Archiwum strony
-
►
2016
(708)
- ► października (47)
-
►
2015
(686)
- ► października (17)
-
▼
2014
(840)
- ► października (36)
-
►
2013
(764)
- ► października (47)
-
►
2012
(574)
- ► października (47)
-
►
2011
(188)
- ► października (9)
Co roku, skocznia imienia Stanisława
Marusarza gości najlepszych zawodników świata w skokach
narciarskich. Aby utrzymać tą już piękną tradycje świętowania zmagań skoczków Pucharu Świata w Polskich
Tatrach, Wielka Krokiew musi przejść modernizacje.
Duża skocznia w Zakopanem swój
certyfikat FIS ma ważny do 2016 roku, dlatego by prolongować licencje, wymagana jest modernizacja obiektu.
Najpilniejszą zmianą, będą na nowo
zainstalowane sztuczne mrożone tory lodowe na rozbiegu, które będą
pozwalały na oddawanie skoków nawet przy 20 stopniach Celsjusza.
- Za rok-dwa FIS chce wprowadzić
obligatoryjnie takie tory, kto ich nie będzie miał odpadnie z
rywalizacji. A jest ona coraz ostrzejsza, bo w ostatnich latach
otwarto nowe skocznie w Rosji, Kazachstanie. Wyliczyliśmy, że tory
będą kosztować około 1,5 miliona złotych – wyjaśnia Andrzej
Kozak – prezes Tatrzańskiego Związku Narciarskiego.
Poprawione będzie także oświetlenie
na rozbiegu, a teren wokół skoczni zostanie uporządkowany tak aby
m.in. powstało nowe stanowisko przeznaczone dla telewizji.
W gorszej sytuacji znalazła się Średnia
Krokiew, która straciła homologacje FIS. Skocznia nie nadaje się
już do przeprowadzenia zawodów rangi międzynarodowej. Zostanie ona
zburzona i postawiona na nowo. Dofinansowanie na budowę nowej
Średniej Krokwi ma otrzymać COS.
Źródło: gazetakrakowska.pl