Archiwum strony

Kadra "A" trenuje w Szczyrku i Wiśle - podglądamy ich

Krwisty | 21.6.12 | 16 komentarze

Bracia Kot
Tydzień treningów kadry "A" w Szczyrku i Wiśle zbliża się ku końcowi. Kamera WinterSzus.pl zawędrowała w środę do Szczyrku, by podejrzeć zawodników podczas trudów treningowych, a przede wszystkim pokazać kibicom nowe kombinezony i czegoś się o nich więcej dowiedzieć. Podpytaliśmy tu i tam, a czego się dowiedzieliśmy usłyszeć można w komentarzu do filmu. Zapraszamy







Pokaz kulturystyki w wykonaniu  Dawida Kubackiego ;-)
Łukasz Rutkowski - foto Aleksandra Osak
Kamil Stoch i Krzysztof Miętus - foto Aleksandra Osak
Dawid Kubacki i nowe stroje - foto Magdalena Osak
Mecz piłkarski - foto Magdalena Osak

Łukasz Kruczek szkoli krwistego z wiedzy o nowych kostiumach - Foto M. Osak
Krzysztof Miętus
Kamil Stoch
Łukasz Rutkowski
Jan Ziobro - foto Magdalena Osak


Ze względu na słaby sprzęt nagrywający, jakość dźwięku jest kiepska, dlatego prosimy podkręcić głośniki w komputerach ;-)

FILMY

Skoki - film z komentarzem:


Mecz piłkarski:


Foto pokaz slajdów:


Źródło: Informacja własna

Kategorie: , ,


16 komentarzy:

  1. świetny artykuł krwisty!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna robota!
    Filmik z treningu oczywiście opatrzony profesjonalnym komentarzem Naszego Szefa :D
    Mecz chłopaków bardzo śmieszny,zwłaszcza jak Kot w brzuch dostał xp auuć biedny Maciek
    Fotorelacja znakomita,zwłaszcza jednozdjęcie, dzięki Krwisty :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super relacja :)
    A Kamil nadal ma zaklejone logo swojego sponsora? wiadomo coś na ten temat czy będzie mógł mieć go na kasku?
    A z tymi kombinezonami to mogą być nie złe jaja bo przecież materiał się po kilku założeniach i takich naciąganiach sam rozciąga i będą gdzie nie gdzie luzy co wtedy?
    Ale głupotę wymyślili przecież zawodnicy muszą na nowo dostosowac samą technikę skoku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do loga Kamila, na czapce nadal widać, że ma 4F nowo otwarte sklepy z odzieżą 4F nadal się reklamują, że są jego sponsorami. Chyba, że się coś wkrótce zmieni...

      Usuń
  4. Nowe stroje:)Dla zwyczajnych obserwatorów to może być nawet ciekawe i dla tych skoczków, którzy się wybić przed czoło nie mogli. Sport ten stał się znowu nieprzewidywalny:) Aczkolwiek ogólnie rzecz ujmując są w tym wszystkim pewne niedorzeczności. Zobaczymy jak wyjdzie w praniu. Mogli zmniejszyć tolerancję ale nie do zera :/

    OdpowiedzUsuń
  5. Rzeczywiście, naciąganie się kombinezonu to może być problem, jednak łatwo można go rozwiązać wprowadzając bardzie elastyczne materiały. Przy wprowadzaniu nowości nie da się uniknąć problemów, ale mamy całe lato na testowanie nowych przepisów i ewentualne eliminowanie błędów. Póki co, przed zawodami, nowe przepisy dotyczące strojów bardzo mi się podobają i póki co, chwalę FIS za zmiany, ale po serii konkursów mogę zmienić zdanie. Zobaczymy jak to wyjdzie w praniu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Łukasz też zwracał uwagę na to, że dla postronnych obserwatorów te konkursy mogą być ciekawsze, a nawet zaskakujące, bo nie zawsze ścisła czołówka może nawet kwalifikować się do drugiej serii. Tłumaczył mi też długo zawiłe kwestie aerodynamiki i podciśnień działających na zawodnika w locie oraz względnych prędkości wiatru podczas lotu skoczka. Przyrównywał to do szybowca, wyliczał, podliczał, rachował, jednak to była luźna rozmowa, nie nagrywana i by czegoś nie pokręcić nie mówiłem o tym w komentarzu do filmu, bo mógłbym czegoś nie zapamiętać albo przekręcić, a to temat bardzo trudny. Co do kostiumów, to te stare miały 7 części i np. krój i szew rękawów przechodził pod kątem do barku, przez co tworzyła się dodatkowa błona lotna pod pachą. W nowych ubraniach tego nie ma, szew idzie prosto pod pachą i nie ma tej dodatkowej powierzchni lotnej, a skoczkowie nie trzymają rąk ściśle przylegających do ciała, bo nieznacznie je odchylają, a tam zamiast kostiumu, będzie szpara z hulającym wiatrem . Moja żona też chwile przysłuchiwała się wykładowi Łukasza i stwierdziła, że bardzo ciekawie mówił. O ten mówił, mówił, mówił i mało mi mecz skoczków nie uciekł, tak mnie to zaciekawiło. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. @Krwisty
    Powiem krótko - trzeba to było nagrać! Mecz skoczków mogłeś sobie w tym czasie darować :)
    Teraz i tak dużo piłki w telewizji :)

    OdpowiedzUsuń
  8. @czarnylis

    Było trzeba nagrać,nie?
    Też mu to mówiłam.

    Krwisty ma na następnym spotkaniu koniecznie przeprowadzic podobna rozmowe z Łukaszem i ja nagrać!

    OdpowiedzUsuń
  9. Już nie mogę się doczekać pierwszych startów :)Mam nadzieję że w Wiśle będzie solidna obsada i wystartuje większość skoczków z czołówki by jakoś ich porównać. Chociaż wszystko będzie jasne dopiero po Lillehammer bo nie będzie latem wiadomo czy komuś kombinezon nie spasował czy ma "letnią" formę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Czasem ciekawiej gada się bez nagrywania...;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobra Krwisty ja już Cię o nic nie proszę, bo Ty i tak już wiele dla mnie zrobiłeś :P

      Usuń
  11. Czy na te treningi był proszony o obecność Adam Małysz?
    Było mówione, że jak będą w kraju i tak blisko to jeśli tylko będzie potrzebny to przyjedzie.
    Czy trener nie potrzebuje żadnej pomocy od tak doświadczonego byłego skoczka?
    Było by to bardzo dziwne, że oferuje swoją pomoc a kadra z tego nie korzysta.

    OdpowiedzUsuń
  12. @Dona piszesz: "Czy trener nie potrzebuje żadnej pomocy od tak doświadczonego byłego skoczka?" - chyba jeszcze nie potrzebuje, bo jak będzie to się pewnie zgłosi. Z drugiej strony, obawiam się o to, że tak jak kiedyś pisałem i potem rozmawiałem z paroma ludźmi, obawiam się tego, by nie poszło o ambicję trenerską. Dokładniej chodzi mi o to, by żaden trener, z Łukaszem włącznie, prośbę o pomoc Adama nie traktował jako swoją słabość lub okazanie bezsilności i braku myśli trenerskiej. Raczej pomoc Adama trzeba traktować jako dodatkowy bodziec dla skoczków i pewien pozytywny aspekt szkolenia.

    OdpowiedzUsuń
  13. @Dona, nie łudziłbym się, że Adamowi się tak chce i ma czas...może na pogawędkę telefoniczną owszem. A takie gadki o pomocy realnej są raczej w stylu dobrego wychowania, i na wzór, żeby nie gadali. A tak to Adam ma inne teraz życie i brak czasu na skoki.

    OdpowiedzUsuń
  14. Gdyby brakło mu czasu nie brał by udziału w posiedzeniu zarządu PZN i nie zgodził by się na bycie konsultantem.
    Raczej jest tak jak pisze wyżej@krwisty.
    O pomoc prosił tylko Robert Mateja w ub.roku czy jeszcze w tym roku i Adam się zjawiał.
    Kruczek jest za dumny żeby o coś prosić raczej sądzi, że wie wszystko.
    Po za tym Adam w tym czasie był w domu dopiero 29 czerwca startuje w rajdzie w Polsce.

    OdpowiedzUsuń

Masz coś do powiedzenia? Napisz w kratce. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy napisanych przez internautów. Niestosowne komentarze będą usuwane. Wysłanie komentarza oznacza akceptację regulaminu komentowania w serwisie WinterSzus.pl. REGULAMIN KOMENTOWANIA