Podhalański śnieg na skoczni w Wiśle Malince
Trwają
przygotowania do zawodów Pucharu Świata w Wiśle. Organizatorzy
dokładają jednak wszelkich starań, by zawody się odbyły, a
kibice mieli okazję spotkać się z najlepszymi skoczkami świata.
Choć Wiśle panuje wiosenna aura, na skoczni im. Adama Małysza od
wczesnych godzin nocnych rozkładany jest śnieg przywieziony z
Podhala.
Na
kilka dni przed zawodami Pucharu Świata w Wiśle, aura w Beskidach
wciąż jest typowo wiosenna. Wczoraj, 7 stycznia, wieczorem do Wisły
przyjechał pierwszy transport śniegu z Podhala. -
W pierwszym rzucie przyjechało 8 ciężarówek, kolejnych 16 ma
dowieźć śnieg dziś w nocy. To da nam 350 kubików śniegu i
powinno pozwolić przygotować równomierną warstwę na zeskoku. Czy
będą potrzebne kolejne transporty, zdecydujemy w ciągu
najbliższych dni - mówi
Andrzej Wąsowicz, przewodniczący komitetu organizacyjnego zawodów
Pucharu Świata w Wiśle.
Organizatorzy
zawodów cały czas śledzą prognozy pogody. Gdy tylko temperatura
na to pozwoli, uruchomione zostaną także armatki. -
Jeśli aura będzie nam sprzyjać, uda się dośnieżyć skocznię. W
niedzielę telefonicznie będę uzgadniać z dyrektorem Pucharu
Świata, Walterem Hoferem, ostateczną decyzję dotyczącą
organizacji bądź odwołania zawodów w Wiśle
- mówi Wąsowicz.
Wiceprezes
Polskiego Związku Narciarskiego przyznaje, że cały czas w
pogotowiu ma także ciekły azot. Ten ma być wykorzystany do
ewentualnego zmrożenia torów najazdowych. -
To rozwiązane awaryjne, na razie nie ma żadnych problemów z
torami, system ich mrożenia działa, a my skupiamy się na
przygotowaniu zeskoku -
wyjaśnia Andrzej Wąsowicz.
Działania
na skoczni im. Adama Małysza w Wiśle można śledzić na bieżąco
za pośrednictwem kamery internetowej dostępnej na stronie
www.wisla-malinka.com
Źródło: Katarzyna
Koczwara/PZN
Kategorie: Andrzej Wąsowicz, Malinka, PŚ Wisła
Ten śnieg wygląda tragicznie ale w obecnej sytuacji nie ma co narzekać. Grunt że jest. Niemniej mam nadzieję, że pogoda pozwoli naśnieżyć skocznię czymś białym.
OdpowiedzUsuńWisła robi wszystko by nie dać dupy i z całej siły trzymam kciuki by się udało.
Skoki na piasku vol. 2 <3 ale to dobrze, że "Polak potrafi" i nie poddajemy się tylko działamy. na pewnym portalu wyczytałam, że Wąsowicz śledzi prognozy u Norwegów, a Ci się rzadko mylą, ostatnio na fp Miasta Wisła zauważyłam, że korzystają z tej samej norweskiej pogody co ja, więc weszłam, sprawdziłam i uwaga, uwaga http://www.yr.no/place/Poland/Silesia/Wis%C5%82a/long.html od wtorku opady śniegu i ładny mrozik, a w Zakopanem nawet od soboty http://www.yr.no/place/Poland/Lesser_Poland/Zakopane/long.html Dlatego trochę mnie to uspokaja, bo z wnikliwych badań poczynionych przez mojego Tatę (pozdrawiam Tatę!) przeprowadzanych od wakacji wynika, że Ci Norwegowie faktycznie rzadko kiedy się do tej pory mylili! Także się uda :D
OdpowiedzUsuń@Patrycja
OdpowiedzUsuńOby Norwegom tak do końca się nie sprawdziło, bowiem w dniu konkursu zapowiadają 4 m/s.
no co do wiatrów to nie wiem jak było ze sprawdzalnością, bo w tym roku na desce nie byłam, więc mnie to nie interesowało :D ale damy radę, już się u nas nawiało ostatnio za wszystkie czasy, może już nie będzie ;)
UsuńCiekawe jakby 4 m/s działało na baryłkowate ciało krwistego? ;-)
OdpowiedzUsuńAj tam aj tam tu i ówdzie rzeźbę trzymasz :)) Pozdrawiam i do zobaczenia wieczorem:D
UsuńTrzymam kciuki za PŚ w Wiśle i Zakopanem oby udało się przygotować wszystko jak trzeba.
OdpowiedzUsuńW najbliższych dniach temperatura ma spaść do minus 4 a w nocy lekko niżej więc mam nadzieję, że armatki też pomogą.