PŚ Sapporo: Słoweńska dominacja
Czwarty był Michael Neumayer (133,5 m i 134,5 m). Dalej kolejno uplasowali się Andreas Kofler (140 m i 130 m), Noriaki Kasai (123,5 m i 133 m), Jan Matura (131,5 m i 127 m) oraz Markus Eisenbichler (130 m i 132,5 m). Dziewiąte miejsce zajął kolejny z podopiecznych Gorana Janusa - Nejc Dezman (131 m i 129 m), a czołową "10" zamknął Daiki Ito (128,5 m i 125 m).
Punktowali Stefan Hula (122,5 m i 119 m) - 28. oraz Krzysztof Miętus (118,5 m i 108,5 m) - 30. Bardzo słabo spisał się Bartłomiej Kłusek (107 m) - 59.
źródło: informacja własna
Kategorie: Jernej Damjan, Peter Prevc, PŚ, Robert Kranjec, Sapporo, Słowenia
.jpg)
Pierwsze od dłuższego czasu jednonarodowe podium.
OdpowiedzUsuńCzyli wyjazd do Japonii Słowenia może uznać na plus. Mają lidera, 2 zwycięstwa, 5 podiów, awans w PN bilans imponujący. Do IO mamy 3 tygodnie,a więc zmiana stref czasowych nie będzie miała kompletnie żadnego wpływu.
OdpowiedzUsuńOgólnie nie wiem po co tam zabrali tę 3 naszych, chyba tylko na wycieczkę, w tak okrojonych zawodach nabite łącznie 3 punkty to blamaż.
No to teraz nasza kadra, która pojedzie na IO będzie musiała zmierzyć się z niewiarygodnym ciśnieniem na wynik, konkretnie wszyscy oczekują medalu od nich i to nie jednego.
OdpowiedzUsuńLider odpuścił Sapporo choć do IO sporo czasu czyli oddał liderowanie za darmo oby się nie okazało, ze w tym sezonie odjedzie nam dosłownie wszystko a potem będziemy czytać na forach wszelkiego typu żale na sztab, zawodników itd.
Moim zdaniem nie zaszkodził by Kamilowi wyjazd do Sapporo jak by nie było zwycięzyć w klasyfikacji generalnej nie każdy potrafi ale trzeba skakać dobrze przez cały sezon.
Zobaczymy na ile taktyka sztabu się uda.
Ja bym sie w tym wypadku sztabu nie czepiał, jak ktoś jest w dobrej formie jak Prevc, to mógł sobie pozwolić na start w Japonii. Kamil jest raczej w średniej dyspozycji i takie treningi powinny dużo pomóc, tym bardziej, że pogoda była doskonała, a zawodnicy oddali sporo skoków, tak przynajmniej mówił Kruczek w wywiadzie. Jeżeli forma będzie na odpowiednim poziomie to po IO jest na tyle dużo konkursów, aby koszulkę odzyskać.
OdpowiedzUsuńjeśli nie będzie medalu choć jednego na IO bo takie kibice stawiają wymagania to i forma oklapnie. Oczywiście mogę się mylić ale jakie będzie ciśnienie na wynik przekonają się dopiero na miejscu kiedy zobaczą gdzie się znajdują i po co.
OdpowiedzUsuńWszystko podporządkowali obecnie IO zatem wydawało by się, że medal musi być tyle, że skoki są bardzo nieprzewidywalne zawsze swoje trzy grosze wtrącają warunki.Wiesz co będzie jak tego medalu żaden z nich nie przywiezie? sztab zostanie wkopany w ziemię. Na pewno znasz już na tyle podejście kibiców do sprawy.
Na dodatek Kruczek sobie sam zawiązał pętlę na szyi powołując Kubackiego, a co za tym idzie wziął pełne ryzyko na swoje barki i w razie klapy zostanie mu to wypomniane.
OdpowiedzUsuńMimo wszystko uważam, ze kilka dni spokojnego treningu może znacząco podnieść formę naszej ekipy, a co za tym idzie czas nie został stracony. Przekonamy się już o tym w Willingen.
Obyś miał rację.
UsuńJeszcze czeka ich ślubowanie przed wyjazdem w Pałacu Prezydenckim całej naszej ekipy nie wiem kiedy to ma być po Willingen? czy przed bo 1 lutego Justyna jeszcze startuje w Tooblach.
To nie w siedzibie PKOlu tym razem będzie ślubowanie?
UsuńTrening był naszym skoczkom potrzebny. Wszystkim.
Jest ryzyko, że sezon zakończy się bez medali i bez KK. Do tego ostatniego trofeum jest całkiem sporo pretendentów, wśród nich Gregor, on na IO ma jeszcze gorszą sytuację- celuje tylko w krążek złoty.
Do końca sezonu pozostało 10* konkursów indywidualnych (do zdobycia 1000 pkt):
Usuń-Willingen- 2,
-Falun- 1,
-Lahti- 2*,
-Kuopio- 1,
-Trondheim- 1,
-Oslo- 1,
-Planica- 2.
* z dodatkowym konkursem za odwołane Kuusamo.
W tym roku wyjątkowo ślubowanie ma się odbyć w Pałacu Prezydenta.
UsuńW każdym razie tak gdzieś czytałam.
http://www.przegladsportowy.pl/igrzyska-olimpijskie/soczi-2014,kowalczyk-i-stoch-beda-slubowac-w-wiosce-olimpijskiej,artykul,300929,1,1047.html
UsuńJustyna i skoczkowie będą ślubować w Soczi w wiosce...po prostu nie zdążą do Warszawy.