Kamil Stoch i Sabrina Windmüller w komisji FIS
Miło nam poinformować, że Kamil Stoch oraz Szwajcarka Sabrina Windmüller zostali wybrani jako przedstawiciele skokczków narciarskich do Komisji Międzynarodowej Federacji Narciarskiej.
Szwajcarka (w drugiej kadencji) i Polak będą reprezentować sportowców przez dwa lata. Pierwsze posiedzenie komisji FIS odbędzie w czerwcu, w Dubrovniku (Chorwacja). Między innymi na tym spotkaniu zatwierdzony zostanie ostatecznie kalendarz zawodów FIS na zbliżający się sezon.
Polska walczy o przywrócenie Wisły do kalendarza Pucharu Świata, z którego skocznia w Wiśle Malince została w tym sezonie usunięta. Więcej tutaj
Przedstawicielem sportowców w radzie FIS był także rodak Sabriny Andreas Kuettel. Jest jednak wiele osób ze świata sportu oraz kibiców, którzy nie wierzą zbytnio w skuteczność takich reprezentantów.
Przytaczamy archiwalną wypowiedź Adama Małysza dotyczącą zmian w przepisach FIS:
"Podobnego zdania jak ja jest wielu zawodników, trzeba będzie się spotkać i coś z tym fantem zrobić. Bo tak nie może być, że FIS ciągle wprowadza zmiany, a nie pyta zawodników o zdanie. Naszym przedstawicielem jest Andreas Kuettel i niby ma rozmawiać z FIS-em w naszym imieniu. Ale to jest niedopracowane i on właściwie nie ma na nic wpływu. Mam zamiar poruszyć tę kwestię na kongresie. Co prawda zmiany są już zatwierdzone, ale chcemy, aby FIS usłyszał nasz głos. Mam nadzieję, że w końcu ktoś mądry będzie chciał z nami zawodnikami porozmawiać" - grzmiał na podsumowaniu sezonu w 2010 roku Orzeł z Wisły.
Mamy nadzieję, że po trzech latach poziom rozmów i skuteczność tego typu przedstawicieli sportowców będą lepsze.
Sabrinie i Kamilowi życzymy oczywiście sukcesów w reprezentowaniu koleżanek i kolegów po fachu na forum FIS.
Źródło: berkutschi.com/archiwa PZN/informacja własna
Kategorie: FIS, Kamil Stoch, Rada FIS, Sabrina Windmüller
Sabrina została wybrana na drugą kadencję do Komisji Zawodniczej FISu bo do tego ona i Kamil zostali wybrani, jako przedstawicie skoków. I warto dodać że pierwszy raz w historii skoki dostały dwóch przedstawicieli (alpejczycy mieli aż 4).
OdpowiedzUsuńOk dzięki
UsuńMam pytanie.
OdpowiedzUsuńKto wybiera przedstawicieli dyscyplin?
@Czarnyli podobno sami zawodnicy
OdpowiedzUsuńAle co to da ? kiedyś byl nim Kuttel i cokolwiek zgłaszał w imieniu skoczków to i tak go nie słuchali.Mało tego kiedys mówił, że jak było zebranie to dostawał za późno powiadomienie.
OdpowiedzUsuńJeżeli zbojkotowaliby by jakieś zawody to od razu by ich posłuchano, patrz na zawodu w Falun w biegach. Niestety skoczkowie nie potrafią się zorganizować.
OdpowiedzUsuńSportowcy będą się buntować kiedy zagrożone jest ich zdrowie, życie i kasa. W każdym innym przypadku na opór nie ma co liczyć.
UsuńJa nie raz o tym pisałam, że nie ma wśród skoczków ani też samych trenerów jednomyślności nie ma tam jeden za wszystkich wszyscy za jednego i tym właśnie by coś uzyskali.
UsuńAle dano temu podczas MŚ w Vikersund wszyscy odmówili startu z powodu bardzo złych wręcz niebezpiecznych warunków pogodowych.
Kiedyś trafiłam na ten artykuł ........mimo odmowy startu w zawodach i tak ich zmusili bod jakimś naciskiem potem kilku się wycofało i wyszło na to, że wszyscy musieli startować.
Teraz już nie wiem gdzie ten art czytałam ale można go znaleźć w internecie wiem, ze wtedy startował tam Małysz i sam o tym opowiadał gdzieś.
"Mimo zmian w konstrukcji skoczni jest ona nadal krytykowana, a część ekspertów uważa ją za jeden z najtrudniejszych obiektów mamucich na świecie, głównie z powodu pierwszej fazy lotu tuż po wyjściu z progu, w której zawodnicy lecą wysoko nad zeskokiem, co prowadzi do nagłych, silnych uderzeń powietrza. Ponadto planowane tutaj zawody były często odwoływane z powodu niekorzystnych warunków atmosferycznych, a także bojkotów ze strony zawodników"
OdpowiedzUsuńCoś takiego znalazłam na wikipedi czyli był bojkot zawodów pamiętam, ze były to MŚ.
Tylko przeciwko czemu się mają buntować? Teraz to jest na odwrót. Wszyscy narzekają że z byle powodu odwołuje się zawody. Niebezpiecznych upadków w ostatnich sezonach było mniej niż w ciągu jednej odwołanej serii w wspomnianym Vikersund gdzie skoczyło mniej niż połowa zawodników. Do kombinezonów już się wszyscy przyzwyczaili i większość jest za, system kompensacji większość zawodników ma gdzieś, i wszystkie krytyczne wypowiedzi są argumentowane kibicami, że "nam to nie przeszkadza, ale kibice się gubią". Bunt w Falun wynikał że one naprawdę mogły się połamać, a lockouty w NHL czy NBA wynikały tylko z tego że chcieli więcej zarabiać.
OdpowiedzUsuńEmilu powód do bojkotu jakiś zawodów PS zawsze by się znalazł pamiętam wiele idiotycznych pomysłów podczas konkursów Hofera a jego decyzje były nie raz tak kontrowersyjne, że gdyby zawodnicy się zjednoczyli i np:nie poszli na drugą serię zawodów to poszło by w świat i sponsorzy walnęli by pięścią w stół bo to oni głównie sponsorują zawody.
UsuńA ten krzyk G.F.Kaspera na koniec sezonu, że musi się coś zmienić na nic się zdało kupa wrzasku i nic więcej.
Na MŚ w drużynówce FIS i Hofer sami wpadli w swoją pułapkę matematyczną i gdyby jeden zawodnik tego nie zauważył to nasi nie zajęli by 3 miejsca ale czy to powinno się stać ?
Ta matematyka jak się okazało to jedna wielka kompromitacja tego systemu no bo skąd teraz mam pewność, że wcześniej nie dochodziło do takich pomyłek?
I przeciwko temu powinni zaprotestować.
Tylko że nawet sceptykom właściwie jest wszystko jedno i są zwolennicy którzy by na pewno w takim proteście nie wzięli udziału.
UsuńDlatego mówię, że wśród skoczków nie ma solidarności a podobno to jedna wielka rodzina :)
UsuńLudzie mają różne zdania i różne poglądy na różne tematy. Nie można od wszystkich wymagać jednomyślności jak w Korei Płn zwłaszcza że nie da się powiedzieć jednoznacznie czy zmiany są złe czy dobre.
UsuńEmilu co ja czytam :D
UsuńNo na reszcie i mam nadzieję, że z uporem maniaka nie będziesz już mnie przekonywał do NS bo ja zdania nie zmienię.
Podoba mi się to co napisałeś:)
http://sport.fakt.pl/Slowenski-skoczek-narciarski-Peter-Prevc-przeszedl-operacje-szczeki,artykuly,209723,1.html
OdpowiedzUsuń