SIATKARZE WSPÓLNIE ZE SKOCZKAMI NARCIARSKIMI ZAGRALI W MECZU GWIAZD W SZCZECINIE
To już ósmy
raz w ostatni weekend maja plejada gwiazd siatkówki, skoczków narciarskich, a
także innych znanych sportowców pojawiła się w Szczecinie, aby wspólnie zagrać
mecz. Mecz, który z wielu powodów jest szczególny.
Podczas tego meczu
naprzeciwko siebie, po obu stronach siatki każdego roku stają znane gwiazdy
sportu, aby w przyjacielskiej rywalizacji rozegrać kilka siatkarskich setów,
przeplatanych różnymi konkurencjami skoczno-narciarskimi. Zwycięzcy tych
sportowych zmagań są zawsze ci sami – to podopieczni Zachodniopomorskiego
Hospicjum Dziecięcego. Bo to właśnie dla nich każdego roku przyjeżdżają
sportowe gwiazdy, które chętnie i z dużym zaangażowaniem uczestniczą w tym
wyjątkowym wydarzeniu.
Ekipę skoczków narciarskich, którzy w
tym roku uczestniczyli w Meczu Gwiazd tworzyli: Maciej Kot, Jakub Kot, Dawid
Kubacki i Jan Ziobro. W ostatniej chwili z powodów zdrowotnych z przyjazdu musiał
zrezygnować Klemens Murańka, ale zdążył przekazać na aukcję swój kask
narciarski kask narciarski z wizerunkiem papieża Jana Pawła II. Przed głównym meczem Maciej i Jakub
uczestniczyli w Turnieju Szczecińskiej Amatorskiej Ligi Siatkówki, w której
obydwaj stanowią od lat mocne punkty zespołu Flormaster. Dawid z Jankiem
wspólnie z podopiecznymi hospicjum oraz dziećmi z rodzin wsparcia w żałobie bawili
się na torze gokartowym. Tutaj najszybszy okazał się Jasiek Ziobro, który w
najlepszym czasie okrążenia zbliżył się do oficjalnego rekordu toru.
Organizatorzy Meczu Gwiazd, czyli
członkowie stowarzyszenia „Siatkarze dla Hospicjum” postawili sobie w tym roku
wyjątkowo ambitny cel, jakim było wypełnienie pięciotysięcznej widowni w nowej
dużej hali sportowej Azoty Arena Szczecin, a dzięki temu uzbieranie rekordowej
sumy na potrzeby ciężko chorych dzieci, podopiecznych zachodniopomorskiego
hospicjum. Cel został osiągnięty, bowiem, jak podało Polskie Radio Szczecin, do
hali przybyło 5300 osób, co jest swoistym rekordem, biorąc pod uwagę
charytatywny charakter meczu.
Oczywiście, podobnie jak wcześniej,
także tym razem nie zabrakło szlachetniej sportowej rywalizacji pomiędzy
siatkarzami i skoczkami narciarskimi. Przed rokiem Piotr Żyła wprawił w
osłupienie nie tylko publiczność, ale przede wszystkim siatkarskie gwiazdy, nie
dając nikomu szansy w konkursie skoku przez poprzeczkę. Piotr wygrywając konkurs,
z wybicia obunóż pokonał aż 165 cm, co stanowi rewelacyjny wynik w świecie
skoków narciarskich.
W tym roku skoczkowie rywalizowali z
siatkarzami w prawdziwym wyścigu narciarskim! Na dystansie 40 m ścigały się
trzyosobowe drużyny, a ich zmagania wywołały żywiołową reakcję publiczności.
Kibice skoczków na półmetku wyścigu byli już prawie pewni zwycięstwa swoich
idoli, ale ku zdziwieniu wszystkich, siatkarze pod koniec dystansu nabrali
właściwego rytmu i niezwykle długimi szusami o centymetry na mecie wyprzedzili
rywali, co można uznać za swego rodzaju niespodziankę.
Zatem w szczecińskiej rywalizacji siatkarze
kontra skoczkowie mamy aktualnie remis. Przedstawiciele organizatorów już dziś
zapowiadają kolejne, jeszcze bardziej widowiskowe konkurencje w kolejnych
edycjach Meczu Gwiazd. Były już skoki, były też narty, to może nadszedł czas na
skoki narciarskie, i to pod dachem, w hali? Nie udało się przeprowadzić
konkursu skoków na stadionie narodowym, dlaczego nie może to się udać w Szczecinie?
Znając ekipę ze stowarzyszenia Siatkarze dla Hospicjum, należy przypuszczać, że
poradzą sobie i z takim wyzwaniem.
Z całą pewnością można stwierdzić, że
ponownie nie zawiodły gwiazdy, które oprócz umiejętności sportowych stworzyły
niepowtarzalny show i jedyne w swoim rodzaju widowisko sportowe. Nie zawiodła
publiczność wypełniając halę i bawiąc się wspólnie z gwiazdami sportu,
uczestnicząc w przeprowadzanych w czasie przerw meczowych aukcjach cennych
pamiątek przekazanych przez sportowe gwiazdy. Nie zawiodła także liczna rzesza
sponsorów, którzy nie pozostali obojętni i także skutecznie pomogli chorym
dzieciom. Niezawodni okazali się także członkowie Oficjalnego Fan Klubu Kamila
Stocha z Proszowic koło Krakowa, którzy czterdziestoosobową grupą ponownie
zawitali do Szczecina. W przeddzień meczu odwiedzili także polskie morze w
Rewalu i kilku innych miejscowościach Pomorza Zachodniego.
Miłośnicy siatkówki
i skoków narciarskich, a także tysiące osób wspierających dzieło pomagania
chorym dzieciom liczą, że Kamil, podobnie jak przed dwoma laty, także za rok
przyjedzie do Szczecina, razem ze swoim Fan Klubem, który jest znany na
wszystkich skoczniach i który jest tworzony także przez liczną grupę kibiców ze
Szczecina i całego województwa. Przekazane na aukcję narty dwukrotnego mistrza
olimpijskiego i mistrza świata, wylicytował jeden ze sponsorów, tj. firma
Blachy-Pruszyński z Komorowa.
Wartym odnotowania jest fakt, że specjalnie na Mecz Gwiazd do Szczecina przyleciała kubańska siatkarka grająca na pozycji przyjmującej, Noris Cabrera.
Wartym odnotowania jest fakt, że specjalnie na Mecz Gwiazd do Szczecina przyleciała kubańska siatkarka grająca na pozycji przyjmującej, Noris Cabrera.
Wypadałoby
przynajmniej na koniec podać wynik meczu siatkówki, ale tak naprawdę, to
zdecydowana większość kibiców wychodząc z hali na pytanie, kto dzisiaj wygrał,
odpowie dokładnie to samo: wygrały chore
dzieci, które dzięki temu wyjątkowemu meczowi mogą liczyć na wsparcie w swoich
codziennych zmaganiach.
Przez kolejne dni będzie jeszcze
trwało liczenie zebranej w tym roku kwoty, która, jak przypuszczają
organizatorzy powinna być wyższa niż w poprzednich edycjach Meczu Gwiazd.
Organizatorzy, dziękując wszystkim za współpracę i pomoc oraz wsparcie
organizacyjne, materialne, a także duchowe, wyrażają nadzieję, że coraz więcej
osób zechce uznać za swoje motto Siatkarzy dla Hospicjum: „Pomagamy dzięki Waszej pomocy”.
Więcej zdjęć TUTAJ
Źródło: Informacja własna.
Tekst: Krzysztof Karolak
Zdjęcia: Marlena Kuś / Krzysztof Karolak / Agnieszka Świderska photography / Siatkarze dla Hospicjum Szczecin
Kategorie: Charytatywny Mecz Gwiazd, Mecz siatkarski, siatkarze, Siatkarze dla Hospicjum, skoczkowie, Szczecin
0 komentarze