Archiwum strony

Krzysztof Miklas zawitał w SMS Szczyrk

Krwisty | 15.11.12 | 17 komentarze

Po wizycie trenera Hannu Lepistoe, dyrekcja Szkoły Mistrzostwa Sportowego SMS Szczyrk w Buczkowicach nie przestaje zaskakiwać swoich uczniów nowymi pomysłami. Gościła ostatnio u siebie ciekawą postać świata radia i telewizji. 




Otóż do placówki z wizytą przybył Krzysztof Miklas, znany dziennikarz i komentator sportowy. 

"Podczas spotkania red. Krzysztof Miklas opowiedział o swojej pracy dziennikarskiej w telewizji publicznej, wspominając w sposób szczególny o tych wydarzeniach, które komentowane przez naszego gościa wiązały się z sukcesami Adama Małysza w skokach oraz Justyny Kowalczyk w biegach narciarskich. Red. Miklas w swoim stylu przytoczył kilka zabawnych wydarzeń okresu pracy dziennikarskiej przy różnych sportach zimowych. Opowiadał również o swojej książce „Dwie strony mikrofonu” - czytamy na stronie szkoły.


Krzysztof Miklas po ukończeniu w 1965 roku Liceum Ogólnokształcącego im. Józefa Chełmońskiego w Łowiczu rozpoczął studia prawnicze na Uniwersytecie Warszawskim, a potem podyplomowo studiował dziennikarstwo. Pracę w zawodzie dziennikarskim rozpoczął w 1974 roku w dziale sportowym „Trybuny Mazowieckiej”. W 1978 roku przeniósł się do redakcji sportowej Polskiego Radia, a dziesięć lat później wylądował w Telewizji Polskiej. Komentował kilka dyscyplin sportu na dziesięciu igrzyskach olimpijskich (pięciu letnich i pięciu zimowych), kilkudziesięciu mistrzostwach świata i Europy, wielu innych imprezach w kraju i za granicą, w tym kilkudziesięciu konkursach Pucharu Świata w skokach narciarskich. Od 2008 roku jest na wymuszonej „emeryturze”. Ale za firmą z ulicy Woronicza specjalnie nie tęskni.


Na stronie SMS Szczyrk dowiadujemy się także, że placówka szkolna pochwalić się może także pierwszym trenerem klasy mistrzowskiej: "Trener biegów narciarskich w naszej szkole, Krzysztof Wańczyk, pomyślnie zdał egzamin, dzięki któremu został trenerem klasy mistrzowskiej. To pierwszy szkoleniowiec w Szkole Mistrzostwa Sportowego Sportów Zimowych Szczyrk w Buczkowicach z takim uprawnieniem. GRATULACJE!" - czytamy na łamach strony. 




Dołączamy się do gratulacji i czekamy na następne ciekawe wydarzenia w tamtejszej szkole. 

Kategorie: ,


17 komentarzy:

  1. Moim zdaniem Miklas to najlepszy komentator ostatnich kilkunastu lat. Miał kilka wypowiedzi z którymi zupełnie się nie zgadzałem, ale mimo to uważam go za najlepszego fachowca. Kiedyś zrobił coś takiego przy skoku Adama - "a teraz Adam Małysz, to ja nic nie mówię, niech państwo patrzą". To było coś takiego, bo słowo w słowo nie pamiętam. Żaden inny komentator na to się nie zdobył. Jedni woleli wyć w emocjach, inni sennie mamrotać. Jeśli ktoś wie jaki to był skok lub ma link do filmiku, to poproszę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na 100% to był ostatni konkurs TCS w 2001 roku :)
      http://www.youtube.com/watch?v=weOWMZxhmpw&feature=related

      Usuń
    2. O tak, Fanka jak zawsze celnie trafiła. Brawo!

      Usuń
  2. Ciekawe pytanie zadałeś, może @Fanka pamięta, albo ma w swoich przepastnych zbiorach video? Ja na szybko znalazłem stronkę z cytatami pana Krzysztofa: http://www.kaila.pl/humor/narty.htm

    Pamiętam też negatywny odbiór jego komentarzy: http://www.skijumping.pl/wiadomosci/108/Skandaliczne-wypowiedzi-komentatora-TVP/

    Ogólnie jestem pod wrażeniem faktu, że takie pomysły mają w szkole i fajnych ludzi zapraszają, by uczniów motywować i zapoznawać z wieloma aspektami sportu. Od super trenerów, po media i dziennikarzy. Ogólnorozwojówka mentalna ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pamiętam taki blog o skokach, bardzo ciekawy, autor wyjaśnił w jednym wpisie co działa na skoczka, jakie siły powodują co skraca i przedłuża skok i obalił większość mitów które niestety komentatorzy nam wmówili i nazwał Miklasa jedynym komentatorem znającym się na skokach w historii polskiej telewizji chociaż nudnym jak cholera. Chociaż tutaj zgadzam się z czarnymlisem, że emocje dostarczają same zawody. Czy komuś był potrzebny wrzeszczący Szaranowicz kiedy Adam wygrywał TCS?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Emilu masz trochę racji o tych emocjach, jednak oglądanie zawodów bez krzty euforii ze strony komentatora, jest dla mnie, jak rosół na kostce, zamiast na mięsie. Ostatnio razem z Fanką narzekaliśmy na brak emocji ze strony komentującego wygrane naszego Jerzyka. Komentującym był Bohdan Tomaszewski. Jurek ostatnie piłki "wali", wygrywa, a pan Bohdan snuje cicho coś pod nosem i przynudza. Jak zawsze w życiu bywa, trzeba znaleźć złoty środek i wypośrodkować, mając umiar. Przesadnym wrzaskom mówimy nie! Jednak nudzeniu i mamrotaniu pod nosem także się sprzeciwiamy. ;-) Każdy ma swojego ulubionego komentatora i każdy przeżywa emocje sportowe na swój sposób. Zadaniem komentatora jest stworzenie odpowiedniej atmosfery i ciekawe przekazanie tego co się dzieje na arenie sportowej. Ten radiowy mówca, typu Tomasz Zimoch musi mówić więcej i soczyściej, bo radio nie ma wizji. Znowu ten siedzący w TV typu Sebastian Szczęsny, albo Włodzimierz Szaranowicz mogliby czasem dać sobie na wstrzymanie z "wrzaskami".

      Usuń
  4. Miklas właśnie potrafił znaleźć złoty środek. Jego komentarz był emocjonalny, fachowy, a przy tym nie wył jak raniony guziec.
    Mam nadzieję, że Rudziński będzie komentował w TVP, bo jak nie to przesiadam się na Eurosport, a do TVP zajrzę tylko do studia, bo jego częstego gościa, Rafała Kota naprawdę idzie posłuchać.

    OdpowiedzUsuń
  5. Robecie zgadzam się, komentator nie może smędzić, powinien mieć emocje w głosie zależne od sytuacji. Bardzo fajnie komentował skoki Bogdan Chruścicki 10-15 lat temu bo teraz nie wiem co się z nim stało, oraz Marek Rudziński. Co do Pana Bohdana, mi jego brak emocji najmniej przeszkadzał, ale mało mówił co się dzieje na korcie. Ja jestem tenisowy prawie że laik, nie znam się na tenisie, tak jak na skokach że komentator mi tylko przeszkadza, a wiem że Pan Bohdan zna się na tenisie dużo lepiej niż jakikolwiek komentator od skoków na skokach i naprawdę chciałbym by mnie bardziej wprowadził w niuanse techniczne i statystyki a nie tylko historie i to często przedwojenną. To już więcej ciekawych dla mnie rzeczy dowiedziałem sie z angielskiego komentarza z Sky Sports mimo że mój angielski słuchany i mówiony jest mocno przeciętny.

    OdpowiedzUsuń
  6. Przynudzania podczas jakichkolwiek zawodów ze strony komentatora nie znoszę :) bo można po paść w głęboki sen :)
    Ale do każdego z malutkimi wyjątkami mam jakąś sympatię i tak krytykowany przez mnóstwo ludzi p.Szczęsny ma u mnie ogromny plus :)
    A za co ? pamiętacie jak jakiś dziennikarz puścił plotę, że Adam jest skłócony z Hannu? Wszystkie media zaczęły o tym trąbić, że sie pokłócili TVN też o tym mówiło, ogolnie mówiono o rzekomym konflikcie na linii Adam-Hannu, no to ja już tego znieść nie mogłam, napisałam do Szczęsnego, a że on komentował wówczas zimowe PŚ to na moją prośbę zrobił wywiad z Adamem aby sam to nam wyjaśnił czy jest jakiś konflikt? czy go nie ma tę rozmowę, wywiad puścili nam w trakcie jednego z konkursów :)
    I zauważcie, że Szczęsny mimo jakiś tam swoich pomyłek słownych jako pierwszy starał się dokładnie nam przekazywać informacje na temat wiatrów i tych śmiesznych punktów, tłumaczył nam na czym to polega i szybko liczył na głos :)
    Ma swoje zalety.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze coś ile razy do niego napisałam i zapytałam o coś za każdym razem mi odpisywał :)

      Usuń
  7. @Dona
    A to czasem nie sam Szczęsny rzucił tę plotkę na antenę o konflikcie między Adamem i Hannu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, plotke puścił jego kolega natomiast on sam ją powtórzył ale rzecz w tym, że sam to wyjaśnił prosiłam go o to i zrobił wywiad :)

      Usuń
  8. Adas będzie komentował w eurosporcie :)
    No to przełączam się od pierwszego konkursu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale to Szczęsny kiedyś się spytał Adama po bodaj II konkursie w Zakopanem letnim w 2009 r Adama kiedy ten zajął miejsce w III dziesiątce czy nie jest mu wstyd. Dla mnie to było bardzo nietaktowne. Teraz właśnie Eurosport zatrudnił wreszcie fachowego komentatora. Przynajmniej pod względem merytorycznym :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak jak pisałam wyżej ma swoje za uszami też to pamiętam sama go opieprzyłam za to :) to był konkurs w niedzielę byłam wtedy na tym konkursie z resztą Lis też był :P ...ale jak wróciłam to obejrzałam konkurs z nagrania bo sobie go nagrałam to co wtedy usłyszałam prawie odebrało mi słuch nie mówiąc o mowie:) i trochę ostrych słów posypałam na komentatora :)przyznał wtedy, że nie co przesadził ale taka jest rola komentatora z czym ja nie mogłam się zgodzić :)
      Adam wtedy od rana miał silną migrenę, skakał prawie na ślepaka bo miał obraz zamazany i mogło to się kiepsko skończyć dla niego niestety p.Szczęsny wówczas dopiero w trakcie wywiadu o tym się dowiedział od samego Adama, który gdyby nie "głupie" słowa komentatora nie powiedział by o migrenie.
      Jak każdy komentator ma swoje wpadki ale i zalety jedno jest dobre, że można z nim normalnie po rozmawiać :)

      Usuń
    2. OjciecMarek niezalogowany16 lis 2012, 19:22:00

      Rzeczony wywiad:
      http://www.youtube.com/watch?v=LAaWOWw90s8&feature=plcp
      Równie dowcipny był też w wywiadzie ze Stochem, gdy imputował mu umiejętności jasnowidzenia, choć mimo wszystko, wolałem go jako reportera spod skoczni, niż komentatora, w takiej roli sprawdzał się znacznie lepiej. Co do "interesujących" wywiadów z TVP, to przypominam sobie jeszcze wywiad Hellera z piętnastoletnim Murańką po nieudanym skoku kwalifikacyjnym - Klemens był ewidentnie na siebie wściekły i niezbyt chętny do rozmowy, a oberredaktor wypytywał się go, czy ma dziewczynę...

      Usuń
  10. Ma ktoś z was kanał N-sport? Jutro rano będzie wywiad z Kamilem zapomniałam tylko o której można zerknąć w program.

    OdpowiedzUsuń

Masz coś do powiedzenia? Napisz w kratce. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy napisanych przez internautów. Niestosowne komentarze będą usuwane. Wysłanie komentarza oznacza akceptację regulaminu komentowania w serwisie WinterSzus.pl. REGULAMIN KOMENTOWANIA