Archiwum strony

Kraków: Podsumowanie sezonu 2014/2015

Unknown | 29.4.15 | 2 komentarze

W środowe południe 29 kwietnia 2015 roku w krakowskiej Starej Zajezdni odbyło się podsumowanie minionego sezonu zimowego w narciarstwie klasycznym. W spotkaniu, które poprowadził Przemysław Babiarz, wzięli udział między innymi: Dorota Idzi - Wiceminister Sportu i Turystyki, Prezes Polskiego Związku Narciarskiego Apoloniusz Tajner, sponsorzy oraz zawodnicy wraz z trenerami.


Sezon 2014/2015 przeszedł już do historii i zapisze się na jej kartach pod znakiem brązu. Historyczny medal w tym właśnie kolorze wywalczyły w Falun Justyna Kowalczyk i Sylwia Jaśkowiec, w sprincie drużynowym. Drużyna Łukasza Kruczka w składzie: Kamil Stoch, Piotr Żyła, Klemens Murańka i Jan Ziobro, powtórzyła sukces z Val di Fiemme i w Falun po raz drugi stanęła na najniższym stopniu podium Mistrzostw Świata.
Brązowy krążek wywalczył również Dawid Jarząbek podczas Zimowego Olimpijskiego Festiwalu Młodzieży Europy w Tschagguns. Justyna Kowalczyk jako pierwsza w historii Polka zwyciężyła w 91. Biegu Wazów debiutując w tym prestiżowym maratonie narciarskim.

Puchar Świata w skokach narciarskich przyniósł nam dziewiąte miejsce Kamila Stocha, który przez większość sezonu zmagał się z poważną kontuzją. Tak szybki powrót naszego mistrza olimpijskiego do ścisłej dziesiątki klasyfikacji generalnej wielu rywali jak i trenerów uważało za niebywały sukces. Ostatecznie Stoch plasował się w "10" zawodów 13 razy w tym pięciokrotnie na podium z czego dwa razy, w Zakopanem i Willingen na jego najwyższym stopniu. Dobry sezon zaliczył też Piotr Żyła, który siedem razy plasował się w czołówce PŚ (19. miejsce klasyfikacji generalnej), a w Falun na skoczni dużej zajął miejsce dziewiąte. W Pucharze Kontynentalnym naszym najlepszym zawodnikiem był Dawid Kubacki, który ukończył sezon na miejscu ósmym. Zawody z cyklu FIS Cup zostały zdominowane przez podopiecznych Roberta Matei. Zwycięzcą cyklu został Andrzej Stękała, a obok niego w pierwszej "10" znalazło się jeszcze pięciu Polaków. Do medalu drużynowego Mistrzostw Świata Juniorów zabrakło bardzo niewiele. Krzysztof Leja, Przemysław Kantyka, Adam Ruda i Andrzej Stękała zajęli miejsce czwarte, a w konkursie indywidualnym najlepiej spisał się Przemek Kantyka - miejsce 10.

Z XXVII Zimowej Uniwersjady zawodnicy PZN przywieźli 10 medali. W Szczyrbskim Plesie dwa złote Adama Cieślara oraz dwa brązowe Szczepana Kupczaka i Mateusza Wantuloka wywalczone w kombinacji norweskiej. W konkurencjach biegowych srebro i brąz zdobyła Ewelina Marcisz, a w skokach narciarskich na miejscu trzecim uplasowała się drużyna w składzie: Jakub Kot, Stanisław Biela i Andrzej Zapotoczny. Z Grenady trzy srebrne krążki przywieźli Karolina Chrapek (supergigant), Sabina Majerczyk (slalom gigant) i Piotr Janosz (slopestyle).

W Krakowie podsumowano też XI Edycję Narodowego Programu Rozwoju Skoków Narciarskich LOTOS Cup 2015. Rozdano nagrody oraz stypendia dla najlepszych zawodników i zawodniczek skoków narciarskich i kombinacji norweskiej oraz po raz drugi, dla najlepszych trenerów pracujących w klubach narciarskich. Wśród zawodników na pierwszych miejscach w swoich kategoriach znaleźli się: Kinga Rajda, Paulina Cieślar, Przemysław Kantyka, Paweł Gut, Dawid Jarząbek, Kacper Stosel i Jan Rzadkosz w skokach. W kombinacji byli to: Kacper Kupczak, Paweł Twardosz, Kacper Konior, Mateusz Małyjurek i Jan Rzadkosz. Wśród trenerów nagrodzeni zostali: Kazimierz Długopolski i Krystian Długopolski (AZS Zakopane), Jan Szturc i Wojciech Tajner (WSS Wisła w Wiśle), Józef Jarząbek i Krzysztof Kamiński (TS Wisła Zakopane), Jarosław Węgrzynkiewicz (SS-R LZS Sokół Szczyrk), Witold Bulik (PKS Olimpijczyk Gilowice), Jarosław Konior (LKS Klimczok Bystra), Stanisław Trebunia-Tutka (LKS Poroniec Poronin), Stranisław Ustupski (WKS Zakopane), Tadeusz Tajner (LKS Olimpia Goleszów), Adam Kiszka (Zagórskie TS Zakucie), Andrzej Ruchała (UKS Sołtysianie Stare Bystre) i Kazimierz Bafia (KS Chochołów).

Bardzo się cieszę, że tyle ciepłych słów w kierunku Grupy LOTOS i Pana Prezesa już mogłam usłyszeć. Grupa LOTOS jest obecna w sporcie w wielu dyscyplinach, ale myślę, że akurat współpraca właśnie z Polskim Związkiem Narciarskim i z Panem Prezesem Tajnerem przynosi nam od lat wiele satysfakcji i radości. Program "Szukamy Następców Mistrza pokazuje, że warto czekać, warto być cierpliwym, warto zaufać również takiej instytucji sportowej i tak naprawdę dążyć do tego samego celu, żeby sukcesy były nie tylko na terenie Polski, ale również żeby byli to sportowcy, którzy potrafią walczyć na arenie międzynarodowej i to się nam udało. 11 lat współpracy obfitowało w sukcesy nie tylko naszych seniorów panów i pań, ale również naszej młodzieży. LOTOS Cup to namiastka Pucharu Świata, w którym do wygrania są stypendia, sprzęt sportowy, czyli wszystko to, co jest niezbędne do podstawowego szkolenia młodzieży. Oczywiście później cieszą nas wszystkie duże sukcesy sportowe i mam nadzieję, że gdzieś tam ten głód sportowych sukcesów pozostał. Liczyliśmy może na trochę więcej w tym sezonie, jednak przed nami kolejny rok pełen nadziei i emocji. Życzę wam żebyśmy w przyszłym roku znów mogli się spotkać i świętować jeszcze większe sukcesy - podsumowała Jowita Twardowska Dyrektor ds. komunikacji i CSR w Grupie LOTOS.

Fotorelacja z wydarzenia

Źródło: informacja własna | PZN

Kategorie: , ,


2 komentarze:

  1. Ale super fotorelacja :)
    A czy wiecie może dlaczego w ekipie Justyny już nie będzie Sylwii Jaśkowiec ?
    Obcieli im kasę ? czy jak ? bo jakoś to co mówi Sylwia na str. tvp sport do mnie nie trafia. Twierdzi, że będzie się skupiać bardziej na stylu dowolnym a Justyna nadal na klasyku tylko co to ma do rzeczy ? przecież pracując w sztabie Justyny poprzedni rok też tak bylo.
    Jakiego trenera będą miały pozostałe biegaczki ? nic nie słychać?
    Kiedy my myslimy o majówce Justyna rozpoczyna 1 maja pierwsze zgrupowanie w Zakopanem .
    Skoczkowie - stać ich było na więcej ale coś zawiodło w minionym sezonie mam nadzieję, że nowy sezon rozpoczną lepiej.
    Wszystkim życzę zdrowia i powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do mnie też to nie trafia. Trafiałoby, gdyby Włoch już objął stanowisko trenera kadry, a tu jeszcze nic nie wiadomo.
      Chyba jest pod tym jakieś drugie dno.

      Usuń

Masz coś do powiedzenia? Napisz w kratce. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy napisanych przez internautów. Niestosowne komentarze będą usuwane. Wysłanie komentarza oznacza akceptację regulaminu komentowania w serwisie WinterSzus.pl. REGULAMIN KOMENTOWANIA