Klemens Murańka: Nie zawsze jest kolorowo
Klemens Murańka otwierał dziś występy naszej ekipy, która w konkursie drużynowym na skoczni w Wiśle zajęła szóste miejsce. Polski zawodnik ocenił swoje dzisiejsze skoki.
- Mam dziś słaby dzień. Za bardzo chciałem i to się odbiło na skokach. Na treningach wygląda to fajnie, skaczemy na swobodzie, ale w zawodach nie udaje się tego przełożyć. Wiemy jednak, że stać nas na lepsze skoki - stwierdził polski skoczek, który nie przejmuje się słabszą dyspozycją dnia - Jutro też jest dzień. Przede wszystkim ma to funkcjonować zimą, bo skoki to w końcu konkurencja zimowa. Oczywiście fajnie by było skakać dobrze i latem i zimą, ale nie zawsze jest kolorowo.
Wg Murańki jego największym mankamentem dzisiaj była pozycja najazdowa:
- Miałem problem z dojazdem, nie udało się ułożyć aktywnie, na luzie.
Skład Polaków różnił się względem poprzedniego roku: Piotra Żyłę zastąpił właśnie Klemens Murańka.
- Trener wybierał skład na podstawie wczorajszych trzech skoków i postawił na mnie. Ważne dla mnie, by w zawodach nauczyć radzić sobie ze stresem. Czasami jestem w stanie to opanować, ale nie zawsze. Chcę jutro podejść spokojnie do zawodów i oddać dwa dobre skoki - zakończył.
Korespondencja z Wisły - Krzysztof Sachmata
Kategorie: Klemens Murańka, LGP 2016, lgp wisła
0 komentarze