Home �
Kwalifikacje
,
Skoki Narciarskie
,
System KO
,
Turniej Czterech Skoczni
� Dziś w Bischofshofen zaległe kwalifikacje
Krwisty |
6.1.12 |
2
komentarze
Już dziś w Bischofshofen o godzinie 15:00 planowane są kwalifikacje do czwartego konkursu 60. Turnieju Czterech Skoczni. Przypomnijmy, że kwalifikacje miały odbyć się w dniu wczorajszym, jednak bardzo złe warunki atmosferyczne, a przede wszystkim duże opady śniegu przeszkodziły organizatorom w rozegraniu zawodów kwalifikacyjnych.
Zaledwie 25 zawodników oddało swoje próby, wśród których było trzech Polaków: Stefan Hula skoczył 109,5 metra, Dawid Kubacki 106,5 metra, a Maciej Kot przytrzymany przez śnieg zalegający na rozbiegu poleciał na jedyne 73 metry.
W dniu dzisiejszym planowo miała odbyć się seria próbna przed konkursem głównym. Własnie w miejsce próbnej wskoczą dzisiaj zaległe kwalifikacje, ale bez systemu KO.
Przybliżmy trochę zasady systemu KO.
System KO -
sposób rozgrywania konkursów TCS od sezonu 1996/1997, który polega na tym, że w konkursie skoczkowie skaczą w parach, tzn. zawodnik, który w kwalifikacjach zajął pierwsze miejsce, skacze z zawodnikiem z miejsca 50., drugi skoczek skacze z zawodnikiem z 49. miejsca itd. Zwycięzca pary bezpośrednio przechodzi do serii finałowej (tzn. 25 zawodników wchodzi bezpośrednio), a poza tym awansuje także pięciu pozostałych skoczków, którzy przegrali w bezpośredniej rywalizacji, ale osiągnęli najlepsze wyniki, czyli tzw. lucky losers. W przypadku, kiedy skoczek, który ma zagwarantowany start w zawodach zajmując miejsce w pierwszej dziesiątce PŚ nie startuje w kwalifikacjach, bądź zajmuje miejsce poza konkursową 50., dostaje się do konkursu z ostatnim numerem startowym, przez co skacze w parze ze zwycięzcą kwalifikacji. Zawodnicy z trzydziestki otrzymują, po zakończeniu konkursu punkty Pucharu Świata. Wszyscy zawodnicy w konkursie (tzn.: 50) są uwzględniani w generalnej klasyfikacji TCS.
System KO nie jest zastosowany w przypadku gdy z powodu warunków atmosferycznych dojdzie do przeniesienia kwalifikacji na następny dzień. Taką sytuację będziemy mieli dzisiaj w Bischofshofen.
Źródło:Informacja własna
Kategorie:
Kwalifikacje,
Skoki Narciarskie,
System KO,
Turniej Czterech Skoczni
W sumie do tej pory nie wiem, czemu system KO nie jest stosowany przy przeniesieniu kwalifikacji. Wydaje mi się to dziwne, naciągane i niekonsekwentne.
OdpowiedzUsuńNiemniej jednak dobrze, iż przeniesiono kwalifikacje. Wczoraj dwóch zawodników mało co dosłownie nie spadło ze skoczni, w tym nasz Maciek Kot - przez jakąś przeszkodę na progu. Dziwi mnie przy tym, że organizatorzy zwklekali tak długo z decyzją o przełożeniu.
Biedny Maciek... żal mi się go zrobiło. Dałoby się Krwisty więcej wykombinować zdjęć z tego skoku? Nie żeby mnie to bawiło, ale ja tak czasem lubię po przeżywać jak to kobieta xd
OdpowiedzUsuń