Archiwum strony

Harrachov - mamut z przymrużeniem oka

Krwisty | 9.1.11 | 0 komentarze

9 stycznia 2011, 19:18

Sobota i niedziela w Harrachovie były dla Polaków dosyć udane. Oczywiście ze względu na skoki Adma Małysza, który dzisiaj zajął czwartą lokatę, a wczoraj uplasował się na najniższym stopniu podium (88 w karierze).

Jednak pozostali kadrowicze także „nie dali ciała”. Myślę oczywiście o tych punktujących, choć Jakub Kot według mnie spisał się poprawnie. W sobotę zajął 33 lokatę, a dzisiaj 34.
Czemu poprawnie? Ano temu, że jegomościowie Bachleda i Kubacki nie przebrnęli nawet piątkowych, jedynych kwalifikacji. Jakub był po prostu lepszy od nich.

Cóż jak to się mówi: „raz na wozie, a tysiąc razy pod wozem” ;-)

Warto dodać, że jak na razie Stoch i Hula pobijają swoje rekordy. Jakie?

Kamil najwięcej swoich pucharowych punktów zgromadził w sezonie ubiegłym, zdobył wówczas 203 pkt. Dziś, choć to dopiero półmetek sezonu, ma ich 212!

Stefan najwięcej punktów zarobił kiedyś w sezonie 2008/9, a było tych oczek 51. Na dzień dzisiejszy ma o dziesięć punktów więcej, niż w swoim rekordowym sezonie. Myślę, że chłopaki swoje zdobycze punktowe poprawią znacznie, choćby w naszym rodzimym Zakopanem.

Morał? Nie taki regres w polskiej kadrze straszny, jak go malują malkontenci, choć wesoło też nie jest.

Dzisiaj przeczytałem wypowiedź jednego z użytkowników forów, że był na Czertaku i usłyszał, jak przechodzącego Łukasza Kruczka wygwizdano.
Jeżeli to prawda, to czy nie za wcześnie na gwizdy? Czy aby gwizdy są w tym przypadku na miejscu?

Podobało mi się to, że Stefan swoje drugie skoki miał dłuższe, a nie podobało, że pierwszych nie miał tak długich, jak drugie. Kamil i Adam tak samo, tylko na odwrót. Pierwsze długie, drugie krótkie.

Przed nami jeszcze kilka konkursów na skoczniach mamucich. Oberstdorf, Vikersund, Planica.
Na razie w generalce „mamuciej opowieści” Adam jest czwarty, Kamil siedemnasty, Stefan dwudziesty. Drużynowo mamy miejsce czwarte, za Austrią, Norwegią i Czechami.



Kilka krwawych przemyśleń.

Nie podobało mi się znaczne szafowanie belkami, oraz fakt, że Adamowi rzadko kiedy dobrze wieje. Za te belki i nowy system „ liść” dla pomysłodawców.

Hofer z Tepesem też mi się nie podobali, ale to tak z urzędu i automatycznie.
Podobno pożarli się we dwóch, o to, że Tepes z „puszczaniem” kombinował.
Ciekawe, czy to chodziło, że kombinował i nie wykombinował jak trzeba? Kombinował i przekombinował?
Czy może źle podliczyli haracz? ;-)
Potem padli sobie w ramiona w namiocie prasowym i przeprosinom, łzom i biciem się w pierś nie było końca. Teraz po konkursie obaj siedzą przy butelce Jasia Wędrowniczka i liczą „Geld”.

Oczywiście z „liścia” im. ;-)

Nie podobał mi się też Adam, że się w ogóle tłumaczył i dementował plotki.
Powinien na dzień dobry dziennikarzowi snującemu konflikt w teamie, po prostu tradycyjnie z „liścia” mu dać.
Tak na opamiętanie i ku zdrowotności, wiecie tak krwiście ;-)
W poprzednim wpisie, także poruszyłem tą sprawę z TCS. Pisałem, że Adam bardzo ufa swemu trenerowi. Można sobie pisać i tak dziennikarze nie czytają blogerów (bynajmniej tego bloga).

Z drugiej strony fajnie ten Adaśko dopiekł dziennikarzynie i to mi się podobało, cyt:
„...to jest jedna wielka bzdura. Jeden z dziennikarzy nie potrafi słuchać, tylko myśli nie głową, tylko czymś innym, nie powiem czym. Mogę tylko powiedzieć temu dziennikarzowi, który to napisał, że czasem trzeba słuchać zawodnika, tego co mówi, a nie wywoływać sobie sensacje (...)Ja wiem, że to jest nudne, że Małysz cały czas na podium staje, czy skacze nieźle, może by coś zepsuł, czy może by mu coś dopieprzyć, bo tak często bywa. Więc dlatego chyba wymyślił sobie taki tytulik.”

Adam przyznaję Ci nagrodę „Mistrza ciętej riposty”.

PS. Ciekawy materiał z pracy serwisantów wyemitowała dziś TVP. Żartom nie było końca, a Adam w nich brylował.



Kategorie:


0 komentarze

Masz coś do powiedzenia? Napisz w kratce. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy napisanych przez internautów. Niestosowne komentarze będą usuwane. Wysłanie komentarza oznacza akceptację regulaminu komentowania w serwisie WinterSzus.pl. REGULAMIN KOMENTOWANIA