Sjoeen: Chętnie wziąłbym udział w ostatnich konkursach
Phillip Sjoeen po konkursach w japońskiej Hakubie zajmował pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej Letniej Grand Prix. Dużo wskazywało, że to własnie młody Norweg wygra cały cykl. Tak się nie stało, gdyż zdecydowano, iż nie wystąpi on w dwóch ostatnich konkursach.
Zawodnik na swoim profilu na Facebook'u poinformował, iż nie weźmie udziału w zawodach w Hinzenbach i Klingenthal, gdyż preferuje przygotowywać się do sezonu zimowego.
Podczas rozmowy z dziennikiem VG powiedział, że został w domu wbrew własnej woli oraz że chętnie wziąłby udział w ostatnich konkursach sezonu letniego. Stwierdził też, że czuje się nieszczęśliwy, że nie mógł walczyć o tryumf w generalce.
"To byłaby ogromna motywacja przed sezonem zimowym, gdybym zwyciężył w Letniej Grand Prix. Wcześniej żaden Norweg tego nie osiągnął" - dodał Sjoeen.
Alexander Stoeckl tłumaczy, że plan startów i treningów opracowany był wcześniej. "Phillip został w domu, żeby optymalnie przygotował się do sezonu zimowego. Kiedy spotkaliśmy się w Courchevel w sierpniu, ustaliliśmy, ze nawet gdyby miał dobre wyniki, będziemy trzymali się planu." - mówi trener kadry.
Nieco innego zdania jest Espen Bredesen: "Znam go bardzo dobrze. Nie straciłby energii, bo jest teraz w formie i ma bardzo dobry okres. Mógł wygrać klasyfikację generalną Letniej Grand Prix na co Norwegia miała realną szansę po raz pierwszy, dlatego pojawia się pytanie, jak ważne było zwycięstwo w tych zawodach".
źródło: skoknarciarskie.pl
Kategorie: Alexander Stoeckl, espen bredesen, letnia grand prix, phillip sjoeen
0 komentarze