skoro potrafi nasmarować tak narty, by miały prędkość dokładnie tyle mniejszą od najlepszych, ile trzeba... Ale rozumiem, że skoro raz w te bezsensy zabrnąłeś to musisz się ich trzymać.... ale zadanie masz karkołomne :)
      ja pójdę dalej i stwierdzę, że na IO - jeżeli Dawid wystartuje, to smarowacze innych ekip specjalnie spowolnią narty swoich podopiecznych, by dobrze na ich tle wypadł Dawid.... co to dla nich - wezmą i nasmarują tak, by im narty jechały te 2km wolniej i sprawa załatwiona :)
      Nawet Hofer i Tepes Kubackiemu wiatr pod narty włączą.... żyć nie umierać...
      okresliłeś - że bił na głowę, ale nie napisałeś w czym? Bo w skokach to chyba nie....
      faktycznie naliczyłeś się tych prędkości i .... raptem 0,2km wolniej - gratuluję smarowaczom precyzji... aż strach pomyśleć jak pójdą na żywioł i posmarują na maksa narty....

      Usuń
    18. Gina powinnaś być dumna bo to podobny poziom teorii spisowych jakie ty prezentujesz.

      Usuń
    19. nie sytuacje, których się czepiam dotyczą tego, że PO SKOKU daje się właściwą ilość punktów - łatwizna. A tutaj jest kalkulacja o ile gorzej nasmarować - jaką to da prędkość - jaki długi skok - jakie miejsce....

      Usuń
    20. "A tutaj jest kalkulacja o ile gorzej nasmarować - jaką to da prędkość - jaki długi skok - jakie miejsce...."
      ...a w którym to konkretnie miejscu stwierdzam, że coś takiego ma miejsce?

      Usuń
    21. a tutaj:
      Jako, iż zaistniała potrzeba wykazania jak to bardzo Kubacki na Igrzyskach jest potrzebny, smarujemy słabo narty Polakom oprócz teoretycznie najsłabszego w pierwszej serii, aby dać powód Kruczkowi do triumfu.

      i tutaj:
      To z dużą dozą prawdopodobieństwa rozregulowałoby totalnie skoczków, a wtedy medal w drużynówce pewny by nie był. Brak medalu w drużynówce byłby totalną kompromitacją, Maciusiak aż tak ryzykować zapewne nie chciał

      no chyba, że ja nie umiem czytać....

      ale zmiana frontu ciekawa....

      Usuń
    22. "no chyba, że ja nie umiem czytać...."
      Co za zaskakujący zwrot akcji - ty naprawdę nie umiesz czytać.;)
      No dobra, umiesz czytać, ale nie ze zrozumieniem.
      Ja w pierwszym przywołanym przez ciebie akapicie stawiam tezę, iż Zniszczołowi, Biegunowi i Murańce w pierwszej serii źle przygotowano narty. Tylko tyle, nic ponadto. Gdzie niby jest tu mowa o umiejętności serwismenów do dokładnego przewidzenia prędkości na progu, jaką osiągnie zawodnik czy też lokaty, jaką da mu skok - nie imputuj mi swoich fantazji...

      W drugim przywołanym przez ciebie akapicie piszę, że oddanie kilku skoków na źle przygotowanych nartach może z dużą dozą prawdopodobieństwa rozregulować polskich skoczków. No i znów - gdzie tu mowa o wszystkowiedzących serwismenach?

      Usuń
    23. puk, puk - to ja siostra logika.....
      jeżeli piszesz, że serwismeni CELOWO w I serii gorzej posmarowali narty, to to logicznie rzecz ujmując musieli przed nasmarowaniem zastanowaić się, jak je mają posmarować. No bo gdyby posmarowali tak, że zawodnik miałby o 5km mniejszą prędkość, to by to od razu podpadło. Gdyby zaś za mało pogorszyli, to istniało ryzyko, że operacja nie zadziała we właściwy sposób...jak widzisz - bardzo mnie swoim wystapieniem zainspirowałeś....

      Usuń
    24. Taaa ciekawe kiedy mieli czas żeby nasmarować "DOBRZE" na drugą serię narty. Człowieku ja nie wiem co bierzesz, ale bierz połowę.

      Usuń
    25. Czyli wyglądało to tak:
      1. na serię próbną smarują świetnie - 104m
      2. Na I serię beznadziejnie
      3. Na drugą znowu świetnie....
      nie ma co - dali radę....

      Usuń
    26. @Obiektywny

      Ty akurat z obiektywizmem nie masz nic wspólnego za to udaje ci sie włazić tutaj czytać i bezczelnie kopiować i przenosić komentarze na skijumping.pl z dopiskami nie wybrednymi na tutejszych komentujących .
      Żebyś nie wiem ile miał nicków i je zmieniał zawsze wiadomo kto się za nim ukrywa jak szczur - MSad.
      Zatem wypad .....

      Usuń
  2. Kuba, którego od kilku lat obserwuję i robię zdjęcia dał czadu. Mnie to strasznie cieszy, jak juniorzy których oglądam od dawna tak się świetnie spisują. Wczesniej Krzychu teraz Kuba!

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapomniałam tego napisać- faktycznie wielkie gratulacje!!!! Mam nadzieję, że to tym bardziej go będzie motywować! Niby w cieniu słynniejszych kolegów, a dał radę :) I tak powinno robić - niech mówią skoki, niech skoki będą oceną klasy skoczka!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. To kto w końcu głosował przeciw Klimkowi??
    http://eurosport.onet.pl/soczi-2014/skoki/lukasz-kruczek-odpowiedzial-ojcu-klimka-muranki/sdmye

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam to ale z tego art. nic nie wynika kto.....i nigdy się tego nie dowiemy.
      Nie wierzę, że ktoś kto wygrywa rywalizację o wyjazd na IO przegrywa ten wyjazd w jakimś głosowaniu nas tam nie było i nie wiemy jaka była dyskusja ja natomiast wiem, że młody wygrał rywalizację o wyjazd.I to powinno być podstawą do powołania go.
      Zdecydował dosłownie jeden konkurs i to drużynowy w Zakopanem gdzie według Kruczka wystawił "eksperymentalny skład"
      Co do presji? Murańka akurat od dzieciństwa ma z nią do czynienia i dobrze sobie z nią zawsze radził .

      Usuń
    2. http://eurosport.onet.pl/soczi-2014/soczi-2014-adam-malysz-zrezygnowal-z-funkcji-attache-olimpijskiego/l336k

      Usuń
  5. Konkurs odbywał się przy padającym deszczu i zapewne nie był sprawiedliwy. Niemniej jednak gratulacje dla Kuby, że wykorzystał swoją szansę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Niemniej dobre i to...
    niemniej od kogoś kto uważał, że powinien startować na IO można wymagać, by powalczył z zawodnikami, których większość nawet konkursu PŚ nie powąchała... pomimo (być może) gorszych warunków... a nie zajmować po I serii 17-te miejsce... Wystarczy popatrzeć na listę tych, którzy go w tej serii pokonali....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Klimek powinien startować na igrzyskach...

      Usuń
    2. Zgadzam się..... za 4 lata, jak dorośnie, uspokoi się, przestanie reagować emocjonalnie i ustalać skład kadry... choć to nie jego wina.... trzymam za niego kciuki, mam nadzieję, że dorośnie, przemysli i będzie inaczej podchodził do rywalizacji...

      Usuń
    3. Wybacz, ale trenerzy wiedzą lepiej jak ojciec Murańki, on sam, czy kibice.

      Usuń
    4. Trenerzy też ludzie, mylić się mogą. Dyskusji nie podlega to, kto na te igrzyska bardziej zasłużył.
      No ale zobaczymy, jeśli Kubacki trafi ze szczytem formy na igrzyska i pomoże zdobyć Polakom medal w drużynie, to chyba nawet sam Klimek będzie zadowolony...

      Usuń
    5. Czyli rozumiem, że twierdzisz że trenerzy się mylą, a rację mają kibice? To tak samo jak w piłce nożnej - najlepszymi trenerami są kibice.

      Usuń
    6. Kibice mają bardzo różne zdanie na ten temat, więc wszyscy mieć racji nie mogą.
      Ale tak dla jasności. Kibice się mylą i to często, bo rzeczywiście wielu rzeczy nie wiedzą, ale trenerom też zdarza się popełniać złe decyzje.
      Z resztą sam Kruczek mówi, że nie jest pewny, czy podjął prawidłową decyzję. I kto wie, czy sam nie był za Murańką.


      Usuń
  7. poza tym igrzyska to i igrzyska i nie wierzę w to, że gdyby sztab ocenił, że Klemens da sobie radę dużo lepiej niż Dawid, to by go nie zabrał. Sztab jest bliżej i widzi jak zawodnik reaguje na stres, czy się spina, czy ten przysłowiowy luz w d.....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to zobaczymy jak Dawid reaguje na stres już na treningach w Soczi. Teraz w Willingen wszyscy skaczą na luzie, ale jak przyjdzie walczyć o występ w konkursie, lajciku już nie będzie.
      A o pełną ocenę jego odporności psychicznej, pułapu formy i decyzji trenerów, postaramy się po Soczi. Wtedy będziemy mądrzejsi.

      Usuń
  8. Wielkie gratki dla Szybkiego, bo sprawił sporą niespodziankę! :)
    Liczyłem, że o złoto powalczą inni z naszego obozu, a tutaj Kuba wyskoczył i wygrał. Brawo! :)

    Z wyjątkiem Wolnego, nasi zawiedli i przegrana z rosyjskim kombinatorem chwały im nie przynosi. Małym usprawiedliwieniem są jednak warunki na skoczni. Różnice prędkości wszystkich zawodników były naprawdę wielkie. Niektórzy zwyczajnie trafiali na wodę lub śnieg w torach i "przyssawało".

    Nadal jestem zdania, że Klimek zasłużył na Soczi i jeden kiepski skok w ciężkich warunkach nic tu nie zmienia.

    Jest też przykra niespodzianka. Podobno Adam zrezygnował z wyjazdu do Soczi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ma prawo - nieprawdaż :)

      Usuń
    2. @Gina
      Oczywiście, tym bardziej, że nie chcieli zabrać małżonki...
      W takiej sytuacji pozostało tylko zrezygnować...

      Usuń
    3. Lisie ten rosyjski kombinator w tym sezonie skakał na poziomie 10-15-tki PŚ w skokach, co prawda obecnie trochę forma mu spadła, ale jak przerzuci się na skoki to będzie całkiem dobrym skoczkiem.

      Usuń
    4. @Pavel
      Tak, ale mimo wszystko to trochę smutne, że z nim przegrały nasze największe nadzieje juniorskie.

      Usuń
    5. Bez przesady MŚJ nie są żadnym wyznacznikiem formy czy przyszłości zawodnika, niech za przykład służy ci złoty medalista Ikonen i 27 na tych samych zawodach Freund. Poza tym nasi już medale mają i to po 2, a na dodatek w 2 serii udowodnili, ze 1 była tylko przypadkiem.

      Usuń
    6. Oczywiście, że nie , tyle, że u nas do tych wszystkich uniwersjad, spartakiad i juniorskich skoków przykłada się rolę nadzwyczajną....
      a z drugiej strony - obciach - skoczkowie trzeciego sortu, a kandydata na igrzyska ograli....

      Usuń
    7. Morgensterna tez Rutkowski ograł, tylko co z tego.

      Usuń
    8. Lisie kiedyś wyliczyliśmy że Klimow prowadząc po skokach do kombinacji w Kuusamo, w rozgrywanym kilka godzin później konkursie skoków przeliczając wiatr i rozbieg, byłby 7 po 1 serii przed wszystkimi naszymi.

      Co do tego kto zasłużył na igrzyska, zasłużył swoimi startami Klimek i nawet gdyby papież którego w przeciwieństwie do sztabu, obowiązuje dogmat o nieomylności, ogłosił inaczej, nic to nie zmieni.
      Natomiast kwestią otwartą jest który z nich by lepiej wypadł na tych igrzyskach. O tym się nigdy nie przekonamy chyba że Kubacki zacznie skakać w zawodach na poziomie "10" wtedy z 90% prawdopodobieństwem można będzie stwierdzić że był lepszym wyborem.

      Usuń
  9. Emil i inni
    Doskonale Was rozumiem - wybraliście opcję Klimek i nikt inny i każdy występ in minus jego będzie tłumaczyć na 100 sposobów - od nieważności tej imprezy, przez "sabotaż" serwismenów (to moja ulubiona opcja). I na odwrót - wytkniecie każde potknięcie Dawida - ba z Twoich słów wynika, ze nawet jak Dawid zająłby 11 miejsce na igrzyskach to będzie to i tak lepszy byłby Klemens....

    a ja uważam dokładnie odwrotnie - dlatego napiszę jeszcze raz - wczoraj ten kreowany na olimpijczyka skoczek zawiódł na całej linii. Na dodatek wydaje sądy w swojej sprawie, miesza w zespole i zachowuje się śmiesznie publicznie paląc koszulki itp... takie zachowanie przystoi pieciolatkowi, a nie profesjonalnemu zawodnikowi...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno lepiej by było jakby swoich emocji nie uzewnętrzniał, a swoje żale i pretensje kreował bezpośrednio do "winnych" twarzą w twarz, ewentualnie telefonicznie. Jednak rozżalony ma prawo być. Serwis zawalił wczoraj. Każdy ma prawo do błędów, serwis też, jednak nasi mieli tragedię na progu.

      Z moich słów nic nie wynika. Tylko piszę że jak będzie wchodził do "10" to prawie na pewno się okaże lepszym rozwiązaniem, tak samo jak jego skoki nie będą dawały miejsca w "30" wtedy też prawie na pewno lepszym rozwiązaniem okaże się Klimek. W przypadku skoków Kubackiego koło 20 miejsca ciężko będzie stwierdził kto byłby lepszym wyborem.

      Usuń

Masz coś do powiedzenia? Napisz w kratce. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy napisanych przez internautów. Niestosowne komentarze będą usuwane. Wysłanie komentarza oznacza akceptację regulaminu komentowania w serwisie WinterSzus.pl. REGULAMIN KOMENTOWANIA