Archiwum strony

AZS Zakopane triumfuje w Mistrzostwach Polski w skokach

Krwisty | 25.3.15 | 9 komentarze

Pierwsza drużyna AZS Zakopane w składzie: Andrzej Zapotoczny, Jakub Kot, Andrzej Stękała i Maciej Kot zwyciężyła w konkursie drużynowym Mistrzostw Polski Seniorów, broniąc tym samym tytułu wywalczonego w 2013 roku. Drugie miejsce zajęła ekipa WSS Wisła w Wiśle, natomiast na trzeciej pozycji uplasowała się pierwsza drużyna TS Wisły Zakopane. Zawody zostały rozegrane w środę, 25 marca w godzinach przedpołudniowych na Wielkiej Krokwi w Zakopanem (HS-134).
Pierwsza reprezentacja klubu AZS Zakopane zgromadziła na swoim koncie 973,6 punktu. W zwycięskiej ekipie bardzo dobrze zaprezentowali się Andrzej Stękała (128,5 i 126,5 metra) oraz Maciej Kot (130,5 i 125,5 metra). Nie odstawali także ich pozostali koledzy z drużyny - Andrzej Zapotoczny (135 i 107 metrów) oraz Jakub Kot (127,5 i 116,5 metra), którzy w pierwszej serii oddali świetne skoki, a w drugiej mieli nieco problemów z wiatrem. - Jest banan na twarzy, bo dla mnie były to dwa bardzo udane dni. Mam lekki niedosyt, bo drugi skok był gorszy i oddany w trudniejszych warunkach. Jednak cieszmy się z tego co jest, bo oddałem tutaj fajne skoki – ocenił bardzo zadowolony Jakub Kot. - Warunki były dziś troszkę gorsze, bardzo loteryjne i serce drżało, czy utrzymamy prowadzenie po pierwszej serii.  Zawody się przeciągały i myśleliśmy, że odwołają drugą serię, ale skakaliśmy do końca i udało się wygrać - dodał. Jego młodszy brat Maciej cieszył się z coraz lepszych skoków.- Fajnie jest zakończyć sezon pozytywnym akcentem, jest to ważne, aby później odnaleźć radość, chęć skakania i motywację na kolejne sezony. Ostatni dzień zawodów daje na to nadzieję. Moje skoki nie są idealne, ale lepsze niż przez większą cześć sezonu – podsumował Maciej Kot.

Na drugim stopniu podium stanęli zawodnicy klubu WSS Wisła w Wiśle, tracąc do zwycięzców 52,1 punktu. Największy wkład w sukces drużyny mieli Aleksander Zniszczoł (128,5 i 122 metry) i Piotr Żyła (129 i 121 metrów). Tomasz Byrt lądował na 119,5 i 123 metrze, natomiast Artur Kukuła uzyskał 120 i 104,5 metra. - Dzisiaj mimo fajnej pogody nie skakało mi się tu za dobrze. Trochę mnie wciskało w przejściu, już tak trochę miałem dość sezonu. Teraz mamy już wolne i koniec sezonu, czas zapomnieć o skokach i żyć normalnie – komentował Piotr Żyła.

Brązowy medal wywalczył pierwszy skład TS Wisła Zakopane: Andrzej Gąsienica (122,5 i 111 metrów), Dawid Jarząbek (118 i 102 metry), Dawid Kubacki (116,5 i 121 metrów) oraz najlepszy zawodnik dzisiejszego dnia - Klemens Murańka, autor skoków na odległość 133 i 127 metrów. Ta drużyna zgromadziła łącznie 885,3 punktu. - Warunki były wietrzne, ale udało się przeprowadzić wszystkie konkursy i z tego się cieszę. To już koniec sezonu, z którego jestem zadowolony i uważam go za całkiem fajny. Tutaj w Zakopanem moje skoki były ustabilizowane i dawały dobre odległości, tylko ten drugi dzisiaj troszkę zepsułem – przyznał Klemens Murańka.

Zawody na Wielkiej Krokwi z udziałem dziesięciu drużyn przebiegały ponownie w pięknej, wiosennej aurze. Niestety, znów dał o sobie znać porywisty wiatr, którzy miał wpływ na wyniki osiągane przez zawodników, powodował także przerwy w rozgrywaniu serii konkursowych.

>> FOTORELACJA <<

>> pełne wyniki zawodów <<




Źródło: Alicja Kosman / PZN + Anna Karczewska / PZN

Kategorie: ,


9 komentarzy:

  1. Stworzyli sobie jakiś twór o nazwie evenement, który nie może brać udziału w MP.
    Czy to normalne? Komu to było potrzebne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po to by zadawać dziwne pytania.

      W klubie jest tylko dwóch skoczków.

      Usuń
    2. Szczerze mówiąc Dona jak słuchałam wywiad z żoną Stocha, to nijak nie mogłam pojąć o co w tym chodzi. Trener od skoków jakiś jest, ale poza tym: ćwiczenia ogólnorozwojowe mają z panią Stoch, jakąś inną panią, bratem pani Stoch, czasami jak wpadnie jakiś skoczek, to też coś podpowie.... jakaś prowizorka moim zdaniem, jak to jest koordynowane? Czy każdy robi z dzieciakami to co mu w duszy gra, czy jest rozpiska planu treningowego... skoro każdy skoczek jak zajrzy to od tak coś dorzuci? Poza tym jak tyle osób prowadzi zajęcia, to skąd mogą wiedzieć, co np. u którego dzieciaka szwankuje? To chyba jakaś ciągłość musi być, co nie? Nie wyobrażam sobie, by co lekcję na matematykę wchodził inny nauczyciel... a tak to wygląda.... Dla mnie to jest sztuczne, na siłę i na nazwisko.

      Usuń
    3. A dla mnie to żal wam tyłek ściska. Plan treningowy dla 6-8 letnich dzieciaków? Co to za brednie? Co, chcesz u nich rozwijać siłę i wytrzymałość w tym wieku? Z takimi dzieciakami najważniejsze są ćwiczenia poprawiające koordynacje, gimnastyka, jakieś lekkie treningi aerobowe. A takie treningi to każdy z jakimkolwiek najmniejszym pojęciem może organizować.

      Dona - chca zrobić coś dla dzieci, zrobili klub gdzie pieniędzy na sprzęt i wyjazdy nie braknie. A przez ciebie przemawia chora zawiść. Jak nie chca skakać w drużynowych MP to ich sprawa, ich wybór.

      Usuń
    4. Z tego, co pamiętam z wywiadu najstarsze dzieci maja albo 11 albo 14 lat.
      i jako nauczyciel to muszę powiedzieć, że aby jakiekolwiek zajęcia miały sens, to trzeba się do nich przygotować, też tutaj - rozpisać rodzaje ćwiczeń, ilość powtórzeń, czas trwania - wcale nie myśląc o sile czy wytrzymałości.
      Zaś pierwszego zdania zupełnie nie pojmuję.... oprócz wrodzonej złośliwości oczywiście, każdą sensowną inicjatywę należy pochwalić... a jak wygląda inaczej to się zastanowić

      Usuń
    5. Jak się nie ma pojęcia o treningach i funkcjonowaniu tego klubu lepiej milczeć, niż powtarzać jakieś głupoty. Niestety żyjemy w takim kraju gdzie wszyscy muszą coś krytykować.

      Usuń
    6. A kim ty jesteś żeby nas uciszać co ? przedstaw się ...kim ty jesteś żeby komuś dyktować co i o czym ma pisać?
      Słuchaj anonimie jak ci się nie podobają moje opinie na dany temat to ty milcz nie wpierniczaj sie w moje komentarze pisząc głupoty o jakiejś zazdorści ..
      Nie znasz mnie , nie wiesz co robię zatem milcz.
      Natomiast ten klub jakiś jest publicznie opisywany nie tylko przez żonę Stocha ale i przez inne portale czy media a jesli to publiczna sprawa to każdy ma prawo komentować, krytykować i wyrażać soja opinię.
      Nie podoba ci się moja opinia ? nie komentuj...
      Moim zdaniem i pisze tu za siebie to sztuczny twór ten klub bo są kluby doskonale działające w skokach które mają dotacje z ministerstwa małe bo małe ale mają.
      Natomiast to co stworzyła zona Kamila przynosi taki efekt, że Kamil nie ma prawa startować w zawodach drużynowych w żadnym klubie aby pomóc kolegom.
      I nie pouczaj mnie bo jakieś pojęcie mam o funkcjonowaniu klubu, finansowaniu go i treningach skąd ? nie musze się anonimom tłumaczyć.

      Usuń
    7. Pierwszego posta napisałem o 9:14. Ten osobnik wcześniej powyżej to nie ja. Takie wyjaśnienie.

      Po co Kamil ma startować w jakiś śmiesznych zawodach drużynowych. Do niczego mu to nie potrzebne.

      A nie mógł startować w zawodach drużynowych z tego powodu, że w klubie jest tylko dwóch zawodników, nie licząc dzieci!!!!

      Usuń
    8. Jasne... a tu każdy jest Duchem Św. i wie kto za jakim anonimem stoi...

      Usuń

Masz coś do powiedzenia? Napisz w kratce. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy napisanych przez internautów. Niestosowne komentarze będą usuwane. Wysłanie komentarza oznacza akceptację regulaminu komentowania w serwisie WinterSzus.pl. REGULAMIN KOMENTOWANIA