Ta czwórka powlaczy na Turnieju Czterech Skoczni
Do rozpoczęcia 60. Turnieju Czterej Skoczni pozostało zaledwie dziewięć dni. Znamy już nazwiska czterech z pięciu polskich skoczków, którzy powalczą na tych prestiżowych zawodach rozgrywanych na przełomie roku.
Polscy skoczkowie powrócili dzisiaj do kraju z treningów w austriackim Ramsau. Na piątek były zaplanowane treningi obu kadr na skoczni w Wiśle, które miały porównać poziomy obu kadr. Niestety spotkanie naszych kadrowiczów A oraz B stanęło pod znakiem zapytania ponieważ osunął się śnieg na skoczni. Oczywiście natychmiast ruszyły prace aby przygotować skocznię zarówno do piątkowych treningów oraz Mistrzostw Polski, które mają się odbyć w drugi dzień Świąt.
Dzisiaj Łukasz Kruczek ogłosił czwórkę z pięciu naszych zawodników, którzy mają zapewniony start w TCS. Są to: Kamil Stoch, Stefan Hula, Piotr Żyła oraz Aleksander Zniszczoł. O ostanie, piąte miejsce skoczkowie muszą powalczyć.
Dla Aleksandra Zniszczoła będzie to debiut w Pucharze Świata. Młody zawodnik radzi sobie coraz lepiej w zawodach. Ma na koncie zwycięstwo w klasyfikacji generalnej Letniego Pucharu Kontynentalnego oraz pierwsze punkty w Letniej Grand Prix. Zapewne emocje związane z tak prestiżowymi zawodami jak Turniej Czterej Skoczni będą dla Olka ogromne, ale wierzymy, że poradzi sobie bardzo dobrze.
Turniej Czterej Skoczni rozpocznie się tradycyjnie 30 grudnia w Oberstdorfie, po czym w Nowy Rok zawodnicy powalczą na skoczni w Garmisch-Partenkirchen. Następny przystanek to Innsbruck w Austrii - tam zawody odbędą się 4 stycznia. Finał TCS rozegra się w Bischofshofen 6 stycznia. W tym roku jest o co walczyć - zwycięzca czterech konkursów otrzyma zawrotną sumę pieniędzy - aż milion franków szwajcarskich.
autor: Martyna Nowicka
źródło: www.pzn.pl
Kategorie: Turniej Czterech Skoczni
Byliśmy pierwsi z polskich stron ! ha!
OdpowiedzUsuńJest na stronie sport.pl relacja z dzisiejszych treningów w Wiśle:
OdpowiedzUsuń"Z relacji Wąsowicza wynika, że najdłuższe skoki oddawali kadrowicze: 17-letni Aleksander Zniszczoł z Wisły Ustronianki, następnie Kamil Stoch oraz Dawid Kubacki."