PŚ w Titisee-Neustadt: Fannemel wygrywa, Kamil Stoch na podium
Anders Fannemel zwyciężył w niedzielnych zawodach w Titisee-Neustadt przed "Rakietą z Zębu" i Romanem Koudelką.
Po pierwszej serii, prowadził Severin Freund, jednak został on zdyskwalifikowany za zbyt długie narty w stosunku do masy ciała. Nieobecność Niemieckiego zawodnika wykorzystał Anders Fannemel, który w pierwszej rundzie lądował na 135,5 m, a w drugiej oddał najdalszy skok konkursu - 143,5 m. Na drugim stopniu stanął Kamil Stoch, który w pierwszej serii musiał długo czekać na to, by oddać swoją próbę. Polak lądował na 130 m i wraz z Peterem Prevcem, zajął 9. miejsce. W II serii, Kamil oddał świetny skok na 137,5 m, dzięki któremu wespną się w górę klasyfikacji.
Roman Koudelka (131,5 i 140,5 m), także awansował, z 11. pozycji na 3. Tuż, za przysłowiowym "pudlem" uplasował się Daiki Ito, który lądował na 135,5 i 134 m. Miejsce piąte zajął obecny lider Pucharu Świata, Stefan Kraft (133,5 i 132 m) a szóste Rune Velta (129,5 i 139 m). Najlepszą siódemkę zamknął Peter Prevc, który poszybował na 130 i 135,5 m.
Piotr Żyła w pierwszej serii uzyskał dobry wynik - 130,5 m, dzięki temu uplasował się na 16. pozycji.
Podczas drugiej próby, lądował o 2,5 m bliżej, co dało mu po zakończeniu konkursu, 18. lokatę.
Spadek w końcowym rankingu zaliczył także Aleksander Zniszczoł (129 m), który był po pierwszej serii 19, lecz w drugiej skoczył zaledwie 118,5 m, co dało mu to 29. miejsce.
Wyniki pozostałych naszych reprezentantów:
Klemens Murańka - 22. miejsce - 122,5 i 129 m
Dawid Kubacki - 31. miejsce - 127 m
WYNIKI ZAWODÓW
źródło: informacja własna / fis-ski.com
Kategorie: Anders Fannemel, Kamil Stoch, puchar świata, puchar świata 2014/2015, sezon 2014/2015
Polacy zaczeli wreszcie rywalizowac z innymi a nie tylko walczyć z własnym brakiem formy i jakas szansa na medal druzynowy w Falun jest, choć niezbyt duza..
OdpowiedzUsuńW tej chwili wyglada to mniej wiecej tak :
Stoch - czołówka
Żyła - 10-20
Zniszczoł - 20-30
Muranka - 20-40
Kubacki, Ziobro - 30-40
Faworyci dla mnie do złota w druzynie to Norwedzy. Fannemel, Velta i Jacobsen są bardzo solidni i stabilni. Do tego juniorzy Sjoenn, Forfang i ew. Bardal to bedzie bardzo mocna ekipa. Dalej widzę Niemców, Słowenie, Japonie. Później dopiero Polske i Austrie
Scenariusz ciut podobny.... Stoch i Freund jednego dnia skaczą nadzwyczajnie.... co powoduje baczniejsze przyglądanie się przez jury.... i dsq.... ciekawe jak przeżyje to Freund, bo Kamil potem skakał jakby ostrożniej...
OdpowiedzUsuńPrewca w konkurasach ciut zdołowano - wczoraj drżałam, by nie wyprzedził Kamila, a on raptem 4-ty był.... podobnie w pierwswzym konkursie - skoczył 3m dalej od Freunda, a był za nim...
w sytuacji nagminnych dsq zyskali Austriacy, póki co - mają zadyszkę, ale zawsze można liczyć na interwencję jury.... coby się Freund nie rozpasał zbytniow PŚ, bo te 100 punktów bedą się śnić pewnie Freundowi...
ale podziwiam ich "czystość" sportową w momencie, gdy wielu skoczków balansuje na krawędzi, oni nawet o krawędziach nie myslą ;)
dla mnie mistrzostwem świata był pierwszy skok Gregora - klapnięcie z rozjechaniem nart i noty po 17,5.... trochę podobnie skoczył Kasai...aż strach pomysleć jakie noty dostałby Kamil...
czekam na przełamanie Olka w konkursach bo zaczna fajnie skakać
Freund zaczął skakać nadzwyczajnie już w Willingen, więc nie ma analogi do Stocha.
UsuńCzyli co już tylko mafia słoweńsko-austriacka?
Tak? Widzisz jakąś mafię? Skoro tak...
UsuńPo dsq Freunda fakty są takie - Niemiec stracił pewne 100 punktów - zyskał na tym Kraft umacniając się w generalce.... trudno z tym polemizować
Nie mam nic przestrzeganiu przepisów przez skoczków, ale mam nadzieję, że to dotyczy wszystkich skoczków i podczas każdego turnieju TCS również...
Generalnie zagrywka ze Stochem była rewelacyjna - niby niewiele straciliśmy, ale.... kto teraz zaprotestuje? Zaraz dostanie odp. - przecież MO też został ukarany!!!
mam nadzieję, że to nie będzie początek kolejnego trendu w konkursach - ręcznego sterowania... jeżeli jest tak, jak piszą, to każdy balansuje na krawędzi - tylko problem czy jury to zauważa u wszystkich, czy u wybranych?
Cios w Niemca pewnie szczególnie mocno zabolał - byłyby 3 wygrane konkursy z rzędu, świetne skoki.. a tak - złość, frustracja, obawa - jak przygotować sprzęt? Jak dopilnować, by nikt się nie doczepił...
To nie ja widzę wszędzie układy i wypychanie Austriaków. No i co z tego że Kraft zyskał, jeśli po pierwsze to nie był jego najbliższy konkurent(Prevc był/jest bliżej w generalce), po drugie forma Krafta zaczyna opadać i po fantastycznej serii 6 podium z rzędu, przyszło 5 konkursów tym z jednym 2 miejscem.
UsuńJeśli naprawdę chcieliby ukarać Freunda i pomóc Kraftowi, zrobiliby to w Sobotę, Kraft by wygrał, a Freund by stracił zwycięstwo
Co do Freunda nie sądze by jakoś strasznie mocno go zabolało. To było 100 g. Następnym razem będzie ostrożny i 200 g (dla zapasu) cięższy. Oczywiście wiadomo że lepiej być cięższy niż lżejszy ale nie zrobi to większej różnicy.
UsuńAnonimowy
OdpowiedzUsuńJakie znaczenie ma, czy to sobota, czy niedziela? Rachunek jest prosty - 100 punktów mniej.... a i w II konkursie, gdzie go zdyskwalifikowano Kraft tym samym przesunął się o 1 miejsce w górę
Emil
Nie sądzisz, że go zabolało? Prowadził z dużą przewagą, miał trzecie zwycięstwo z rzędu w kieszeni, w Niemczech, przed tysiącami kibiców. Jak to może nie zaboleć?
Tylko że w niedziele przesunął się z 6 na 5, a w Sobotę by z 2 na 1, więc większy zysk punktowy i to by było o wiele bardziej logiczne posunięcie.
UsuńCzyli Freunda po 2,drużynówce(gdzie indywidualnie był pierwszy),1 i 1 miejscu dopiero go zdyskwalifikowali?
Nie rozumiem? Nie wiesz, kiedy zdyskwalifikowali Freunda? Przecież nie było to tajemnicą...
Usuńa ile tych punktów niby zyskałby Kraft? Chyba 15.... za to Niemiec stracił całą setkę....
poza tym po I serii nie wiadomo było, który Kraft będzie ostatecznie. Mógł też awansować jak we wcześniejszym konkursie?
Kraftowi tak bardzo to "umacnianie w generalce" się przydało że odpuszcza loty w Vikersund i bardzo prawdopodobnie że straci lidera w klasyfikacji generalnej.
OdpowiedzUsuńMusisz wymyślić inny powód, poza tym najbardziej oczywistym
Dlaczego odpuszcza loty? Bo ma znizke formy i wie, że z taką formą nie dowiezie KK. Czasem lepiej się wycofać - zwłaszcza, że i tak nie jest "lotnikiem" i formę poprawić.... Tym bardziej, że Austriacy dawno nie mieli indywidualnego złota na MŚ.
OdpowiedzUsuńA tak poza tym - sędziowie musieliby być jasnowidzami, by wtedy przewidzieć awans Krafta z ósmej na drugą pozycję.... i wiedzieć, ze w takim razie to Kraft zawody wygra, jak Niemca wywala....
No tak, więc odpuszcza PŚ, poza tym na lotach sobie poradził naprawdę dobrze, 2 miejsce w Kulm tylko za fantastycznym Freundem. Dla mnie ma zadatki na lotnika.
UsuńJak dla Cb dawno nie zdobyli złota to 4 lata(w Osla zdobyli oba złota) to ja nie mam pytań, oni od 1991(Heinz Kuttin) do 2009 nie zdobyli indywidualnie złota na MŚ. Twoja słowa brzmią co najmniej absurdalnie
A co to za problem zdyskwalifikować po 2 serii?
Widzę, że nie znasz Austriaków - oni zawsze wymagali od swoich tytułów i jakis tam medal, nawet złoty w drużynie to nie to samo co ind. MŚ. A na poprzednich mistrzostwach go nie mieli. I myślę, że to jest dla nich teraz najważniejsze, że ma obniżkę formy, to nie będę udowadaniać, bo nie wiem jak.... może popatrz na miejsca.... i niech nie zmyli to drugie, gdzie cudem przeszedł z ósmego...
Usuńza to zupełnie nie rozumiem drugiego akapitu - sorry
Fakt, troszkę pogmatwałem
UsuńPiszesz że Austriacy dawno nie mieli złota indywidualnie, mieli i to 2 złota cztery lata temu. Dla przykładu podaje że mieli serię 18 lat bez złota(od 1991 do 2009), więc dla mnie Twoje słowa są absurdalne
Żaden cud, to samo zrobili Koudelka i Stoch, co w tym niesamowitego?
Jasne, jasne... mieli 2 złota 4 lata temu, więc przez najbliższe 10 lat to im wystarcza za sukces.
OdpowiedzUsuńI po tych 18-tu latach bez złota zaczęli kombinować i zmieniac regulaminy pod siebie....
oczywiście, że to nic niesamowitego taki awans - tylko, że ... trudno go przewidzieć przed zakończeniem konkursu....
A z Freundem według mnie było tak:
Wygrywa I konkurs w Wilingen - ok. Niemiec wygrał, cieszymy się....
Wygrywa drugi konkurs z rzędu, a pierwszy w Titisse hm... Niemiec wygrał, niech mu będzie (przypominam, że w tym konkursie po I serii Prewc był blisko, a w I serii skoczył od Niemca dużo dalej, więc była szansa, że w II to Słoweniec może być górą)
II konkurs w Titisse - Freund na czele? Z dużo przewagą? O nie - skontrolujmy go i to po I serii, bo po drugiej dsq to byłoby ciut niezręcznie - wszyscy się ucieszą itp, a tu szok...
Nie rozumiesz, jeśli przez 18 lat nie zdobywali złota indywidualnie, to jak 4 lata bez złota może być to długi okres? Rozumiesz absurd Twojego rozumowania.Należy dodać że MŚ są co 2 lata, a na poprzednich zdobyli srebro, 4 lata temu zdobyli 2 złota.
OdpowiedzUsuńCo do regulaminów, to poproszę daty tych zmian i skutki, na razie Twoja teza to tylko puste słowa.
Jeszcze raz się pytam, co to za problem dać DSQ po 2 serii? Przytoczyć Ci przykłady kiedy tak było?
Ehhh kobieca logika, po pierwsze Freund w Willingen zajął takie lokaty:
I Konkurs Indywidualny - 2 miejsce, za fenomenalnym Stochem
Konkurs Drużynowy - poprowadzenie Niemieckiej drużyny do zwycięstwa i deklasacja rywali, 2 indywidualnie stracił 12 pkt, 3 aż 20 pkt
II Konkurs Indywidualny - pewne zwycięstwo, liderowanie po I serii mimo znacząco gorszych warunków od Prevca, obiektywnie było wiadome że Prevc przegra
I Konkurs w Titise - duża przewaga i spokojne zwycięstwo
Więc dlaczego dopiero po 4 super konkursach i wygranych treningach Freund został DSQ.
I bez przesady DSQ Freunda po pierwszej serii z tak gigantyczną przewagą jest tak samo niezręczne jak DSQ po wygraniu konkursu, przecież Freund miał pewną wygraną
Świetna analiza występów! Brawo! Bo wtedy zorientowano się że jego miejsca to nie przypadek, korzystne warunki, zbieg okoliczności, tylko świetna dyspozycja. I że w takiej formie to on, a nie Prewc staje się głównym rywalem dla Krafta w walce o KK.
UsuńObiektywnie było wiadomo, że Prewc przegra - myślałam, że faceci myślą, a nie udają że myślą :) Obiektywnie to jednemu mogło podwiać, drugiego zwiać, mógł nie ustać lądowania (jak w Soczi), mogło się zdarzyć 1000 przypadków...
a przez te 18 lat to siedzieli i się cieszyli, że nie ma złota? Nie było przez to zmian trenerów, poszukiwania kombinezonów itp... to była dla nich normalka? Jak przyjęto np. 2 brązowe medale Gregora na IO? Jako porażkę...
może są kraje które lubią się grzać w blasku przebrzmiałęj sławy, ale Austria do nich nie należy...
Ta myślisz że Tepes i Hofer siedzący w skokach 20 lat dopiero po 4 zawodach zauważyli( a przed zawodami były treningi i kwalifikacje) że Freund ma prawdziwą formę? Oni o wiele lepiej wiedzą kto ma formę niż Ty czy ja, nie próbuj robić z nich niedzielnych kibiców bo narażasz się na śmieszność.
UsuńI proszę Cię skończ myśleć tą swoją kobiecą logiką, to że Ty tak myślisz =/= jak jest na prawdę i wkuj wreszcie to na pamięć
Jeśli przez 18 lat nie mieli złota, to jak 4 lata od ostatnich sukcesów(czytaj złotych medali) może być dawno? To jest proste rozumowanie, Austriacy to nie tacy gigantyczni mistrzowie skoków, że mistrzostwa bez złota to dla nich porażka, tym bardziej że 2 lata wcześniej zdobyli aż 2 złote krążki.
A teraz skąd Ty wiesz o mentalności Austriaków? Masz pochodzenie Austriackie? Masz rodzinę w Austrii? Czy po prostu jesteś nauczycielką matematyki?
I PAMIĘTAJ, TO CO TB SIĘ WYDAJE NIE =/= TAK JEST NAPRAWDĘ
Tak - ja wspaniałomyślnie zauważyłeś myślę.... w przeciwieństwie do Ciebie
Usuńi widzę ciągle masz ten stary kompleks wobec nauczycielek matematyki. Generalnie wobec kobiet tak? Współczuję....Jakaś trauma z dzieciństwa? Młodości? Ciężko szło w szkole... no niestety dalej to widać... :)