PŚ w Lahti - Polacy trzeci, Niemcy drudzy, Austriacy pierwsi, a rekord skoczni bije Tepes
Drużyna z Austrii wygrała konkurs na skoczni HS-97 w fińskim Lahti. Zawody ze względu na porywisty wiatr zostały przeniesione z dużego (HS-130), na ten własnie normalny obiekt (HS-97).
Dosyć ciężkie warunki panowały też i na tej mniejszej skoczni, ale Austriacy nie mieli sobie równych.
Thomas Morgenster, Gregor Schlierenzauer, Martin Koch i Andreas Kofler oddawali dobre skoki osiągając po obu seriach 784,5 punktu.
Tuż za nimi uplasowała się ekipa z Niemiec w składzie: Severin Freund, Richard Freitag, Andreas Wank oraz Maximilian Mechler. Osiągnęli 878,1 punktu i wyprzedzili minimalnie ( o 0,6 pkt) drużynę polską, która zajęła z wynikiem 877,5 punktu trzecią lokatę.
Czwartą drużyną okazała się Norwega, piątą Słowenia, a Japonia zamknęła najlepszą szóstkę.
Polskich kibiców ogromnie cieszy dzisiejsza postawa naszej drużyny. Trener kadry głównej Łukasz Kruczek i młodzieżowej Robert Mateja, widząc obecną formę swoich podopiecznych, postanowili zawiązać fuzję, wystawiając w PŚ po dwóch zawodników ze swoich ekip.
Do boju stanęli podopieczni Łukasza Kruczka - Kamil Stoch i Maciej Kot, a wtórowali im świeżo upieczeni srebrni medaliści z Mistrzostw Świata Juniorów, podopieczni Roberta Matei - Aleksander Zniszczoł oraz Klemens Murańka.
To było bardzo dobre posunięcie taktyczne trenerów. Odsunęli oni bowiem wrażliwego na wiatry Krzysztofa Miętusa, a także dochodzącego do siebie po skokach na mamutach, obecnego rekordzistę Polski, Piotra Żyłę.
Jako pierwszy skakał senior Maciej Kot i uzyskał 86,5 oraz 92 metry.
Drugi w swojej grupie był junior Klemens Murańka, zaliczył 86,5 i 88,5 metra.
Trzeci startował jego rówieśnik, junior Aleksander Zniszczoł, uderzając 82 i 94 metry.
Czwarty był lider drużyny, senior Kamil Stoch, oddał skoki na 92,5 oraz 89,5 metra.
I seria
Po pierwszej grupie skoczków (skok Kota) byliśmy drudzy.
Po drugiej grupie skoczków (skok Murańki) byliśmy pierwsi!
Po trzeciej grupie skoczków (skok Zniszczoła) byliśmy znowu drudzy.
Po czwartej grupie skoczków (skok Stocha) byliśmy dalej drudzy!
II seria
Po pierwszej grupie skoczków (skok Kota) byliśmy nadal drudzy.
Po drugiej grupie skoczków (skok Murańki) spadliśmy na trzecie miejsce.
Po trzeciej grupie skoczków (skok Zniszczoła) byliśmy nadal na trzecim miejscu.
Po czwartej grupie skoczków (skok Stocha) nie oddaliśmy już trzeciego miejsca. Brawo!
Polacy stanęli drużynowo na podium, powtarzając swój wynik z zeszłego roku z Lahti, gdzie naszą drużynę wspierał najlepszy skoczek w historii Polski, Adam Małysz.
Oznacza to, że odmłodzenie składu w drużynówkach, to ruch w dobrym kierunku i daje nam podobne sukcesy.
Juniorzy Olek i Klimek przystąpili do zawodów mocno zmotywowani i bardzo skoncentrowani na swoim zadaniu. Udało się im utrzymać formę z MŚ w Erzurum, a nawet widać lekki progres.
Dodać trzeba, że wisienką na konkursowym torcie był pobity rekord skoczni Janne Ahonena i Adama Małysza (98,5 metra). Czynu tego dokonał syn Mirana Tepesa, Jurij Tepes, uzyskując 101 metrów!
W Pucharze Narodów Polska zanotowała awans o jedno oczko, z siódmej na szóstą pozycję.
Prowadzi Austria, przed Norwegią i Niemcami.
Jutro konkurs indywidualny, a w nim nowe emocje i walka Kamila Stocha o jak najwyższą lokatę w PŚ.
Nasz najlepszy zawodnik jest na czwartej pozycji, a do Andreasa Koflera, trzeciego w generalce, dzieli Kamila 100 punktów.
Trzymamy kciuki!
Wyniki konkursu:
Źródło: FIS/Informacja własna
Kategorie: Aleksander Zniszczoł, Drużynówka, Kamil Stoch, Klemens Murańka, Lahti, Maciej Kot, puchar świata
Ja dziś jestem zadowolona:)
OdpowiedzUsuńZ juniorami "zielonymi" w konkursach drużynowych w seniorach mamy 3 miejsce i jak czytam takie za przeproszeniem pi**** enie, , że to nie dobry wyynik to ja się pytam jaki wynik jest dobry ?
8 miejsce ?? albo 7 ??
I zaczyna się wymyślanie, że ten zawalił, a tamten mógł skoczyć dalej a to tamto siamto, sramto, owamto Jezuuu rzygać się chce.
Oczywiście nie tutaj :)
Co młodzi chłopcy pokazali dziś jaka drzemie w nich siła i potencjał a mają dopiero po 17 lat, więc ja się pytam czy z nimi 3 miejsce to złe miejsce ?
No ja przepraszam ale chyba sam Kamil z Mackiem nie zajeli by tego miejsca !
Cieszę się, ale nienawidze marudzenia dziś zasłużyli na gratulacje a odnoszę wrażenie jakby "kibice" nie wszyscy tylko czekali aby im się kompletnie nie wiodło a najlepiej spadali na bulę.
Koszmar .
Gratulacje dla naszej młodzieży ..
Cala dekoracja była na TVP sport!
Akurat Maciek jest najbardziej krytykowany...nie wiedzieć czemu choć był nr 2
OdpowiedzUsuńWięc Olek i Klimek nie mają się tak źle...
Pięknie,pięknie! aż mnie głowa z emocji rozbolała.
Skład naszej ekipy na Lahti:
OdpowiedzUsuń1. Najstarszy Piotrek, z 16.01.1987r.
2. Jego rówieśnik Kamil, z 25.05.1987r.
3. Krzysiek z 8.03.1991r.
4. Rówieśnik Krzyśka- Maciek, z 9.06.1991r. (Już teraz wiadomo, dlaczego najbardziej lubi skakać latem.)
5. Olek z 8.03.1994r. (Dokładnie o 3 lata młodszy od Krzyśka)
6. Najmłodszy Klimek, rówieśnik Olka, z 31.08.1994r.
Wniosek: Reprezentują nas 3 roczniki w Lahti.
P.S. W najbliższy czwartek będzie chyba duża oranżada w Trondheim, a dla Klimka- miętuski. ;)
@deski I tylko dwóch z Beskidów, czyli z jednego klubu z Wisły Ustronianki, czyli od Janka Szturca, czyli mają coś wspólnego z Adamem, czyli jeden to po rodzinie, a drugiego ma pod opieką fajna Iza. Czyli moi ziomale, czyli jako patriota lokalny trzymam kciuki ciut bardziej, ale tylko ciut, bo reszcie naszych też trzymam, aż mi krwiście krwawią ;-)
OdpowiedzUsuń@krwisty
OdpowiedzUsuńObaj urodzeni w Cieszynie.
A ten młodszy ma kształt brody podobny do Adama. Co do reszty- czekam na wyniki oględzin. ;)
@deski bo porodówka szwankowała w Wiśle ;-)
OdpowiedzUsuń@deski daj swoją fotę w końcu na profilu ;-)
OdpowiedzUsuń