Archiwum strony

Kwalifikacje w Lahti wygrywa Hayboeck. Ziobro, Murańka, Żyła i Kot poza konkursem!

Krwisty | 28.2.14 | 8 komentarze

Już dziś o godzinie 17:00 zaplanowany jest pierwszy konkurs indywidualny Pucharu Świata w Lahti.  Przed zawodami zostały rozegrane kwalifikacje, w których zwyciężył Michael Hayboeck (127 m). Drugi okazał się Andreas Kofler  (132,5 m), a trzeci Anssi Koivuranta  (129 m).


Bardzo pechowo wypadł występ naszych zawodników.
Poza konkursem znaleźli się trzej Polacy: Jan Ziobro (104 m), Klemens Murańka (112 m) i Piotr Żyła (107 m), Maciej Kot (108 m).
Do konkursu dostali się:  Dawid Kubacki (118 m) i lider naszej drużyny Kamil Stoch, który nie musiał się kwalifikować (113 m).


Czekamy z niecierpliwością na konkurs indywidualny o godzinie 17:00, który będzie można obejrzeć na TVP1 oraz Eurosport.



Źródło: FIS /Informacja własna

Kategorie:


8 komentarzy:

  1. Wychodzi trening siłowy przed samymi zawodami.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekam z niecierpliwością na wyjaśnienia Łukasza i samych skoczków.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kruczek uczył się m. in. od Kuttina, toteż stosuje jego metody zajeżdżania zawodników

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie galopuj. Przypominam, że Kruczek ma też mistrza świta, brązowych medalistów MŚ oraz dwukrotnego Mistrza Olimpijskiego. Także nie zrzucaj tak łatwo go z piedestału, na jaki go wkładałeś po medalach w Soczi.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja nie zrzucam go z piedestału, ba, uważam że metody Kuttina się niekiedy sprawdzają, trening siłowy jest ok, ale pewnie Łukasz myślał że zawodnicy zdążą się zregenerować, a jednak się przeliczyć.

    Ostry trening jest jak najbardziej w porządku, ale niezbyt dzień przed zawodami.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzisiaj końcówka II serii to skrajny przykład mozliwości podciągania lub utrącania skoczka. Puszcza się skoczka przy mocnym wietrze pod narty i po dalekim skoku następuje obniżenie belki. Wszystko zgodnie z przepisami. Tylko, ze gdy potem wiatr słabnie nikt belki już nie podniesie - w ten sposób zawodnicy mający niewielką przewagę nie mają szans pokonać prowadzącego...Więc skoczek awansuje na podium. Zresztą mina Pointnera przy wypuszczaniu Krafta mówiła wszystko....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Schlierenzauera skrzywdzili, a to mafia :D

      Usuń

Masz coś do powiedzenia? Napisz w kratce. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy napisanych przez internautów. Niestosowne komentarze będą usuwane. Wysłanie komentarza oznacza akceptację regulaminu komentowania w serwisie WinterSzus.pl. REGULAMIN KOMENTOWANIA