Raport z Malinki
Minęły już emocje związane z występami skoczków na olimpijskich obiektach w norweskim Lillehammer.
Organizatorzy borykali się tam z kaprysami pogody, śniegu brakowało, skocznie były sztucznie naśnieżane, chuchane, dmuchane...by tylko zawody się odbyły.
W ferworze machiny Pucharu Świata kibice mogliby zapomnieć o naszych obiektach.
Jednak my nie zapominamy, a nasz korespondent Grzegorz Granica odwiedził skocznię imienia Adama Małysza w Wiśle, by sprawdzić, jak wyglądają tam przygotowania do zimy.
Tak to krótko relacjonuje: "Cześć! Byłem dziś na skoczni w Wiśle i cyknąłem parę fotek. Skocznia czeka na śnieg. Igelit pokryty siatką przytrzymującą śnieg, co widac na zdjęciu. Po drodze odwiedziłem galerię, gdzie spotkałem Adama. Pozdrawiam Granda".
POKAZ SLAJDÓW
Malinka stan skoczni 2 grudnia 2011 |
Tak wyglądało w piątek. Było ciepło i sucho. Dzisiaj w Beskidach wieje halny i kropi czasem deszcz. Zobaczymy co nam wiatr przywieje?
Źródło: Granda/krwisty
Kategorie: Skoki Narciarskie
Śniegu by koniecznie!
OdpowiedzUsuń@Czarnylis racja, brakuje go jak na lekarstwo.
OdpowiedzUsuńNio! Przydało by się! Ja chętnie bym pojechał na MP,26 grudnia. Mam nadzieje że sie tam widzimy krwisty. No i dawaj jakiś konkursik. Autografy czekają.
OdpowiedzUsuńa jak z tym zakazem naśnieżania ?
OdpowiedzUsuńCzy są jakieś nowe wiadomości dotyczące skoczni w Szczyrku i Wiśle? U mnie w Krośnie jest 2cm śniegu.
OdpowiedzUsuń