Kadra "A" trenuje w Szczyrku i Wiśle - podglądamy ich
Bracia Kot |
Pokaz kulturystyki w wykonaniu Dawida Kubackiego ;-) |
Łukasz Rutkowski - foto Aleksandra Osak |
Kamil Stoch i Krzysztof Miętus - foto Aleksandra Osak |
Dawid Kubacki i nowe stroje - foto Magdalena Osak |
Mecz piłkarski - foto Magdalena Osak |
Łukasz Kruczek szkoli krwistego z wiedzy o nowych kostiumach - Foto M. Osak |
Krzysztof Miętus |
Kamil Stoch |
Łukasz Rutkowski |
Jan Ziobro - foto Magdalena Osak |
Ze względu na słaby sprzęt nagrywający, jakość dźwięku jest kiepska, dlatego prosimy podkręcić głośniki w komputerach ;-)
FILMY
Skoki - film z komentarzem:
Mecz piłkarski:
Foto pokaz slajdów:
Źródło: Informacja własna
świetny artykuł krwisty!:)
OdpowiedzUsuńŚwietna robota!
OdpowiedzUsuńFilmik z treningu oczywiście opatrzony profesjonalnym komentarzem Naszego Szefa :D
Mecz chłopaków bardzo śmieszny,zwłaszcza jak Kot w brzuch dostał xp auuć biedny Maciek
Fotorelacja znakomita,zwłaszcza jednozdjęcie, dzięki Krwisty :)
Super relacja :)
OdpowiedzUsuńA Kamil nadal ma zaklejone logo swojego sponsora? wiadomo coś na ten temat czy będzie mógł mieć go na kasku?
A z tymi kombinezonami to mogą być nie złe jaja bo przecież materiał się po kilku założeniach i takich naciąganiach sam rozciąga i będą gdzie nie gdzie luzy co wtedy?
Ale głupotę wymyślili przecież zawodnicy muszą na nowo dostosowac samą technikę skoku.
Co do loga Kamila, na czapce nadal widać, że ma 4F nowo otwarte sklepy z odzieżą 4F nadal się reklamują, że są jego sponsorami. Chyba, że się coś wkrótce zmieni...
UsuńNowe stroje:)Dla zwyczajnych obserwatorów to może być nawet ciekawe i dla tych skoczków, którzy się wybić przed czoło nie mogli. Sport ten stał się znowu nieprzewidywalny:) Aczkolwiek ogólnie rzecz ujmując są w tym wszystkim pewne niedorzeczności. Zobaczymy jak wyjdzie w praniu. Mogli zmniejszyć tolerancję ale nie do zera :/
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, naciąganie się kombinezonu to może być problem, jednak łatwo można go rozwiązać wprowadzając bardzie elastyczne materiały. Przy wprowadzaniu nowości nie da się uniknąć problemów, ale mamy całe lato na testowanie nowych przepisów i ewentualne eliminowanie błędów. Póki co, przed zawodami, nowe przepisy dotyczące strojów bardzo mi się podobają i póki co, chwalę FIS za zmiany, ale po serii konkursów mogę zmienić zdanie. Zobaczymy jak to wyjdzie w praniu.
OdpowiedzUsuńŁukasz też zwracał uwagę na to, że dla postronnych obserwatorów te konkursy mogą być ciekawsze, a nawet zaskakujące, bo nie zawsze ścisła czołówka może nawet kwalifikować się do drugiej serii. Tłumaczył mi też długo zawiłe kwestie aerodynamiki i podciśnień działających na zawodnika w locie oraz względnych prędkości wiatru podczas lotu skoczka. Przyrównywał to do szybowca, wyliczał, podliczał, rachował, jednak to była luźna rozmowa, nie nagrywana i by czegoś nie pokręcić nie mówiłem o tym w komentarzu do filmu, bo mógłbym czegoś nie zapamiętać albo przekręcić, a to temat bardzo trudny. Co do kostiumów, to te stare miały 7 części i np. krój i szew rękawów przechodził pod kątem do barku, przez co tworzyła się dodatkowa błona lotna pod pachą. W nowych ubraniach tego nie ma, szew idzie prosto pod pachą i nie ma tej dodatkowej powierzchni lotnej, a skoczkowie nie trzymają rąk ściśle przylegających do ciała, bo nieznacznie je odchylają, a tam zamiast kostiumu, będzie szpara z hulającym wiatrem . Moja żona też chwile przysłuchiwała się wykładowi Łukasza i stwierdziła, że bardzo ciekawie mówił. O ten mówił, mówił, mówił i mało mi mecz skoczków nie uciekł, tak mnie to zaciekawiło. ;-)
OdpowiedzUsuń@Krwisty
OdpowiedzUsuńPowiem krótko - trzeba to było nagrać! Mecz skoczków mogłeś sobie w tym czasie darować :)
Teraz i tak dużo piłki w telewizji :)
@czarnylis
OdpowiedzUsuńByło trzeba nagrać,nie?
Też mu to mówiłam.
Krwisty ma na następnym spotkaniu koniecznie przeprowadzic podobna rozmowe z Łukaszem i ja nagrać!
Już nie mogę się doczekać pierwszych startów :)Mam nadzieję że w Wiśle będzie solidna obsada i wystartuje większość skoczków z czołówki by jakoś ich porównać. Chociaż wszystko będzie jasne dopiero po Lillehammer bo nie będzie latem wiadomo czy komuś kombinezon nie spasował czy ma "letnią" formę :)
OdpowiedzUsuńCzasem ciekawiej gada się bez nagrywania...;-)
OdpowiedzUsuńDobra Krwisty ja już Cię o nic nie proszę, bo Ty i tak już wiele dla mnie zrobiłeś :P
UsuńCzy na te treningi był proszony o obecność Adam Małysz?
OdpowiedzUsuńByło mówione, że jak będą w kraju i tak blisko to jeśli tylko będzie potrzebny to przyjedzie.
Czy trener nie potrzebuje żadnej pomocy od tak doświadczonego byłego skoczka?
Było by to bardzo dziwne, że oferuje swoją pomoc a kadra z tego nie korzysta.
@Dona piszesz: "Czy trener nie potrzebuje żadnej pomocy od tak doświadczonego byłego skoczka?" - chyba jeszcze nie potrzebuje, bo jak będzie to się pewnie zgłosi. Z drugiej strony, obawiam się o to, że tak jak kiedyś pisałem i potem rozmawiałem z paroma ludźmi, obawiam się tego, by nie poszło o ambicję trenerską. Dokładniej chodzi mi o to, by żaden trener, z Łukaszem włącznie, prośbę o pomoc Adama nie traktował jako swoją słabość lub okazanie bezsilności i braku myśli trenerskiej. Raczej pomoc Adama trzeba traktować jako dodatkowy bodziec dla skoczków i pewien pozytywny aspekt szkolenia.
OdpowiedzUsuń@Dona, nie łudziłbym się, że Adamowi się tak chce i ma czas...może na pogawędkę telefoniczną owszem. A takie gadki o pomocy realnej są raczej w stylu dobrego wychowania, i na wzór, żeby nie gadali. A tak to Adam ma inne teraz życie i brak czasu na skoki.
OdpowiedzUsuńGdyby brakło mu czasu nie brał by udziału w posiedzeniu zarządu PZN i nie zgodził by się na bycie konsultantem.
OdpowiedzUsuńRaczej jest tak jak pisze wyżej@krwisty.
O pomoc prosił tylko Robert Mateja w ub.roku czy jeszcze w tym roku i Adam się zjawiał.
Kruczek jest za dumny żeby o coś prosić raczej sądzi, że wie wszystko.
Po za tym Adam w tym czasie był w domu dopiero 29 czerwca startuje w rajdzie w Polsce.