Skład polskiej ekipy na PŚ w Klingenthal
Trener kadry narodowej skoczków narciarskich Łukasz Kruczek podał skład na dwa konkursy inaugurujące sezon Pucharu Świata w skokach narciarskich, które odbędą się w niemieckim Klingenthal w dniach 23-24 listopada.
W składzie znaleźli się Kamil Stoch, Maciej Kot, Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Jan Ziobro oraz Krzysztof Biegun. W kwocie tej nie znalazł się siódmy zawodnik, który ma zostać wybrany bezpośrednio po treningach, jakie odbędą się na tydzień przed rozpoczęciem karuzeli pucharowej.
Na dzień dzisiejszy Łukasz Kruczek ocenia formę naszych zawodników jako rosnącą. Z grupy juniorskiej wyróżnia się Krzysztof Biegun i Aleksander Zniszczoł, a z kadry młodzieżowej Stefan Hula i Jan Ziobro. Dlatego najlepsi z tych młodszych kadr zostali ujęci w składzie na zawody w Niemczech.
Kadry wróciły już z niemieckiego Oberstdorfu. Walka wśród młodszych zawodników o zapełnienie siódmego miejsca w składzie trwa...
W sobotę 23 listopada w Klingenthal zaplanowany jest konkurs drużynowy mężczyzn, a dzień później indywidualny.
Źródło: sport.tvp.pl / skokipolska.pl
Kategorie: Klingenthal, Łukasz Kruczek, Niemcy, składy kadr
No i fajnie. Czuję, że to będzie udany konkurs ;)
OdpowiedzUsuńApetyty na mocne wejście w sezon naszych skoczków mamy wielkie. Jednak pamiętajmy, że często z udanym wejściem w sezon mieliśmy kłopoty. Nawet takie, w że do TCS trzeba było trenować zamiast startować. ;-)
OdpowiedzUsuńNie do wiary, że to już w tym miesiącu skoki :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia chłopaki!
Oby tylko znowu początek nie był kiepski. Jak to bywało regularnie ostatnimi laty....
OdpowiedzUsuńTo co powiem pewnie poleci mocno banałem, ale jak jest skutek musi być przyczyna. Co roku skutkiem czegoś były słabe początki sezonu. I mam nadzieje że w końcu udało się odnaleźć przyczynę (chociaż nie zdziwiłbym się jakby co roku była inna, np rok temu sprzęt, wcześniej przetrenowanie, innym razem treningi zza wysokich belek przed pierwszym weekendem i brak porównania z innymi) i teraz w końcu będzie wszystko jak należy. Bo po niektórych wpisach można wywnioskować że niektórzy myślą że słaby start mamy w genach zakodowany. :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że dopiero ten sezon odpowie jaka jest wartość Kruczka jako trenera. Czy ubiegłoroczne sukcesy były zwieńczeniem przemyślanego planu, czy po prostu "tak się złożyło"...
Usuń@Emilu to może inaczej? Co może w tym sezonie zaskoczyć kadrowiczów? Czyli co ewentualnie może spowodować, że będą mieli nieudane wejście? Mamy jakieś przesłanki ku temu teraz?
OdpowiedzUsuńPo prostu inni zaczną lepiej.... :)
Usuń@gina To nie przesłanka, toby był strzał w pysk i kubeł zimnej wody na łeb ;-)
UsuńCo ich może zaskoczyć? Na pewno coś zaskakującego :) Coś czego nawet sztab nie przewidział nie mówiąc o przeciętnym kibicu. Myślę że Kruczek już się tyle nauczył że najwyżej na początku mogą być podobne pozycje w konkursach jak te zajmowane przez naszych w generalce PŚ poprzedniego sezonu (z wyjątkiem Bieguna i Ziobry :P no i może Stocha) a potem powinno być lepiej.
UsuńJa się tam na za dużo nie nastawiam.... były już takie lata i tym większa złość potem była.... a jakby co, to na pewno i trener i jego prezes będą gadać, że to tylko etap przed IO....
UsuńBrak śniegu i zawody odwołają :D albo będzie wiać i też odwołają :)
UsuńAbsolutnie nikt nie liczy na to że w Klingenthal uda się skocznie naśnieżyć w inny sposób niż naniesienie wcześniej składowanego śniegu. Średnia historyczna temperatura wynosi tam w połowie listopada ok 1 stopnia na plus co uniemożliwia naśnieżenie za pomocą armatek i na pewno to brali pod uwagę. Więc mają rezerwy śniegu. Co do wiatru, to szansa że będzie wiało taka jak wszędzie :)
UsuńNieco martwi mnie brak w składzie Klimka. Kruczek nawet się o nim nie zająknął więc zawodnik pewnie jest w gorszej formie, a ja po cichu liczyłem, że ten sezon będzie dla Murańki przełomowy i będzie systematycznie punktował. Okazuje się, że będzie punktował ale w 2 lidze.
OdpowiedzUsuńPo słowach Kruczka o "dyspozycji rosnącej" nie spodziewam się mocnego wejścia w sezon, więc równocześnie nie napalam się na jakieś świetne wyniki. Oczywiście jeśli zaczniemy ze średniego poziomu tragedii nie będzie, a wręcz przeciwnie, będziemy mogli oczekiwać, że szczyt przyjdzie w Soczi.
To już tylko 2 tygodnie!!! :D
Tymczasem w Kuusamo już bardzo biało...
OdpowiedzUsuńW Lillehammer trochę mniej śniegu.
Tylko po tej wypowiedzi rodzi się pytanie, jak w miesiąc można tak rozwalić formę Murańki, że ze skoczka ~nr 10 na świecie z Października, nawet nie łapie się do 7-osobowej kadry.
OdpowiedzUsuńMurańka w Klingenthal był czwarty z Polaków, piąty Ziobro był już za nim a nasi w końcu liderzy Stoch i Żyła daleko z tyłu a Bieguna nie było. Czyli spadek powiedzmy na te miejsca 7-10 to właśnie nie żaden dramatyczny spadek.
UsuńA skąd wiadomo, że Murańka ma forme rozwaloną? Może jest chory w końcu jesienna pogoda daje się we znaki nie tylko mizernym skoczkom :)
OdpowiedzUsuńJeżeli wynikałoby by to z choroby czy kontuzji, to taka informacja byłaby podana.
UsuńJeszcze zostało jedno miejsce, więc może się załapie.
UsuńW składzie nie ma niespodzianek i oby ten start sezonu był lepszy niż poprzednie.