Archiwum strony

Za nami sylwestrowy konkurs skoków narciarskich dzieci i młodzieży o "Puchar Wiślaczka", który miał miejsce na skoczniach w Wiśle Centrum.  
Przy pięknej, słonecznej, acz mroźnej pogodzie na małych skoczniach w Wiśle Centrum nie zabrakło w sylwestrowy poranek emocji związanych z rywalizacją dzieci i młodzieży.
Poznaliśmy już pary konkursowe jutrzejszego noworocznego konkursu Turnieju Czterech Skoczni w Garmisch-Partenkirchen. Wszystkich kibiców zelektryzuje pojedynek Petera Prevca z Severinem Freundem, zobaczymy również pojedynek polsko-polski. 


Peter Prevc po raz drugi podczas obecnego Turnieju Czterech Skoczni okazał się najlepszy w serii kwalifikacyjnej. Tym razem Słoweniec pokonał rywali w walce o jedynkę na plastronie w Garmisch-Partenkirchen. Drugie miejsce zajął Stefan Kraft, a trzeci był Norweg Johann Andre Forfang. W konkursie zobaczymy czterech naszych reprezentantów, z czego najwyższy numer przypadnie Stefanowi Huli.



Treningi przed kwalifikacjami do drugiego konkursu Turnieju Czterech Skoczni stały pod znakiem dominacji dwóch najlepszych skoczków tegorocznego Pucharu Świata. W pierwszej serii skoków na skoczni HS140 w niemieckim Garmisch-Partenkirchen najlepiej zaprezentował się Peter Prevc, a w drugiej na czele stawki znalazł się Severin Freund.

 I TRENING

Słoweniec wylądował na 134. metrze i wyprzedził zawodnika gospodarzy, Severina Freunda - lider Turnieju poszybował na 133. metr.

Tuż za czołową dwójką uplasowało się dwóch skoczków z Norwegii - trzeci Kenneth Gangnes uzyskał 129,5, a czwarty Johann Andre Forfang 128,5 m. Z takim samym rezultatem jak mistrz świata juniorów, na piątej pozycji znalazł się kolejny Niemiec, Richard Freitag. Najlepszą szóstkę zamknął Norweg Anders Fannemel, który doskoczył do 126. metra.

Warto odnotować dobry występ Gregora Schlierenzauera - borykający się z problemami Austriak był dziewiąty po skoku na odległość 128,5 m.

Dobry skok podczas pierwszej serii treningowej oddał Maciej Kot, któremu 129 metrów dało ósme miejsce. Pozostali Polacy spisali się słabiej - Kamil Stoch był 27. po skoku na odległość 123,5 m, a Stefan Hula wylądował na 120. metrze, co pozwoliło mu na zajęcie 40. miejsca. Wracający do Pucharu Świata Dawid Kubacki doskoczył do 116. metra i zajął 49. pozycję. Klemens Murańka uplasował się na 59. lokacie (111,5 m).

II TRENING

Severin Freund uzyskał 136,5 m, wyprzedzając Petera Prevca, który skoczył o pół metra bliżej od mistrza świata z Falun. Po raz kolejny za wspomnianą dwójką znalazło się dwóch Norwegów - trzeci Anders Fannemel poszybował na 136. metr, a czwarty Kenneth Gangnes uzyskał 132,5 m.

Piąte miejsce przypadło Stephanowi Leyhe - skoczek gospodarzy osiągnął 133,5 m. Na końcu czołowej szóstki znalazł się Austriak Stefan Kraft, który doskoczył do 134. metra. W najlepszej dziesiątce zmieścili się również: Austriak Michael Hayboeck (130,5 m), Szwajcar Simon Ammann (132 m), Słoweniec Domen Prevc (133 m) oraz Niemiec Richard Freitag (131,5 m).

Tym razem najlepszym z biało-czerwonych okazał się Dawid Kubacki. Skoczek z Nowego Targu poszybował na 130. metr, co dało mu 16. lokatę.  W trzydziestce zmieścił się również Stefan Hula, któremu 128 metrów pozwoliło na zajęcie 29. miejsca. 41. po skoku na odległość  124,5 m był Kamil Stoch, Maciej Kot uzyskał 122,5 m i zajął 43. pozycję, a Klemens Murańka uplasował się na 51. lokacie (119 m).

W trakcie drugiego treningu panowały lekko zmienne warunki atmosferyczne. Skoczkowie dostawali od około dziesięciu punktów bonifikaty, do kilku punktów ujemnych za wiatr, a jury kilkakrotnie zmieniało belkę startową. Pogoda nie zagrażała jednak bezpiecznemu przebiegowi serii.

Kwalifikacje rozpoczną się o godzinie 14:00.

źródło: informacja własna

Po inauguracji 64. Turnieju Czterech Skoczni w Oberstdorfie rywalizacja przenosi się do Garmisch-Partenkirchen. Do kwalifikacji przystąpi 70 skoczków, w tym pięciu reprezentantów Polski.

Dawid Kubacki
Po konkursie w Oberstdorfie nastąpi jedna zmiana w polskiej reprezentacji na kolejny konkurs Turnieju Czterech Skoczni, który odbędzie się w Nowy Rok w niemieckim Garmisch-Partenkirchen. Piotra Żyłę zastąpi Dawid Kubacki.


Przed nami sylwestrowy konkurs skoków narciarskich, który odbędzie się na małych skoczniach w Wiśle Centrum. 

Severin Freund dzisiejszym konkursem dał  kibicom gospodarzy nadzieję na triumf w Turnieju Czterech Skoczni. Zdobywca Kryształowej Kuli sprzed roku wygrał konkurs na skoczni HS137 w niemieckim Oberstdorfie, uzyskując 126 i 137,5 m. Na drugim miejscu ze stratą trzech punktów do zwycięzcy uplasował się Michael Hayboeck - skoczek z Austrii wylądował na 130. i 139. metrze. Trzecia lokata przypadła Peterowi Prevcowi.

Reprezentant Słowenii prowadził z pięciopunktową przewagą po pierwszej serii, w której osiągnął 129,5 m. W finałowej rundzie nie poradził on sobie jednak z wiatrem w plecy - 130 metrów zepchnęło go o dwie lokaty, a do Freunda stracił on 7,3 punktu.

Tuż za podium znalazł się Anders Fannemel. Skoczek z Norwegii odnotował najlepszy występ sezonu po skokach na odległość 130,5 i 129 m. Piąte miejsce przypadło Noriakiemu Kasaiemu - japoński weteran osiągnął  127 i 133,5 m. Czołową szóstkę zamknął drugi z Norwegów, Kenneth Gangnes, który uzyskał 129 i 135,5 m.

Podczas całego konkursu panowały zmienne warunki atmosferyczne. Jury w końcówce drugiej serii zmieniało rozbieg aż o pięć pozycji - z piętnastej, na dziesiątą bramkę. Wiatr pod narty wykorzystali Severin Freund i Michael Hayboeck, natomiast z podmuchami w plecy nie poradzili sobie - trzeci po pierwszej serii, a siódmy na koniec Austriak Stefan Kraft (130 i 127,5 m), a także drugi na półmetku i dziesiąty w końcowym rozrachunku, Norweg Daniel Andre Tande (133 i 119 m).

Niestety, podczas pierwszej serii konkursu Turnieju Czterech Skoczni na obiekcie HS137 w Oberstdorfie nie doszło do przełamania reprezentantów Polski. Do finałowej rundy awansował  jedynie 23. Kamil Stoch, który uzyskał na 121 i 123,5 m.

Do awansu niewiele brakowało Maciejowi Kotowi. Po skoku na odległość 116,5 m, nasz reprezentant przegrał w swojej parze o 0,1 punktu z Manuelem Fettnerem, kończąc zawody na 32. miejscu. Znacznie słabiej spisali się 42. Stefan Hula (111 m) oraz 48. Piotr Żyła (105,5 m).

Kolejny konkurs Turnieju Czterech Skoczni odbędzie się 1 stycznia w Garmisch-Partenkirchen.


Wyniki:





Pełne wyniki konkursu TUTAJ


Źródło: Informacja własna / FIS
Peter Prevc potwierdził swoją bardzo dyspozycję z ostatnich dni, uzyskując najlepszy rezultat podczas serii próbnej przed konkursem Turnieju Czterech Skoczni na skoczni HS137 w niemieckim Oberstdorfie. Słoweniec wylądował na 131. metrze, dzięki czemu wyprzedził reprezentanta gospodarzy, Richarda Freitaga, który popisał się o metr gorszym rezultatem. Trzecie miejsce, po skoku na odległość 128,5 m należało do Norwega Johanna Andre Forfanga.

Czwarta lokata przypadła drugiemu z Niemców, Severinowi Freundowi - lider Pucharu Świata doskoczył do 126. metra. Piąty był Michael Hayboeck, który uzyskał 123,5 m. Znalazł się on przed dwoma zawodnikami z Norwegii - szósty Joahim Hauer osiągnął 124,5, a siódmy Kenneth Gangnes 122,5 m. Ex-aequo ze zwycięzcą zawodów w Lillehammer uplasował się Taku Takeuchi - Japończyk poszybował na 120. metr. W czołowej "10" uplasowali się również Domen Prevc (125,5 m) oraz Stefan Kraft (123 m).

Reprezentanci Polski nie zachwycili. 31. miejsce, po skoku na odległość 113,5 m, przypadło Stefanowi Huli, a 117 metrów dało Kamilowi Stochowi 33. pozycję. 38. był Piotr Żyła, który wylądował na 110 metrze. W serii próbnej udziału nie wziął Maciej Kot.

Podczas swoich prób, zawodnicy musieli zmagać się ze zmiennymi warunkami atmosferycznymi. Za wiatr skoczkowie otrzymywali od około 20 punktów bonifikaty, do kilku punktów ujemnych.

Konkurs główny rozpocznie się o godzinie 17:15.
Od sezonu 1996/1997 Turniej Czterech Skoczni stał się niezwykłym punktem w kalendarzu Pucharu Świata. Stało się tak nie ze względu na prestiż imprezy, lecz ze względu na specjalny system rywalizacji w parach w pierwszej serii. Od tego momentu kwalifikacje mają większą rangę i decydują o kolejności skoków w konkursie głównym.


Znamy już pary systemu KO i kolejność w jakiej będą skakać skoczkowie podczas jutrzejszego konkursu Turnieju Czterech Skoczni w Oberstdorfie.


Kwalifikacje do rozpoczynającego 64. Turniej Czterech Skoczni konkursu w niemieckim Oberstdorfie wygrał Peter Prevc. Słoweniec wyprzedził Severina Freunda i Johanna Andre Forfanga. W pierwszej serii obejrzymy czterech Polaków.
Za nami oficjalny trening na skoczni w Oberstdorfie, przed kwalifikacjami do pierwszego konkursu 64. Turnieju Czterech Skoczni. Najlepszy okazał się być Peter Prevc, który wyprzedził kolejno Domena Prevca i Michaela Hayboecka. Początek kwalifikacji o 17:30.
64. Turniej Czterech Skoczni przed nami!


Pierwszy period pucharu świata 2015/2016 za nami. Dla jednych był on pełen sukcesów, inni go będą kojarzyć z falą rozczarowań. Za nami również Boże Narodzenie, które było dla skoczków czasem relaksu... i obżarstwa, na które rzadko kiedy mogą sobie pozwolić. Jednak odpoczynek od skoków nie oznacza również czasu w pełni wolnego od treningów. Skoczkowie muszą budować formę, ponieważ nadciąga bardzo wyczerpująca impreza. A jak to bywa na długich i ciężkich imprezach, niektórzy zawodnicy, zwłaszcza ci mało "wprawieni" mogą po prostu nie wyrobić. Przed nami Turniej Czterech Skoczni!

Tom Hilde
Tom Hilde okazał się zdecydowanie najlepszy podczas drugiego konkursu pucharu kontynentalnego w szwajcarskim Engelbergu. Drugie miejsce zajął wczorajszy zwycięzca Clemens Aigner, a podium uzupełnił Andrzej Stękała.

Tom Hilde okazał się najlepszy podczas serii próbnej przed konkursem Pucharu Kontynentalnego na skoczni  HS137 w szwajcarskim Engelbergu. Reprezentant Norwegii uzyskał 129,5 m, wyprzedzając Czecha Vojtecha Stursę, który wylądował na 129. metrze. Na trzeciej pozycji sklasyfikowano skoczka z Austrii, Clemensa Aignera.

Tuż za czołową trójką znalazł się Andraz Pograjc - reprezentant Słowenii doskoczył do 128. metra. Kolejne cztery pozycje należały wyłącznie do Austriaków. Piątą lokatę zajął Florian Altenburger (130,5 m), szósty był Markus Schiffner (126,5 m), siódmy Andreas Kofler (127 m), a ósmy Philipp Aschenwald (125 m).

W czołowej "10" uplasowali się również Norweg Phillip Sjoeen, który wylądował na 126. metrze oraz Słoweniec Tomaz Naglic, po skoku na odległość 126,5 m.

Najlepiej z naszych reprezentantów w serii próbnej zaprezentował się Jakub Wolny - 122,5 m dało mu czternaste miejsce. 22. po skoku na odległość 124,5 m był Bartłomiej Kłusek, 28. miejsce zajął Stanisław Biela, który osiągnął 118,5 m, a czwartą dziesiątkę ze 114-metrowym rezultatem zamknął Krzysztof Miętus.

Z oddania swoich prób zrezygnowali Andrzej Stękała i Dawid Kubacki. Początek konkursu o godzinie 13:00.
Co czuł, kiedy uderzał o twardy zeskok w Kuusamo i Kulm? Co działo się w jego głowie, gdy po tych upadkach znów siadał na belce? Dlaczego nienawidzi skoczni w Planicy i nie potrafił znaleźć wspólnego języka z Gregorem Schlirenzauerem? Niedawno Thomas Morgenstern napisał biografię, w której udziela odpowiedzi na te pytania.

Dawid Kubacki
Clemens Aigner okazał się zdecydowanie najlepszy podczas pierwszego dnia rywalizacji w Engelbergu w ramach pucharu kontynentalnego. Bardzo dobrze spisał się Dawid Kubacki, który zajął drugie miejsce.

Andreas Kofler
Zakończyła się pierwsza seria konkursu pucharu kontynentalnego w szwajcarskim Engelbergu. Prowadzi dwóch Austriaków: Clemens Aigner przed Andreasem Koflerem. Czołową trójkę uzupełnia Luca Egloff. Najwyżej z Polaków po pierwszej serii plasuje się Dawid Kubacki.

Dawid Kubacki
Clemens Aigner okazał się najlepszy podczas drugiej serii treningowej w Engelbergu. W czołowej dziesiątce uplasowało się trzech Polaków. Najdalej podczas tej serii skoczył Dawid Kubacki.

Z bardzo dobrej strony zaprezentowali się nasi reprezentanci podczas pierwszego treningu przed konkursem Pucharu Kontynentalnego na skoczni HS137 w Engelbergu. Najlepszą notę, po skoku na odległość 131,5 m, zanotował Andrzej Stękała, a trzecią pozycję zajął Dawid Kubacki, który wylądował na 128. metrze. Polaków na czele rozdzielił Tom Hilde - reprezentant Norwegii doskoczył do 128. metra.

Takim samym rezultatem, co dwaj zawodnicy przed nim, popisał się czwarty na treningu, Słoweniec Andraz Pograjc. W czołowej szóstce znalazło się również miejsce dla dwóch skoczków z Austrii - piąty Andreas Kofler uzyskał 123,5 m, a szósty Clemens Aigner wylądował na 126. metrze. Za nimi uplasowali się Szwajcar Andreas Schuler (123,5 m) i Czech Vojtech Stursa (126 m). Czołową dziesiątkę zamknęli dwaj skoczkowie z Norwegii - Espen Roee oraz Marius Lindvik.

Z pozostałych reprezentantów Polski, najlepiej zaprezentował się Bartłomiej Kłusek, któremu 120,5 m dało szesnastą lokatę. 23. po skoku na 121. metr był Stanisław Biela, a 26. miejsce zajął Jakub Wolny - mistrz świata juniorów z 2014 roku uzyskał 117,5 m. Na 32. pozycji znalazł się Krzysztof Miętus (114,5 m).

Aktualnie trwa druga seria treningowa.
Czas na drugą ze statystyk, które będą przygotowywane co period Pucharu Świata. Czas na ranking szczęścia, czyli bilans, komu wiatr sprzyjał, a komu przeszkadzał na początku obecnego sezonu.


Peter Prevc
Dzisiaj w Planicy zostały rozegrane mistrzostwa Słowenii na skoczni dużej. W rywalizacji mężczyzn zdecydowanie najlepszy okazał się Peter Prevc. U kobiet triumfowała Ema Klinec.

W ubiegłym roku po raz pierwszy na naszej stronie zostały rozdane nagrody: Stalowej i Drewnianej Kuli odpowiednio dla najlepszych zawodników kwalifikacji oraz tych którzy najczęściej podpisują listę wyników. W tym sezonie zestawienie będzie aktualizowane po każdym periodzie.


Trener polskiej reprezentacji Łukasz Kruczek, podał do publicznej wiadomości podał nazwiska zawodników, którzy już od 28 grudnia będą rywalizować w jednej z dwóch głównych imprez obecnego sezonu - Turnieju Czterech Skoczni.


Między świętami Bożego Narodzenia a Turniejem Czterech Skoczni, w szwajcarskim Engelbergu odbędą się zawody Pucharu Kontynentalnego. 27 i 28 grudnia na arenie minionych konkursów Pucharu Świata wystąpi sześciu naszych reprezentantów.

Niestety, po pierwszym periodzie Pucharu Kontynentalnego kwota startowa dla polskiej drużyny zmalała o jeden. W składzie znalazło się czterech zawodników kadry B, jeden reprezentant kadry juniorów oraz jeden skoczek spoza kadr.

Spośród Polaków, którzy skakali w Rovaniemi, Maciej Maciusiak do Engelbergu wyselekcjonował: Krzysztofa Miętusa, Bartłomieja Kłuska, Jakuba Wolnego i Stanisława Bielę. Skład opuścili Aleksander Zniszczoł, Krzysztof Biegun oraz Andrzej Zapotoczny, a w ich miejsce dołączono opuszczających Turniej Czterech Skoczni Dawida Kubackiego i Andrzeja Stękałę.

 
Gregor Schlierenzauer
Szkoleniowiec reprezentacji Austrii Heinz Kuttin podał nazwiska pięciu skoczków, którzy wystartują w 64. Turnieju Czterech Skoczni. Do rywalizacji powraca Gregor Schlierenzauer.
Kenneth Gangnes
Alexander Stoeckl podał nazwiska siedmiu skoczków, którzy będą reprezentować Norwegię podczas nadchodzącego 64. Turnieju Czterech Skoczni. W zawodach pucharu świata zadebiutuje Halvor Egner Granerud, który dzięki dobrym występom w pucharze kontynentalnym wywalczył prawo Norwegom do wystawienia siedmiu zawodników w najbliższym periodzie pucharu świata.

Severin Freund
Poznaliśmy nazwiska Niemców, którzy zaprezentują się na swoich ojczystych skoczniach podczas 64. Turnieju Czterech Skoczni. W Oberstdorfie i Garmisch-Partenkirchen zobaczymy aż trzynastu reprezentantów gospodarzy, co wynika z wykorzystania przysługującej naszym zachodnim sąsiadom kwoty narodowej. W roli faworyta imprezy do rywalizacji przystąpi Severin Freund.


Kojarzycie telewizyjne bloki reklamowe, dominujące ramówki polskich stacji na przełomie tysiącleci? Będąc dzieckiem, zawsze fascynowały mnie przeróżne odkurzacze, noże, stojaki, krzesełka, do zdobycia których (poza pieniędzmi) dzielił jedynie jeden telefon. Jako młokos kupowałem takie sztuczki bez problemu, lecz teraz trochę urosłem i stałem się mniej łatwowierny. Telewizyjna propaganda bez pokrycia mnie nie przekonuje, nawet gdy pada ona z ust takiego autorytetu, jak pan Apoloniusz Tajner.

Który to już raz z kolei mamiono nas wizją potęgi polskich skoków? Przed każdym sezonem, kibice karmieni są wizją ich reprezentantów zajmujących wszystkie możliwe miejsca w czołówce stawki. Bojowe nastawienie do walki to ważna rzecz, lecz cała machina, z PZN-em na czele, wydaje się zawodzić oczekiwaniom zbudowanych przez nią samą. Po co obiecywać kibicom ośmiu skoczków w czołowej dwudziestce, kiedy w ostatnich dwóch zawodach do tego grona biało-czerwony dołączył tylko raz, do tego na samym jego końcu? Zdruzgotane wypowiedzi polskich zawodników wskazują na to, że nasi herosi nie radzą sobie z presją stawianą przez ich sprzymierzeńców.

Obecnie sytuacja wygląda jeszcze gorzej niż w tym samym momencie rok temu. Wtedy w Pucharze Świata mieliśmy Piotra Żyłę, skaczącego co prawda niestabilnie, ale potrafiącego zmieścić się momentami w piętnastce, a z banicji spowodowanej kontuzją wracał Kamil Stoch, dając nadzieję choćby na miejsca w czołowej dziesiątce. Dzisiaj skoczek z Zębu nie wie co zrobić, poza nim mamy kilku zawodników zdolnych z obecną formą jedynie do ciułania punktów, a jedynym zawodnikiem zdolnym do poprawienia składu kadry jest trenujący Jan Ziobro. Liczby nie kłamią - nie licząc zeszłorocznej kontuzji oraz pomijając fakt, że czasami niektóre konkursy lider naszej kadry opuszczał, podwójny mistrz olimpijski z Soczi ostatni raz zanotował tak słaby start w sezonie 2008/2009.
Sezon Punkty Konkursy Pkty/konkurs
2009/2010 118 6 19,67
2010/2011 115 7 16,43
2011/2012 248 7 35,43
2012/2013 99 7 14,14
2013/2014 410 8 51,25
2015/2016 92 7 13,14

Bynajmniej nie piszę tego, aby pastwić się nad naszymi reprezentantami. Chcę zwrócić uwagę na jeden fakt - po sezonie olimpijskim w polskiej kadrze zaczęło się coś psuć. Mijający rok został uratowany przez dobre występy w marcu, zwieńczone brązowym medalem w Falun. Niestety, tym razem za dwa miesiące nie będzie się już praktycznie o co bić na światowych arenach, a pojedyncze sukcesy w konkursach Pucharu Świata raczej nie zakryją ogólnego niepowodzenia. Obawiam się, że Łukasz Kruczek ma około dwóch tygodni na uratowanie całego sezonu. Oby to schodzenie z formą na dno skończyło się dynamicznym wyskokiem w górę. Mając w pamięci grudzień 2012 roku można jeszcze w to wierzyć, zwłaszcza że Łukasz Kruczek znowu jako przyczynę problemu wskazuje kombinezony. Cóż, jeżeli już po raz drugi w przeciągu kilku lat zawala się sprawę w tak podstawowej kwestii, to należy kogoś pociągnąć do odpowiedzialności. Być może ktoś próbuje zwyczajnie zaklinać rzeczywistość, mając w pamięci wielki powrót do formy sprzed kilku lat. Historia lubi się powtarzać, lecz czy robi to ona aż tak nachalnie?

Do zamierzchłych czasów nawiązuje również Peter Prevc, jednak słoweński człowiek o stu twarzach robi to nie słowami, tylko czynami. Jego kariera w dużym stopniu przypomina mi drogę Jannego Ahonena przez Puchar Świata. Pięciokrotny triumfator Turnieju Czterech Skoczni przez dłuższy czas również zmagał się z łatką wiecznie drugiego, lecz gdy już odpalił, zaliczył kosmiczny sezon z dwunastoma wygranymi. Patrząc na to, co Prevc wyczyniał na Titlis, należy poważnie się zastanowić, czy nie pójdzie on w ślady swojego mrukowatego pierwowzoru i nie zdominuje stawki aż do marca.

Sprawę bardzo ułatwił mu Severin Freund. Niemiec ewidentnie posypał się w trakcie niedzielnego konkursu w Niżnym Tagile i od tej pory nie może się odnaleźć. Po dwóch wygranych w czterech zawodach, ósma oraz szósta lokata w Szwajcarii to wyniki zdecydowanie poniżej oczekiwań mistrza świata z Falun. Na ten moment, przodownictwo w Pucharze Świata jest oddalone od obrońcy Kryształowej Kuli o 165 punktów, a Prevc nie zamierza zwalniać. Możliwe, że reprezentant naszych zachodnich sąsiadów odpali u siebie na Turnieju Czterech Skoczni, jednak jak jego historia startów na wspomnianej imprezie długa i szeroka, tak nigdy nie udało mu się tam odegrać większej roli, a wszelkie aspiracje do triumfu zanikały już po Garmisch-Partenkirchen. Może ten sezon stanie się czasem przełamania i dla Freunda?

Warto również wspomnieć o partnerach Petera Prevca z sobotniego podium. Jeden z nich na tle innych zawodników wyróżnia się swoją młodzieńczą aparycją, drugi po raz kolejny przekracza bariery skokowej dojrzałości. Mimo zaledwie szesnastu lat na karku, Domen Prevc skacze, jakby nie bał się niczego - dotyczy to zarówno odporności psychicznej, jak i stylu skakania. Mam nadzieję, że Goran Janus odważy się wziąć swojego niepokornego młodzieńca do Kulm, gdyż ze swoim agresywnym stylem lotu może on tam sporo namieszać. Co ciekawe, mimo skrajnego atakowania w fazie lotu, nowa słoweńska gwiazda radzi sobie także z wiatrem w plecy. Wygląda na to, że mamy materiał na najbardziej mocarny duet braci od czasów rodu Ruudów.

Noriaki Kasai ustanowił z kolei kolejny rekord w swojej karierze. Po trzecim miejscu w Engelbergu, ten sezon stał się dla niego szesnastym, w którym japoński weteran zajął choć jedno miejsce na podium. Tym wynikiem prześcignął Jannego Ahonena - dwukrotny zdobywca Kryształowej Kuli tej sztuki dokonał piętnaście razy.

Można pokazywać rywalom plecy, mając 16 czy 43 lata. W tym momencie polskim kibicom nie zależy chyba jednak na tym, aby ich faworyci śrubowali jakiekolwiek rekordy młodości lub starości. Chcielibyśmy po prostu oglądać naszych zawodników bijących się o czołówkę. Nie jestem w stanie wymagać czegokolwiek od Kamila Stocha. Ten człowiek dał swoim fanom zwyczajnie zbyt dużo radości, by chcieć od niego więcej. Patrząc na ostatnie wypowiedzi naszego Mistrza, wypada mu tylko życzyć powrotu do radości ze skakania, spokoju i pomocy w trudnych chwilach od reszty naszej kadry. Tak naprawdę od czasów Adama Małysza polscy liderzy jeszcze nie mogli na to w stu procentach liczyć, bez względu na ciągłe zaklinanie rzeczywistości.
Peter Prevc
Goran Janus podał siedmioosobowy skład, który będzie reprezentował Słowenię podczas nadchodzącego 64. Turnieju Czterech Skoczni. Liderem ekipy będzie Peter Prevc, który pojedzie na turniej w roli głównego faworyta. W reprezentacji Słowenii zadebiutuje Tilen Bartol.
Udział Gregora Schlierenzauera w Turnieju Czterech Skoczni stanął pod znakiem zapytania. Austriak, który od lat należy do światowej czołówki Pucharu Świata, leczy się obecnie w Innsbrucku pod opieką lekarzy, którzy mówią o wyczerpaniu organizmu






Śląsko-Beskidzki Związek Narciarski, organizator Mistrzostw Polski Seniorów w skokach narciarskich w Wiśle przekazał dziś do Polskiego Związku Narciarskiego oficjalną informację o odwołaniu imprezy, która miała się odbyć w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia (26.12.2015) na skoczni im. Adama Małysza w Wiśle-Malince (HS-134).
Miniony weekend Pucharu Świata w Engelbegu nie należał do naszych zawodników. Najlepszym wynikiem było dopiero 20 miejsce Kamila Stocha. Trener naszej kadry, Łukasz Kruczek, postanowił powiedzieć kilka zdań specjalnie dla naszego portalu.


W związku z niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi pierwsze zawody Narodowego Programu Rozwoju Skoków Narciarskich „Szukamy Następców Mistrza” - LOTOS Cup 2016 w skokach narciarskich i kombinacji norweskiej, które w dniach 28-30 grudnia 2015 roku w Szczyrku miały zainaugurować sezon zimowych startów w zawodach tego cyklu, zostały przeniesione na dni 12-14 lutego 2016 roku.

Peter Prevc
Peter Prevc okazał się zdecydowanie najlepszy podczas konkursu pucharu świata w szwajcarskim Engelbergu. W drugiej serii skoczył 142 m, co jest nowym oficjalnym rekordem skoczni Gross-Titlis-Schanze. Podium uzupełnili Michael Hayboeck i Kenneth Gangnes. Zupełnie nie wyszedł start reprezentantom Polski.


Słoweniec Peter Prevc jest liderem po pierwszej serii konkursu Pucharu Świata w szwajcarskim Engelbergu. Lider Pucharu Świata wyprzedza Norwega Kennetha Gangnesa oraz jego rodaka Johanna Andre Forfanga. W drugiej serii obejrzymy trzech Polaków - zajmują oni jednak miejsca w trzeciej dziesiątce.


Anders Fannemel
Anders Fannemel okazał się najlepszy podczas serii kwalifikacyjnej poprzedzającej niedzielny konkurs w Engelbergu. Norweg oddał najdalszy skok w kwalifikacjach - 140 m. Do konkursu awansowało siedmiu Polaków.

Niemcy ustrzelili dublet w konkursie Pucharu Kontynentalnego na skoczni HS 100 w fińskim Rovaniemi. Triumf, po skokach na odległość 95,5 i 97 m, zaliczył David Siegel, a tuż za nim znalazł się Karl Geiger - wczorajszy zwycięzca uzyskał 94 i 94,5 m. Na najniższym stopniu podium stanął lider klasyfikacji generalnej, Słoweniec Tilen Bartol, który osiągnął 95 i 94,5 m.

Tuż za czołową trójką znalazł się Halvor Egner Granerud. Podobnie jak w jednym z konkursów w Renie, Norweg prowadził po pierwszej serii i skoku na odległość 95,5 m, jednak 92 metry w finałowej próbie zepchnęło go na dalszą pozycję. Tuż za nim znalazł się jego rodak, Fredrik Bjerkeengen, który wylądował na 94. i 92. metrze. Czołową szóstkę zamknął Pius Paschke - kolejny z reprezentantów Niemiec uzyskał 94 i 91,5 m.

Najlepiej z naszych reprezentantów zaprezentował się Bartłomiej Kłusek. 22-latek osiągnął 91 i 97,5 m, co dało mu ósmą lokatę. Niewiele do miejsca w czołowej "10" brakowało 11. Jakubowi Wolnemu, który oddał skoki na odległość 92,5 i 94,5 m. 25. miejsce zajął Stanisław Biela, który osiągnął 90,5 i 94 m. 92,5 i 87,5 m dało Krzysztofowi Miętusowi 26. lokatę, który zanotował spory spadek z dziewiątej pozycji po pierwszej serii. Punkty zdobył również 28. Aleksander Zniszczoł (89 i 90,5 m). Poza "30" znaleźli się 36. Krzysztof Biegun (87 m) oraz 46. Andrzej Zapotoczny (79 m).

W klasyfikacji generalnej Pucharu  Kontynentalnego Tilen Bartol z dorobkiem 346 punktów ma 36 oczek przewagi nad drugim Halvorem Egnerem Granerudem i 41 nad Karlem Geigerem. Oznacza to, że kadry Słowenii, Norwegii oraz Niemiec otrzymają dodatkowe miejsce startowe na kolejny period Pucharu Świata.

Kolejny konkurs Pucharu Kontynentalnego odbędzie się 27 grudnia w Engelbergu.

Nr BIB Zawodnik Kraj skok 1 skok 2 nota
1 40 SIEGEL David GER 95.5 97.0 248.3
2 49 GEIGER Karl GER 94.0 94.5 247.8
3 51 BARTOL Tilen SLO 95.0 94.5 245.8
4 50 GRANERUD Halvor Egner NOR 95.5 92.0 241.7
5 48 BJERKEENGEN Fredrik NOR 94.0 92.0 239.4
6 47 PASCHKE Pius GER 94.0 91.5 237.9
7 44 NEUMAYER Michael GER 95.0 91.0 236.5
8 42 KLUSEK Bartlomiej POL 91.0 97.5 233.0
9 31 JUSTIN Rok SLO 90.0 93.5 232.5
10 41 ALTENBURGER Florian AUT 90.0 95.5 231.4
11 26 WOLNY Jakub POL 92.5 94.5 231.3
12 46 ROEE Espen NOR 91.5 95.5 231.2
13 5 KYTOESAHO Niko FIN 89.0 98.0 231.1
14 45 POGRAJC Andraz SLO 92.5 92.5 230.7
14 28 WINTER Paul GER 92.5 95.5 230.7
16 23 SINKOVEC Jure SLO 90.5 93.5 230.4
17 32 ZUPANCIC Miran SLO 89.5 92.5 230.0
18 35 NAGLIC Tomaz SLO 94.5 87.0 229.1
19 38 AIGNER Clemens AUT 88.0 96.0 228.9
20 30 KOZISEK Cestmir CZE 88.5 96.0 228.6
21 29 DIETHART Thomas AUT 89.5 96.5 228.2
22 43 VANCURA Tomas CZE 93.0 89.0 227.4
22 39 EISENBICHLER Markus GER 88.5 93.5 227.4
24 24 PEDERSEN Robin NOR 87.5 94.5 226.4
25 15 BIELA Stanislaw POL 90.5 94.0 222.8
26 34 MIETUS Krzysztof POL 92.5 87.5 221.3
27 20 ALAMOMMO Andreas FIN 90.0 92.5 220.7
28 25 ZNISZCZOL Aleksander POL 89.0 90.5 220.3
29 27 HVALA Jaka SLO 89.0 91.0 216.2
30 4 AALTO Antti FIN 87.0 92.0 215.1
31 6 VALTA Ossi-Pekka FIN 87.5 92.0 210.7
32 33 FUCHS Tim GER 86.0 102.5
33 13 USACHEV Egor RUS 86.0 101.2
34 18 CINTIMAR Muhammet Irfan TUR 88.0 101.1
35 19 OJALA Juho FIN 87.0 101.0
36 8 BIEGUN Krzysztof POL 87.0 99.9
37 37 TOLLINGER Elias AUT 85.5 98.8
38 11 KARTA Samet TUR 85.5 98.5
39 36 ASCHENWALD Philipp AUT 86.0 97.7
40 7 MAEAETTAE Jarkko FIN 85.0 97.5
41 22 HUBER Stefan AUT 83.5 96.3
42 2 TAEHKAEVUORI Frans FIN 85.0 95.8
43 1 ILOLA Anselmi FIN 84.0 95.4
44 14 ZHAPAROV Marat KAZ 84.5 93.3
45 10 LANIN Ivan RUS 81.0 91.7
46 9 ZAPOTOCZNY Andrzej POL 79.0 86.1
47 3 KORHONEN Janne FIN 79.0 84.5
48 16 IPCIOGLU Fatih Arda TUR 79.5 80.2
49 12 TKACHENKO Sergey KAZ 75.5 73.6
Espen Roee oddał najlepiej punktowany skok podczas serii próbnej przed konkursem indywidualnym Pucharu Kontynentalnego w Rovaniemi. Norweg uzyskał 93,5 m, wyprzedzając dwóch reprezentantów Słowenii. Drugie miejsce zajął Tilen Bartol, a trzecie Andraz Pograjc - obaj osiągnęli 94,5 m.

Czwarte miejsce, po najdalszym skoku serii na odległość 96,5 m, zajął skoczek z Niemiec, Michael Neumayer. Piąty był kolejny Słoweniec, Miran Zupancic, który wylądował na 94. metrze. Czołową szóstkę zamknął Norweg Halvor Egner Granerud, uzyskując 92,5 m.

Najlepiej z naszych reprezentantów zaprezentował się Krzysztof Miętus, któremu 89,5 m dało osiemnastą lokatę. Na końcu drugiej dziesiątki sklasyfikowano Stanisława Bielę - 21-latek wylądował na 90. metrze. W "30" zmieścili się również 22. Jakub Wolny (90 m) oraz 24. Bartłomiej Kłusek (87,5 m). Dalej sklasyfikowano 32. Aleksandra Zniszczoła i 33. Andrzeja Zapotocznego (obaj 87 m), a także 42. Krzysztofa Bieguna (82,5 m).

Początek konkursu zaplanowano na godzinę 11:15.
Karl Geiger
Karl Geiger okazał się zdecydowanie najlepszy podczas pierwszego konkursu pucharu kontynentalnego w fińskim Rovaniemi. Za nim uplasowali się Norwegowie: Fredrik Bjerkeengen i Halvor Egner Granerud. Najwyżej z Polaków na szóstym miejscu uplasował się Bartłomiej Kłusek.


Karl Geiger
Karl Geiger prowadzi po pierwszej serii w zawodach pucharu kontynentalnego w fińskim Rovaniemi. Na wysokim czwartym miejscu plasuje się Bartłomiej Kłusek.

Bartłomiej Kłusek
W Rovaniemi odbyła się seria treningowa poprzedzająca konkurs pucharu kontynentalnego. Najlepszy okazał się Bartłomiej Kłusek, który wyprzedził dwójkę Słoweńców: Tilena Bartola i Jure Sinkovca.

Peter Prevc odniósł przekonujące zwycięstwo w sobotnim konkursie Pucharu Świata w szwajcarskim Engelbergu. Słoweniec wyprzedził swojego młodszego brata Domena, czym Słoweńcy wywalczyli pierwszy braterski dublet w historii Pucharu Świata. Podium uzupełnił weteran Noriaki Kasai. Najlepszy z Polaków - Kamil Stoch był 20.


Peter Prevc prowadzi z ogromną przewagą po pierwszej serii sobotniego konkursu indywidualnego Pucharu Świata w Engelbergu. Słoweniec wyprzedza Niemca Richarda Freitaga oraz swojego brata Domena. Najlepiej z Polaków spisał się Kamil Stoch który jest dziewiąty


Norweg Kenneth Gangnes oddał najlepszy skok podczas serii próbnej przed konkursem Pucharu Świata w szwajcarskim Engelbergu. Trzeci zawodnik w aktualnej klasyfikacji cyklu wyprzedził Niemca Andreas Wellingera oraz Austriaka Michaela Hayboecka. Dobrze w treningu spisali się nasi reprezentanci.


Kolejna statystyka z serii skoków ponad HS. Sezon 2007/2008 się teraz kłania przed wami.