Skoczkowie z Kadry Narodowej A trenują w Wiśle
Piotr Żyła (fot. Alicja Kosman) |
Od poniedziałku na skoczni w Wiśle Malince trwa zgrupowanie Kadry
Narodowej A w skokach narciarskich. Pogoda sprzyja, więc zawodnicy mają za sobą
już trzy treningi na obiekcie im. Adama Małysza oraz tradycyjne, cotygodniowe
testy na platformie dynamometrycznej. Pracę kadry obserwuje też patron skoczni,
który bardzo chętnie włącza się w proces przygotowań do sezonu zimowego.
W dwóch pierwszych dniach
zgrupowania w Wiśle udział brało pięciu skoczków z Kadry Narodowej A: Maciej
Kot, Kamil Stoch, Piotr Żyła, Dawid Kubacki i Klemens Murańka. Trójka
pozostałych zawodników, czyli Stefan Hula, Andrzej Stękała i Jakub Wolny dopiero w poniedziałek wróciła z zawodów FIS Grand Prix w japońskiej Hakubie i pojawi się na skoczni w środę. To pierwszy obóz treningowy po dwutygodniowych wakacjach naszych sportowców, nie oznacza to jednak, że w ostatnim czasie tylko odpoczywali.
Dawid Kubacki (fot. Alicja Kosman) |
– Jak się czuję na tym zgrupowaniu? Łatwo i przyjemnie nie jest, ale
tego można się było spodziewać. Troszeczkę dają w kość treningi siłowe, które w
ostatnim czasie mamy bardzo mocne i noga jest trochę zmęczona. Myślę, że ma to
też pewien wpływ na nasze skoki – tłumaczy Dawid Kubacki. -
Trzeba tak do końca odnaleźć swoją technikę. Myślę, że jeszcze kilka treningów
i będzie już całkiem dobrze. Z treningu na trening jest coraz lepiej, więc
jestem zadowolony z przebiegu tego zgrupowania. Wiedziałem, że czeka nas
jeszcze dużo ciężkiej pracy do rozpoczęcia sezonu zimowego – dodaje
podopieczny trenera Stefana Horngachera.
Na skoczni obecny jest też
najsłynniejszy mieszkaniec Wisły, Adam Małysz, który współpracuje z Kadrami
Narodowymi w skokach narciarskich jako konsultant. - Jestem przekonany, że decyzja o
wybraniu nowego trenera była pozytywną decyzją. Sztab szkoleniowy bardzo dobrze
się rozumie i robi wszystko w tym kierunku, by chłopcy jak najlepiej skakali.
Widzę też, że zawodnicy mają duże zaufanie do trenerów, a to jest podstawa
– komentuje Adam Małysz.
Adam Małysz (fot. Alicja Kosman) |
Orzeł z Wisły nie jest zaskoczony
dobrymi wynikami, jakie tego lata osiągają polscy skoczkowie. - Myślę,
że nie jestem zaskoczony. Każda zmiana zawsze powoduje duży skok do przodu.
Teraz pytanie, jak to utrzymać i jeszcze się poprawić do zimy. Wiemy doskonale,
że na przykład Maciek Kot bardzo często latem skakał doskonale, a zimą dużo
gorzej. Mam nadzieję, że w końcu Maciek przełoży na zimę to, co robi latem. Ale
to bardzo indywidualna sprawa, każdy skoczek reaguje zupełnie inaczej –
podkreśla Małysz. - Jeden zawodnik potrafi skakać dobrze i latem i zimą, inny tylko zimą,
a jeszcze inny tylko latem. Jest bardzo duża specyfika, wiele czynników wpływa
na warunki. Tory najazdowe latem są nieco inne niż zimą, panuje inna
temperatura powietrza. Kombinezon latem jest bardziej miękki, bo jest cieplej,
a zimą twardnieje na mrozie. Ciężko przewidzieć, co wydarzy się zimą –
dodaje, licząc oczywiście na to, że będzie dobrze.
Zgrupowanie skoczków w Wiśle
potrwa do czwartku, 1 września. W tym dniu na obiekcie im. Adama Małysza zaplanowano
poranny trening otwarty dla przedstawicieli mediów, który rozpocznie się około
godziny 9:15-9:30.
Autor komunikatu:
Alicja Kosman
Rzecznik prasowy Kadry Narodowej
w skokach narciarskich
Kategorie: Kadra A, kadra Polski, komunikat, PZN, Treningi, Wisła-Malinka
0 komentarze