Jan Ziobro po kwalifikacjach PŚ w Zakopanem: Nie było to jeszcze 100% Jana Ziobry
Jan Ziobro bez większych problemów awansował do niedzielnego konkursu głównego Pucharu Świata w Zakopanem. Dla Ziobry będzie to okazja na zdobycie pierwszych punktów w zawodach najwyższej rangi w tym sezonie. Co sam zainteresowany miał do powiedzenia?
- Dzisiaj nie było najgorzej. Skoki może nie były rewelacyjne, nie było to jeszcze 100% Jana Ziobry, ale cieszę się z tego co jest. - podsumował dzisiejsze skoki Ziobro.
Na ten moment największym problemem, z którym musi się zmagać Ziobro, to pozycja dojazdowa:
- Jeżeli moja pozycja dojazdowa jest ustabilizowana, dobrze się w niej czuję i mogę bez problemu z niej wstać, to mogę skakać tak jak w Engelbergu (w 2013 roku Ziobro odniósł tam zwycięstwo - przyp. red,). Jeśli tej pozycji nie ma, to z dnia na dzień mogę zajmować ostatnie miejsca. - ocenił Ziobro.
Jak pamiętamy, latem Jan Ziobro musiał zmagać się ze zmieniającą się długością nart, ze względu na pomiary ciała. W sezonie zimowym ten problem jednak jego nie dotyczy:
- W tym sezonie skaczę na nartach o takiej samej długości, jak w latach poprzednich i nie ma z tym żadnych kłopotów.
Zawodnik ze Spytkowic bardzo dobrze ocenił warunki w jakich dzisiaj przyszło mierzyć się zawodnikom:
- Wieje dzisiaj z tyłu, ale są to takie minimalne ruchy powietrza. Śmiem twierdzić, że pod tym względem, to najlepsze zawody w jakich skakałem w tym sezonie. Oby takie warunki były w Zakopanem w kolejnych dniach.
Czy atmosferę z Zakopanego można porównać z jakimikolwiek innymi zawodami w kalendarzu?
- Ciężko atmosferę zakopiańską porównać do jakiegokolwiek innego konkursu. Na norweskich konkursach, gdzie jest dużo Polaków też jest super. W Zakopanem jednak są niemal wyłącznie polscy kibice. Magia Zakopanego trwa dalej i oby było tak dłużej, bo dopingują nas i cieszą się razem z nami
Korespondencja z Zakopanego - Radosław Sarnik i Jakub Bachta
Kategorie: Jan Ziobro, puchar świata, Zakopane
0 komentarze