Szczegółowy program zawodów Grand Prix w Wiśle
W poniedziałek odbyło się zebranie Komitetu Organizacyjnego dotyczące przygotowań do zawodów FIS Grand Prix w skokach narciarskich w Wiśle. Omawiano n anim kwestie organizacyjne oraz przedstawiono szczegółowy program zawodów.
Skoczkowie narciarscy pojawią się na skoczni w Wiśle Malince w dniach 1-3 sierpnia.
W piątek 2 sierpnia rozegrany zostanie konkurs drużynowy, natomiast dzień później - konkurs indywidualny (oba wieczorem). Zawody poprzedzą czwartkowe (1 sierpnia) treningi i kwalifikacje.
Sprzedaż biletów przez internet prowadzi portal www.kupbilet.pl. Bilety będzie można także kupić bezpośrednio w punktach sprzedaży w centrum Wisły - w sklepie „Wiślaczek” oraz w dniu zawodów przed wejściem na skocznię. Przygotowano 6 tysięcy wejściówek, jednak z powodu dużego zainteresowania kibiców już teraz organizatorzy przygotowują się na ewentualność dodruku kolejnego tysiąca biletów.
Podobnie jak zimą kibiców na zawody dowiozą Koleje Sląskie. Uruchomiony zostanie specjalny pociąg, bezpłatny dla posiadaczy biletów na FIS Grand Prix. Na terenie Wisły zorganizowany zostanie również dowóz na skocznię. Sprawne zorganizowanie komunikacji będzie dużym wyzwaniem, ponieważ w tym samym czasie w Wiśle trwać będzie jubileuszowy 50. Tydzień Kultury Beskidzkiej oraz Międzynarodowe Spotkania Folklorystyczne, jedna z największych imprez kulturalnych w Polsce (więcej informacji na stronie http://rok.bielsko.pl/tkb.php).
Głównym sponsorem imprezy będzie Grupa LOTOS S.A.
Oba konkursy transmitować będzie Telewizja Polska. Całość zawodów pokaże TVP Sport, a TVP1 - drugą serię konkursu drużynowego i indywidualnego.
Oficjalna strona internetowa imprezy - www.wisla-malinka.com (na razie w szacie graficznej z zimowego Pucharu Świata, za kilka dni zmieni jednak swój wygląd i zostaną na niej zamieszczone wszystkie najważniejsze informacje dotyczące FIS Grand Prix w Wiśle)
Program zawodów
Czwartek, 1 sierpnia 2013
15:00 - trening oficjalny (dwie serie)
17:00 - kwalifikacje
19:00 - uroczyste wręczenie numerów startowych - centrum Wisły
Piątek, 2 sierpnia 2013
18:30 - seria próbna
19:30 - konkurs drużynowy
Sobota, 3 sierpnia 2013
18:30 - seria próbna
19:30 - konkurs indywidualny
Źródło: Alicja Kosman/PZN
Kategorie: LGP Wisła 2013, program zawodów
Ale jaja TVP1 pokaże tylko drugie serie ? Dziwne bo jeśli chodzi o LGP zawsze pokazywali całość.
OdpowiedzUsuńEurosport też chyba będzie transmitować choć mogę się mylić ale pokazują zawody LGP co roku.
TVP konsekwentnie prowadzi politykę cięć. To co, w przyszłym roku TVP pokaże najlepsza dziesiątkę drugiej serii? A za dwa lata skok trzech ostatnich w drugiej?;-) ;-)
OdpowiedzUsuńBez przesady to tylko LGP, czyli zawody 3-kategorii, dobrze, że w ogóle pokazują je w otwartym kanale. Ogólnie ja i tak preferuje Eurosport, a więc bez różnicy mi co tam robi sobie TVP, ale mimo wszystko rozumiem ich decyzję.
OdpowiedzUsuńZbyt poważnie bierzecie te zawody, 3/4 czołówki je olewa i jeździ na nie wcale lub na pojedyncze konkursy, prawie wszyscy są w cyklu treningowym i nie prezentują w tym okresie najwyższej formy. Oczywiście nie dotyczy to naszych, ale na całe szczęście zaczyna się to zmieniać, i już przestajemy byc "rycerzami lata".
LGP każdy normalny skoczek traktuje poważnie bo są to zawody, nie na śniegu a na igelicie i chodzi o prestiż, pieniądze.
OdpowiedzUsuńJak się coś pisze to wypadałoby się przedstawić choćby z nicka, to tak an wstępie. A wracając do LGP, to podaj mi ilu zawodników z czołówki PŚ zaliczyło wszystkie starty w LGP , nawet odliczając te w Azji.
OdpowiedzUsuńWięc nie odliczając tych w Azji, zdobywca PŚ czyli Schlierenzauer rok temu latem wystartował w kwalifikacjach do 3 z 9 indywidualnych konkursów.
OdpowiedzUsuńDrugi w PŚ Bardal w kwalifikacjach do 5 na 9 konkursów (w tym w dwóch przypadkach jako takich kwalifikacji nie było)
Trzeci w PŚ Stoch jak Gregor w 3 na 9 konkursów.
Czwarty w PŚ Freund, w 2 na 9 konkursów.
Piąty Jacobsen w 3 na 9 konkursów.
Szósty Kranjec w 6 na 9.
Siódmy Prevc w 4 na 9.
Ósmy Freitag w 5 na 9.
Dziewiąty Neumeyer w 4 na 9 (raz zgłoszony ale miał DNS z powodu kontuzji)
I dziesiąty Matura 7 na 9 konkursów.
Co ciekawe z czołowej dziesiątki obecnej klasyfikacji PŚ do Hakuby pojechali tylko Neumayer i Matura.
ale anonimowemu może chodzić o to że jak skoczek już się zgłosi do zawodów to traktuje je poważnie. Choćby dlatego że jest profesjonalistą co ma szacunek do kibica i jak coś się już zdecyduje zrobić, robi to najlepiej jak może.
Oczywiście, że próbuje skakać najlepiej jak potrafi, ale siłą rzeczy będąc w takim, a nie innym miejscu w treningach, formę ma niska. Czyli przedkłada treningi nad zawody, a co za tym idzie nie są one celem skoczka, tylko urozmaiceniem przygotowań do sezonu zimowego.
OdpowiedzUsuńZdarzają się wyjątki, ale nie zawsze wychodzi to na dobre zimą.
Nie w tym rzecz, czy skoczkowie bardziej przykładają się do LGP czy PŚ, bo priorytety są oczywiste. Rzecz w tym, że z roku na rok ograbiani jesteśmy jako kibice z uczty, jaką jest oglądanie zawodów w skokach narciarskich. Tyczy się to lata i zimy. I każdy z nas to widzi i wie.
OdpowiedzUsuńNie przesadzaj, nie miałeś raptem 2 konkursów w Japonii, w których i tak czołówka nie startowała, jednego w Niemczech i chyba jeszcze jakiegoś, to i tak niezły wynik. Kiedyś był tylko T4S i ewentualnie IO. Po za tym wszystko jest na Eurosporcie, a chyba każdy ma ten kanał, a jeżeli nie to bardzo łatwy jest do znalezienie w necie.
OdpowiedzUsuń@pavel Podajesz alternatywy, co gdzie i kto może sobie znaleźć. Na jakim kanale, albo w necie. OK. Może może, może nie może. Może ma internet, albo nie ma, lub w wieku 50-60-70 lat nie potrafi obsługiwać (są tacy zaufaj mi). Może płaci tylko abonament, jest kibicem w jesieni życia i opiera się tylko na TVP. Ci bardziej obrotni mogą sobie nawet tutaj, na SJ, SN, Onet sport i setkach innych portali znaleźć coś na bieżąco. Mogą? Pewnie. Ale mowa jest o TVP utrzymywanej m.in. z abonamentów. Przykład o T4S i IO sprzed 1,5 - 2 dekad nietrafiony. Nie równajmy do tego co było kiedyś gorszego, bo pamiętam dobrze te czasy i TVP nas nie rozpieszczała. Ale to marne pocieszenie i porównanie do sytuacji dnia dzisiejszego, kiedy to widać tendencję oszczędnościową. Ale jak się kręciło kasę na Małyszu, to był dobrze. Małysz odszedł od czynnego skakania, to TVP raczkiem też? Oczywiście słupki, wykresy, przychody z reklam i cały ten marketingowo-biznesowy cyrk rozumiem, ale czuję się coraz bardziej dymany przez TVP. Ty nie? Jak nie, to OK. Mamy przecież Eurosport, internet, Live FIS i tego typu stronki, by być na bieżąco. Co nie zmienia faktu, TVP się "wypina".
OdpowiedzUsuńJak już napisałem na samym początku, jest mi kompletnie bez różnicy co robi TVP, bo i tak oglądam na Eurosporcie, ale mimo wszystko rozumiem ich zachowanie.
OdpowiedzUsuńTVP przeginała w obie strony, T4S i IO to było za mało, ale już "puchar prezesa" czy jak się zwały te zawody 26 grudnia w czasach Małysza, to była przesada w drugą stronę.
Na serio, strasznie dramatyzujesz, na otwartym kanale masz 20 kilka konkursów PŚ, MŚ, IO, a nawet serię finałową MP, jak dla mnie to całkiem sporo. Jest to chyba najczęściej pokazywany sport w TVP. Dopóki będą wyniki dopóty będą skoki w TVP, bo to się po prostu opłaca, a więc nie widzę powodu, dla którego nagle mieli by zaprzestać transmitowania zawodów.
"Jak już napisałem na samym początku, jest mi kompletnie bez różnicy co robi TVP, bo i tak oglądam na Eurosporcie" - no tak to wyjaśnia wszystko. Mamy wszak Eurosport ;-)
OdpowiedzUsuń"Na serio, strasznie dramatyzujesz, na otwartym kanale masz 20 kilka konkursów PŚ, MŚ, IO, a nawet serię finałową MP, jak dla mnie to całkiem sporo" - niedługo możemy mieć 18, za jakiś czas 15, potem 10 - Sporo to pojęcie względne. Ale fakt, mamy przeciez Eurosport. ;-)
"Dopóki będą wyniki dopóty będą skoki w TVP, bo to się po prostu opłaca, a więc nie widzę powodu, dla którego nagle mieli by zaprzestać transmitowania zawodów" - kiedyś mogą nawet wrócić do transmitowania tylko TCS i IO jak pisałeś w poprzednich wpisach. Bo bardziej opłacać się będzie nadawać seriale i programy typu Mam Talent. Ekonomia nie? Zawsze mamy jeszcze Eurosport ;-)
A tak poważniej, ani ja Ciebie nie przekonam, że TVP nas "dyma" - moje subiektywne odczucie. Ani Ty mnie nie przekonasz, bym nie wymagał od TVP poziomu i ilości transmisji do jakich nas dawniej przyzwyczaili. (choć z tym poziomem to też różnie bywało). Mam tylko nadzieję, że nasza drużyna nie da powodów TVP, by wymienieni odwrócili się całkiem kamerą w stronę seriali i pustych programów.
Mam nadzieję, że nasza drużyna ozłoci nas jeszcze nie raz, przyciągając media ogólnopolskie na setki godzin w ciągu sezonu. Moja postawa to nie dramatyzowanie, a raczej dmuchanie na zimne.
Dramat byłby wtedy, parafrazując Smolenia gdybym się obudził któregoś ranka i nie było Teleranka (w domyśle skoków). ;-) Pozdrawiam
A mi nie jest wszystko jedno co robi TVP i widzę, że z roku na rok jeśli chodzi o transmisje coś obcinają i nie transmitują byle zaoszczędzić. Owszem ja ostatnio też oglądam zawody jeśli chodzi o skoki oczywiście na eurosporcie ale jeśli chodzi o TVP to było by mi wszystko jedno gdyby oni nie utrzymywali się z naszych abonamentów czyli mojej kasy też bo niestety płacę.Sprawa transmitowania skoków na TVP skomplikowała się i to bardzo jak tylko odszedł Adam przecież oni na transmisjach z jego udziałem zarabiali grube miliony niestety odkąd zakończył karierę skończyło się dochodowe źródełko uciekło.Mogę się mylić ale ja nie pamiętam jak skakał Małysz aby TVP nie transmitowała zawodów LGP z naszego podwórka pamiętam nawet, że transmisję dali z Niemiec a konkretnie finał LGP na TVP2 bo im się to opłacało.
OdpowiedzUsuńOni utrzymują się nie tylko z naszych abonamentów ale i z reklam co jest ponoć nie prawne i działają wbrew prawu nawet Unia zwróciła publicznej na to uwagę jakiś czas temu, że to jest wbrew prawu a mimo to nadal abonament pobierają strasząc ludzi komornikami.
TVP za nie cały rok będzie transmitować IO z Soczi jak już wiemy eurosport nie było na to stać więc siłą woli TVP będzie oszczędzać na czym się da i może być tak, że w tym sezonie znowu nie pokażą wszystkich zawodów PŚ w skokach.Natomiast mnie przeraża oglądanie u nich IO za dużo w studio gadajacych głów nie mają nie raz pojęcia o sporcie, wymądrzają się jeden przez drugiego, mnóstwo niepotrzebnych ludzi i na to kasę mają bo przecież trzeba im zapłacić natomiast to skakanie z areny na arenę zmagań jest wkurzające a IO letnie pokazywali nieraz z retransmisji.
Stworzyli specjalnie sportowy kanał TVP sport ale i tam wszystkiego nie ma w dodatku nie każdy ma dostęp do tego kanału bo nie wszystkie kablówki go wprowadziły jak akurat mam ale mnóstwo ludzi nadal nie ma.
Przecież to widać, że odkąd Adam odszedł to kasa się skończyła.
Nawet nie potrafią zdobyć praw do tenisa z Paryża bo ich na to nie stać
na szczęście jest euro 1 i 2.
"Telewizja Polska i Polskie Radio są Spółkami Akcyjnymi, które według prawa Unijnego â prawo Unii Europejskiej jest nadrzędnym prawem w Polsce, od momentu przystąpienia do UE w maju 2004r. â nie mogą utrzymywać się z abonamentów i emisji reklam. 7 grudnia 2011r. pobieranie opłaty radiowo-telewizyjnej kwestionuje Komisja Europejska. Komisja Europejska poinformowała, że pobieranie abonamentu radiowo-telewizyjnego przez publiczną Telewizję Polską stoi w sprzeczności z prawem europejskim. Oświadczenie takie przekazała Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji oraz Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Zaznaczyła w nim, że dalsze, nieuzasadnione łamanie przepisów może mieć poważne konsekwencje. Do tego stopnia, że KE może nakazać KRRiT zwrot wszystkich środków pozyskanych z abonamentu. Poczta Polska nie ma prawa do wystawiania tytułów egzekucyjnych (odkąd przestała być "urzędem pocztowym" stając się Pocztą Polską Spółka Akcyjna). Aby ściągnąć "dług" za abonament, musi tak jak każdy podmiot gospodarczy wystąpić do sądu i wykazać, że dług jest wymagalny (np. złamanie postanowień Umowy ), a następnie z wyrokiem udać się do komornika. Poczta Polska nie ma prawa ścigać za nie zapłacony abonament, bo też jest spółką handlową. Równie dobrze można by powierzyć te obowiązki sieci Biedronka.
OdpowiedzUsuń..............
Ciekawe co z tego wyniknie bo oni działają nadal wbrew prawu.
Polskie piekiełko?;-)
OdpowiedzUsuńNa naziemnej telewizji którą każdy ma, jest 7 kanałów TVP a sportowego nie ma. To jest dla mnie dziwne, bo wiadomo że transmisje sportowe mimo wszystko cieszą się największą popularnością ze wszystkich audycji telewizyjnych. W Polsce się działa cały czas wbrew prawu. Cała ustawa hazardowa jest nielegalna. Była afera, była uchwalona w tydzień, był odtrąbiony sukces i.. jest niezgodna z prawem unijnym tak samo jak analogiczna ustawa w Grecji. Grecy mieli taki sam upór jak my w przestrzeganiu złego prawa i w końcu dowalili im taką karę że przy obecnej ich sytuacji się nie pozbierrają.
OdpowiedzUsuń@Dono,
OdpowiedzUsuńabonament RTV jest także w innych krajach UE wymagany, przykładowo w Niemczech:
http://wyborcza.pl/1,75477,13254167,Niemcy_buntuja_sie_przeciwko_abonamentowi_RTV.html
Nie wiem na jakich zasadach tam płacą ale u nas jest to nie legalne ściąganie podatku za posiadanie telewizora bo ja to tak nazywam.
UsuńI jest dokładnie tak jak wypisała to nam Komisja Europejska.
Oni nie mają prawa pobierać od ludzi abonamentu kiedy utrzymują się równocześnie z reklam.
Osoby wezwane do zapłaty abonamentu powinny przeczytać Kodeks Spółek prawa handlowego który stanowi, że abonament jako forma rozliczenia finansowego jest możliwy jeżeli obie strony umowy... cywilno-prawnej zaakceptują jej warunki i dojdzie do zawarcia takiej umowy. Telewizja Polska SA jedynie na podstawie takiej umowy może wystąpić do drugiej strony o wypełnienie swojego umownego zobowiązania. Stworzona TVP SA; jest innym podmiotem gospodarczym niż peerelowska TVP i jako osoba prawna powinna takie umowy z odbiorcami swoich programów zawrzeć, gdyż jako Spółka prawa handlowego nie może postąpić inaczej. Żaden posiadacz telewizora w Polsce nigdy nie zawierał umowy ze spółką TVP SA. Ustawa o tzw. abonamencie dotyczyła TVP która była w PRL-u firmą państwową i która działała na zupełnie innych zasadach, w której obowiązywały ograniczenia płacowe. Ale rządzący się chcieli płacić swoim pupilom krociowe wynagrodzenia to powstała TVP SA jako spółka prawa handlowego mogła już tak działać, biznes to biznes i co komu do tego, żadne ustawy kominowe już nie obowiązywały. Zapomniano tylko, że ustawa o abonamencie też już ich nie dotyczy i tu popełniono błąd. Reasumując: Ci co płacą datki na TVP SA robią to z przyzwyczajenia oraz z braku wiedzy; nie orientują się, że nie muszą tego robić. Rada Nadzorcza TVP Spółka Akcyjna powinna być natychmiast odwołana i postawiona w stan oskarżenia .
Najgorsze, że ja jak ten łoś sama płacę ze strachu jak wszyscy :D
Od nowego roku abonament RTV muszą płacić wszyscy Niemcy, nawet jeśli nie mają odbiorników, nie widzą i nie słyszą. Protesty rozlewają się na cały kraj, nie obejdzie się bez walki w sądach.
UsuńProtest w internecie rośnie lawinowo. Do bojkotu abonamentu wzywa kilkadziesiąt grup na Facebooku. "Od 1 stycznia nie zapłacimy ani centa" - deklaruje jedna z nich (ma ponad 1,5 tys. użytkowników).
Pod jedną z kilku internetowych petycji domagających się zniesienia opłat za radio i telewizję podpisało się ponad 34 tys. internautów. - Od lat telewizja produkuje coraz głupsze programy, marnując pieniądze. To się musi skończyć - komentują.
W realu na wojnę z GEZ - założoną przez radio oraz dwa kanały telewizji publicznej instytucją, która od ponad 30 lat pobiera abonament - poszedł koncern drogeryjny Rossmann. W tym roku ma bowiem zapłacić abonament w wysokości 200 tys. euro, gdy dotąd było to niecałe 40 tys. Skąd różnica? Według nowych zasad koncern musi płacić abonament za każdy sklep w liczącej 2,5 tys. placówek sieci, bez względu na to, czy można w nim oglądać telewizję, czy słuchać radia oraz za każdy samochód służbowy.
- To dyskryminacja. Firmy, które zatrudniają więcej pracowników, ale mają tylko jedną siedzibę, płacą mniej. Poza tym każe się nam uiszczać abonament, choć w drogeriach nie ma telewizorów - uważają prawnicy koncernu, którzy złożyli już skargę w bawarskim trybunale konstytucyjnym. Wkrótce do innych sądów dotrą kolejne.
Od nowego roku ujednolicono bowiem w Niemczech stawki abonamentu RTV (by poprawić ściągalność pieniędzy). Na publiczne media mają płacić wszyscy - po 17,98 euro miesięcznie, bez względu na to, czy mają w domu sprzęt czy nie.
Do tej pory, jeśli w mieszkaniu było tylko radio, właściciele płacili 5,76 euro na miesiąc. Opłata za używanie radia oraz telewizora czy komputera bądź smartfonu - które według niemieckiego prawa traktowane są również jako odbiorniki radiowo-telewizyjne nowego rodzaju - wynosiła 17,98 euro miesięcznie. A ci, którzy nie mieli w domu sprzętu, abonamentu nie płacili wcale. Podobnie jak ci, którzy się do posiadania telewizora nie przyznawali.
UsuńNa tych, którzy nie płacili, GEZ nasyłał kontrolerów. Mieli sprawdzać, czy w mieszkaniu jest telewizor, ale z reguły nie wpuszczano ich za próg.
GEZ zbierał co roku ok. 7,5 mld euro (dla porównania, według szacunków w zeszłym roku TVP zebrała z abonamentu ok. 500 mln zł). W 2013 r. ma to być ok. 1,5 mld euro więcej. Pieniądze wydane zostaną co do centa, bo na swoją działalność media publiczne potrzebują w tym roku prawie 9 mld euro.
Właśnie te horrendalne kwoty budzą w narodzie wściekłość - dwie telewizje i radio mają większy budżet niż ministerstwo, które zajmuje się rodziną, młodzieżą i seniorami. A płacone przez obywateli pieniądze do tej pory wydawano lekką ręką, np. na podtrzymywanie malutkiego ośrodka radiowo-telewizyjnego w Bremie, który kosztem 26 mln euro rocznie produkuje ledwie 30 godzin programu telewizyjnego. By przeżyć 2013 r., potrzebuje 4 mln euro pożyczki.
Media publiczne dopłacają też 500 mln euro rocznie na dodatki do emerytur byłych pracowników. Do tego dochodzą bajońskie sumy, które telewizje płacą swoim gwiazdom, często podkupując je prywatnej konkurencji. Np. firma producencka Güntera Jaucha, który prowadzi główny talk-show w pierwszym kanale telewizji publicznej, kasuje za rok 10,5 mln euro.
UsuńNo i w końcu publiczne media nie utrzymują się wyłącznie z abonamentu, ale także z reklam i tzw. konkursów audiotele. Widzowie nie mają zaś żadnego wpływu na program.
Przewodniczący Bundestagu Norbert Lammert wezwał telewizje do oszczędzania. Ale jego głos to wołanie na puszczy.
- Za wkład mediów publicznych w budowanie demokracji trzeba płacić - stwierdził Jörg Schönborn, szef WDR, regionalnego pasma pierwszego kanału TV, czym rozsierdził rodaków.
"Media publiczne stały się państwem w państwie - pozbawione kontroli robią, co chcą. Marnowanie pieniędzy to najmniejsze zło. Gorsza jest arogancja, samouwielbienie i przekonanie o świetnym funkcjonowaniu. Takie myślenie zabiło enerdowską partię komunistyczną" - pisze komentator dziennika "Die Welt".
Co na to konstytucja?
UsuńSą też inne zastrzeżenia. Po pierwsze, abonament to tak naprawdę nowy podatek. Eksperci mają wątpliwości, czy jest zgodny z konstytucją. Inna sprawa to jego zasięg. Za radio i telewizję muszą też płacić niewidomi, niedosłyszący i chorzy na demencję - czyli ludzie, którzy nawet gdyby mieli odbiorniki, nie są w stanie z nich korzystać. W ostatniej chwili GEZ zrezygnował z pobierania opłat od pacjentów domów opieki (w pierwotnym rozporządzeniu chciał kasować 17,98 euro od łóżka). Problemem są też gigantyczne podwyżki abonamentu dla koncernów. Rekordzistą jest kolej - ma uiszczać ponad 400 tys. euro zamiast dotychczasowych 20 tys.
GEZ problemu jednak nie widzi. Twierdzi, że 90 proc. Niemców nie odczuje żadnych zmian.
Pierwsze pozwy przeciwko abonamentowi trafią na wokandy w lutym. Prawdopodobnie sprawą będzie musiał się zająć trybunał konstytucyjny.
Oto treść całego artykułu.
UsuńJak widać, wpływy niemieckiej telewizji publicznej również pochodzą z reklam i audiotele.
Tylko że niemiecka ARD to dobrowolne zrzeszenie nadawców, a TVP to spółka akcyjna. Nie wiem jak w kontekście prawa unijnego to się różni ale najwidoczniej ma to znaczenie, zwłaszcza że faktycznie się to trochę absurdalne wydaje żeby spółki prawa handlowego pod przymusem ściągały opłaty...
OdpowiedzUsuńI oto właśnie chodzi, że TVP to spółka akcyjna.
UsuńJakiś czas temu napisałam do Poczty Polskiej SA , która też stała się spółką akcyjną i zapytałam po dłuższym wykładzie z mojej strony jakim prawem żądają opłat abonamentowych za RTV skoro oni jak spółka SA nie mają do tego prawa a co :P trzeba pisać i pytać.
Na końcu dodałam, że łamią prawo tak samo jak TVP SA.
Wiecie jaką dostałam odpowiedź? mnie zamurowało mam dopłacić 25 gr za miesiąc wrzesień za 2010 rok bo zalegam :)
Podobno wpłaciłam 25 gr za mało :))
Na co ja odpisałam ponownie, że chyba sobie jaja robią i co to znaczy, że pójdziemy do sądu? a na to mi już nie odpisali :)
Nie dopłaciłam.
Wiesz co jest śmieszniejsze? To, że podmiotem uprawnionym do zbierania opłat jest kolejna spółka czyli Poczta Polska :D Na serio u nas jest to tak pokręcone, że wystarczy średni prawnik i ze wszystkich opłat można sie wykpić "w razie co".
UsuńHej, jestem dziś bardzo podekscytowany. Widziałem komentarze osób, które otrzymały już pożyczkę w LAPO M-F i wtedy zdecydowałem się aplikować na podstawie popularnych rekomendacji i zaledwie kilka godzin temu potwierdziłem na swoim koncie łączną kwotę 50 000 euro. To naprawdę świetna wiadomość i każdemu, kto potrzebuje prawdziwej pożyczki, radzę złożyć wniosek przez e-mail: lapofunding960@gmail.com
OdpowiedzUsuńHej, jestem dziś bardzo podekscytowany. Widziałem komentarze osób, które otrzymały już pożyczkę w LAPO M-F i wtedy zdecydowałem się aplikować na podstawie popularnych rekomendacji i zaledwie kilka godzin temu potwierdziłem na swoim koncie łączną kwotę 50 000 euro. To naprawdę świetna wiadomość i każdemu, kto potrzebuje prawdziwej pożyczki, radzę złożyć wniosek przez e-mail: lapofunding960@gmail.com
OdpowiedzUsuń