Klingenthal - Konkurs przerwany w drugiej serii. Słowenia wygrywa, Polska na czwartym miejscu
Niestety nie odbyła się finałowa seria drużynowego konkursu Pucharu Świata w Klingenthal.
Tym samym liczyły się wyniki pierwszej serii.
Pierwsza seria zakończyła się szczęśliwie dla reprezentantów Słowenii, którzy uzyskali łącznie 540,6 punktu. Wyprzedzili tym samym Niemców (528,3 pkt), Japończyków (523,6 pkt) oraz Polaków (521,1 pkt).
Piotr Żyła skaczący w pierwszej grupie uzyskał 133,5 metra. Potem skakał Krzysztof Biegun, który przyładował aż 141 metrów. Krótszy skok oddał Dawid Kubacki 123 metry, a ostatni ze skaczących Polaków, lider naszej drużyny Kamil Stoch uzyskał 132,5 metra.
Druga seria po kilku skokach została odwołana. Podobnie jak pierwsza zaczęła się od przerwy spowodowanej silnym wiatrem. Bardzo dobrze skoczył Japończyk Daiki Ito 136 metrów. Gdy na belce zasiadł Piotr Żyła warunki miał bardzo dobre. Z wiatrem pod narty odleciał niesamowite 145 metrów i wyprzedził swym skokiem Japonię.
Jednak zaraz po skoku Polaka przerwano konkurs w oczekiwaniu na zmianę warunków. Niestety wiatr wiał dalej i jury postanowiło przerwać zawody i zakończyć je na pierwszej serii.
Szkoda trochę tej drugiej serii, bo mieliśmy realne szanse na podium, gdyż różnice punktowe w stosunku do Japończyków i Niemców były małe.
Czekamy na jutrzejszy konkurs indywidualny.
Pełne wyniki pierwszej serii będące wynikami ostatecznymi
Tabela wyników:
Źródło: FIS/Informacja własna
Kategorie: Klingenthal 2013, Konkurs drużynowy, puchar świata
Szkoda, że odwołali ale cóż za mocno wiało natomiast Piotr zdążył skoczyć 145 m torpeda w nogach :)
OdpowiedzUsuńChociaż wiatr zaczął słabnąć oglądałam na eurosporcie i w momencie kiedy podali komunikat wiatr już nie był tak mocny mogli jeszcze chwilkę zaczekać pamiętam konkursy, że czekali jeszcze dłużej i było ok a teraz taka szybka decyzja no cóż.
UsuńSzkoda.
No właśnie takie wyniki są też na stronie FIS. Czy to oznacza, że już punktów za wiatr nie będą zapisywać...
OdpowiedzUsuńpunkty za wiatr dziś były.... zgodne z przewidywaniami. Biegun super!!!!
Hofer przed sezonem mówił, że chcą ograniczyć wgląd do wyników wiatru dla kibiców tak mówił w wywiadzie, który był na sj.
UsuńJeszcze trochę a zniknie nam z ekranów więc dopóki go pokazują notować :) kartka i długopis w ręce i notować:)
Jesteś mistrzynią w przekręcaniu czyichś wypowiedzi. Czytanie ze zrozumieniem się kłania
UsuńPoproszę cytat gdzie tak niby powiedział
Jesteś mistrzem w wiecznym przywalaniu się do moich komentarzy.
UsuńI totalnym analfabetą skoro nie potrafisz czytać wywiadów z Hofferem.
I pomyśleć, że siedzisz dzień i noc na sj i nic nie widzisz.
Ja twoją sekretarką nie jestem i nigdy nie będę i nie będę dyskutować z takim czymś jak ty.
Krzysiu Biegun i Piotr Żyła to bohaterowie, którzy dziś przyspieszyli moją akcję serca. To uwielbiam w skokach.
OdpowiedzUsuńJeszcze trochę i zacznę wierzyć zapowiedziom Prezesa ;)
UsuńPrzedziwnie dziś wyglądały punkty za wiatr :D
UsuńI jak tu nie wierzyć, ze coś jest nie tak ?
Kamil skakał nagle prawie w ciszy? cóż być może tak mocny wiatr nagle podczas jego skoku ustał czary mary bum :)
Zaraz skakał Słoweniec i dostał +18,8 za wiatr o ile pamiętam i dziwnym trafem Niemcy dziś zyskali.
0 punktów to nie cisza. Wiatr może wiać 1000 km/h z boku pod kątem 90 stopni a i tak system policzy to jako zero. Kamil miał najniższą prędkość na progu z całej stawki. Względem Prevca to jakby z dwóch belek niżej jechał, a Ahonena nawet czterech. Coś chyba w dojeździe nie zagrało, ale poczekamy na wypowiedzi.
UsuńWidze, że ty nadal wierzysz w bajki :)
UsuńJanne dostał bardzo duzy plus co oznacza, ze skakał w masakrycznym wietrze w plecy praktycznie spuścił go Tepes na bulę.
Jednych potrafią ściągnąć z belki i poczekać a innych nie cóż metoda dobra ale nie dla wszystkich.
I co ma prędkośc Kamila do rzeczy? skoczył 132,5m przy praktycznie zerowym wietrze skoro wierzysz w te przeliczniki to uznaj to.
Ja akurat w to nie wierzę po 30 sekundach Słoweniec skacze i dostaje plus 18,8 za wiatr czary mary i jest.
W drugiej serii kiedy wiatr słabnie odwołujemy zawody, fajnie.
Już coś podobnego było na MŚ w Oslo w drużynówce kiedy bez przyczyny odwołali drugą serię kiedy tylko Słowenia była pewna swego :))
no właśnie była szansa na poprawę ale i w drugą mogło byc
OdpowiedzUsuńPytanie za 100pkt., nie oglądałem dziś skoków, czas mi nie pozwolił, Kubacki tak zawalił skok czy warunki miał słabe?
OdpowiedzUsuńWarunki miał słabe i skok wybitny nie był. 130 myślę dało się skoczyć.
UsuńWczoraj napisałem: Ważne by oddać dobre skoki jak na treningach, a reszta zależy od rywali. Udało się połowicznie. Nasza pierwsza połówka skoczyła jak oczekiwaliśmy, natomiast nasza druga połowa czyli Dawid z Kamilem niestety poniżej oczekiwań nieco. Ale jest dobrze, podejrzewam że przed treningami każdy 4 miejsce brałby w ciemno z dużą ulgą. Mam nadzieje że Kamil jutro będzie miał wypoczęte nogi, i odda lepsze skoki, a Piotrek i jego legendarne mocne nogi dadzą jutro takie wyniki jak u Adama dzień po lądowaniu 151,5 m w Willingen :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Emilem, Kamil i Dawid poniżej oczekiwań, ale nasze apetyty chyba zbytnio wzrosły po treningach i kwalifikacjach. Jest dobrze i wejście w zimę na optymalnym poziomie. Z Japończykami przegraliśmy minimalnie i trochę szkoda podium i punktów za 3 miejsce, ale naprawdę nie ma co narzekać.
OdpowiedzUsuńWiatr dzisiaj zmieniał kierunki z szybkością 5 machów i znów się przekonaliśmy, że NS w takiej sytuacji nie radzi sobie zbyt dobrze.
Tuż przed informacją o odwołaniu strzałki mocno przygasły, ale już wtedy decyzja była podjęta. Chyba można było jeszcze parę minut poczekać.
Ja dzisiaj oglądałem tylko strzałki w przerwie i takie "przygasanie wiatru" było kilka razy, aby za chwile wzrosnąć do 8-10 m/s. Bez sensu było to ciągnąć tym bardziej, że nie wiało z jednego kierunku tylko strasznie kręciło.
UsuńCiekawe co będzie jutro, skaczą w południe to może nie będzie tak wiać.
W sumie 4 miejsce naszych jest bardzo dobrym miejscem jak na początek sezonu.
OdpowiedzUsuńOby tak dalej a może i lepiej.
Jakoś nie spodobało mi się odwołanie konkursu, strasznie szybko podjęli decyzję, a zwykle przeciągają i przeciągają.
OdpowiedzUsuńCzwarte miejsce, jak by nie patrzeć jest to dobrą pozycją, choć niedosyt pozostaje. Jednym z plusów tego, że nie zajęliśmy pierwszego miejsca jest to, że faworytom zwykle ciężej.
Jutro kolejne zawody i największe nadzieje pokładam w Piotrku, który skacze tutaj świetnie technicznie oraz z tzw. automata. Liczę też na Krzysia który pokazuje powoli na co go stać. Tak czy inaczej, lepiej nie pompować balonika i z cierpliwością oraz ze spokojem, "paczeć" na jutrzejszy konkurs.
Gdyby dzisiejsze zawody byłyby konkursem indywidualnym pierwsza dziesiątka wyglądała następująco:
1. Robert Kranjec - 149,7 pkt.
2. Thomas Morgenstern - 141,6 pkt.
3. Karl Geiger - 139,6 pkt.
4. Krzysztof Biegun - 139,5 pkt.
5. Taku Takeuchi - 138,5 pkt.
6. Simon Ammann - 137,1 pkt.
7. Jaka Hvala - 136,5 pkt.
8. Reruhi Shimizu - 136,2 pkt.
9. Andreas Wellinger - 135,1 pkt.
10. Mikhail Maksimochkin - 134,7 pkt.