Archiwum strony

CoC dziewcząt w Lillehammer - z przymrużeniem oka

Krwisty | 16.9.13 | 25 komentarze

W miniony weekend w norweskim Lillehammer odbył się Puchar Kontynentalny Kobiet. Lillehammer jakby ktoś nie wiedział leży wysoko na mapie, ponad dwie długości Polski na północ. Mieszka tam tyle ludzi, ile średnio przewija się u nas przez trzy markety w jeden, zwykły dzień roboczy (ok. 25 tys.). 





Odbyły się tam także w 1994 roku Zimowe Igrzyska Olimpijskie.

"Krzyk" - niekoniecznie Muncha
12 lutego, tamtego olimpijskiego roku pamiętnego, w dniu otwarcia Igrzysk, złodzieje zakosili z Galerii Narodowej w Oslo  ekspresjonistyczny obraz "Krzyk" autorstwa Edvarda Muncha.
 Mniej więcej wtedy u nas w kraju weszła w życie umowa o stowarzyszeniu Polski ze Wspólnotami Europejskimi, emitowano Listę Schindlera, a do kin wejść miały PSY 2 Władka Pasikowskiego.
Na świecie trwała wojna w Bośni,  a Izrael i Watykan nawiązały pełne stosunki dyplomatyczne.



O czym ja to? A o skokach kobiet.
Zatem na skoczni K-90 bezsprzecznie, skacząc najdalej,  wygrywała w obu dniach konkursowych Słowenka Ema Klinec. Ciekawostką mało kogo interesującą jest fakt, że jak Ema się rodziła, to krwisty w kamaszach służył wtedy ojczyźnie i jeździł BWP po poligonie w Żaganiu. Tym samym, co to teraz tam nasz Orzeł z Wisły Adaś czasem sobie śmiga.
Na czym skończyłem? A na skokach...
W sobotę Słowenka przekroczyła nawet stumetrową odległość. 102,5 metra, to prawie jak RUDY 102 plus pół metra lufy.

Foto blondynki z warkoczykami dla krwistego od Stefka Piwowara


Sobotnie podium wyglądało następująco: Ema Klinec (1), przed  Amerykanką Jessicą Jerome (2) moją ulubienicą o brązowych oczach zza wielkiej wody  i  blond Norweżką z figlarnymi warkoczykami Line Jahr (3).
W niedzielę Klinec (1) nie zaszła, tfu nie zeszła z pierwszego stopnia podium, za to Jahr (2), po wieczornych konsultacjach przy piwie zamieniła się z Jerome (3) miejscami na podium. (kasa misiu, kasa).

Niestety obsada zawodów nie była zbyt liczna i w konkursach wystartowało niespełna dwadzieścia niewiast, a zawody zdominowały liczebnie skoczkinie z Norwegii, co mnie wcale nie dziwi,  bo rozgrywano też damskie LGP u naszych wschodnich "braci", którzy nam w historii nie raz "braterską" miłość okazywali.

Foto ulubienicy zza wielkiej wody też dla krwistego od Stefka Piwowara

Uwaga! I w tym miejscu "epokowe" odkrycie krwistego. Otóż wziąłem lupę i przejrzałem dokładnie listy startowe i co widzę? Brak Polek. Spostrzegawczy i wnikliwy jestem nie?
Toteż wziąłem za telefon, dzwonię do prezesa i pytam: Panie prezesie, dlaczego brak Polek w CoC, LGP, PŚ itp.? 

Usłyszałem: "Panie redaktorze krwisty. Prowadzimy od lat politykę dalekowzroczną i długodystansową. Nasze stanowisko na najbliższą dekadę, jest dalej stałe i niezmienne. Konsekwentnie twierdzimy, że skoki dziewcząt w naszym kraju są w dalszym ciągu na poziomie zabawowym. Utworzyliśmy z tego powodu dwie, przedszkolne grupy zabawowe i tym samym mamy spokój na najbliższe lata. Fakt, że nie wystawiamy dziewcząt do CoC, Grand Prix i PŚ przynosi niezmierne oszczędności dla Związku, a to, że brakuje nam dwóch niewiast do skoków mieszanych daje także duże plusy. Nasi kadrowicze wtedy odpoczywają, moczą ciała w basenach i patrzą tylko z ulgą,  jak się z babami męczą inne drużyny. " - tyle prezes. Niestety więcej wypowiedzi nie zamieszczę, bo mi podczas rozmowy telefon eksplodował.

Pozdrawiam serdecznie wszystkich Polaków, Polki, Polonię, polonistów i do boju Polsko. *


Niedziela
RankBibFIS CodeNameYearNationJump 1Jump 2Points
 1 19 6470KLINEC Ema 1998 SLO  91.0 90.0 228.5
 2 17 4893JAHR Line 1984 NOR  83.5 83.5 200.5
 3 18 4632JEROME Jessica 1987 USA  83.0 85.0 198.5
 4 15 5930LUNDBY Maren 1994 NOR  74.5 84.5 183.0
 5 16 6173SMEBY Helena Olsson 1983 NOR  77.5 81.5 178.5
 6 11 7116ERNST Gianina 1998 GER  76.5 80.5 174.5
 7 12 5332LUSSI Nina 1994 USA  75.0 77.0 162.5
 8 14 5853KLINEC Barbara 1994 SLO  70.0 81.5 156.0
 9 7 5428ENGER Gyda 1993 NOR  74.0 75.5 154.0
 10 9 6308SEPANDJ Jasmine 1995 CAN  67.5 66.0 119.0
 11 10 6867STROEM Anna Odine 1998 NOR  65.0 65.5 113.0
 12 8 7224MORK Anniken 1991 NOR  66.0 62.5 111.0
 13 13 6548HESSLER Pauline 1998 GER  69.0 61.5 105.5
 14 1 6795ROESTAD Karoline 1995 NOR  63.5 63.0 102.0
 15 6 7078FORSSTROEM Susanna 1995 FIN  63.0 60.5 91.0
 16 5 6842SKINNES Marte Pauline 1995 NOR  54.5 59.5 72.0
 17 4 7089BAKKE Tonje 1998 NOR  52.0 59.0 62.5
 18 3 7223MELOE Sara 1998 NOR  51.0 58.0 56.5
Did not start
 2 6599MA Tong 1994 CHN 

Sobota
RankBibFIS CodeNameYearNationJump 1Jump 2Points
 1 17 6470KLINEC Ema 1998 SLO  102.5 99.5 269.0
 2 6 4632JEROME Jessica 1987 USA  93.0 93.0 239.0
 3 8 4893JAHR Line 1984 NOR  89.0 94.0 235.5
 4 7 6173SMEBY Helena Olsson 1983 NOR  90.0 97.0 234.5
 5 4 5930LUNDBY Maren 1994 NOR  87.5 92.5 229.5
 6 12 5853KLINEC Barbara 1994 SLO  87.0 93.0 218.5
 7 19 6548HESSLER Pauline 1998 GER  87.5 88.0 216.0
 8 18 5332LUSSI Nina 1994 USA  88.0 85.0 208.5
 9 3 7116ERNST Gianina 1998 GER  86.0 89.5 204.5
 10 15 6867STROEM Anna Odine 1998 NOR  81.5 84.5 193.5
 11 13 6308SEPANDJ Jasmine 1995 CAN  77.0 76.5 163.0
 12 11 7224MORK Anniken 1991 NOR  70.0 76.5 152.5
 13 10 5428ENGER Gyda 1993 NOR  74.0 70.0 139.0
 14 1 7078FORSSTROEM Susanna 1995 FIN  72.0 72.0 137.0
 15 5 6842SKINNES Marte Pauline 1995 NOR  61.0 63.5 96.5
 16 14 7089BAKKE Tonje 1998 NOR  68.5 56.5 87.5
 17 2 7223MELOE Sara 1998 NOR  56.0 56.5 63.0
Did not start
 16 6795ROESTAD Karoline 1995 NOR 
 9 6599MA Tong 1994 CHN 

*Artykuł o zabarwieniu satyrycznym, pisany w oparach absurdu, nie mający na celu obrażania kogokolwiek i czegokolwiek.

Źródło: FIS/ oraz wyobraźnia autora. 

Kategorie: , , , ,


25 komentarzy:

  1. "O czym ja to ? ... A o skokach" - hahhahahha jesteś najlepszy :D

    OdpowiedzUsuń
  2. A najlepsze w tej wypowiedzi Tajnera jest to że ja i inne osoby aż do wątku basenu myśleliśmy że ta wypowiedź jest na serio :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A przepraszam nie Tajnera. Tylko jakiegoś szerzej nie znanego "prezesa" :P

      Usuń
  3. hahahah dobre :D
    Jesteś najlepszy krwisty :P
    Prawie się po płakałam ze śmiechu hahah .

    OdpowiedzUsuń
  4. Niedospany chodzę ostatnie dni i może dlatego taki artykulik ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obyś był dalej w takim letargu :D nie życzę Tobie tego złośliwie ależ nie ale w takim stanie nieważkości piszesz super artykuły :)

      Usuń
  5. Bardzo dobry wielowątkowy artykuł:) Szczególnie cieszą wątki biograficzne, choć doceniam również twoją wiedzę historyczną:)

    Co do skoków. Jerome, to również i moja faworytka. W zimie często na nią stawiałem w typerze, czasami zawodziła, ale ogólnie ciekawa zawodniczka.
    To lato w ogóle bardzo ciekawe w skokach. Polacy dominują, Austriacy się zbroją. Cisza przed burzą?

    PS: Nie jestem żadnym znawcą sztuki, ale ciągle zastanawiam się jak ludzie mogą płacić miliony i zachwycać się nad wartościami artystycznymi tego typu bohomazów jak ten ''Krzyk''.
    Uparłbym się, to sam bym coś takiego namalował;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. @Talar dopóki, któryś lub kilku "uznanych w światku" nie powie, że to dzieło, to pewnie nikt na to nie patrzy. Ale jak ktoś uznany czymś się zachwyci, to reszta mu wtóruje jak lemingi i powstaje "sztuka" ;-) Dobrze i najtrafniej odzwierciedla to nasza komedia: "Nie lubię poniedziałków", gdzie "znafcy" sztuki zachwycają się nad przypadkowo zostawioną treblinką do kombajnu Kliknijcie TUTAJ - widocznie szarzy śmiertelnicy tacy jak my nie rozumiemy SZTUKI ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Link w komentarzu u góry jest zły. Tutaj jest dobry: TUTAJ

    OdpowiedzUsuń
  8. Dokładnie ;-)
    I porównajmy teraz te aukcje dzieł sztuki do piłki nożnej. Od razu inna perspektywa. 100 milionów za bądź co bądź świetnego piłkarza - Garetha Bale'a, to prawie oszczędność.
    A premie dla naszych ministrów? Toż to marny grosz, który idzie z kieszeń kilkudziestu milionów ludzi, a nie portfela jednego biznesmana.
    Pensja przeciętnego Polaka, to teraz już tylko kropla w oceanie...ale za przeciętny Polakiem, który na wszystko narzeka jest jeszcze cała masa innej, większej biedy.
    Bądź tu mądry i pisz wiersze:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko wiesz jak jest Talarku. Dobry piłkarz przynosi z reguły wymierne korzyści klubom, w postaci efektywnej gry czyt. goli. Za wygrane mecze kasa jest i tak się kręci. Ale co ma rzeczona treblinka, czy inny bohomaz z wielkimi pieniędzmi? Otóż to już nie są wymierne gole i wygrane mecze, a tylko kwestia umowna paru "fachowców" o renomie światowej.

      Gdybyśmy obaj Talarku byli wziętymi krytykami sztuki, czy jakimiś maestro i ciemnym masom mówili, co jest sztuką, a co nie jest, tobyśmy nawet zarobili miliony na podartym kombinezonie skoczka, wokół którego owinęlibyśmy nadłamane narty, w rękaw wsadzili pęknięte gogle, a na czubku jednej z nart zadyndałby wgnieciony kask.

      Nazwalibyśmy to np.:"Szał podniebnego uniesienia" albo "Postmodernistyczna ejakulacja anorektyka" i milionami dzielilibyśmy się chichocząc diabelsko z naiwności ludzi. ;-) Oczywiście jako laik napisałem to w dużym uproszczeniu oraz tak, jak ja to widzę. Sztuka jest różna,kwadratowa i podłużna, lub sztuka mięsa... ;-)

      Usuń
    2. Krzyk poszedł na aukcji za 120 mln dolarów:)
      Więc to już chyba nie jest tylko kwestia umowna tych kilku renomowanych majstrów:)

      Haha :) Oj zapał wyczuwam u Ciebie twórczy;-)
      Też tak to właśnie widzę. I powiem więcej.
      Nawet jeśli jakieś dwie plamy na czarnym tle nie są tylko dwoma plamami na czarnym tle, to nikt mi nie wmówi, ze mam się zachwycać dwoma plamami na czarnym tle:)











      Usuń
    3. OjciecMarek niezalogowany18 wrz 2013, 17:50:00

      @Talar i Krwisty
      Panowie - Stanisław Lem się z wami zgadza!
      "Szczególnie drastyczny wydaje mi się upadek sztuk wizualnych. Sytuacja w nich przypomina mi — z rzadkimi wyjątkami — bajkę o nowych szatach króla: król jest goły. Jakaś dama chlapnie pędzlem, robiąc duży kleks, i to jest dzieło sztuki. Mam numer „Odry” pełen takich czarnych kleksów na białym tle. Mówiło się kiedyś o dwóch szkołach wefrancuskim malarstwie: crachage spontane i crachage dirige. Malarz brał farbę w usta i pluł na płótno; robił to albo na ślepo, z zamkniętymi oczami, i to było spontane, albo celując w jakiś punkt, i to było dirige. Nieszczęśni, którzy urodzili się późno i próbują dziś startować w tej kategorii. Ja, dzięki Bogu, martwić się o to nie muszę, a doświadczenia w dziedzinie plastyki mam niewielkie — chociaż moje rysunki sporządzone osobiście do Dzienników gwiazdowych poszły niedawno na aukcji po 750 złotych. Nie jest tak źle — widzę, że wiele mogę zarobić rysunkiem, duże szansę się przede mną otwierają.
      Mówiąc jednak serio: jestem głęboko obrażony na współczesną plastykę, która z rozmaitych plam, zacieków, pleśni i diabli wiedzą czego robi dzieła sztuki"
      Z wywiadu-rzeki z Lemem pt. Świat na krawędzi
      Jak myślicie - najdroższy obraz w historii - No. 5 Jacksona Pollocka był wypluwany spontanicznie, czy do celu ;)? Link do dzieła poniżej:
      http://1.bp.blogspot.com/-nN4X_z40N0U/T0D-DZIdEkI/AAAAAAAACSk/2gJtrX4SAdU/s1600/Pollock_no-5.jpg

      Usuń
    4. Mi się wydaje, że pluł jak leci:)
      I to jest najdroższy obraz świata? Powiem szczerze, że patrzenie na to dłużej niż 10 sekund wywołuje u mnie raczej ból oczu, niż zachęca do refleksji, czy czegoś:)

      Usuń
    5. @OjciecMarek hehehe Pan Lem to jednak mądry człowiek i za takiego go zawsze uważałem. Co do dzieła Pollocka to wygląda na to, że "artysta" celował a nie trafił spontane/dirige ;-) W ciągu 4 minut stworzyłem dzieło wiekopomne warte w cenie wywoławczej 100 zł. Pytanie do Was. Gdy plułem to celowałem czy nie? ;-) TUTAJ

      Usuń
    6. OjciecMarek niezalogowany18 wrz 2013, 19:08:00

      Chcąc wrzucić ci jakiś link na potwierdzenie informacji o tym, że "dzieło" Pollocka jest najdroższym obrazem w historii znalazłem informację temu przeczącą - dwa lata temu sprzedano pewien obraz (o dziwo, coś przedstawiający) jeszcze drożej.
      Lista najdroższych obrazów w historii:
      http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_most_expensive_paintings#List_of_highest_prices_paid_at_auctions_or_private_sales_.28inflation_adjusted.29

      Usuń
    7. EEE Ci gracze to przynajmniej coś przedstawiają. Brzydcy jak pierun, ale sobie ciupią w karty przynajmniej przy winku i papierosku - czyli tak jak wielu ludzi. W porównaniu z tamtymi bohomazami, to ci gracze są uroczy. ;-)

      Usuń
    8. Dwóch Panów, grających sobie w karty:)

      Mnie jednakże bardziej zainspirował ten bukiet kwiatów w wazonie.
      Krwisty spójrz tylko na te słoneczniki:)

      Usuń
  9. To nie słoneczniki, to raczej rosiczki hahahaha A tu Orzeł z Wisły na kacu - prawie 150 baniek $ ;-) TUTAJ

    OdpowiedzUsuń
  10. Krwisty:
    Pozwól, że zinterpretuję Twe dzieło.
    Jakże zastanawiające, a zarazem piękne jest to wyeksponowanie skoczka - człowieka ptaka. To On rzuca się w oczy pierwszy, a zarazem jego heroizm.
    Jednocześnie fakt, że plułeś i celowałeś? z użyciem tej samej barwy, co dla pozostałych ludzików przypomina, że jest on tylko człowiekiem, złożonym tak jak wszyscy z egzystencjalnych obaw, bólu, radości i ukrywanej słabości.

    Jakże wyrazista deformacja kształtów, prostota wypowiedzi. Dominacja niebieskiej, chłodnej barwy, oznaczającej obojętność dzisiejszego świata a jednocześnie ciepło słońca, wróżące wiktorię i czerwoność ( moc) skoczni - której jest fundamentem obojętnym na wszelki chłód.

    20 melonów dałbym jak nic. Oczywiście jakbym miał;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łosz cholera ale dowaliłeś, leżę i kwiczę ze śmiechu ;-)

      Usuń
    2. http://demotywatory.pl/4209089/Nasuwa-sie-pytanie

      Usuń
    3. O tym jeszcze nie słyszałem, ale można powiedzieć, że gościu zbił majątek robiąc przy tym gów...;-)

      Usuń
    4. A mnie się o uszy obiło kiedyś to "szajse" w puszce, jednak zapomniałem o ty. Stanisław Lem miał jednak dużo racji, że się obraził na plastykę.

      Usuń
  11. :D haha ......
    Można mieć kiepski dzień jak to się mówi pod psem ale jak tu wejdę to zaraz wraca ochota do życia :)))
    Jesteście jedyni w swym rodzaju uśmiałam się jak nigdy.

    OdpowiedzUsuń

Masz coś do powiedzenia? Napisz w kratce. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy napisanych przez internautów. Niestosowne komentarze będą usuwane. Wysłanie komentarza oznacza akceptację regulaminu komentowania w serwisie WinterSzus.pl. REGULAMIN KOMENTOWANIA