Archiwum strony

Jarkko Maeaettae
Finowie ogłosili skład swojej ekipy na zawody w Lillehammer. W Norwegii zobaczymy łącznie pięcioro reprezentantów Finlandii. Wśród nich zabrakło miejsca dla Janne Ahonena.










Joacim Odegaard Bjoereng
Dziś odbył się drugi konkurs z cyklu Konica Minolta Norges Cup w Renie. Zwycięzcą został Joacim Odegaard Bjoereng, który wyraźnie pokonał Halvora Egnera Graneruda i Philipa Sjoeena.


Podczas, kiedy najlepsi skoczkowie świata bezskutecznie usiłowali zmagać się w Kuusamo z wiatrem, w Norwegii bez przeszkód przeprowadzono pierwsze zimowe zawody z cyklu Norges Cup. W Renie na skoczni HS-139 tryumfował Joachim Hauer, który wyprzedził Halvora Engera Graneruda oraz Espena Roee. 
Andreas Wank
Złe wieści docierają z Kuusamo. Mimo podjętej próby nie udało się dokończyć pierwszej serii i ostatecznie została podjęta decyzja o anulowaniu konkursu po skokach 43. zawodników.










Jurij Tepes
Mimo problemów z wiatrem i topniejącymi torami najazdowymi udało się przeprowadzić serię treningową. W trudnych warunkach najlepiej poradził sobie Jurij Tepes.












Po długim oczekiwaniu seria treningowa oraz konkurs w Kuusamo zostały odwołane. Powodem tej decyzji był zbyt silny wiatr wiejący na skoczni.








Z powodu złych warunków atmosferycznych panujących w Ruka, a dokładniej zbyt silnego wiatru, który momentami dochodzi do 16 m/s odwołane zostały czwartkowe serie treningowe i kwalifikacje.
Skocznia Rukatunturi w Kuusamo
Po ciepłym i raczej jesiennym weekendzie w Klingenthal paru sympatyków skoków narciarskich sobie mogło pomyśleć: Sport zimowy? A gdzie jest niby ta zima? Ci, którzy stęsknili się za prawdziwie zimową scenerią, mogą być zadowoleni, gdyż kolejne zawody odbędą się na terenach mroźnej Laponii, a mianowicie na wzgórzu Ruka.







KUUSAMO - ZNOWU TO SAMO


Thomas Morgenstern - jedna z "ofiar" Kuusamo
Jeśli znajdziemy ankietowanego, który interesuje się skokami narciarskimi i poprosimy go o pierwsze skojarzenie z Kuusamo, prawdopodobnie najczęściej padającą odpowiedzią będzie słowo "wiatr". Nie raz zawody tutaj były odwoływane bądź ograniczane do jednej serii. A te serie konkursowe bywały rozmaite i niestety nie zawsze sprawiedliwe, czasem wręcz kuriozalne. Pamiętamy rok 2006 i jedną z najbardziej zwariowanych inauguracji sezonu w historii pucharu świata, kiedy to w czołowej dziesiątce mieliśmy dużo nazwisk, że tak powiem, "przypadkowych", zaś najlepsi zawodnicy poprzedniego sezonu polegli w walce z matką naturą. Pamiętny dla mnie jest też konkurs z 2004 roku, a szczególnie druga seria, kiedy to mieliśmy całą serię krótkich skoków i tylko nieliczni potrafili sobie poradzić w panujących wówczas dziwnych warunkach. W całej tej sytuacji znalazł się jednak zawodnik, co potrafił latać znakomicie mimo panującego na skoczni niekorzystnego wiatru, a mianowicie Janne Ahonen, który, tak mówiąc w skrócie, zmiażdżył rywali. Wiatr niestety nie raz przyczynił się do nieprzyjemnie wyglądających upadków. To w Kuusamo rok temu nieprzyjemne doznania skocznia Rukatunturi zapewniła Andreasowi Wellingerowi i Anze Laniskowi. To również tutaj w 2003 roku spotkanie bliskiego stopnia z zeskokiem miał Thomas Morgenstern. Blisko upadków byli również nasi reprezentanci: Stefan Hula w 2010 czy Dawid Kubacki w 2013 roku, na szczęście zdołali się wybronić z opresji. Ta skocznia łatwo błędów nie wybacza i jak upatrzy sobie jakąś ofiarę, to niestety jej nie oszczędza, niezależnie od osiągnięć i talentu.


RUKA W PUCHARZE ŚWIATA


Kazuyoshi Funaki (źródło: schanzenfotos.de)
Rukatunturi jest obiektem powstałym w roku 1964, aczkolwiek długo nie znajdowała uznania na międzynarodowych zawodach. Nawet, gdy był rozgrywany puchar świata, to na dźwięk słów "zawody w Finlandii" kibice w większości sobie dopowiadali w głowie "Lahti", niektórzy mogli pomyśleć ewentualnie o Kuopio. Ale Kuusamo? Ruka? A gdzie to w ogóle jest? Jednak w 1996 roku miejscowość położona w obrębie koła podbiegunowego dostała swoją szansę. Pierwszymi pogromcami tej fińskiej skoczni okazali się Kazuyoshi Funaki (który bił rekord skoczni) i Primoz Peterka. Na następną szansę Ruka musiała jednak poczekać do 2002 roku. Ale jak już się pojawiła ponownie w pucharze świata, to zadomowiła się na dobre. Przez kolejne kilkanaście lat kibice oczekujący na sezon kojarzyli inaugurację właśnie z Kuusamo. Później jednak władze stwierdziły, że w to nie jest dobre miejsce na start sezonu, ponieważ za bardzo wieje i jest zbyt duże ryzyko konkursów loteryjnych, więc trzeba przenieść inaugurację do innej miejscowości. Jednak wzgórze Ruka dalej gości najlepszych skoczków świata, tylko że tym razem w drugi weekend sezonu. Może nie ma już tej magii inauguracji, która towarzyszyła temu miejscu przez dobre kilkanaście lat, no ale najważniejsze, że dalej tę skocznię widzimy w kalendarzu pucharu świata, bo już nie raz FIS groził odsunięciem od organizowania zawodów najwyższej rangi przez Kuusamo.


PARAMETRY SKOCZNI - CZYLI ZA CO KUUSAMO DA SIĘ LUBIĆ?

Nie ukrywam, że mimo natarczywego czasem wiatru tę skocznię uwielbiam. Rukatunturi jest jedną z bardziej lotnych skoczni w kalendarzu pucharu świata. Może i punkt K jest zwyczajny, bo usytuowany na 120 metrze, no ale wielkość skoczni to 142 metry, a sam charakter pod względem profilu skoczni czyni tę skocznię jakby "mini-mamutem", przez co loty zawodników wyglądają naprawdę widowiskowo. Na dodatek jak już wieje korzystny wiatr, to mamy do czynienia z widowiskiem pierwszorzędnym, które nie każda skocznia jest  w stanie zapewnić wymagającym kibicom.

SKOCZNIA LAPOŃSKA, A SPRAWA POLSKA

Marcin Bachleda
Przed konkursami w Finlandii polscy kibice zawsze są pełni trwogi, bo to jednak nie jest ulubiona skocznia Polaków. Nawet Adam Małysz, który ma na swoim koncie 39 zwycięstw, ani razu nie wygrywał w Kuusamo, za to trzy razy stawał na drugim stopniu podium: raz w 2002 i dwukrotnie w 2003 roku, no ale nawet przy wielkiej formie naszemu skoczkowi z Wisły nie udało się zająć tego najwyższego miejsca na podium podczas zawodów w dalekiej i mroźnej Finlandii. Kamil Stoch tutaj nigdy nie stawał na podium, najwyżej był na miejscu czwartym w 2011 roku. Chyba tylko o jednym skoczku polskim można powiedzieć, że ma dobre wspomnienia z tą skocznią... a właściwie to jedno wspomnienie. Mowa mianowicie o Marcinie Bachledzie. "Diabełek" właśnie w Kuusamo miał konkurs życia, kiedy to dostał diabelskiej mocy i wykręcił życiówkę w historii swoich startów w pucharze świata, a mianowicie jedenaste miejsce. Nie jest to może jakieś wybitne osiągnięcie, ale zawsze coś.


CZEGO SIĘ SPODZIEWAĆ W TYM ROKU?

Noriaki Kasai - ubiegłoroczny zwycięzca
Oczywiście pierwszą nasuwającą się odpowiedzią jest wspomniany wcześniej wiatr. A warunki na weekend nie są optymistyczne. Ale załóżmy wariant, że konkursy się odbędą. Rok temu tutaj wygrywali Simon Ammann i Noriaki Kasai. Czy ci zawodnicy są w stanie wygrać i w tym roku? U Japończyka, patrząc na jego ostatni występ w Klingenthal, nie wykluczam takiej opcji, bo najstarszy zawodnik w światowej czołówce wciąż utrzymuje dobrą dyzpozycję. W przypadku Szwajcara i jego lądowania bez wyrzutów sumienia skreślam go z potencjalnej listy zwycięzców, bo nie dość, że forma nie jest optymalna, to na notach traci regularnie i by musiał skakać z 10 m dalej niż konkurencja, która w tym momencie skacze dużo lepiej niż "Simi", nie ma co się oszukiwać, przy całej mojej sympatii do szwajcarskiego skoczka.

Peter Prevc - kandydat do wygranej?
Zatem kto może tutaj wygrać? Czy lider pucharu świata Daniel Andre Tande utrzyma formę z Klingenthal? Norweg od września utrzymuje swoją dyspozycję na wysokim poziomie, więc nie widzę powodu, by mógł ją utracić z tygodnia na tydzień, nawet jeśli będzie skakał na skoczni w Kuusamo po raz pierwszy. A może tym razem wygra ktoś z dwójki Freund-Prevc? Severin zna smak zwycięstwa w Ruce, wygrywał tu w 2012 roku. Peter Prevc zaś nigdy nie był tutaj na podium, ale Słoweniec też nigdy na początku sezonu nie miał formy na wygrywanie czy chociaż podia. Teraz taka dyspozycja u Petera jest, na dodatek on lubi latać, więc kto wie, kto wie? Może tym razem? Choć nie zdziwiłbym się, gdyby znowu zajął swoje "ukochane" drugie miejsce. Zwycięstwem nie pogardziłby Freitag, który też znajduje się w świetnej formie na początku sezonu, na dodatek może mu pomóc fakt, że jeden z konkursów jest rozgrywany w swój ulubiony dzień tygodnia, czyli piątek. Nigdy nie można wykluczyć jakiejś niespodzianki. Zwłaszcza, jeśli ma wiać. Jednemu matka natura pomoże, innemu przeszkodzi i już mamy niespodziankę. A w Kuusamo nieraz takowe się już zdarzały. Miejmy nadzieję, że zwycięzcą zawodów nie okaże się wiatr.

Anders Fannemel
Alexandrer Stoeckl wytypował siedmiu Norwegów, którzy wystartują w kwalifikacjach w Kuusamo. Skład reprezentacji Norwegii nie będzie się różnił od tego, który oglądaliśmy w Klingenthal.











Florian Altenburger
Austriacy podali skład swojej ekipy na zawody pucharu świata w Kuusamo. W stosunku do Klingenthal została dokonana jedna zmiana: W Finlandii nie zobaczymy Gregora Schlierenzauera, a na jego miejsce pojedzie Florian Altenburger.









Niemieccy skoczkowie zanotowali świetny start sezonu. Przed własną publicznością w Klingenthal drużyna wygrała inauguracyjny konkurs drużynowy Pucharu Świata, natomiast dzień później Severin Freund był trzeci, a dwóch kolejnych zawodników: Richard Freitag oraz Andreas Wellinger zameldowali się w czołowej "szóstce" zawodów. 


Już w ten weekend karuzela pucharu świata przeniesie się do Kuusamo. W Finlandii zobaczymy dziesięciu reprezentantów gospodarzy.










Pierwszy konkurs indywidualny Pucharu Świata 2015/2016 zakończył się debiutanckim zwycięstwem Daniela-Andre Tande. W czołowej 30. mieliśmy tylko jednego reprezentanta Polski - Kamila Stocha na miejscu trzynastym.









Dziś przed pierwszym konkursem indywidualnym w sezonie odbyła się seria kwalifikacyjna. Zwyciężył w niej Norweg Johann Andre Forfang. Podczas kwalifikacji skoczkom utrudniały zadanie trudne warunki panujące na Vogtland Arena.








Pierwszy konkurs pucharu świata 2015/2016 za nami! W rywalizacji drużynowej zwyciężyła drużyna Niemiecka przed Słoweńcami i Austriakami. Polacy ukończyli zawody na szóstym miejscu.











Dzisiaj odbyły się pierwsze oficjalne treningi na skoczni w Klingenthal. W obu seriach najlepszy okazał się Peter Prevc.













Po wielu miesiącach oczekiwania, rywalizacja skoczków na najwyższym poziomie powraca.
To już w ten weekend zostanie zainaugurowany Puchar Świata 2015/2016.

Kolejna czołowa reprezentacja ogłosiła skład na inauguruację pucharu świata. Alexander Stoeckl do Klingenthal zabierze siedmiu skoczków norweskich.
Przykra informacja nadeszła z Finlandii. Anssi Koivuranta, który wiosną ogłosił zawieszenie swojej kariery, ostatecznie zdecydował pożegnać się ze skokami narciarskimi.
Fińskie Kuusamo jest stałym punktem kalendarza pucharu świata w skokach narciarskich. Przygotowania skoczni Rukatunturi do tegorocznych zawodów idą zgodnie z planem.


Mimo że sezon zimowy jeszcze się nie zaczął, Rosjanie już myślą o konkursach na własnym terenie, które odbędą się 12 i 13 grudnia w Niżnym Tagile. Rosję będzie reprezentować dziesięciu skoczków i dziewięć skoczkiń.

Finowie mają za sobą pierwsze skoki konkursowe na śniegu. Rywalizacja krajowa odbyła się w sobotę 14 listopada na skoczni Ounasvaara K90 w Rovaniemi.









Zapraszamy na kolejny odcinek z serii "Trubadurzy Skoków", która niedawno powróciła na antenę youtube oraz także w wersji na żywo. Wczoraj odbyła się pierwsza rozmowa live z gościem, którym był ojciec i mentor 7-letniego utalentowanego skoczka narciarskiego Tymka Cienciały,  Pan Andrzej Cienciała.

Dziś zakończyło się zgrupowanie polskich skoczków w Wiśle. Na podstawie treningów trener kadry A w skokach narciarskich Łukasz Kruczek wytypował siedmiu zawodników, którzy pojadą na inaugurację pucharu świata 2015/2016 w niemieckim Klingenthal.
Pucharowa karuzela zbliża się dużymi krokami. Już w najbliższy piątek odbędą się kwalifikacje do konkursu indywidualnego w Klingenthal. W sobotę o zwycięstwo będą walczyć drużyny. Na starcie nie zabraknie m.in. Kamila Stocha i Piotra Żyły.
Święto narodowe jakim jest  11 listopada nie każdy mógł obchodzić w domach, z rodzinami, na wiecach i wielu imprezach masowych rozgrywanych dzisiaj w kraju ku czci odzyskania przez Polskę niepodległości. Dużo pracy tego dnia wykonała nasza kadra A skoczków narciarskich, którzy mają zgrupowanie w tym tygodniu na skoczni im. Adama Małysza w Wiśle Malince. 

Skoczkowie Austriaccy właśnie rozpoczęli ostatni etap przygotowań do sezonu zimowego i konkursów Pucharu Świata w Klingenthal. Na zgrupowaniu w Oberstdorfie ćwiczy szóstka zawodników która najprawdopodobniej wystartuje za 9 dni podczas inauguracji Pucharu Świata.


W pierwszy listopadowy weekend Brandenburskie Centrum Sportów Zimowych stało się stolicą polskiego narciarstwa. To za ponad 60-osobowej reprezentacji polskich skoczków narciarskich oraz zawodników kombinacji norweskiej, z powodzeniem uczestniczących w dwudniowych zawodach.
Niemiecki Oberstdorf, słoweńska Planica i norweskie Trondheim - oto miejscowości, które zgłosiły się do organizacji Mistrzostw Świata w narciarstwie klasycznym. Zgłoszenia zostały zatwierdzone podczas spotkania rady FIS, które odbywało się w ten weekend w szwajcarskim Oberhofen.

Do inauguracji Pucharu Świata w skokach narciarskich pozostało już tylko dwa tygodnie. Dzisiaj ukazały się propozycje składów takich państw jak: Japonia, Włochy,  Francja, Kazachstan, Korea, Kanada, Bułgaria i USA. 







W piątkowe przedpołudnie sporo działo się na skoczni im. Adama Małysza w Wiśle Malince. Otóż natknąć się tam było można na trenujących skoczków z Finlandii z wielkim Janne Ahonenem na czele.
Strona internetowa KatowickiSport.pl donosi, że Wojciech Fortuna, były  skoczek narciarski zgłoszony został do nagrody Fair Play, którą przyznaje Polski Komitet Olimpijski, w kategorii trzeciej. Jest ona przyznawana za promocję wartości fair play. „Dla osób, stowarzyszeń lub instytucji, promujących ideę fair play oraz szczególnie aktywnie działających w zakresie jej upowszechniania i wdrażania”.

Na dwa tygodnie przed inauguracją Pucharu Świata w Klingenthal, trener Goran Janus podał szóstkę zawodników która wystąpi podczas tych zawodów. Najbardziej interesującą informacją jest obecność utalentowanego juniora - Domena Prevca.
Wielkimi krokami zbliża się zima, a wraz z nią kolejny sezon rywalizacji dla polskiego narciarstwa. Tradycyjnie już na kilkanaście dni przed inauguracyjnymi zawodami Polski Związek Narciarski zorganizował spotkanie zawodników i ekip szkoleniowych z przedstawicielami mediów. Odbyło się ono w środowe przedpołudnie w krakowskim Hotelu Park Inn.