PŚ w Ruce: Sobotni konkurs przerwany i anulowany!
Andreas Wank |
Organizatorzy pucharu świata w Kuusamo od początku weekendu musieli zmagać się z silnym wiatrem, który nie pozwalał na przeprowadzenie jakiegokolwiek konkursu. Dzisiaj próbowali skorzystać na tym, że aura na skoczni się względnie uspokoiła i udało się rozpocząć pierwszą serię, jednak jej przebieg odbywał się z licznymi przerwami związanymi ze zbyt dużymi podmuchami wiatru. Wielu zawodników nie mogło sobie poradzić w tych trudnych warunkach i oddawali bardzo krótkie skoki.
Po fatalnym skoku Andreasa Koflera odległość 80 m wiatr wzmagał się coraz bardziej, co wymuszało na organizatorach przerwy w konkursie. Niestety, silne podmuchy nie ustawały, więc o godz. 18:00 została podjęta decyzja o przerwaniu zawodów po skokach 43. zawodników.
O największym pechu w związku z przerwaniem zawodów może mówić Andreas Wank, który trafił na bardzo dobre warunki i wykorzystał je skacząc na odległość 129,5 m. Niezadowolony z decyzji sędziów może być również Junshiro Kobayashi (122 m i drugie miejsce po skokach 43. zawodników) i Jarkko Maeaettae (121,5 m i trzecie miejsce w chwili przerwania zawodów)
Dobry skok oddał Klemens Murańka. Polak przekroczył punkt K (121 m), co mu dawało czwartą pozycję, za reprezentantem Finlandii. Zupełnie przyzwoicie w trudnych warunkach skoczył również Dawid Kubacki (112,5 m). W czołowej dziesiątce plasowali się również Stefan Hula (109,5 m i dziewiąte miejsce) oraz Piotr Żyła, który mimo problemów po wyjściu z progu zdołał polecieć na 114 metr i zająć dziesiąte miejsce. Dużo słabiej spisali się Maciej Kot i Jan Ziobro (odpowiednio 101,5 i 103 m), którzy zajęli odpowiednio 21. i 22. miejsce.
Źródło: Informacja własna
Kategorie: konkurs odwołany, PŚ 2015/16, PŚ Kuusamo, wiatr
Na start zawodów w Ruce czekano
OdpowiedzUsuńw weekend dość długo. Przewidywano
także ich przekładanie
do chwil, aż wiać przestanie.
Nie przestało. Wiadomo- Kuusamo.
Jak to mówią renifery
OdpowiedzUsuńSzumią knieje
Lillehammer, to nie Ruka
Zawodników nie zawieje
No to sobie po oglądałam :D odcisków na tyłku dostałam :)
OdpowiedzUsuńTeraz czekam na następne zawody mam nadzieję, że nie na kolejne wiatrów wzwody :D
hahaha
Tak poza tym u nas też wieje i leje i mózg szaleje :)
Usuń