Piotr Żyła: Skoki znów sprawiają radość
Po kilku trudnych miesiącach,
pełnych zmian w treningu i technice znów możemy oglądać na skoczni
uśmiechniętego Piotra Żyłę. Podczas zgrupowania w Oberstdorfie zawodnik z Wisły
cieszył się z coraz lepszych skoków. -
Wszystko zaczyna mi coraz lepiej wychodzić. Krok po kroku poprawiam wszystkie
elementy i bardzo mnie to cieszy. To, że skład na zawody w Ruce jest już
podany, daje mi więcej spokoju przed sezonem. Można się skupić na treningu, a
nie na tym, by podczas tego treningu rywalizować i walczyć o miejsce na Puchar
Świata – komentował.
Trenerzy chwalili twoje skoki
w Oberstdorfie. Forma idzie w górę?
- Fajnie, wszystko zaczyna mi coraz lepiej wychodzić, a skoki znów
sprawiają radość. Prędkości na rozbiegu i pozycja dojazdowa są dobre, faza lotu
też się poprawia. Krok po kroku poprawiam wszystkie elementy i bardzo mnie to
cieszy.
Gdy udało ci się ułożyć swoją pozycję
dojazdową, to mogłeś też w końcu zacząć pracę nad innymi elementami?
- Dokładnie, choć wiadomo, z pozycją jest tak, że cały czas trzeba ją
trochę korygować. Ale jest już stabilna i można zacząć pracować nad czymś innym,
nie trzeba aż takiej uwagi zwracać na tę pozycję, kontrolować jej. Po prostu
trzeba zacząć automatycznie skakać i się z tego cieszyć.
To dobrze, że akurat w tak
ważnym momencie przejścia na tory lodowe twoje skoki poprawiły się.
- To bardzo dobrze! Przez całe lato męczyłem się, było dużo zmian i
skoków nie do końca udanych. W tym roku miałem inne założenia, inne elementy do
pracy. Skupiałem się nad tym, by wszystko było zmienione. Ciężko zrobić
„pstryk!” i po prostu zacząć dobrze skakać. Trzeba było czasu, by to zaczęło
funkcjonować. A teraz na torach lodowych zaczęło to już mieć ręce i nogi. Oczywiście
teraz też nie mówię, że jest nie wiadomo jak super, bo zawody wszystko
zweryfikują. Ale jest lepiej. Zaczyna mi to sprawiać przyjemność.
Skład na Puchar Świata w Ruce
został podany bardzo wcześnie. Co o tym sądzisz?
- Myślę, że gdy trener wybierał skład, to patrzył na całokształt, na
trening motoryczny, dyspozycję na skoczni i na cotygodniowe testy, czy idą one
w dobrą stronę. Na pewno dzięki temu, że skład został podany tak wcześnie,
przygotowania do sezonu są spokojniejsze. Można się skupić na treningu, a nie
na tym, by podczas tego treningu rywalizować i walczyć o miejsce na Puchar
Świata. To duży plus, mentalny większy spokój.
Źródło: Alicja Kosman / PZN
Kategorie: komunikat, Piotr Żyła
0 komentarze