Pierwsze skoki w nowych kombinezonach
W zeszłym tygodniu od poniedziałku do piątku na skoczniach K-70 oraz K-95 w Szczyrku trenowali skoczkowie z kadry "A" oraz kadry młodzieżowej. Zmienione kroje kombinezonów sprawiły, że chłopaki mieli nieco problemy, aby dopasować się do nowych zasad.
Treningi odbywały się dwa razy dziennie, każdy ze skoczków oddał po 7- 8 skoków w ciągu każdego treningu. Zanim jednak skoczkowie weszli na rozbieg aby oddać pierwsze skoki przeszli testy motoryczne, które przeprowadził Michał Wilk. Dzięki nim możliwe jest poznanie dokładnych parametrów każdego zawodnika, co z kolei pozwala na dostosowanie odpowiedniego treningu siłowego.
Dla kadry A, a mianowicie podgrup A i B były to pierwsze skoki od zakończenia sezonu zimowego, natomiast reszta w tym Piotr Żyła skakali już wcześniej w Szczyrku. Na początku tygodnia zawodnicy skakali bez kombinezonów - w dresach, w zwężonych starych kombinezonach lub w ubrankach skokowych (bielizna termoaktywna, która normalnie wkładana jest pod kombinezon). Miała miejsce zabawna sytuacja, kiedy to Maciek Kot, który zawsze stara się dobrze wyglądać, przewrócił się podczas lądowania i jego bielutką bieliznę termoaktywną pokryły brudnozielone plamy.
Wypadków na szczęście nie było aż tak wiele, ale chłopaki mają problemy aby dostosować się do zmian. Zupełnie inaczej skaczę się w dresie, w starym zwężonym kombinezonie czy w bieliźnie termoaktywnej niż w kombinezonach o nowym kroju - te do naszej kadry trafiły we wtorkowe po południe.
I okazuje się, że aby oddawać tak długie skoki jak wcześniej należy skakać z rozbiegu podwyższonego o jakieś 3- 4 stopnie. Jeszcze większy wpływ na skoki niż wcześniej ma wiatr zwłaszcza jeśli jest tylni. Jednak największym problemem jest utrzymanie odpowiedniej pozycji tuż po wyjściu z progu, w pierwszej fazie lotu. Trzeba dokonywać odpowiednich korekt w trakcie lotu, szukać każdego podmuchu i szanować wysokość. Na szczęście nie tylko polscy skoczkowie mają problemy z nowymi kombinezonami. Problemy maja także Niemcy, a austriackie orły musiały się przenieść na skocznie K-30. Dobre skoki pokazują Czesi, którzy niedawno pokazali się na obiektach w Szczyrku. Uspakajają nas słowa Zbigniewa Klimowskiego, który mówi, że to kwestia około 50 skoków, aby zacząć dobrze czuć powietrze w nowym kombinezonie. Nasi trenerzy mają teraz więcej materiału do analizy, wyciągają coraz więcej wniosków, ale nie zdradzają zbyt dużo szczegółów. Tajemnicą nie jest natomiast to, że obecnie w kadrze najlepiej skaczą Maciek Kot (wręcz znakomicie), Krzysiek Miętus oraz Dawid Kubacki
Kolejne skoki zaplanowane są na wtorek (będzie tam jednak tylko kilku zawodników, gdyż reszta nadrabia zaległości na uczelniach) oraz w czwartek (w Zakopanem i Szczyrku). Następne zgrupowanie zacznie się w przyszły poniedziałek w Szczyrku. Wtedy skoczkowie po raz pierwszy tego lata poskaczą na dużym obiekcie w Wiśle Malince.
źródło: pzn.pl
Kategorie: Dawid Kubacki, Kadra A, kadra młodzieżowa, Krzysztof Miętus, Maciej Kot, Skalite, Szczyrk, Trening, zgrupowanie
Czego to ten Hofer nie wymyśli :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa co jeszcze czeka zawodników i kibiców z głowy pełnej "super" pomysłów tego pana.
Wszystko co wymyślił do tej pory z nowym systemem punktacji za wiatr nic tylko wziąć i o kant .... d........roztrzaskać :)
To już nie te skoki co jeszcze 8 lat temu.
No to teraz tylny wiatr trzeba będzie "usunąć" z rywalizacji, że tak ujmę. ;)
OdpowiedzUsuńJest połowa czerwca, czas na normalną sesję egzaminacyjną. Ciekawe, jakie zaległości mają do odrobienia studenci o tej porze roku... Co oni robili do tej pory od zakończenia sezonu...
No ale mieli zrobić tak, że wiatr nie miał mieć takiego wpływu na skoki a tu co się okazuje ?
OdpowiedzUsuńŻe będzie miał wpływ jeszcze większy.
Zastanawiam się dlaczego własnie teraz wprowadzono przywilej dla trenerów tzw obniżania belki dlaczego prędzej tego nie wprowadzili.
Musi mieć to jakiś związek z ewentualnymi punktami.
Wiatr będzie jeszcze bardziej dokuczliwy? :/
OdpowiedzUsuńLiczyłem, że będzie odwrotnie.
To w takim razie niech skaczą w stroju do ekstremalnych skoków spadochronowych, z tymi błonami między kończynami :)
Może dobrym pomysłem byłoby zwiększenie powierzchni nośnej nart, tak by zrekompensować straty na kombinezonie?
Tez właśnie myślałam, że jak kombinezony będą węższe to wiatr będzie mniej dokuczał. Ciekawa jestem tych skoków.
OdpowiedzUsuń@ Dona
Ale ten upadek to nie moja wina xp co złego to nie ja :D
No nie wiem, nie wiem :))
Usuńto zależy o czym on w tamtej chwili myślał :)
Dona myślał oczywiście o oddaniu dobrego skoku :D
UsuńA tak przy okazji, to miło jest zobaczyć stary porządek (jeśli chodzi o komunikacje miejską) w Poznaniu.
Chociaż jeśli chodzi o dojazd do szkoły, to niektóre linie tramwajowe bardziej były mi po drodze :P
Jak jechałam do szkoły po staremu, to stwierdziłam, że Bałtyk mógłby być jeszcze zamknięty :P
Dziwnie myśleliście - przecież jak się prześledzi historię zmian kombinezonów to widać jak na dłoni, że kiedyś gdy kombinezony były dużo luźniejsze skoczkowie aż tak bardzo od wiatru nie zależeli, im węższe tym wiatr bardziej rządził na skoczni. Teraz najlepszy skoczek nie przeskoczy wiatru tylnego czy słabeuszy skaczących na przednim wietrze.
OdpowiedzUsuńCzarny scenariusz jest taki - będzie sprawiedliwie (być może) w dziedzinie kombinezonów, ale za to rządził będzie wiatr i ten, komu wyczekają warunki...
Skoki stają się co raz bardziej niebezpieczne właściwie bo co ma uchronić w powietrzu zawodnika przed nagłym podmuchem np;bocznym czy tylnym?
OdpowiedzUsuńTeraz kompletnie nic.
Aż się boję skoków zimą jak to będzie wyglądać podczas wiatrów.
Albo konkursy będą jeszcze bardziej przerywane, odwoływane albo przesuwane w nieskończoność.
Dona
OdpowiedzUsuńPamiętam jak też mówił Adam pod koniec kariery, że skoczek w locie staje się coraz mniej stabilny...
a jak po meczu? Chorwaci grzeczni?
jak wracam z pracy to widzę niekończące się tabuny Irlandczyków. Jeżdżą kampingami, z flagami. Kiedyś zatrzymali się w pobliskim zajeździe na obiad i częstowali dzieciaki z mojej klasy snicersami...
Chorwaci? u nas na osiedlu nic się nie wydarzyło nic nie słyszałam może dziś w TV coś powiedzą ale są grzeczni:)
UsuńCo mnie doprowadzało do zdenerwowania do krążący helikopter do późna nad naszym osiedlem i okolicy nie szło zasnąć :) krążył jak mucha w smole :)
A tak to OK.
Drogie panie.
OdpowiedzUsuńZ wnioskami "jak będzie" poczekajmy do zawodów. W praniu wyjdzie wszystko.
Kibice Chorwacji rzucali na murawę race. Będzie kara bo to recydywa, a to, że goście z zagranicy bawią się dobrze u nas i chcą nam się odpłacić choćby drobnym poczęstunkiem to chyba dobrze.
Na temat piłki proponuję pisać w zakładce Euro. Nie ma sensu zaśmiecać newsów skokowych, skoro Krwisty udostępnił nam osobny dział.
JUż go zatrzymali wczoraj, ochrona namierzyła go jak rzucał a po meczu go zgarnęli.
UsuńGrozi mu 5 lat pierdla:)
Dziękujemy za pouczenie :)
OdpowiedzUsuńA co do zmian - skoro zmiany są i to tak duże trudno nie spekulować nad nimi. Oczywiście czas wszystko zweryfikuje, najłatwiej milczeć, by w spekulacjach się nie pomylić...
a rac trudno było nie zauważyć...
@Gina
OdpowiedzUsuńCo do spekulacji to chyba wszystko było powiedziane i każdy na temat nowych strojów się wypowiedział. Ja także, i myślę, że trudno to nazwać milczeniem. Mamy pierwsze opinie zawodników i trenerów, ale dopiero zawody pokażą co ta zmiana przyniesie. Poczekajmy aż skoczkowie naucza się skakać w tych wdziankach, bo na razie to są pierwsze próby i trzeba czasu by skoczkowie przywykli.
no tak było. Po zapowiedziach zmian było mnóstwo komentarzy, prognoz. Teraz po pierwszych skokach i wrażeniach są komentarze właśnie do tych nowych informacji.
OdpowiedzUsuńNa mój chłopski rozum, to faktycznie przy tych wąskich strojach wiatr będzie odgrywał większą rolę... bo nie będzie dawał rady tak nieść skoczków jak kiedyś. ;-)
OdpowiedzUsuńSkoczkowie teraz jeszcze bardziej szukają wiatru. Są teraz ciency jak szpilki, a jak wiadomo powietrze szpilce stawi mniejszy opór niż płachcie. Dlatego ten wiaterek jest teraz jeszcze bardziej ważny. Bo szpilce marzy się latać niczym płachta, a tu nici z tego, szpila pikuje, tnie, przemyka między podmuchami, kłuje powietrze zamiast unosić się, płynąć, lecieć, szybować na fali wiatru.
OdpowiedzUsuńJuz Austriacy coś wymyślą aby się unosić :))
OdpowiedzUsuńNie zapominajmy, że za nim ktokolwiek miał te chude kombinezony to oni już je testowali:)
Zawsze są do przodu.
Hymm, ciekawe stwierdzenie. Jak mają mniejszą powierzchnię, tym samym wiatr, wg. logiki powinien mieć mniejszy wpływ. Może jest to spowodowane złymi nawykami i potrzeba czasu, aby sie przystosować do nowych kombinezonów.
OdpowiedzUsuńA jednak jest na odwrót.
OdpowiedzUsuńTego jeszcze nie wiadomo, to dopiero pierwsze skoki.
UsuńNa pewno wiatr pod narty będzie miał mniejszy wpływ. Co do wiatru w plecy to całkiem możliwe że jego wpływ będzie większy, ponieważ nie dość że zawodnik będzie miał mniejszą powierzchnie nośną to jeszcze wiatr będzie zawodnika wgniatał w ziemie. Generalnie założenia nowych strojów chyba nie zostaną spełnione w zadowalającym stopniu, bo już w starym stroju metr pod narty mniej wydłużał skok niż metr w plecy skracał. Teraz te różnice będą jeszcze większe i to będzie nie sprawiedliwe że skoczek za taki sam wiatr pod narty będzie miał tyle samo odjęte co inny skoczek dodane za taki sam wiatr z tyłu. Pozytyw dla organizatorów zawodów jest taki źe raczej nie trzeba przebudowywać skoczni (przy uśrednionym wietrze powyżej 2,5 m/s pod narty na blisko połowie skoczni mogło zabraknąć belek)w celu dobudowy rozbiegu bo prędkości na progu nieco wzrosną. Mnie też ciekawi czy nie dojdzie czasem do przetasowań w czołówce. To może być gwóźdź do trumny takiego Koflera. On skacze strasznie agresywnie przez co często miał problemy w locie spowodowane wiatrem który 90% skoczkom nie przeszkadza. Teraz będzie jeszcze gorzej.
OdpowiedzUsuń