Archiwum strony
-
▼
2016
(708)
- ► października (47)
-
▼
stycznia
(140)
-
▼
sty 31
(6)
- PŚ Pań w Oberstdorfie: Sara Takanashi zwycięża po ...
- PŚ Pań w Oberstdorfie: Julia Clair wygrywa kwalifi...
- PK w Bischofshofen: Eisenbichler najlepszy, Żyła i...
- PŚ w Sapporo: Zwycięstwo Fannemela z rekordem skoc...
- PŚ w Sapporo: Daiki Ito prowadzi po pierwszej seri...
- PŚ w Sapporo: Kwalifikacje dla Hauera, komplet Pol...
-
►
sty 30
(8)
- Szczyrk - Lotos Cup relacja FOTO i VIDEO
- PK w Bischofshofen: Geiger górą, Kłusek piąty
- PK w Bischofshofen: Dobre skoki Polaków przed konk...
- PŚ Pań w Oberstdorfie: Takanashi zwycięża, Rajda z...
- PŚ Pań w Oberstdorfie: Seria próbna dla Takanashi,...
- PŚ w Sapporo: Dominacja Słoweńców, Maciej Kot dwun...
- PŚ w Sapporo: Peter Prevc liderem po pierwszej ser...
- PŚ w Sapporo: Robert Kranjec najlepszy w serii pró...
-
►
sty 24
(15)
- Adam Małysz po konkursach w Zakopanem: Maciej Kot ...
- Krzysztof Biegun po konkursie indywidualnym w Zako...
- Andrzej Stękała po konkursie indywidualnym PŚ w Za...
- Dawid Kubacki po konkursie indywidualnym PŚ w Zako...
- Stefan Hula po konkursie indywidualnym PŚ w Zakopa...
- Maciej Kot po konkursie indywidualnym PŚ w Zakopan...
- Kamil Stoch po konkursie indywidualnym PŚ w Zakopa...
- Jakub Wolny po konkursie indywidualnym PŚ w Zakopa...
- PŚ w Zakopanem: Austriacki dublet na Wielkiej Krokwi
- Spotkanie z Thomasem Morgensternem w Zakopanem: Sk...
- PŚ w Zakopanem: Gangnes najlepszy w serii próbnej
- FIS Cup w Pyeongchang: Rok Justin najlepszy w nied...
- PK w Sapporo: Zdecydowane zwycięstwo Hvali
- PK w Sapporo: Jaka Hvala zdecydowanym liderem po p...
- PK w Sapporo: Damjan najlepszy w serii próbnej
-
►
sty 23
(8)
- Kamil Stoch po konkursie drużynowym PŚ w Zakopanem...
- Łukasz Kruczek po konkursie drużynowym PŚ w Zakopa...
- PŚ w Zakopanem: Triumf Norwegów, Polacy trzeci
- PŚ w Zakopanem: Stefan Kraft najlepszy w serii pró...
- PK w Sapporo: Zwycięstwo Hilde, fatalny występ Pol...
- PŚ Pań w Zao: Takanashi ponownie najlepsza
- FIS Cup w Pyeongchang: Koreańczycy dominują u siebie
- PK w Sapporo: Jaka Hvala najlepszy w serii próbnej
-
▼
sty 31
(6)
-
►
2015
(686)
- ► października (17)
-
►
2014
(840)
- ► października (36)
-
►
2013
(764)
- ► października (47)
-
►
2012
(574)
- ► października (47)
-
►
2011
(188)
- ► października (9)
Sara Takanashi ponownie została zwyciężczynią konkursu z cyklu Pucharu Świata Pań. W niedzielne popołudnie na skoczni HS 106 w Oberstdorfie pokonała Danielę Iraschko-Stolz oraz Maren Lundby.
Julia Clair zwyciężyła w serii kwalifikacyjnej do niedzielnego konkursu pań w Oberstdorfie. Druga była Nita Englund, a trzecia Juliane Seyfarth. Niestety w konkursie nie zobaczymy żadnej z Polek.
Markus Eisenbichler wygrał jednoseryjny konkurs Pucharu Kontynentalnego w austriackim Bischofshofen. Reprezentant Niemiec wylądował na 134 metrze, dzięki czemu wyprzedził Alexa Insama. Skoczek z Włoch dość niespodziewanie zajął drugie miejsce po najdalszym skoku zawodów na odległość 140,5 m. W czołowej szóstce zmieściło się dwóch reprezentantów Polski.
Podium zamknął Piotr Żyła. Skoczek z Wisły, tak jak w swojej nieustanej próbie z sobotnich zawodów, poszybował na 139. metr, lecz na szczęście tym razem nie miał on problemów z lądowaniem. Tuż za nim uplasował się Norweg Tom Hilde, który uzyskał 133,5 m. Piąta lokata należała do Luci Egloffa - reprezentant Szwajcarii skoczył o metr bliżej od wyprzedzającego go zawodnika. Na końcu czołowej szóstki znalazł się drugi Polaków, Bartłomiej Kłusek - 23-latek wylądował na 129. metrze.
Siódme miejsce zajął reprezentant gospodarzy, Ulrich Wohlgenannt (137 m), a ósme Słoweniec Ziga Jelar (133,5 m). W najlepszej dziesiątce zmieścili się także dwaj zawodnicy, którzy w sobotę stali na podium - Austriak Thomas Hofer (129 m) i Niemiec Karl Geiger (129,5 m).
W czołówce skoczków dzieliły bardzo niewielkie różnice. Lider zawodów miał jedynie 5,2 punktu przewagi nad siódmym Ulrichem Wohlgenanntem.
Do drugiej serii awansował komplet biało-czerwonych. Szesnasta i siedemnasta lokata przypadła odpowiednio Jakubowi Wolnemu oraz Krzysztofowi Biegunowi - ich odległości to kolejno 125,5 i 129,5 m. Na końcu drugiej dziesiątki, ze 125-metrowym rezultatem, uplasował się Przemysław Kantyka. Trzy metry bliżej lądował 23. Jan Ziobro.
W klasyfikacji generalnej Pucharu Kontynentalnego prowadzenie utrzymał Karl Geiger. Reprezentant Niemiec zgromadził do tej pory 574 punkty i ma 16 "oczek" przewagi nad Tomem Hildem. Trzeci, z 459-punktowym dorobkiem, jest nieobecny w Bischofshofen, Niemiec David Siegel.
Cykl Pucharu Kontynentalnego przenosi się do Słowenii. W Planicy, na skoczni HS139, zawody zaplanowano na 6 i 7 lutego.
Podium zamknął Piotr Żyła. Skoczek z Wisły, tak jak w swojej nieustanej próbie z sobotnich zawodów, poszybował na 139. metr, lecz na szczęście tym razem nie miał on problemów z lądowaniem. Tuż za nim uplasował się Norweg Tom Hilde, który uzyskał 133,5 m. Piąta lokata należała do Luci Egloffa - reprezentant Szwajcarii skoczył o metr bliżej od wyprzedzającego go zawodnika. Na końcu czołowej szóstki znalazł się drugi Polaków, Bartłomiej Kłusek - 23-latek wylądował na 129. metrze.
Siódme miejsce zajął reprezentant gospodarzy, Ulrich Wohlgenannt (137 m), a ósme Słoweniec Ziga Jelar (133,5 m). W najlepszej dziesiątce zmieścili się także dwaj zawodnicy, którzy w sobotę stali na podium - Austriak Thomas Hofer (129 m) i Niemiec Karl Geiger (129,5 m).
W czołówce skoczków dzieliły bardzo niewielkie różnice. Lider zawodów miał jedynie 5,2 punktu przewagi nad siódmym Ulrichem Wohlgenanntem.
Do drugiej serii awansował komplet biało-czerwonych. Szesnasta i siedemnasta lokata przypadła odpowiednio Jakubowi Wolnemu oraz Krzysztofowi Biegunowi - ich odległości to kolejno 125,5 i 129,5 m. Na końcu drugiej dziesiątki, ze 125-metrowym rezultatem, uplasował się Przemysław Kantyka. Trzy metry bliżej lądował 23. Jan Ziobro.
W klasyfikacji generalnej Pucharu Kontynentalnego prowadzenie utrzymał Karl Geiger. Reprezentant Niemiec zgromadził do tej pory 574 punkty i ma 16 "oczek" przewagi nad Tomem Hildem. Trzeci, z 459-punktowym dorobkiem, jest nieobecny w Bischofshofen, Niemiec David Siegel.
Cykl Pucharu Kontynentalnego przenosi się do Słowenii. W Planicy, na skoczni HS139, zawody zaplanowano na 6 i 7 lutego.
Nr | BIB | Zawodnik | Kraj | skok | nota |
1 | 52 | EISENBICHLER Markus | GER | 134.0 | 138.8 |
2 | 34 | INSAM Alex | ITA | 140.5 | 137.1 |
3 | 21 | ZYLA Piotr | POL | 139.0 | 136.5 |
4 | 57 | HILDE Tom | NOR | 133.5 | 136.3 |
5 | 44 | EGLOFF Luca | SUI | 132.5 | 135.7 |
6 | 49 | KLUSEK Bartlomiej | POL | 129.0 | 135.1 |
7 | 29 | WOHLGENANNT Ulrich | AUT | 137.0 | 133.6 |
8 | 33 | JELAR Ziga | SLO | 133.5 | 127.0 |
9 | 56 | HOFER Thomas | AUT | 129.0 | 126.1 |
10 | 58 | GEIGER Karl | GER | 129.5 | 125.7 |
11 | 16 | GLASDER Michael | USA | 132.5 | 123.9 |
12 | 50 | POGRAJC Andraz | SLO | 126.0 | 123.8 |
12 | 22 | LEITNER Clemens | AUT | 130.5 | 123.8 |
14 | 45 | BJOERENG Joacim Oedegaard | NOR | 127.0 | 123.5 |
15 | 39 | DIETHART Thomas | AUT | 127.0 | 123.4 |
16 | 42 | WOLNY Jakub | POL | 125.5 | 120.1 |
17 | 32 | BIEGUN Krzysztof | POL | 129.5 | 119.9 |
18 | 23 | POLASEK Viktor | CZE | 129.5 | 119.1 |
19 | 51 | HAMANN Martin | GER | 124.0 | 118.3 |
20 | 40 | KANTYKA Przemyslaw | POL | 125.0 | 117.4 |
21 | 36 | SIEGEL Jonathan | GER | 123.5 | 113.9 |
22 | 28 | KAELIN Pascal | SUI | 126.0 | 113.4 |
23 | 35 | ZIOBRO Jan | POL | 122.0 | 111.6 |
24 | 54 | BJERKEENGEN Fredrik | NOR | 117.5 | 110.9 |
25 | 26 | GREIDERER Simon | AUT | 124.5 | 110.3 |
26 | 7 | JOHANSSON Robert | NOR | 124.5 | 110.1 |
27 | 25 | BRASME Paul | FRA | 124.0 | 109.7 |
28 | 27 | REISENAUER Janni | AUT | 123.5 | 109.6 |
29 | 30 | BIRCHLER Tobias | SUI | 124.5 | 107.7 |
30 | 48 | KOZISEK Cestmir | CZE | 115.5 | 106.4 |
31 | 11 | ROCH DUPLAND Thomas | FRA | 124.0 | 106.3 |
32 | 47 | ALEXANDER Nicholas | USA | 118.5 | 106.1 |
33 | 3 | LACKNER Thomas | AUT | 119.5 | 106.0 |
34 | 24 | SEMENIC Anze | SLO | 123.5 | 105.1 |
35 | 37 | HUBER Stefan | AUT | 119.0 | 105.0 |
36 | 38 | WINTER Paul | GER | 118.0 | 104.6 |
37 | 4 | STEINER Maximilian | AUT | 116.5 | 98.3 |
38 | 14 | SAKALA Filip | CZE | 121.0 | 97.2 |
39 | 41 | SELL Adrian | GER | 115.5 | 97.0 |
40 | 17 | KALINICHENKO Vitaliy | UKR | 118.0 | 95.3 |
41 | 9 | USACHEV Egor | RUS | 117.5 | 94.9 |
42 | 55 | ALTENBURGER Florian | AUT | 113.0 | 94.1 |
43 | 53 | NAGLIC Tomaz | SLO | 112.0 | 94.0 |
44 | 31 | PEDERSEN Robin | NOR | 116.5 | 92.6 |
45 | 43 | ZUPANCIC Miran | SLO | 110.5 | 91.7 |
46 | 46 | JUSTIN Rok | SLO | 110.0 | 90.8 |
47 | 6 | ROMASHOV Alexey | RUS | 113.5 | 89.0 |
48 | 19 | VARESCO Daniele | ITA | 115.5 | 88.7 |
49 | 2 | HAYBOECK Alexander | AUT | 110.0 | 83.7 |
50 | 20 | PASICHNYK Stepan | UKR | 111.0 | 81.6 |
51 | 10 | REVILLIOD BLANCHARD Noelig | FRA | 112.0 | 79.8 |
52 | 12 | MAURER Joshua | CAN | 111.0 | 77.6 |
53 | 1 | SCHAFFER Lucas | AUT | 107.0 | 76.4 |
54 | 13 | DI LENARDO Zeno | ITA | 107.0 | 69.6 |
55 | 5 | SUMSTAD Are | NOR | 100.5 | 65.5 |
56 | 18 | MARUSIAK Yevhen | UKR | 101.0 | 60.9 |
57 | 8 | FRIBERG Christian | USA | 98.5 | 58.8 |
58 | 15 | LAUCHLAN Nigel | CAN | 94.5 | 40.2 |
Anders Fannemel (fot. Agnieszka Pająk) |
Anders Fannemel zwyciężył w niedzielnym konkursie pucharu świata w japońskim Sapporo. Drugie miejsce zajął jego rodak Johann Andre Forfang, a na trzecim miejscu uplasował się reprezentant gospodarzy Noriaki Kasai. Najlepiej z Polaków spisał się Maciej Kot. Zawodnikom podczas rywalizacji towarzyszył wiatr pod narty, który umożliwiał oddawanie dalekich skoków, a nawet bicie rekordów skoczni.
Daiki Ito (fot. Agnieszka Pająk) |
Pierwsza seria niedzielnego konkursu pucharu świata w japońskim Sapporo stała na niezwykle wysokim poziomie. Na półmetku liderem jest reprezentant gospodarzy, Daiki Ito. Na drugim miejscu plasuje się nowy rekordzista skoczni Anders Fannemel z Norwegii, a czołową trójkę uzupełnia kolejny z Japończyków, Noriaki Kasai. Daleko po pierwszej serii plasuje się lider pucharu świata Peter Prevc. W drugiej serii zobaczymy czterech reprezentantów Polski.
Joachim Hauer (fot. Agnieszka Pająk) |
Joachim Hauer okazał się najlepszy podczas kwalifikacji, które poprzedziły niedzielny konkurs w japońskim Sapporo. Za nim uplasowali się Taku Takeuchi i Anze Lanisek. W konkursie zobaczymy sześciu Polaków.
Trzy dni temu, w środę 2016-01-27 na kompleksie skoczni Skalite w Szczyrku odbyły się zawody z cyklu Lotos Cup Szukamy Następców Mistrza. Na trzech obiektach HS-44, HS-77, HS-106 w różnych kategoriach wiekowych zebrało się prawie 200 skoczków i skoczkiń, by tradycyjnie rywalizować w tym popularnym cyklu zawodów.
Karl Geiger okazał się najlepszy podczas konkursu Pucharu Kontynentalnego w austriackim Bischofshofen. Reprezentantowi Niemiec triumf zapewniły skoki na 133. i 139. metr. Tuż za nim, ze stratą 5,2 punktu, uplasował się Tom Hilde - skoczek z Norwegii uzyskał 130,5 i 135 m. Podium zamknął reprezentujący gospodarzy Thomas Hofer, który osiągnął 128,5 i 133 m.
Bardzo dobre, czwarte miejsce zajął Nicholas Aleksander. Skoczek ze Stanów Zjednoczonych oddał skoki na odległość 132,5 i 131,5 m. Tuż za nim uplasował się Bartłomiej Kłusek - najlepszy z naszych reprezentantów odnotował rezultaty wynoszące 133,5 i 129,5 m. Na końcu czołowej szóstki znalazł się Alex Insam - Włoch osiągnął 129 i 130,5 m. W najlepszej dziesiątce zmieściło się również dwóch Norwegów - Joacim Oedegaard Bjoereng (128 i 132,5 m) i Fredrik Bjerkeengen (129,5 i 127,5 m), a także dwaj skoczkowie ze Słowenii - Andraz Pograjc (127,5 i 128 m) oraz Tomaz Naglic (126 i 129,5 m).
Punkty zdobyło łącznie pięciu reprezentantów Polski. Słabiej niż w przedkonkursowych próbach spisał się Przemysław Kantyka - 127,5 i 124 metry dały mu osiemnastą lokatę. 23. miejsce przypadło Krzysztofowi Biegunowi, który wylądował na 123. i 126. metrze. 27., po skokach na odległość 122,5 i 121,5 m, był Jakub Wolny. Pechowo konkurs skończył się dla Piotra Żyły - skoczek kadry A awansował do drugiej rundy dopiero z trzydziestego miejsca, uzyskując 122,5 m, lecz w drugiej próbie poprawił się on aż o 16,5 metra. Niestety, zawodnik z Wisły upadł przy lądowaniu, przez co musiał zadowolić się 29. lokatą. Do trzydziestki nie udało się awansować 33. Janowi Ziobrze (120,5 m).
Triumfator konkursu, Karl Geiger, awansował na pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Kontynentalnego. Niemiec z dorobkiem 548 punktów ma 40 "oczek" przewagi nad drugim Tomem Hildem z Norwegii. Trzeci, z 459-punktową zdobyczą, jest nieobecny w Austrii David Siegel.
Kolejny konkurs Pucharu Kontynentalnego w Bischofshofen odbędzie się w niedzielę. Jego początek zaplanowany jest na godzinę 10:00.
Bardzo dobre, czwarte miejsce zajął Nicholas Aleksander. Skoczek ze Stanów Zjednoczonych oddał skoki na odległość 132,5 i 131,5 m. Tuż za nim uplasował się Bartłomiej Kłusek - najlepszy z naszych reprezentantów odnotował rezultaty wynoszące 133,5 i 129,5 m. Na końcu czołowej szóstki znalazł się Alex Insam - Włoch osiągnął 129 i 130,5 m. W najlepszej dziesiątce zmieściło się również dwóch Norwegów - Joacim Oedegaard Bjoereng (128 i 132,5 m) i Fredrik Bjerkeengen (129,5 i 127,5 m), a także dwaj skoczkowie ze Słowenii - Andraz Pograjc (127,5 i 128 m) oraz Tomaz Naglic (126 i 129,5 m).
Punkty zdobyło łącznie pięciu reprezentantów Polski. Słabiej niż w przedkonkursowych próbach spisał się Przemysław Kantyka - 127,5 i 124 metry dały mu osiemnastą lokatę. 23. miejsce przypadło Krzysztofowi Biegunowi, który wylądował na 123. i 126. metrze. 27., po skokach na odległość 122,5 i 121,5 m, był Jakub Wolny. Pechowo konkurs skończył się dla Piotra Żyły - skoczek kadry A awansował do drugiej rundy dopiero z trzydziestego miejsca, uzyskując 122,5 m, lecz w drugiej próbie poprawił się on aż o 16,5 metra. Niestety, zawodnik z Wisły upadł przy lądowaniu, przez co musiał zadowolić się 29. lokatą. Do trzydziestki nie udało się awansować 33. Janowi Ziobrze (120,5 m).
Triumfator konkursu, Karl Geiger, awansował na pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Kontynentalnego. Niemiec z dorobkiem 548 punktów ma 40 "oczek" przewagi nad drugim Tomem Hildem z Norwegii. Trzeci, z 459-punktową zdobyczą, jest nieobecny w Austrii David Siegel.
Kolejny konkurs Pucharu Kontynentalnego w Bischofshofen odbędzie się w niedzielę. Jego początek zaplanowany jest na godzinę 10:00.
Nr | BIB | Zawodnik | Kraj | skok 1 | skok 2 | nota |
1 | 58 | GEIGER Karl | GER | 133.0 | 139.0 | 282.9 |
2 | 57 | HILDE Tom | NOR | 130.5 | 135.0 | 277.7 |
3 | 55 | HOFER Thomas | AUT | 128.5 | 133.0 | 268.3 |
4 | 36 | ALEXANDER Nicholas | USA | 132.5 | 131.5 | 266.0 |
5 | 48 | KLUSEK Bartlomiej | POL | 133.5 | 129.5 | 261.7 |
6 | 26 | INSAM Alex | ITA | 129.0 | 130.5 | 260.2 |
7 | 41 | BJOERENG Joacim Oedegaard | NOR | 128.0 | 132.5 | 259.6 |
8 | 54 | BJERKEENGEN Fredrik | NOR | 129.5 | 127.5 | 257.7 |
9 | 50 | POGRAJC Andraz | SLO | 127.5 | 128.0 | 255.3 |
10 | 53 | NAGLIC Tomaz | SLO | 126.0 | 129.5 | 254.9 |
11 | 51 | EISENBICHLER Markus | GER | 124.5 | 134.0 | 254.1 |
12 | 49 | KOZISEK Cestmir | CZE | 130.5 | 126.5 | 252.8 |
13 | 19 | WOHLGENANNT Ulrich | AUT | 128.0 | 126.5 | 252.7 |
14 | 56 | ALTENBURGER Florian | AUT | 125.5 | 127.0 | 249.3 |
15 | 37 | DIETHART Thomas | AUT | 127.5 | 124.5 | 247.7 |
15 | 6 | REISENAUER Janni | AUT | 127.0 | 125.0 | 247.7 |
17 | 33 | JELAR Ziga | SLO | 125.0 | 127.0 | 246.2 |
18 | 39 | KANTYKA Przemyslaw | POL | 127.5 | 124.0 | 245.6 |
19 | 23 | GREIDERER Simon | AUT | 122.5 | 128.0 | 244.2 |
20 | 35 | SIEGEL Jonathan | GER | 123.5 | 128.0 | 242.1 |
21 | 52 | HAMANN Martin | GER | 128.5 | 121.5 | 240.7 |
22 | 5 | LEITNER Clemens | AUT | 124.0 | 127.5 | 240.0 |
23 | 31 | BIEGUN Krzysztof | POL | 123.0 | 126.0 | 236.8 |
24 | 46 | EGLOFF Luca | SUI | 125.5 | 124.0 | 235.6 |
25 | 27 | POLASEK Viktor | CZE | 125.5 | 125.0 | 235.2 |
26 | 28 | BRASME Paul | FRA | 123.5 | 124.5 | 232.0 |
27 | 43 | WOLNY Jakub | POL | 122.5 | 121.5 | 230.6 |
28 | 40 | WINTER Paul | GER | 124.0 | 122.5 | 230.1 |
29 | 22 | ZYLA Piotr | POL | 122.5 | 139.0 | 228.7 |
30 | 30 | KAELIN Pascal | SUI | 124.0 | 118.5 | 225.4 |
31 | 32 | BIRCHLER Tobias | SUI | 117.5 | 110.1 | |
32 | 29 | SEMENIC Anze | SLO | 119.0 | 109.7 | |
33 | 38 | ZIOBRO Jan | POL | 120.5 | 109.5 | |
34 | 15 | GLASDER Michael | USA | 118.0 | 107.4 | |
35 | 13 | ROMASHOV Alexey | RUS | 118.0 | 106.9 | |
36 | 12 | KALINICHENKO Vitaliy | UKR | 117.0 | 106.1 | |
37 | 11 | USACHEV Egor | RUS | 115.5 | 102.5 | |
38 | 42 | HUBER Stefan | AUT | 117.0 | 102.4 | |
39 | 34 | PEDERSEN Robin | NOR | 116.0 | 102.2 | |
40 | 8 | ROCH DUPLAND Thomas | FRA | 114.0 | 100.3 | |
41 | 4 | STEINER Maximilian | AUT | 116.0 | 100.0 | |
42 | 47 | JUSTIN Rok | SLO | 116.0 | 99.4 | |
43 | 45 | ZUPANCIC Miran | SLO | 113.5 | 97.5 | |
43 | 44 | SELL Adrian | GER | 114.5 | 97.5 | |
45 | 2 | HAYBOECK Alexander | AUT | 114.0 | 97.4 | |
46 | 20 | SAKALA Filip | CZE | 112.5 | 96.7 | |
47 | 3 | LACKNER Thomas | AUT | 114.0 | 96.4 | |
48 | 9 | JOHANSSON Robert | NOR | 112.5 | 94.4 | |
49 | 24 | VARESCO Daniele | ITA | 109.5 | 90.3 | |
50 | 16 | REVILLIOD BLANCHARD Noelig | FRA | 108.0 | 85.2 | |
51 | 18 | PASICHNYK Stepan | UKR | 105.0 | 83.1 | |
52 | 25 | MAURER Joshua | CAN | 105.5 | 80.8 | |
53 | 14 | DI LENARDO Zeno | ITA | 105.0 | 79.7 | |
54 | 21 | SUMSTAD Are | NOR | 102.5 | 75.7 | |
55 | 7 | FRIBERG Christian | USA | 100.0 | 69.7 | |
56 | 10 | KLYMCHUK Andrii | UKR | 99.0 | 68.3 | |
57 | 1 | SCHAFFER Lucas | AUT | 95.5 | 54.5 | |
58 | 17 | LAUCHLAN Nigel | CAN | 79.0 | 28.4 |
W Bischofshofen zakończyły się trening oraz seria próbna przed konkursem Pucharu Kontynentalnego na skoczni HS140. Obiecujące skoki oddali nasi reprezentanci - w serii próbnej na czele stawki znalazł się Przemysław Kantyka, a w obu rundach przyzwoicie zaprezentowali się Piotr Żyła i Bartłomiej Kłusek.
TRENING
Najlepszą rezultat na treningu zanotował Niemiec Markus Eisenbichler, który uzyskał 134,5 m. Za nim, z najdalszym skokiem serii, uplasował się Tom Hilde - Norweg osiągnął 136,5 m. Trzecia pozycja, z o pięć metrów gorszym rezultatem od drugiego zawodnika, przypadła Piotrowi Żyle.
Czwarte miejsce zajął kolejny norweski skoczek, Joacim Oedegaard Bjoereng, a piąty był Słoweniec Andraz Pograjc - obaj uzyskali 127,5 m. Za nimi uplasowało się kolejnych dwóch reprezentantów Polski - szósty Przemysław Kantyka osiągnął 124,5, a siódmy Bartłomiej Kłusek 126,5 m.
Spośród pozostałych naszych skoczków, w trzydziestce zmieścili się 23. Jakub Wolny (112,5 m) oraz 26. Jan Ziobro (110 m). Słabo spisał się Krzysztof Biegun, który znalazł się pod koniec stawki.
SERIA PRÓBNA
Przemysław Kantyka wyrównał odległość Hildego z treningu, osiągając 136,5 m. Za nim uplasowało się dwóch reprezentantów Niemiec. Drugi Markus Eisenbichler wylądował na 131 metrze, a trzeci Karl Geiger uzyskał 129,5 m. Czwarta lokata, po skoku na odległość 134,5 m, przypadła Austriakowi Ulrichowi Wohlgenanntowi. Piąty był Słoweniec Tomaz Naglic, który osiągnął 128,5 m. Aż dziesięć metrów dalej w bardzo sprzyjających warunkach poszybował Joacim Oedegaard Bjoereng.
Tuż za czołową szóstką uplasował się Piotr Żyła - zawodnik kadry A wylądował na 131. metrze. Najlepszą dziesiątkę ze 127-metrowym rezultatem zamknął Bartłomiej Kłusek. Dziewiętnasty był Jan Ziobro, który uzyskał 126,5 m. 26. pozycja przypadła Jakubowi Wolnemu (123,5 m), a 31. miejsce zajął Krzysztof Biegun (116 m).
TRENING
Najlepszą rezultat na treningu zanotował Niemiec Markus Eisenbichler, który uzyskał 134,5 m. Za nim, z najdalszym skokiem serii, uplasował się Tom Hilde - Norweg osiągnął 136,5 m. Trzecia pozycja, z o pięć metrów gorszym rezultatem od drugiego zawodnika, przypadła Piotrowi Żyle.
Czwarte miejsce zajął kolejny norweski skoczek, Joacim Oedegaard Bjoereng, a piąty był Słoweniec Andraz Pograjc - obaj uzyskali 127,5 m. Za nimi uplasowało się kolejnych dwóch reprezentantów Polski - szósty Przemysław Kantyka osiągnął 124,5, a siódmy Bartłomiej Kłusek 126,5 m.
Spośród pozostałych naszych skoczków, w trzydziestce zmieścili się 23. Jakub Wolny (112,5 m) oraz 26. Jan Ziobro (110 m). Słabo spisał się Krzysztof Biegun, który znalazł się pod koniec stawki.
SERIA PRÓBNA
Przemysław Kantyka wyrównał odległość Hildego z treningu, osiągając 136,5 m. Za nim uplasowało się dwóch reprezentantów Niemiec. Drugi Markus Eisenbichler wylądował na 131 metrze, a trzeci Karl Geiger uzyskał 129,5 m. Czwarta lokata, po skoku na odległość 134,5 m, przypadła Austriakowi Ulrichowi Wohlgenanntowi. Piąty był Słoweniec Tomaz Naglic, który osiągnął 128,5 m. Aż dziesięć metrów dalej w bardzo sprzyjających warunkach poszybował Joacim Oedegaard Bjoereng.
Tuż za czołową szóstką uplasował się Piotr Żyła - zawodnik kadry A wylądował na 131. metrze. Najlepszą dziesiątkę ze 127-metrowym rezultatem zamknął Bartłomiej Kłusek. Dziewiętnasty był Jan Ziobro, który uzyskał 126,5 m. 26. pozycja przypadła Jakubowi Wolnemu (123,5 m), a 31. miejsce zajął Krzysztof Biegun (116 m).
Sobotni konkurs pań w niemieckim Oberstdorfie zakończył się zwycięstwem Sara Takanashi przed Danielą Iraschko-Stolz i Emą Klinec. Kinga Rajda awansowała do drugiej serii zajmując ostatecznie 30. miejsce i tym samym zdobyła pierwszy punkt Pucharu Świata.
Sara Takanashi była najlepszą skoczkinią serii próbnej przed sobotnim konkursem Pucharu Świata Pań w niemieckim Oberstdorfie. Dobry skok zaliczyła Kinga Rajda, która uplasowała się na 15. lokacie.
W Sapporo Słoweńcy mają dzisiaj swoje święto. Reprezentanci adriatyckiego państwa zajęli całe podium w zawodach Pucharu Świata. Zwyciężył Peter Prevc przed swoim młodszym bratem Domenem oraz Robertem Kranjcem. Najlepszy z naszych reprezentantów, Maciej Kot utrzymał swoją 14 lokatę, która zajmował po pierwszej serii.
Słoweńcy zdominowali pierwszą serię konkursu Pucharu Świata w japońskim Sapporo. Na prowadzeniu znajduje się Peter Prevc, który wyprzedza Roberta Kranjca oraz młodszego brata Domena. Do drugiej serii awansowało czterech naszych reprezentantów, z których najwyżej plasuje się Maciej Kot zajmujący 14 pozycję.
Yuka Seto wygrała serię kwalifikacyjną przed sobotnim konkursem z cyklu Pucharu Świata Pań na skoczni HS106 w Oberstdorfie. W konkursie zobaczymy też jedną z Polek, Kingę Rajdę.
Przed nami kolejny weekend ze skokami narciarskimi kobiet, tym razem areną zmagań będzie Oberstdorf. Właśnie zakończyły się dwie serie oficjalnego treningu na skoczni HS106, w których najlepiej spisały się Daniela Iraschko-Stolz i Sara Takanashi.
Dawid Kubacki wspólnie z Taku Takeuchim zwyciężyli w kwalifikacjach do konkursu indywidualnego Pucharu Świata w Sapporo. Na podium kwalifikacji znalazł się jeszcze jeden Polak - Kamil Stoch, który był 3, a bardzo dobrymi skokami popisali się również: piąty Maciej Kot i szósty Stefan Hula. W jutrzejszym konkursie obejrzymy komplet naszych reprezentantów.
Słoweńcy: Peter Prevc i Robert Kranjec oddali najlepsze skoki podczas serii treningowych przed kwalifikacjami do konkursu Pucharu Świata w Sapporo. Z naszych reprezentantów najlepiej radził sobie Maciej Kot, który dwukrotnie znalazł się czołowej dziesiątce
W środę, 27 stycznia na kompleksie skoczni Szczyrk Skalite zawodnicy z Polski, Czech, Słowacji, Ukrainy, Łotwy i Kazachstanu rywalizowali w czwartym w tym sezonie konkursie skoków narciarskich z cyklu LOTOS Cup, a także w serii skoków do kombinacji norweskiej. Stawką w najstarszych kategoriach wiekowych, rywalizujących na obiekcie HS-106, był wyjazd do austriackiego Bischofshofen na Puchar Kontynentalny. Najlepszy w tym sprawdzianie okazał się Przemysław Kantyka, który dzisiaj skakał najdalej i tym samym wywalczył szóste miejsce w składzie reprezentacji Polski na te zawody.
Magdalena Pałasz, Kinga Rajda, Joanna Szwab (foto: Granda) |
Reprezentantki Polski ponownie wystartują w pucharze świata! Trener Sławomir Hankus po konkursach LOTOS Cup zdecydował, że do Oberstdorfu pojadą wszystkie trzy zawodniczki, które wchodzą w skład kadry kobiet.
Maciej Maciusiak (fot. Robert Osak) |
W ten weekend puchar świata przenosi się do Sapporo. Trener Łukasz Kruczek postanowił wziąć ze sobą sześciu reprezentantów Polski. Tymczasem zostanie rozegrany również puchar kontynentalny, który tym razem odbędzie się w austriackim Bischofshofen. Maciej Maciusiak podał nazwiska sześciu skoczków, którzy wystąpią w tych zawodach.
We wtorek, 26 stycznia skoczkinie oraz skoczkowie rozpoczęli rywalizację w trzecich w tym sezonie zawodach Narodowego Programu Rozwoju Skoków Narciarskich „Szukamy Następców Mistrza” - LOTOS Cup 2016. Na kompleksie skoczni w Szczyrku Skalitem (HS-44, HS-77 i HS-106) przeprowadzono konkursy skoków w sześciu męskich i dwóch damskich kategoriach wiekowych. Mimo dodatniej temperatury i lekkich podmuchów wiatru rywalizacja przebiegała w bezpiecznych i sprawiedliwych warunkach.
źródło: staystronglukas.com |
Druga edycja zawodów Narodowego Programu Rozwoju Skoków Narciarskich „Szukamy Następców Mistrza” - LOTOS Cup 2016 w skokach narciarskich i kombinacji norweskiej zostanie przeprowadzona w dniach 26-28 stycznia 2016 roku ponownie na kompleksie skoczni narciarskich w Szczyrku Skalitem oraz – dzięki opadom śniegu i niskim temperaturom – na trasach biegowych Istebnej-Kubalonki.
Foto: Granda |
Krzysztofowi Biegunowi nie udała się sztuka zdobycia pierwszych w tym sezonie punktów Pucharu Świata w skokach narciarskich. Co miał do powiedzenia po swoim skoku Krzysztof?
Dla Andrzeja Stękały mijający weekend ze skokami w Zakopanem był pełen pozytywnych wrażeń. Po zajęciu 3 miejsca wspólnie z kolegami w konkursie drużynowym, dzisiaj Andrzej zaliczył swój najlepszy indywidualny występ w krótkiej historii swoich startów w Pucharze Świata - 17 miejsce. Jak ocenił swój występ Stękała?
Dla Dawida Kubackiego dzisiejszy występ był jednym z lepszych w całej swojej karierze. Szesnaste miejsce Dawid może zawdzięczać szczególnie znakomitemu skokowi w drugiej serii. Co miał do powiedzenia Dawid na temat dzisiejszego występu?
Do udanych występów, także może zaliczyć się Stefan Hula, który dzisiaj zajął 21 miejsce. Polski zawodnik ze Szczyrku podsumował zawody w swoim wykonaniu.
Dla Macieja Kota dzisiejszy konkurs indywidualny Pucharu Świata w Zakopanem był najlepszy w sezonie. Zakopiańczyk zajął 12 miejsce, czym ucieszył zgromadzoną na Wielkiej Krokwi publiczność. W jakim nastroju natomiast był sam Maciej?
Kamil Stoch w dzisiejszym konkursie indywidualnym Pucharu Świata w Zakopanem wrócił do czołowej dziesiątki zawodów najwyższej rangi. Ten wynik daje nadzieję na dalszą część sezonu. Co miał do powiedzenia Kamil po konkursie?
Jakub Wolny wywalczył po raz drugi miejsce w czołowej "30" PŚ. W dzisiejszym konkursie indywidualnym na Wielkiej Krokwi zajął 27 lokatę.
Stefan Kraft zaliczył swój pierwszy triumf w zawodach Pucharu Świata w tym sezonie. Austriak był najlepszy na Wielkiej Krokwi w Zakopanem, dwukrotnie lądując na 133 metrze. Tuż za nim uplasował się jego rodak, Michael Hayboeck, który po uzyskaniu 130,5 m w pierwszej serii, w finałowej próbie oddał zdecydowanie najdalszy skok całej rundy, szybując aż na 138. metr.
Trzecie miejsce przypadło Peterovi Prevcowi. Po pierwszej serii konkursu indywidualnego na Wielkiej Krokwi w Zakopanem Słoweniec znajdował się naczele stawki, dzięki fantastycznemu skokowi na 140. metr. W drugiej serii lider klasyfikacji generalnej doskoczył jednak zaledwie do 125. metra, przez co spadł o dwie lokaty.
Tuż za podium znalazło się dwóch Norwegów. Na czwartej pozycji uplasował się Kenneth Gangnes, który uzyskał 130,5 i 131,5 m. Piątą lokatę zajął Johann Andre Forfang - jego rezultaty to 128,5 i 133 m. Czołową szóstkę zamknął Richard Freitag - skoczek z Niemiec wylądował na 130. i 131. metrze.
Życiowy sukces odniósł Ryoyo Kobayashi. Japończyk zdobył swoje pierwsze punkty Pucharu Świata, plasując się od razu na siódmej pozycji. Skoczek z Kraju Kwitnącej Wiśni osiągnął 131,5 i 126,5 m.
Najlepszym z biało-czerwonych okazał się Kamil Stoch. Podwójny mistrz olimpijski uzyskał 131,5 i 129,5 m, dzięki czemu zajął ósmą lokatę. W czołowej dziesiątce uplasowali się również Domen Prevc (131 i 130,5 m), a także Roman Koudelka (126,5 i 124 m).
Polscy kibice mogą cieszyć się z punktów pięciu pozostałych reprezentantów ich kraju. Maciej Kot poszybował na 133. i 126. metr, co pozwoliło mu na zajęcie 12. pozycji. Szesnasta lokata przypadła Dawidowi Kubackiemu, który osiągnął 123 i 124,5 m. 21. był Stefan Hula (131 i 120,5 m), a 27. Jakub Wolny (124 i 116 m).
Poza czołową trzydziestką uplasowali się: 39. Krzysztof Biegun (118 m), 40. Piotr Żyła (121 m), a także 45. Jan Ziobro (118,5 m).
Konkurs przebiegał w dosyć zmiennych warunkach atmosferycznych. Skoczkowie otrzymywali od około pięciu punktów ujemnych, do kilkunastopunktowej rekompensaty za wiatr. Jury w trakcie zawodów zmieniało rozbieg między 10., a 12. platformą startową.
Kolejne zawody z cyklu Pucharu Świata odbędą się w japońskim Sapporo.
Po spotkaniu z Thomasem Morgensternem w Warszawie z okazji polskiej premiery książki wydanej dzięki wydawnictwu SQN, pt. "Thomas Morgenstern. Moja walka o każdy metr", przyszła pora na Zakopane. Popularny "Morgi" spotkał się z wiernymi kibicami w kawiarni "Piekełko", a jeszcze wcześniej odbyła się konferencja dla dziennikarzy z jego udziałem.
Mimo dosyć loteryjnych warunków, wyniki najlepszych podczas serii próbnej przed konkursem Pucharu Świata w Zakopanem nie są niespodzianką. Najlepszy wynik uzyskał Norweg Kenneth Gangnes, który uzyskując 133,5 m wyprzedził Michaela Hayboecka - Austriak wylądował na 131. metrze. Trzecie miejsce, po skoku na odległość 130,5 m, zajął Słoweniec Peter Prevc.
Czwarta lokata, z najdalszym rezultatem serii, należała do Simona Ammanna. Szwajcar w sprzyjających warunkach osiągnął 136,5 m. Kolejne trzy pozycje przypadły Norwegom - piąty Andreas Stjernen oraz szósty Johann Andre Forfang wylądowali na 123., a siódmy Daniel Andre Tande na 121. metrze. W czołowej dziesiątce uplasowali się również: japońska rewelacja zakopiańskiego weekendu, Ryoyu Kobayashi (131,5 m) oraz dwaj Niemcy - David Siegel (128,5 m) i Andreas Wellinger (120 m).
Trzech reprezentantów Polski znalazło się na miejscach 13-15. Byli to kolejno: Maciej Kot (119,5 m), Andrzej Stękała (129,5 m) oraz Dawid Kubacki (124,5 m). W trzydziestce zmieścili się również: 26. Stefan Hula (120 m), 27. Piotr Żyła (123 m), a także 29. Jakub Wolny (124 m). Z nie najlepszym wynikiem serię próbną ukończył Kamil Stoch, któremu 117,5 m dało 34. pozycję. Miejsca w piątej dziesiątce przypadły 41. Janowi Ziobrze (114,5 m) oraz 47. Krzysztofowi Biegunowi (114 m).
Seria próbna przebiegała w dość zmiennych warunkach atmosferycznych. Skoczkowie otrzymywali od kilkunastu punktów bonifikaty, do podobnych wartości redukcji noty za korzystny bądź niekorzystny wiatr. Jury zdecydowało się na zmiany rozbiegu od 11. do 7. belki startowej.
Konkurs główny rozpocznie się o godzinie 16:00.
Czwarta lokata, z najdalszym rezultatem serii, należała do Simona Ammanna. Szwajcar w sprzyjających warunkach osiągnął 136,5 m. Kolejne trzy pozycje przypadły Norwegom - piąty Andreas Stjernen oraz szósty Johann Andre Forfang wylądowali na 123., a siódmy Daniel Andre Tande na 121. metrze. W czołowej dziesiątce uplasowali się również: japońska rewelacja zakopiańskiego weekendu, Ryoyu Kobayashi (131,5 m) oraz dwaj Niemcy - David Siegel (128,5 m) i Andreas Wellinger (120 m).
Trzech reprezentantów Polski znalazło się na miejscach 13-15. Byli to kolejno: Maciej Kot (119,5 m), Andrzej Stękała (129,5 m) oraz Dawid Kubacki (124,5 m). W trzydziestce zmieścili się również: 26. Stefan Hula (120 m), 27. Piotr Żyła (123 m), a także 29. Jakub Wolny (124 m). Z nie najlepszym wynikiem serię próbną ukończył Kamil Stoch, któremu 117,5 m dało 34. pozycję. Miejsca w piątej dziesiątce przypadły 41. Janowi Ziobrze (114,5 m) oraz 47. Krzysztofowi Biegunowi (114 m).
Seria próbna przebiegała w dość zmiennych warunkach atmosferycznych. Skoczkowie otrzymywali od kilkunastu punktów bonifikaty, do podobnych wartości redukcji noty za korzystny bądź niekorzystny wiatr. Jury zdecydowało się na zmiany rozbiegu od 11. do 7. belki startowej.
Konkurs główny rozpocznie się o godzinie 16:00.
Rok Justin (fot. Agnieszka Pająk) |
W niedzielę odbył się drugi konkurs z cyklu FIS Cup w koreańskim Pyeongchang. Najlepszy okazał się Rok Justin ze Słowenii, a za nim uplasowało się dwóch Japończyków: Yuya Yamada i Takehiro Nagai.
Jaka Hvala (fot. Agnieszka Pająk) |
Jaka Hvala okazał się zdecydowanie najlepszy podczas konkursu pucharu kontynentalnego w japońskim Sapporo. Drugie miejsce zajął Karl Geiger, a podium uzupełnił Bor Pavlovcic. Najwyżej z Polaków na siedemnastym miejscu uplasował się Aleksander Zniszczoł.
Jaka Hvala (fot. Agnieszka Pająk) |
Jaka Hvala obejmuje prowadzenie po pierwszej serii konkursu pucharu kontynentalnego w japońskim Sapporo. Słoweniec zdecydowanie wyprzedza Tomasa Vancurę i Toma Hilde. W drugiej serii zobaczymy dwóch reprezentantów Polski: Aleksandra Zniszczoła i Przemysława Kantykę.
Jernej Damjan (fot. Agnieszka Pająk) |
Jernej Damjan uzyskał najlepszą notę serii próbnej, która poprzedziła konkurs pucharu kontynentalnego w Sapporo. Trzeci rezultat w tej serii uzyskał Przemysław Kantyka.
Po raz pierwszy w tym sezonie Polska reprezentacja znalazła się na podium konkursu drużynowego. Wszyscy zawodnicy w ekipie spisali się naprawdę bardzo dobrze. Po zawodach odbyła się konferencja prasowa z udziałem Kamila Stocha, jako przedstawiciela trzeciej drużyny konkursu.
Polska reprezentacja po raz pierwszy w tym sezonie stanęła dzisiaj na podium konkursu Pucharu Świata. Co do powiedzenia miał trener naszej reprezentacji - Łukasz Kruczek?
Reprezentacja Polski w Zakopanem wróciła do rywalizacji o najwyższe lokaty! Nasza drużyna, w składzie: Andrzej Stękała, Maciej Kot, Stefan Hula i Kamil Stoch, zajęła trzecie miejsce w konkursie drużynowym Pucharu Świata na Wielkiej Krokwi. Wygrała reprezentacja Norwegii, której barw bronili: Anders Fannemel, Andreas Stjernen, Daniel Andre Tande oraz Kenneth Gangnes.
Norwescy skoczkowie zgromadzili w pierwszej serii 1112,4 i znalazła się przed drużyną Austrii. Ekipa, składająca się z: Stefana Krafta, Manuela Poppingera, Manuela Fettnera oraz Michaela Hayboecka, straciła do triumfatorów 32,9 punktu. Podopieczni Heinza Kuttina wyprzedzają Polaków o 32,8 punktu.
W zwycięskiej drużynie należy wyróżnić postawę Daniela Andre Tandego i Kennetha Gangnesa. Obaj zawodnicy dwukrotnie przekroczyli 130 metrów - Gangnes lądował na 134. i 138. metrze, a Tande dwukrotnie poszybował na 132. metr. Austriacy swoją pozycję zawdzięczają głównie dyspozycji Stefana Krafta oraz Michaela Hayboecka. Pierwszy z nich doskoczył do 136. i 127. metra, a drugi uzyskał 134,5 i 136,5 m.
Nasza drużyna zaprezentowała się równo. Konkurs dla biało-czerwonych rozpoczął się od 127-metrowego rezultatu Andrzeja Stękały. W drugiej grupie 130,5 m osiągnął Maciej Kot, a w trzeciej do 126. metra doskoczył Stefan Hula. Jako ostatni zaprezentował się Kamil Stoch - 134,5 m naszego lidera pozwoliło na utrzymanie trzeciego miejsca na koniec pierwszej serii. W drugiej rundzie Andrzej Stękała wylądował na 120. metrze, Maciej Kot poszybował na 131. metr, Stefan Hula uzyskał 125,5 m, a Kamil Stoch osiągnął 132 m.
Czwarte miejsce, ze stratą 14,5 punktu do gospodarzy, przypadło Niemcom, w składzie: Andreas Wank, Stephan Leyhe, Andreas Wellinger oraz Richard Freitag. Tuż za nimi plasują się skoczkowie ze Słowenii (Robert Kranjec, Domen Prevc, Anze Lanisek, Peter Prevc).
Do drugiej serii awansowały także ekipy Czech, Szwajcarii i Japonii. Ta sztuka nie udała się Rosjanom oraz Kazachom.
Stefan Kraft zaprezentował najlepszą próbę podczas serii próbnej przed konkursem drużynowym Pucharu Świata na Wielkiej Krokwi w Zakopanem. Austriak wylądował na 135 metrze, dzięki czemu wyprzedził Petera Prevca - Słoweniec uzyskał 129,5 m. Na trzeciej pozycji, ze 130-metrowym rezultatem, uplasował się Norweg Anders Fannemel.
Na kolejnych dwóch pozycjach sklasyfikowano dwóch rodaków rekordzisty świata w lotach. Czwarty Kenneth Gangnes doskoczył do 125. metra, a piąty Daniel Andre Tande osiągnął 131,5 m. Na szóstej pozycji znaleźli się ex aequo Niemiec Andreas Wellinger oraz najlepszy z naszych reprezentantów, Andrzej Stękała - poszybowali oni kolejno na 131. i 130. metr.
W gronie najlepszych dziesięciu skoczków zmieścili się również Szwajcar Simon Ammann (129,5 m), Japończyk Ryoyu Kobayashi (129 m), a także Norweg Andreas Stjernen (124 m).
Drugą dziesiątkę otworzyli dwaj Polacy. Jedenasty Maciej Kot wylądował na 122., a dwunasty Kamil Stoch na 121. metrze. Osiemnasta lokata, ze 126-metrowym rezultatem, należała do Stefana Huli.
Drużynowo nasza reprezentacja zajęła w serii próbnej trzecie miejsce, z niewielką stratą do drugiej Słowenii. Zdecydowanie najlepszą notę uzyskała ekipa Norwegii, która z dorobkiem 319,1 pktu wyprzedziła kolejną drużynę o prawie 29 punktów.
Konkurs główny rozpocznie się o godzinie 16:00.
Na kolejnych dwóch pozycjach sklasyfikowano dwóch rodaków rekordzisty świata w lotach. Czwarty Kenneth Gangnes doskoczył do 125. metra, a piąty Daniel Andre Tande osiągnął 131,5 m. Na szóstej pozycji znaleźli się ex aequo Niemiec Andreas Wellinger oraz najlepszy z naszych reprezentantów, Andrzej Stękała - poszybowali oni kolejno na 131. i 130. metr.
W gronie najlepszych dziesięciu skoczków zmieścili się również Szwajcar Simon Ammann (129,5 m), Japończyk Ryoyu Kobayashi (129 m), a także Norweg Andreas Stjernen (124 m).
Drugą dziesiątkę otworzyli dwaj Polacy. Jedenasty Maciej Kot wylądował na 122., a dwunasty Kamil Stoch na 121. metrze. Osiemnasta lokata, ze 126-metrowym rezultatem, należała do Stefana Huli.
Drużynowo nasza reprezentacja zajęła w serii próbnej trzecie miejsce, z niewielką stratą do drugiej Słowenii. Zdecydowanie najlepszą notę uzyskała ekipa Norwegii, która z dorobkiem 319,1 pktu wyprzedziła kolejną drużynę o prawie 29 punktów.
Konkurs główny rozpocznie się o godzinie 16:00.
Tom Hilde (fot. Agnieszka Pająk) |
Tom Hilde okazał się najlepszy podczas konkursu pucharu kontynentalnego w japońskim Sapporo. Drugie miejsce zajął Jaka Hvala ze Słowenii, a na trzeciej pozycji uplasował się Lukas Hlava. Z reprezentantów Polski punktował jedynie Przemysław Kantyka.
Sara Takanashi odniosła kolejne zwycięstwo na skoczni w Zao pokonując dwie Słowenki: Maję Vtic i Emę Klinec.
Heung-Chul Choi (fot. Agnieszka Pająk) |
Koreańczycy świetnie się spisali podczas zawodów FIS Cup rozgrywanych na ich ojczystej ziemi w Pyeongchang. Zwycięzcą konkursu okazał się Heung-Chul Choi, zaś na drugim miejscu uplasował się jego kolega z drużyny Seou Choi. Podium uzupełnił Słoweniec Rok Justin.
Jaka Hvala oddał najlepszy skok podczas serii próbnej przed konkursem Pucharu Kontynentalnego na skoczni HS134 w japońskim Sapporo. Reprezentant Słowenii wylądował na 132. metrze, wyprzedzając dwóch skoczków z Norwegii, Toma Hildego oraz Rune Veltę - ich odległości wyniosły odpowiednio 128,5 i 128 m.
Na czwartej pozycji ze 127-metrowym rezultatem uplasował się Austriak Markus Schiffner. Aż pięciu zawodników uplasowało się ex-aequo na piątej pozycji, doskakując do 125. metra. Na tej lokacie znaleźli się: dwaj Niemcy, Markus Eisenbichler i Karl Geiger, dwóch skoczków z Czech, Tomas Vancura i Lukas Hlava, a także Norweg Espen Roee.
Najlepiej z naszych reprezentantów skoczył Łukasz Podżorski, któremu 116,5 m dało 26. lokatę. 35. miejsce zajął po skoku na odległość 110,5 m Adam Ruda. Reszta naszych reprezentantów uplasowała się między piątą a szóstą dziesiątką.
Podczas serii próbnej doszło do awarii aparatury odpowiedzialnej pomiar wiatru, przez co skoczkowie nie otrzymali bonifikat oraz redukcji za warunki atmosferyczne.
Początek konkursu głównego o godzinie 2:00.
Na czwartej pozycji ze 127-metrowym rezultatem uplasował się Austriak Markus Schiffner. Aż pięciu zawodników uplasowało się ex-aequo na piątej pozycji, doskakując do 125. metra. Na tej lokacie znaleźli się: dwaj Niemcy, Markus Eisenbichler i Karl Geiger, dwóch skoczków z Czech, Tomas Vancura i Lukas Hlava, a także Norweg Espen Roee.
Najlepiej z naszych reprezentantów skoczył Łukasz Podżorski, któremu 116,5 m dało 26. lokatę. 35. miejsce zajął po skoku na odległość 110,5 m Adam Ruda. Reszta naszych reprezentantów uplasowała się między piątą a szóstą dziesiątką.
Podczas serii próbnej doszło do awarii aparatury odpowiedzialnej pomiar wiatru, przez co skoczkowie nie otrzymali bonifikat oraz redukcji za warunki atmosferyczne.
Początek konkursu głównego o godzinie 2:00.
O współczesnych skokach narciarskich, a także na temat historii tej dyscypliny sportu, o skoczkach polskich i zagranicznych, o trenerach, rekordach, punktach konstrukcyjnych etc. można z nim rozmawiać w nieskończoność. Jest jedynym, najwierniejszym i najbardziej oddanym kibicem skoków narciarskich w Polsce.
Dla skoków potrafi zrezygnować ze szkolnej wycieczki, z zabawy z rodzeństwem czy rówieśnikami i wszelkich innych przyjemności… Jest gotowy do dużych poświęceń, znoszenia niewygód i różnych uciążliwości, byleby tylko być na skoczni, przeżywać chwile radości obserwując na żywo zawody. Bez cienia ryzyka można skorzystać z jego niesamowitej wiedzy na temat skoków narciarskich, zamiast sięgać do internetu, czy też innych źródeł wiedzy.
Igor, niezwykły ośmiolatek z Tychów, bo rzecz o tym właśnie chłopcu.
Gdy miał zaledwie 6 miesięcy zdiagnozowano u niego ciężką i nieuleczalną chorobę – rdzeniowy zanik mięśni. Postępująca choroba znacznie osłabiła nie tylko sprawność ruchową, ale przede wszystkim mięśnie oddechowe oraz przełyku. Od pierwszego roku życia oddech Igorka wspomaga respirator i musi być dokarmiany sondą.
Bez cienia przesady można stwierdzić, że skoki narciarskie stanowią cel i wypełniają niemal całe życie tego chłopca. To one dodają mu siły, wiarę w sens życia, dostarczają wielu radości i niepowtarzalnych wzruszeń. Może to zabrzmi trochę dziwnie, ale skoki także nauczyły Igorka pokonywania własnych słabości, radzenia sobie z licznymi przeciwnościami losu, wobec których większość zdrowych i dorosłych ludzi byłaby bezradna. Dzięki skokom ćwiczy cierpliwość, koncentrację uwagi, a nawet siłę woli.
Mamo, jestem szczęśliwy… Dlaczego synku, co się stało? Wielce zdziwiona mama tymi słowy pewnego ranka powitała Igorka. No, bo nareszcie przyśniły mi się skoki narciarskie!
Jak niewiele potrzeba, aby 6-letni wówczas chłopiec promieniał ze szczęścia, znajdując radość i dostrzegając wartości, wobec których większość z nas przechodzi obojętnie.
Rzecz o tym, jak przetrwać taką szaloną wyprawę z respiratorowcem...
… czyli przepis mamy Igorka na udany wyjazd na Mistrzostwa świata w Lotach do Kulm:
Oprócz zapalonego kibica na skocznię należy zabrać;
* dwa respiratory, jeden w wózku, drugi w samochodzie;
* przetwornicę samochodową;
* dwa ssaki, jeden w wózku, drugi w samochodzie
* termosy; jeden z ciepłym mlekiem, drugi z gorącą wodą
* podgrzewacze kieszonkowe do rąk, obowiązkowo włożone w skarpety
* termofor, w razie gdyby jednak stopy zmarzły (należało wlać gorącą wodę do termoforu i owinąć tenże termofor i zmarznięte stópki trzema kocami
* wyżej wspomniane koce, sztuk trzy
* parasol, osłaniający od wiatru
* folię przeciwdeszczową/ przeciwśnieżną
* tragarzy tj. matkę i ojca…
* dobry humor i trochę samozaparcia.
Igor był tak szczęśliwy, że nic absolutnie nic mu nie przeszkadzało. Wystarczyło postawić go przed skocznią, wiatr, mróz, padający śnieg... Tylko matka zestresowana.
Trzeci dzień musieliśmy odpuścić, ze względu na zbyt niską temperaturę. Już po dwóch wcześniejszych wyjściach wiedzieliśmy jak pracuje respirator w niskich temperaturach.
Czas działania baterii w respiratorze na mrozie skraca się kilkakrotnie. Nie mogliśmy ryzykować. Igor strzelił focha, nie chciał wierzyć, że to przez mróz.
Zapewniał nas, że na mrozie bez respiratora potrafi świetnie oddychać, że nawet jak respi padnie to on da radę
"A skąd wiesz, że nie dam rady?! Przecież nigdy nie próbowaliśmy"
Nie było łatwo zatrzymać zapaleńca w domu.
Tak jak nie było łatwo zabrać go z powrotem do Polski...
Tyle skoczni, taka zima, takie krajobrazy, a w Tychach CO???
Teraz pogodzony z losem planuje kolejną wyprawę..... w świat.
Wywiad z Igorem Kotem, po wyprawie na mistrzostwa świata w lotach narciarskich do Kulm.
- Czy mamucia skocznia Kulm zrobiła na Tobie duże wrażenie?
- Jest ładna i bardzo duża, ale myślałem, że będzie większa. Jest duża i dlatego bardzo dobrze mi się oglądało, widziałem jak skoczkowie zjeżdżają z rozbiegu a na normalnych skoczniach nigdy tego nie widziałem na żywo.
- Czy jesteś zadowolony z wyjazdu do Kulm na MŚ w lotach? Co Ci się najbardziej podobało?
- Tak, jestem zadowolony. Najbardziej podobała mi się skocznia. Cieszę się, że mogłem spotkać się z Dawidem i Stefanem i przy okazji zrobić sobie zdjęcie z Forfangiem. Bardzo podoba mi się mini kombinezon podpisany przez naszych skoczków, który dostałem.
Dla skoków potrafi zrezygnować ze szkolnej wycieczki, z zabawy z rodzeństwem czy rówieśnikami i wszelkich innych przyjemności… Jest gotowy do dużych poświęceń, znoszenia niewygód i różnych uciążliwości, byleby tylko być na skoczni, przeżywać chwile radości obserwując na żywo zawody. Bez cienia ryzyka można skorzystać z jego niesamowitej wiedzy na temat skoków narciarskich, zamiast sięgać do internetu, czy też innych źródeł wiedzy.
Igor, niezwykły ośmiolatek z Tychów, bo rzecz o tym właśnie chłopcu.
Gdy miał zaledwie 6 miesięcy zdiagnozowano u niego ciężką i nieuleczalną chorobę – rdzeniowy zanik mięśni. Postępująca choroba znacznie osłabiła nie tylko sprawność ruchową, ale przede wszystkim mięśnie oddechowe oraz przełyku. Od pierwszego roku życia oddech Igorka wspomaga respirator i musi być dokarmiany sondą.
Bez cienia przesady można stwierdzić, że skoki narciarskie stanowią cel i wypełniają niemal całe życie tego chłopca. To one dodają mu siły, wiarę w sens życia, dostarczają wielu radości i niepowtarzalnych wzruszeń. Może to zabrzmi trochę dziwnie, ale skoki także nauczyły Igorka pokonywania własnych słabości, radzenia sobie z licznymi przeciwnościami losu, wobec których większość zdrowych i dorosłych ludzi byłaby bezradna. Dzięki skokom ćwiczy cierpliwość, koncentrację uwagi, a nawet siłę woli.
Mamo, jestem szczęśliwy… Dlaczego synku, co się stało? Wielce zdziwiona mama tymi słowy pewnego ranka powitała Igorka. No, bo nareszcie przyśniły mi się skoki narciarskie!
Jak niewiele potrzeba, aby 6-letni wówczas chłopiec promieniał ze szczęścia, znajdując radość i dostrzegając wartości, wobec których większość z nas przechodzi obojętnie.
Rzecz o tym, jak przetrwać taką szaloną wyprawę z respiratorowcem...
… czyli przepis mamy Igorka na udany wyjazd na Mistrzostwa świata w Lotach do Kulm:
Oprócz zapalonego kibica na skocznię należy zabrać;
* dwa respiratory, jeden w wózku, drugi w samochodzie;
* przetwornicę samochodową;
* dwa ssaki, jeden w wózku, drugi w samochodzie
* termosy; jeden z ciepłym mlekiem, drugi z gorącą wodą
* podgrzewacze kieszonkowe do rąk, obowiązkowo włożone w skarpety
* termofor, w razie gdyby jednak stopy zmarzły (należało wlać gorącą wodę do termoforu i owinąć tenże termofor i zmarznięte stópki trzema kocami
* wyżej wspomniane koce, sztuk trzy
* parasol, osłaniający od wiatru
* folię przeciwdeszczową/ przeciwśnieżną
* tragarzy tj. matkę i ojca…
* dobry humor i trochę samozaparcia.
Igor był tak szczęśliwy, że nic absolutnie nic mu nie przeszkadzało. Wystarczyło postawić go przed skocznią, wiatr, mróz, padający śnieg... Tylko matka zestresowana.
Trzeci dzień musieliśmy odpuścić, ze względu na zbyt niską temperaturę. Już po dwóch wcześniejszych wyjściach wiedzieliśmy jak pracuje respirator w niskich temperaturach.
Czas działania baterii w respiratorze na mrozie skraca się kilkakrotnie. Nie mogliśmy ryzykować. Igor strzelił focha, nie chciał wierzyć, że to przez mróz.
Zapewniał nas, że na mrozie bez respiratora potrafi świetnie oddychać, że nawet jak respi padnie to on da radę
"A skąd wiesz, że nie dam rady?! Przecież nigdy nie próbowaliśmy"
Nie było łatwo zatrzymać zapaleńca w domu.
Tak jak nie było łatwo zabrać go z powrotem do Polski...
Tyle skoczni, taka zima, takie krajobrazy, a w Tychach CO???
Teraz pogodzony z losem planuje kolejną wyprawę..... w świat.
Wywiad z Igorem Kotem, po wyprawie na mistrzostwa świata w lotach narciarskich do Kulm.
- Czy mamucia skocznia Kulm zrobiła na Tobie duże wrażenie?
- Jest ładna i bardzo duża, ale myślałem, że będzie większa. Jest duża i dlatego bardzo dobrze mi się oglądało, widziałem jak skoczkowie zjeżdżają z rozbiegu a na normalnych skoczniach nigdy tego nie widziałem na żywo.
- Czy jesteś zadowolony z wyjazdu do Kulm na MŚ w lotach? Co Ci się najbardziej podobało?
- Tak, jestem zadowolony. Najbardziej podobała mi się skocznia. Cieszę się, że mogłem spotkać się z Dawidem i Stefanem i przy okazji zrobić sobie zdjęcie z Forfangiem. Bardzo podoba mi się mini kombinezon podpisany przez naszych skoczków, który dostałem.
Pierwszy raz w życiu widziałem taką zimę, tak dużo śniegu i to mi się też bardzo podobało.
Niestety nie podobało mi się miejsce z jakiego oglądałem konkurs drużynowy - musiałem zostać w domu z powodu zbyt niskiej temperatury. Ja bym dał radę, ale respirator chyba nie. Nie podobało mi się też, że nie zobaczyłem skoczni w Bischofshofen choć byłem tak blisko.
- Na jaką skocznię chciałbyś jeszcze pojechać?
- Ironwood w Stanach Zjednoczonych, Sapporo w Japoni i Bischofshofen w Austrii. I chciałbym zobaczyć wszystkie skocznie w Polsce, ale Zakopane tylko w lecie.
- Widzieliśmy, że na skoczni miałeś trzy flagi: czeską, słoweńską i polską. Dlaczego te flagi?
- Polska - bo jestem Polakiem i kibicuję wszystkim polskim skoczkom.
Czeska - bo szansę dostał młody Tomas Vancura i chciałem mu kibicować.
Słoweńska - bo lubię słoweńskich skoczków, szczególnie Domena Prevca. Jego tu nie było, dlatego kibicowałem jego bratu Peterowi, który zasługuje na doping każdego kibica. W ogóle to czekam na taki konkurs, w którym wystąpią razem Peter, Domen i Cene Prevc.
- Którzy polscy skoczkowie Twoim zdaniem mogą osiągnąć najlepsze wyniki w PŚ?
-Cieszę się, że szanse dostaje Andrzej Stękała, i cały czas czekam na Kubę Wolnego.
Chciałbym choć przez chwilę poczuć się jak skoczek narciarski…
To ogromne marzenie najwierniejszego kibica i pasjonata skoków, udało się spełnić podczas ostatniego lata w Wiśle, w trakcie otwarcia kompleksu małych skoczni Wisła-Centrum. Tam, w przerwie rozgrywanych międzynarodowych zawodów w skokach narciarskich, chłopiec z pomocą rodziców oraz organizatorów, zjechał na swoim wózku spod progu prawdziwej skoczni narciarskiej! Był szczęśliwy i dumny z tego faktu.
Film ze zjazdem spod progu skoczni można obejrzeć tutaj: https://www.facebook.com/igorek.blog
Igor wraz z rodzicami dziękują …wszystkim ludziom dobrej woli, a także fundacji Dziecięce Fantazje, za umożliwienie wyjazdu Igorka na mistrzostwa świata w lotach narciarskich do Kulm w Austrii.
Igorek zwany pieszczotliwie Duśkiem:-)
Największy w historii fan skoków narciarskich :)
Źródło: Opracowanie – Krzysztof Karolak