Archiwum strony

Co roku, skocznia imienia Stanisława Marusarza gości najlepszych zawodników świata w skokach narciarskich. Aby utrzymać tą już piękną tradycje świętowania zmagań skoczków Pucharu Świata w Polskich Tatrach, Wielka Krokiew musi przejść modernizacje.








 
Duża skocznia w Zakopanem swój certyfikat FIS ma ważny do 2016 roku, dlatego by prolongować licencje, wymagana jest modernizacja obiektu.
Najpilniejszą zmianą, będą na nowo zainstalowane sztuczne mrożone tory lodowe na rozbiegu, które będą pozwalały na oddawanie skoków nawet przy 20 stopniach Celsjusza.

- Za rok-dwa FIS chce wprowadzić obligatoryjnie takie tory, kto ich nie będzie miał odpadnie z rywalizacji. A jest ona coraz ostrzejsza, bo w ostatnich latach otwarto nowe skocznie w Rosji, Kazachstanie. Wyliczyliśmy, że tory będą kosztować około 1,5 miliona złotych – wyjaśnia Andrzej Kozak – prezes Tatrzańskiego Związku Narciarskiego.

Poprawione będzie także oświetlenie na rozbiegu, a teren wokół skoczni zostanie uporządkowany tak aby m.in. powstało nowe stanowisko przeznaczone dla telewizji.

W gorszej sytuacji znalazła się Średnia Krokiew, która straciła homologacje FIS. Skocznia nie nadaje się już do przeprowadzenia zawodów rangi międzynarodowej. Zostanie ona zburzona i postawiona na nowo. Dofinansowanie na budowę nowej Średniej Krokwi ma otrzymać COS. 

Źródło: gazetakrakowska.pl