Archiwum strony

Schlierenzauer ma gen zwycięzcy

CranberryZest | 7.2.13 | 16 komentarze

foto:polskieradio.pl
Tak twierdzi inna gwiazda austriackich skoków- Andreas Goldberger. Jednocześnie dodaje, że nie lubi kiedy jego rodaka porównuje się do słynnego Mattiego Nykaenena, któremu Schlierenzauer w miniony weekend odebrał rekord ilości zwycięstw w Pucharze Świata.  Popularny Goldi powiedział także kilka słów na temat polskich skoczków.



Goldberger w swojej karierze dwudziestokrotnie stawał na najwyższym stopniu podium, dlatego wiele ile pracy wkłada we wszystko jego następca, który zaledwie 23 lat, triumfował już aż 48 razy.

"Bez wątpienia Gregor Schlierenzauer, to talent i geniusz. Imponuje on pracowitością oraz silną psychiką. Bez wątpienia ma gen zwycięzcy, ale nie lubię kiedy kibice oraz dziennikarze porównują go do Nykaenena. W tamtych czasach skoki wyglądały inaczej. Każda epoka ma swoich mistrzów i niech tak pozostanie"- mówi były skoczek.

A teraz kilka słów o naszych skoczkach. Czy Goldberger spodziewał się aż tak dobrych występów polskich skoczków?

"W stacji telewizyjnej, w której jestem komentatorem ostatnimi czasy często ich chwaliłem. Uważam, że zasłużyli na to. Przyznaję jednak, że byłem zaskoczony tym co pokazali na początku sezonu, zupełnie się pogubili. Wiedziałem jednak, że to chwilowy kryzys, a nie stała tendencja. Są coraz mocniejsi, stać ich na jeszcze lepsze wyniki. Na mistrzostwach świata pewnie będą walczyć o medale. Oprócz nich powalczą moi rodacy, Norwegowie, Niemcy oraz Słoweńcy. Myślę, że wśród tych pięciu drużyn wszystko się rozstrzygnie." - odpowiada Goldberger.

Goldberger pewnie stawia na Austriaków, jednak oni poza Schlierenzauerem, przechodzą kryzys. Co na to Goldi?

"Thomas Morgenstern oraz Andreas Kofler odpoczywają przed najważniejszą imprezą sezonu i jestem pewnien, że zaczną skakać najlepiej jak potrafią. W tym sporcie wzloty i upadki są normą i zdarza się, że jakiś zawodnik ma dołek formy. " - komentuje Austriak

Mimo blisko 41 lat Goldi od czasu do czasu pojawia się na skoczni jako przedskoczek z kamerą na kasku. Austriaki były skoczek mówi, że mimo swojego wieku nadal jest sprawny fizycznie na tyle, że może pozwolić sobie na skakanie. W przeciwieństwie do młodszych kolegów ma stary kombinezon, a nie nowy, obcisły.

W Harrachovie było sporo polskich kibiców. Goldberger zapytany o to czy bez biało - czerwonych flag na trybunach zrobiłoby się ponuro, odpowiada:

"Wasi zawodnicy, gdziekolwiek nie skaczą, zawsze mogą liczyć na doping i wsparcie fanów. Podoba mi się to, że polscy kibicie doceniają także skoczków z innych krajów." - mówi Goldi.

Austriak wspomina także jak wyglądały konkursy w Zakopanem, kiedy triumfował Adam Małysz.

"Komentowałem tegoroczne zawody w Zakopanem. Frekwencja była wysoka, ale nie było takich tłumów jak za czasów Adama. Moim zdaniem to dobrze, ponieważ kiedyś podczas konkursów na zakopiańskiej skoczni  bywało niebezpiecznie. Przypominam sobie konkurs z 2002 roku kiedy pod Wielką Krokwią zgromadziło się jakieś 60 tysięcy ludzi. My jako skoczkowie zagrożenia nie czuliśmy, ale mieliśmy obawy aby ludzie nie stratowali się nawzajem." - opowiada Andreas.

Na koniec padło pytanie o ekspansje skoków na Wschód, w którą tak wierzy Walter Hoffer. Chińczycy zdeklarowali się, że chcą wybudować skocznie mamucią, K-95 oraz K-130. Czy Goldberger uważa, że skoki uda wypromować się w innych częściach świata?

"Obecnie poza Europą, konkursy w skokach rozgrywa się praktycznie tylko w Japonii, gdzie nie cieszą się zbyt dużą popularnością. Wątpię, aby szybko uległo to zmianie. A jeśli chodzi o Chińczyków, to powinni zająć się nauką od postaw, a nie porywać się od razu na takie wielkie obiekty." - twierdzi Austriak.

źródło: przeglądsportowy.pl



Kategorie: ,


16 komentarzy:

  1. Odpowiedź jest tutaj
    http://www.sport.pl/skoki/1,65074,13363742,PS_w_Willingen__Schlierenzauer_zmierzy_sie_z_legenda.html

    rewelacyjna analiza

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetna analiza i przecież prawdziwa.

      Usuń
    2. Artykuł bardzo fajny, jednak jest w nim mały błąd - przed Ahonenem ponad 150 m skakali jeszcze Martin Koch (PK w Harrachovie) i Tommy Ingebrigtsen (seria próbna przed drużynówką w 2004 r).

      Usuń
  2. Ja też mam gen ale nie co inny :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze warto coś podkreślić.
    Adam w sezonach kiedy zostawał Mistrzem Świata sięgał po KK więc nigdy nie można w jego przypadku mówić o farcie na MŚ ponieważ potwierdzał ten fakt całym świetnym sezonem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja to mam chyba gen niechęci....

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak szczerze mówiąc to nie mieliśmy za dużo przypadkowych mistrzów od 2000 roku. Na takie miano zasłużyli jedynie Benkovic, który wtedy formę miał i tak niezłą i Keuttel, to już farciarz roku. Oczywiście jeszcze mamy Ammanna, który zdobył mistrza dzięki zawyżonym notom. W Predazzo nieco na pechu Hautameakiego skorzystał Kasai i Ingrebigtsen i to chyba wszystko.

    Jeżeli chodzi o skoki drużynowe to mamy tu ekipę Japonii, która raz zdobyła 3 miejsce dzięki Robertowi Matei, a drugi raz dzięki skokom życia Okabe i słabszej postawie Małysza. Na ostatnim czempionacie sędziowie podarowali Słoweńcom 3 miejsce kosztem Niemców.

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajne podsumowanie i porównanie.Co tu dużo mówić, Adam to gigant!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie. A co niektórzy o tym zapominają, a przecież jego dominacja była bezdyskusyjna... i jedyna w swoim rodzaju. A tak łatwo niektórzy o tym zapominają :(

      Usuń
    2. Bo wiara zamiast zacząc logicznie myśleć wolą się kłócić i żreć między sobą a jak podajesz linka do czegoś ciekawego to i tak mają to gdzieś tak są zajęci kłótnią między sobą.
      Nie chodzi mi oczywiście o to forum tutaj.

      Usuń
  7. Ja także czytałem artykuł ze sport.pl i owszem fajny, przyjemny, ale nieco tendencyjny, wybiórczy i subiektywny.
    Niektóre rzeczy autor wyolbrzymia lub wręcz przekłamuje, tak aby uzyskać zamierzony efekt.

    Jeśli chodzi o porównywanie wielkich mistrzów z Gregorem, to Austriak musi jeszcze kilka medali zdobyć by wyprzedzić Nykaenena, czy Adama i takie porównywanie już teraz nie ma sensu.
    Gregor ma jeszcze z 10 lat skakania na wysokim poziomie więc szanse na wyprzedzenie mistrzów ma spore.
    Autor artykułu ze sport.pl sugeruje iż Schlierenzauer musi pobić wszystkie największe osiągnięcia, wszystkich wielkich by zostać tym numerem jeden w historii, co dla mnie jest bzdurą ponieważ, każdemu z wielkich czegoś w karierze zabrakło i nie ma jednego, który by wygrał wszystkie statystyki.
    Męczą mnie już trochę teksty, kiedy na jednej szali stawia się 23-latka, a na drugiej wszystkich największych, którzy już pokończyli kariery startując w kilku Olimpiadach oraz 7-8 MŚ czy kilkunastu T4S, kilkunastu sezonach PŚ i to się próbuje ważyć, i z tego wyciągać wnioski, byle tylko wykazać, że Gregor jest gorszy.
    Kochani, on zwyczajnie lepszy być teraz nie może, bo musiałby zacząć zdobywać medale od podstawówki, tak więc
    poczekajmy chociaż do Soczi kiedy Schlierenzauer zaliczy swoje drugie IO i będzie miał te 40% swojej kariery za sobą.

    OdpowiedzUsuń
  8. No wybacz, Czarnylisie, ale do kogo ta gadka? Czy ktoś z nas tutaj uważa, że Gregor jest najlepszym skoczkiem wszechczasów????
    Myślę, że wiele osób odmawia mu tej jego "wielkości" widząc w nim pupilka Hoffera, sędziów i całej reszty....

    OdpowiedzUsuń
  9. @Gina
    Napisałem jakie mam wrażenia po przeczytaniu w/w artykułu ze sport.pl.
    i po tych kłótniach na temat Schlierenzauera.
    Masz rację, wiele osób go nie lubi i deprecjonuje przy każdej okazji to co już osiągnął. Kibic jest szowinistą i ma prawo do swoich sympatii, czy antypatii.
    Ty, Gino go nie lubisz i to widać w Twoich wypowiedziach.
    I w porządku.

    Ja należę do wielu osób, które uważają iż Gregor to skokowy geniusz i to on jedyny z obecnie startujących ma szansę strącić z tronu Nykaenena.
    To tyle, bo wszystko inne już zostało napisane i nie ma sensu się powtarzać.

    OdpowiedzUsuń
  10. A ja należę do tych osób, które mówią-poczekamy zobaczymy z tego co wiem to też astmatyk:)
    ..................
    Teraz też ten komentarz wyleci bo komuś on nie pasuje?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Dona
      Nie dość, że astmatyk, to jeszcze głuchy na jedno ucho, a mimo tego tak świetnie skacze.
      Po prostu geniusz, bo inaczej tego nazwać nie można.

      Jeśli to do mnie pretensje o usunięty komentarz, to muszę Cię zmartwić. Prawo do usuwania mam tylko w Strefie Kibica.

      Usuń
  11. Nie wiem o co chodzi, ja tego nie usuwałem, bo po co?

    OdpowiedzUsuń

Masz coś do powiedzenia? Napisz w kratce. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy napisanych przez internautów. Niestosowne komentarze będą usuwane. Wysłanie komentarza oznacza akceptację regulaminu komentowania w serwisie WinterSzus.pl. REGULAMIN KOMENTOWANIA