Maciej Maciusiak: Kontrolujemy to, co się dzieje poza skocznią
Przed tym sezonem nowym trenerem kadry juniorskiej został Maciej Maciusiak. Grupa została utworzona niemal zupełnie od podstaw, co powoduje, że ilość pracy do wykonania jest spora. O tym o raz o zawodach w Wiśle opowiedział nam sam trener.
O występie podopiecznych w Wiśle:
- Na pewno były to trudne zawody. Niektórzy debiutowali w konkursach tej rangi, ale widać, że zrobili postęp, z czego się cieszymy. Na regularne starty w tych zawodach przyjdzie jeszcze czas.
O wyróżniających się zawodnikach:
- U młodych zawodników dużo zależy od dyspozycji dnia. Na treningach przed weekendem najlepiej skakał Bartek Czyż, a na zawodach najlepiej spisał się Paweł Wąsek. Nie mamy w grupie zdecydowanego lidera, ponieważ na każdym treningu ktoś inny skacze najlepiej.
O pracy z zawodnikami:
- Pracujemy tak naprawdę nad wszystkim. Chodzi zarówno o elementy techniczne jak i profesjonalne podejście do treningu, bo młodych zawodników trzeba tego uczyć. Istotny jest nie tylko sam trening, ale też to, co się dzieje poza skocznią, czy nawet w domu. Kontrolujemy to na tyle, ile jesteśmy w stanie, natomiast zawodnicy muszą sami zrozumieć, że to co robią teraz będzie procentowało w przyszłości.
O przygotowaniach do sezonu zimowego:
- Jesteśmy zadowoleni z przygotowań. Wiadomo, że koncentrujemy się na Mistrzostwach Świata juniorów. Kadra jest bardzo młoda - jedynie Łukasz Bukowski reprezentuje ostatni rocznik juniorski (1997 - przyp. red.), poza tym wszyscy reprezentują kategorię Junior B, oprócz Dominika Kastelika, który też ma jeszcze rok do optymalnego wieku juniorskiego.
O najbliższych planach:
- We wtorek będziemy skakać w Szczyrku, a w czwartek jedziemy do Rasnova na zawody rangi FIS Cup.
Korespondencja z Wisły: Radosław Sarnik i Jakub Bachta
Kategorie:
0 komentarze