Mistrzowie olimpijscy popierają Igrzyska w Krakowie - konferencja PZN (Video)
Sezon 2013/2014 oficjalnie należy już do historii. Podczas dzisiejszej konferencji prasowej z udziałem naszych najlepszych zawodników i zawodniczek podsumowano najbardziej obfitującą w sukcesy zimę w historii polskiego narciarstwa.
W spotkaniu, które odbyło się w Krakowskim Hotelu Park Inn wzięli udział zdobywcy złotych medali olimpijskich Justyna Kowalczyk i Kamil Stoch. Pojawili się także Sylwia Jaśkowiec Maciej Kot, Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Jan Ziobro, Krzysztof Biegun oraz złota drużyna juniorów z Val di Fiemme Krzysztof Biegun, Aleksander Zniszczoł i mistrz świata juniorów Jakub Wolny. Towarzyszyli im oczywiście trenerzy Łukasz Kruczek, Robert Mateja, Maciej Maciusiak i Rafał Węgrzyn, asystent trenera Aleksandra Wierietielnego oraz sztab szkoleniowy kadry skoczków. Przy drugim stole konferencyjnym zasiedli przedstawiciele firm i organizacji wspierających polskie narciarstwo z Prezesem Apoloniuszem Tajnerem na czele. Zarówno zawodnicy, trenerzy jak i wspomniani wcześniej partnerzy zostali odznaczeni pucharami za osiągnięcia bądź wsparcie. Rozdano także nagrody pieniężne dla najlepszych sportowców.
Jednym z pytań skierowanych do Justyny Kowalczyk i Kamila Stocha dotyczyło referendum w sprawie organizacji Igrzysk Olimpijskich 2022 w Krakowie i ich stosunku do tej inicjatywy. Zarówno skoczek jak i biegaczka opowiedzieli się za kandydaturą miasta, upatrując w igrzyskach przede wszystkim szanse popularyzacji regionu i sportu. Mistrzyni zaznaczyła jednak, że referendum, które ma się odbyć w Krakowie miałoby sens gdyby przeprowadzone było dużo wcześniej po uprzednim przedstawieniu mieszkańcom plusów i minusów takiej imprezy. Podkreśla również, że zdając sobie sprawę z kosztów przedsięwzięcia nadal popiera projekt, jednakże w związku z tym, iz nie jest mieszkanką Krakowa, nie do niej należy decyzja.
Poznaliśmy także odpowiedź na którą w napięciu czekali zapewne nie tylko kibice biegów narciarskich - Justyna postanowiła kontynuować karierę sportową. Nie będzie jednak tak intensywna jak dotychczas, a Puchar Świata nie będzie priorytetem. Przygotowania do sezonu rozpocznie z trzymiesięcznym opóźnieniem. Jeśli chodzi decyzje z obrębu skoków narciarskich - trener Łukasz Kruczek zadeklarował, że nie opuści swoich zawodników, z czego po tak owocnej współpracy potwierdzonej medalami i zwycięstwami, możemy być wszyscy zadowoleni.
Podziękowaniom i zachwytom nad osiągnięciami w najlepszym w historii polskiego narciarstwa sezonie zdało się nie być końca. Kiedy nagrody zostały rozdane i zakończyła się oficjalna część mieliśmy szansę dopytać zawodników o miniony sezon i plany na najbliższe miesiące. Na materiał video między innymi z wywiadów z Maciejem Kotem, Jakubem Wolnym i Aleksandrem Zniszczołem zapraszamy już niebawem.
Video:
Źródło: informacja własna
Kategorie: Igrzyska Olimpijskie 2022, Justyna Kowalczyk, Kamil Stoch, konferencja prasowa, koniec sezonu, Łukasz Kruczek, podsumowanie sezonu, PZN, sezon 2013/2014, Sylwia Jaśkowiak
Tutaj akurat zdanie mistrzów jest najmniej istotne, liczy się zdanie mieszkańców Krakowa i jeżeli w referendum powiedzą "nie" to IO nie będzie.
OdpowiedzUsuńWiesz, wczoraj słuchałam takiego programu wieczorem i była sonda na mieście czy chcą IO , nie wiem czy takie akurat odpowiedzi wybrali bo komuś na tym znowu zależy ale 5 ciu odpowiedziało jak najbardziej TAK ..
OdpowiedzUsuńWiara chyba nie myśli ile to kosztuje nas na to nie stać a przy okazji ponownie jakieś firmy by się wzbogaciły, nie mają 1300 zł dla rodziców dzieci niepełnosprawnych a miliardy na IO ? skąd wezmą na to kasę do dziś nie powiedzieli tylko, ze chcą IO ale za co i ile to będzie kosztować o tym cisza.
Mam nadzieję, że w referendum przeważą głosy zdrowego rozsądku bo inaczej nasze wnuki będą spłacać długi a Polska przecież i tak jest nadal zadłużona.
Fajne zdjęcia i relacja.
Ciesze sie również, z decyzji Justyny choć zdaję sobie sprawę, ze nie była ona dla niej łatwa osiągnęła już w tym sporcie wszystko i po kilka razy zatem nic już nie musi nikomu udowadniać.Sam fakt, że zacznie w tym roku przygotowania tak późno świadczą, ze PS chyba całkowicie odpuści ale nie wierzę, ze daruje sobie TDS bo to tam dochodziła zawsze do formy ..Ale w sumie fajnie, że ją zobaczymy bo sama walką Norweżek z Norweżkami jest nudna.
Ogólnie z tego co dowiedziałem się będąc niedawno Krakowie większość mieszkańców jest na "nie", a więc pewnie w tej sondzie wybrali odpowiednie osoby i ładnie posklejali materiał.
OdpowiedzUsuńCo do Justyny, to sama powiedziała, że w przyszłym sezonie liczą się dla niej tylko MŚ, gdzie odbędą się 2 biegi klasykiem i to właśnie w nie celuje. Zapewne w TDS udział weźmie, ale pewnie potraktuje te zmagania jako element przygotowań do głównej imprezy.
Mam takie pytania:
OdpowiedzUsuńCzy na konferencji był Klimek?
Czy coś wiadomo na temat przyszłego sztabu trenerskiego Sylwii Jaśkowiec? Myślę, że warto dziewczynie zapewnić lepsze warunki do trenowania. Szkoda, że nie można Jej dołączyć do teamu Justyny. Sądzę, że łyżwiarscy smarowacze byliby zadowoleni ze zwiększenia ilości pracy.
Klimka nie było.
UsuńKadrą kobiet w biegach opiekował się będzie J. Krężelok, który w sezonie poprzednim prowadził kadrę męską, taka oszczędność ze strony PZNu.
OdpowiedzUsuńTo wiemy, ale czy to wystarczy, żeby Sylwia poczyniła znaczące postępy i osiągała coraz lepsze wyniki? Moim zdaniem powinna mieć indywidualny sztab trenerski, skoro nie można włączyć Jej do teamu Justyny.
UsuńMoim zdanie skoro Krężelok nie poradził sobie z samą męską kadra, to jak mu dołożyli jeszcze kobiety, to raczej nic lepszego nie będzie.
UsuńMoim zdaniem powinien byc jeden, dobry trener, bo idiotyczne jest, aby każdy zawodnik miał osobistego kołcza. Niestety PZN oszczędza i wywalił Hudaca, za kazdencji , którego coś ruszyło.
Hudac sam odszedł, by zająć się swoimi biznesami.
UsuńPZN go nie wywalił nie wiem skąd masz to info od dawna mówił, że sam odejdzie.
UsuńFajne i super video ale mało co słyszę co Justyna mówi :D
OdpowiedzUsuńKamila też nie rozumiem :)
"Kamil Stoch, Zbigniew Bródka i Justyna Kowalczyk otrzymali specjalną nagrodę od Jana Kulczyka sztabki złota ważące po 525 g. W sumie zatem nasz skoczek dostał ponad kilogram złota. Pomysł wziął się stąd, że złote medale olimpijskie ważyły 531 g, ale miały w sobie tylko 6 g złota. Jan Kulczyk postanowił zrekompensować tę stratę."
OdpowiedzUsuńTo mówiła ? :D
UsuńCzytałam to :)