Przemysław Kantyka - Drużynowo liczymy na medal
Mistrzostwa Świata Juniorów już rozpoczęte, pierwsze treningi młodych skoczków za nami. Tymczasem przedstawiamy wywiad z Przemysławem Kantyką, który również pojechał do Predazzo. Przemek opowiedział nam o tym jakie ma cele w tym sezonie, co chciały w skokach poprawić oraz jak wygląda dieta skoczka. Zapraszamy do lektury!
Winterszus.pl: Jak oceniasz swoją aktualną dyspozycję i co możesz powiedzieć o swoich dotychczasowych startach?
Przemysław Kantyka: Przez pierwszą połowę sezonu nie miałem za dobrych skoków, a przy startach niewiele brakowało do dobrych skoków.
Winterszus.pl: Czy wyznaczyliście sobie drużynowo cel na Mistrzostwach Świata Juniorów oraz czy masz jakiś swój indywidualny cel, jaki chcesz osiągnąć?
Przemysław Kantyka: Drużynowo na pewno chcielibyśmy medal, a mój cel to wystartować i być w 30.
Winterszus.pl: Co uważasz, że w Twoich skokach przydałoby się zmienić, a co Twoim zdaniem jest w porządku?
Przemysław Kantyka: Dojazd jest w porządku, wybicie takie sobie, lot oraz ułożenie nart do poprawy, lądowanie ok.
Winterszus.pl: Jakie cele (poza mistrzostwami świata juniorów ) stawiasz sobie w tym sezonie?
Przemysław Kantyka: Zdobyć chociaż punkt w pucharze kontynentalnym.
Winterszus.pl: Jak oceniasz przebieg ostatniego zgrupowania W Ramsau. Czy udało się zrealizować każde zadanie i czujesz się gotowy na mistrzostwa świata juniorów?
Przemysław Kantyka: Jestem zadowolony z moich skoków na tym obozie i czuję, że wszystko będzie w porządku.
Winterszus.pl: Powiedz jak wygląda dieta skoczka. Co możecie jeść bez ograniczeń, a czego zdecydowanie musicie sobie odmówić?
Przemysław Kantyka: Dieta to taka nasza zmora, bo wiadomo że chce się jeść w tym wieku, a nie można. Przede wszystkim dieta powinna być bogata w warzywa, białko i węglowodany złożone. A unikać słodyczy, czyli cukrów prostych.
Winterszus.pl: Jesteś uczniem SMS Szczyrk, powiedz czy trudno pogodzić Ci szkołę i treningi?
Przemysław Kantyka: Łatwo nie jest, szczególnie jak ma się 40% frekwencji na lekcjach.
Winterszus.pl: Jak to się stało, że zacząłeś skakać? Czy trenowałeś coś wcześniej?
Przemysław Kantyka: Wcześniej przez 7 lat trenowałem narciarstwo alpejskie, a były trener z Gilowic zaproponował mi żebym spróbował skoczyć.
Winterszus.pl: Teraz powiedz, jakie są Twoje zainteresowania, co lubisz robić w wolnym czasie?
Przemysław Kantyka: Lubię chodzić po górach, jeździć na nartach, a czasami nawet pograć na komputerze.
Winterszus.pl: Czy uważasz, że Polska ma szanse na medal w Soczi i kto Twoim zdaniem jest naszą największą konkurencją?
Przemysław Kantyka: Pewnie że ma. Na pewno będziemy się bić z Słowenią, Niemcami i Austrią, ale zobaczymy może jeszcze jakaś inna drużyna wyskoczy.
Przemek podczas Pucharu Solidarności w Zakopanem 7.09.2013 |
Rozmawiała: Martyna Nowicka
Kategorie: Przemysław Kantyka, wywiad
Na start to on raczej szans nie ma żadnych. Murańka, Zniszczoł, Biegun i Wolny w obecnej chwili są sporo lepsi.
OdpowiedzUsuń@pavel
OdpowiedzUsuńWybacz, ale jakoś nie zauważyłam, żeby Biegun bił na głowę Przemka;)
Może i Zniszczoł, Murańka i Wolny są lepsi, ale dzisiaj Przemek radził sobie nie gorzej od Krzysia, a w drugim treningu dość mocno go przebił. Nie warto skreślać na starcie;)