Thomas Morgenstern - Chcę wziąć udział w Igrzyskach Olimpijskich
Dziś w Klagenfurcie odbyła się konferencja prasowa z udziałem Thomasa Morgensterna i jego lekarza - Georga Lajtai. Jak się okazało, stan zdrowia Austriaka uległ bardzo szybkiej poprawie i prawdopodobnie zobaczymy go w Soczi.
Thomas stwierdził, że czuje się bardzo dobrze. Dodał, że jest zaskoczony, iż jego ciało tak szybko się zregenerowało. Wielu twierdziło, że nie zobaczymy go na skoczni w tym sezonie. Inni, bardziej optymistyczni kibice, wierzyli, że powróci w Soczi. Jak widać, nie mylili się.
Morgenstern powiedział, że jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to chciałby wziąć udział w Igrzyskach Olimpijskich. Na pewno pamiętacie, że jakiś czas temu trener Poitner stwierdził, że popularny Morgi ma pewne miejsce w składzie do Soczi, jeśli pozwoli na to jego stan zdrowia, toteż możemy przypuszczać, że tak też się stanie i Austriak zasiądzie na belce startowej.
"Thomas należy do ludzi, którzy z kryzysu wychodzą jeszcze mocniejsi" - dodał Georg Lajtai. Doktor nie widzi też żadnych przeciwwskazań do uprawiania sportu.
Dobrze pamiętamy, jak po upadku w Willingen (2002) powrócił Simon Ammann. Szwajcar zdobył następnie w Salt Lake City dwa złote krążki. Czy Morgi powtórzy jego wyczyn? O tym przekonamy się już wkrótce.
źródło: informacja własna
Kategorie: Alexander Poitner, Georg Lajtai, igrzyska olimpijskie, Simon Ammann, Soczi, Thomas Morgenstern, upadek, Willingen
Obawiam się, że Morgi może nam trochę nabruździć. Tę historia z Ammannem pamiętam jakby to było wczoraj (a to już tyle lat) i pamiętam w jakiej formie Morgi wrócił po pierwszej kraksie w tym sezonie. Jak zgarnie Polakowi medal sprzed nosa to następnym razem będziemy kogoś musieli wysłać do szpitala przed Olimpiadą.
OdpowiedzUsuńHe a skąd to przekonanie, że jakikolwiek Polak będzie miał medal i ktoś im go zgarnie sprzed nosa ? :))
OdpowiedzUsuńWszystko zalezy od pogody jaka wówczas tam będzie nie pamiętam jak było rok temu na próbie przedolimpijskiej czy wiało ? pamiętam tylko jak oglądałam biegi jak Justyna nie dała rady i zeszła w połowie trasy tak cięzko oddychała no ale przynajmniej wie jakie tam panowały warunki i przygotowania pod tym kątem w tym sezonie wprowadzili.
Gorzej z Kamilem bo tam nie był i nie zna skoczni ale to chyba nie problem jak się jest w formie a jak ona będzie przekonamy się na pierwszych treningach.
O tyle o ile w biegach wiatr nie odgrywa tak dużej roli lecz wytrzymałość, smarowanie nart o tyle w skokach wiatr odgrywa największą rolę.
No ale trzeba być optymistą :)
Polo widzi 12 szans medalowych :)
Co do Thomasa to ogólnie cud, że z tego wyszedł nie wiadomo też na ile psychika doszła do ładu bo to chyba jest najgorsze u zawodnika .
@Dona
UsuńSkąd przekonanie? Z serca :)
To jak było na próbie nie ma żadnego znaczenia ponieważ próba była jesienią, a teraz będzie zima. Także bez wielkiego znaczenia jest brak skoków na tej skoczni, bo przed konkursem olimpijskim treningów jest więcej niż przed PŚ także, będzie czas żeby skocznie poznać.
Ktoś z WinterSzus był lub będzie może na treningach chłopaków w Wiśle? ; ) Jestem ciekaw jak tam im idzie, obserwuje nieco na kamerce, ale wszystkich skoków nie widziałem, a i z rozpoznaniem skoczków jest problem, bo odróżniam tylko Maćka, Dawida i Kamila ; )
OdpowiedzUsuńTo zostało tylko dwóch. Piotrek i Janek.
UsuńTen, który po starcie z belki siada na butkach, robi garbik, na progu fajeczkę i leci- to Piotrek.
Ten, który nie kuca i nie robi garbika- to Janek. ;)
Jeśli chłopaki skaczą w olimpijskich kaskach i kombinezonach- to nie mają reklam.
Gdybym widział coś na rozbiegu prócz poruszającej się czarnej kropki wszystko byłoby prostsze :) Poza tym skaczą jeszcze inni zawodnicy, nie tylko Ci mianowani na IO, co prawda oni jadą z innych belek, no ale generalnie nie chodzi mi tylko o same odległości, chciałbym poznać opinię trenera, bo on widzi skok od strony technicznej, a zawsze z relacji Panów: Roberta i Grandy można było dowiedzieć się takich informacji ;) Mimo wszystko dziękuję Ci za odpowiedź :P
UsuńŹle się dzieje w państwie biathlonowskim.
OdpowiedzUsuńhttp://eurosport.onet.pl/soczi-2014/biathlon/
paulina-bobak-czuje-sie-dyskryminowana-w-tej-kadrze/wx6j8
O ile pamiętam, 4 lata temu jako uczestnicy byli zgłoszeni biathloniści-widma. Tylko po to, by mógł jechać cały sztab Justyny Kowalczyk. Czy sytuacja powtórzy się w tym roku?
hmm bardzo ciekawa sprawa.
Usuń