Skoczkowie z innej perspektywy - relacja z otwarcia wystawy fotograficznej Akta Sztuki Ewy Bilan-Stoch - część I
W sobotę w Proszowicach odbyło się otwarcie niezwykłej wystawy fotograficznej. Jej autorką jest żona dwukrotnego Mistrza Olimpijskiego, Kamila Stocha. Ewa Bilan-Stoch jest wielką miłośniczką fotografii i postanowiła to wykorzystać również w kontekście skoków narciarskich. Mianowicie postanowiła pokazać ich ciała w ujęciu artystycznym.
Centrum Kultury i Wypoczynku w Proszowicach zapełniło się w sobotę niemal w 100 procentach. Okazja była wyjątkowa - w sali pojawiło się jedno z najpopularniejszych małżeństw w Polsce - Kamil oraz Ewa Stochowie.
Tym razem to żona Kamila dostała okazję aby wyjść z cienia swojego męża i zaprezentować wystawę swoich zdjęć o nazwie "Akta Sztuki". Skoczkom zostały sfotografowane ich nagie tułowia, a celem było jak największe podkreślenie ich muskulatury. A tak przesłanie artystyczne autorka zdjęć wyjaśniła nam w ekskluzywnym wywiadzie:
- Miałam już trochę dosyć słuchania, że skoczkowie to chudzinki i nic za tym nie stoi. A są to przecież lata ciężkiej pracy, wysiłku. Myślę, że na tych zdjęciach dobrze to widać.
Jak w większości tego typu przypadków, pomysł wpadł do głowy spontanicznie:
- Był taki moment, kiedy zrobiłam dwa pierwsze zdjęcia pleców i zobaczyłam, że powstaje zupełnie coś innego. Sądziłam, że może to być ciekawa i różnorodna seria, a na każdym zdjęciu powstanie coś innego, i tak właśnie się stało.
Co ciekawe, na pozowanie Ewa Bilan-Stoch musiała najdłużej namawiać... swojego męża:
- Najdłużej musiałam namawiać Kamila. Kiedy w zasadzie wszystko było sfotografowane, dopiero dał się przekonać, że on może też wziąć w tym udział.
To nie jest pierwsza wystawa tego typu w wykonaniu autorki. Przy wcześniejszych podejściach nie brakowało kontrowersji:
- Pierwsze wystawienie wzbudziło najwięcej kontrowersji, ale tutaj nie ma z tym problemu. Każdemu daję pole do własnej interpretacji i cieszą mnie zarówno pozytywne jak i negatywne opinie. To oznacza, że przekazywane są emocje.
Warto podkreślić, że w dużej mierze dzięki Ewie mógł powstać Fan Klub Kamila Stocha właśnie w Proszowicach:
- Mieszkałam przez jakiś czas właśnie w Proszowicach. Cieszę się, że wystawa mogła właśnie tutaj zagościć. Tym bardziej, że tyle osób przyszło zobaczyć te zdjęcia.
Ewa opowiedziała też o kwietniowym wypadzie do USA wraz z mężem, który był doskonałą okazją do wspólnego odpoczynku i zacieśnienia więzi małżeńskich:
- To był taki czas, o którym marzyliśmy. Mogliśmy spędzić czas tylko we dwoje, bez telefonów, bez zewnętrznej komunikacji ze światem. Było nam to bardzo potrzebne po poprzednim sezonie Kamila. Akumulatory zostały naładowane.
Poniżej możecie obejrzeć relację wideo z otwarcia wystawy. Wkrótce pojawi się galeria zdjęć oraz kolejne części obszernej relacji z wydarzeń, które miały miejsce w sobotę w Proszowicach.
Źródło: informacja własna
Kategorie:
0 komentarze