Spłonęła skocznia w Moskwie!
Wczoraj późnym wieczorem w Moskwie spłonęła skocznia narciarska K72 .Według wstępnych informacji powierzchnia pożaru wynosiła 60 metrów kwadratowych. Akcję pożarową utrudniało trudne wejście do obiektu. Przyczyny pożaru nie są jeszcze znane.
Letnim rekordzistą skoczni był Petr Chaadaev - 80,5 m. Jest to wynik poniżej wielkości skoczni, gdyż HS wynosi 85 m. Latem 2010 roku obiekt otrzymał nowy igelit.
Źródło: www.ridus.ru + informacja własna
Kategorie: Moskwa, Pożar, Skoki Narciarskie
Ciekawe co się stało czyżby podpalenie?
OdpowiedzUsuńwielka szkoda.
Skocznie w ruinie działają na mnie przygnębiająco. Dzisiaj zrobiłem sobie pierwszą dłuższą wycieczkę rowerową i pojechałem do Iwonicza Zdroju (ciągnie wilka do lasu hehehe). Tamtejsze skocznie coraz bardziej zarastają lasem i wątpię, by piękna wizka, którą widziałem rok temu stała się rzeczywistością. Z tej wizualizacji stoi już natomiast amfiteatrzyk.
OdpowiedzUsuńNo fakt wizualizacje były dosyć fajne.
OdpowiedzUsuńSzkoda:( Z pewnością jakieś młokosy zrobiły popijawę na skoczni i stało się. Oby była ubezpieczona.
OdpowiedzUsuńMaty igelitowe na skoczni najprawdopodobniej zapaliły się od... chińskiego lampionu:
OdpowiedzUsuńhttp://nicesport.pl/sportyzimowe/115922/pozar-skoczni-narciarskiej-w-moskwie