Archiwum strony

TCS Innsbruck: Anssi Koivuranta wygrywa w jednoseryjnym konkursie, Stoch 3.!

Aga Pająk | 4.1.14 | 129 komentarze

Jednoseryjny konkurs Turnieju Czterech Skoczni w Innsbrucku wygrał Anssi Koivuranta, który skoczył 132,5 metra. Drugie miejsce zajął Simon Ammann (133,5 m). Na najniższym stopniu podium stanął lider Pucharu Świata - Kamil Stoch (126,5 m).



Czwarta pozycja przypadła Gregorowi Schlierenzauerowi (131,5 m). Dalej kolejno uplasował się Thomas Diethart (126,5 m), Peter Prevc (128 m), Noriaki Kasai (126 ) i Thomas Morgenstern (119,5 m). Dziewiąte miejsce zajął drugi z Finów - Jarkko Maeaettae (125,5 m). Czołową "10" zamknął Denis Kornilov (128 m).

Punkty zdobyli także Klemens Murańka (125,5 m) - 20., Jan Ziobro (120,5 m) - 24. oraz Maciej Kot (114,5 m) - 27. Skok nie udał się Dawidowi Kubackiemu (112 m), który był 47.

źródło: informacja własna

Kategorie: , , , , , ,


129 komentarzy:

  1. Jawne oszustwo!!!!!!! Polska mafia oszukała biednego Schlierenzauera, który skoczył 5 metrów dalej od Stocha, a przegrał!!!! Na pewno dodali Polakowi punkty ręcznie, kto to widział takie rzeczy!!!!!

    Tak an serio to cud, ze w ogóle coś się udało rozegrać, Ammann jak zwykle największy farciarz w stawce plus zawyżone noty. Ogólnie konkurs na plus bo pomimo loterii nie zamieszał zbyt bardzo w czołówce.

    OdpowiedzUsuń
  2. he, he - to popatrz na Morgiego - jego skok i miejsce....
    a zwłaszcza na niekulturalne zachowanie trenera i tatusia...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Absolutnie mnie nie dziwi ich zachowanie.

      Usuń
    2. Jakby to był Polak to byś pisała, ze Austriacka mafia wyczekała mu słabe warunki, aby wyeliminować go z walki o podium. Ah ten relatywizm.

      Usuń
    3. Morgi zwyczajnie kiepsko wyszedł z progu, a wiatr mieścił się w korytarzu. A skoro tak, to skoro inni skaczą w takich warunkach, to czemu on nie może? Bardal miał gorsze. A wygrażanie pięścią to zwyczajne prostactwo i buractwo. Niejeden zawodnik z czołówki miał kiepskie warunki, na dodatek nie dostał takiego bonusu punktowego jak Morgi...
      a jaki żenujący był Pointner latający po wieży i rzucający coś w przelocie do Hofera.... ciekawe, czy inny trener mógłby sobie na to pozwolić...

      Usuń
    4. @Gina
      Racja. Morgi mógł skakać w kwalifikacjach i może trafiłby lepiej z wiatrem. Niech nie narzeka.

      Usuń
  3. Gina wczoraj lubowała się w oskarżaniu Pavla o obronę systemu kompensacji za wiatr i belkę za FISowskie franki - cóż, droga gino - ile zapłacił Ammann FISowi, że przy takim lądowaniu dostał noty rzędu 18 bądź 18,5 ;)?

    http://i.imgur.com/iCO3xIt.png?1

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie się pytasz? Ja FIS-u nie popieram...
    Amman od lat jest oceniany za wysoko, to wie każdy użytkownik forum.
    z drugiej strony - jestem zwolenniczką, by bardzo dlugie skoki - w granicach rekordu skoczni oceniać wysoko - np. na 19 z tego względu, że taki skok często trudno wylądować telemarkiem, a wtedy zawodnik skaczący dużo krócej wygrywa notami. Ale musi być spełniony jeden warunek - ocenia się tak samo wszystkich, nie wybiórczo - czyli skacze pod rekord Amman - noty ma świetne, skacze inny (nie Austriak) noty ma obniżone. Noty Ammana od dawna są skandalem i nikt z trenerów (tak mi się wydaje) nie podnosi tego tematu, czy generalnie sposobu oceniania....

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeśliby przyjąć założenie, że konkursy są drukowane przez lobby austriacko-niemieckie-słoweńskie, to był to jeden z najlepszych konkursów w tym sezonie!
    Wiatr tak kręcił, że nie sposób było nic ustawić. Kto miał farta to leciał, kto nie miał, nawet dobra forma nie pomagała i dzięki totalnej niesprawiedliwości, było sprawiedliwie. Oby więcej takich konkursów.
    Tylko mam taką prośbę do wiatru, żeby tak hojnie nie faworyzował Ammanna, bo to już przesada. Od czasu do czasu mogłyby zawiać w plecy temu farciarzowi stulecia.

    Jeśliby przyjąć założenie, że liczą się najdłuższe skoki, a świetnie się złożyło, bo wszyscy skakali z tej samej belki, to poszkodowany został Schlierenzauer, który powinien zepchnąć z podium Kamila. Poszkodowany byłby także Ammann, bo oddał najdłuższy skok i powinien wygrać. Mało tego. Gdyby święta zasada z długością skoków obowiązywała, to Szwajcar zgarnąłby dziś plastron lidera Polakowi, bowiem Kamil odległościowo dzisiaj dopiero 7. Simon powinien prowadzić w klasyfikacji generalnej o 2 punkty.

    Żywię nadzieję, że w Bischo nadal będą tak zmienne warunki, które nie pozwolą na układanie konkursu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli przyjąć Twoje założenie, to Morgi gdzie powinien dziś być? A tak jeszcze może TCS....

      Usuń
    2. @Gino
      Trzeba się zastanowić czy do lobby austriacko-niemiecko-słoweńskiego nie dodać jeszcze Szwajcarii. Ten fart Simona nie jest normalny, tak samo jak te zawyżone noty za styl. Czy to przypadek, że FIS ma swoją siedzibę w Szwajcarii, a prezydentem FIS i szefem Hofera jest Szwajcar. Za dużo coś tych zbiegów okoliczności.

      Usuń
    3. Żadne tam lobby austriacko-niemiecko-słoweńsko-szwajcarskie, tylko FIŃSKO-moje, na czele którego stoi Ahonen! ;)
      Zobaczcie, co się dzieje od czasu jego powrotu na skocznie i od czasu, gdy moje 5 euro zasiliło kasę Lahti Ski Museum. To nie były zmarnowane pieniądze!
      Jako sponsor reprezentacji Suomi mam prawo stawiać zawodnikom wymagania. Dzisiejszy wynik bardzo mnie ucieszył.

      Usuń
    4. @deSKI
      Czy lobby fińsko-Twoje ustaliło już kolejność w Bischofshofen? Pytam bo ja chętnie obstawię za 5 euro pewny kupon :D

      Jeszcze napisz, że widziałeś Rukę w zimie to zacznę być zazdrosny ;)

      Usuń
    5. @Czarnylisie,
      wyniki jeszcze nie zostały wydrukowane. Będę czekać na umówiony sygnał od Janne w trakcie konkursu. (Dzisiaj był nim całus do kamery.) :D

      Rukę w zimie? Na zdjęciu?
      A i owszem! I to wiele razy!

      Usuń
  6. a zresztą - coby nie napisać - Klemens Murańka jest 10!!!!! w TCS! Skacze swoje, nie zawala skoków, pnie się w górę! Brawa dla zawodnika, którego przed sezonem porównywana z osiągnięciami Huli i odmawiano prawa startu w PŚ!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Gina
      Biorąc pod uwagę wyniki Klimka i Stefana, miałaś rację.

      Usuń
    2. Murańka zdobył 93 punkty na siedem startów. Hula w swoim najlepszych punktowym sezonie zdobył ich 95, na chyba 22 starty. To tylko świadczy, że młodemu trzeba szanse dawać by się rozwijał. Szkoda stracić takiego skoczka. Hula już dużo szans miał.

      Usuń
  7. Komiczne te dzisiejsze zawody były nie ma co ;).

    Ogólnie napiszę o pozytywach dzisiejszego dnia i negatywych:

    Pozytywy:

    Anssi Koivuranta - na dobre wraca do dobrego skakania po niemal straconym poprzednim sezonie, wygrzebał się z dołka po kontuzji i dzięki temu dał nadzieję, że Finowie nie muszą opierać się tylko i wyłącznie na powracającym 2 raz Ahonenie ;).

    Kamil Stoch - Według mnie nieformalny zwycięzca tych zawodów, oddał najlepszy skok z całej stawki we wcale nie takich super warunkach, widać, że skocznia w Innsbrucku mu bardzo leży i brawo dla Kamila za 20 pucharowe podium w karierze ;).

    Jarkko Maeaettae - Młody Fin, jeszcze ostatni rok junior w końcu zaczyna skakać na miarę swojego sporego potencjału, który pokazywał w sezonie, w którym wygrał indywidualnie EYOF. Życiowy występ Maeaettae i w sumie ....... na ten moment formą jest według mnie numerem 2 w swoim roczniku 1994 za Murańką, ewentualnie numerem 3 za Biegunem jeszcze, Olka to on dystansuje na ten moment z formą.

    To największe plusy, największy minus dla:

    Dawid Kubacki - To co on w swoim skoku dzisiaj zrobił, to niestety ale było totalnym zawaleniem, na ten moment jest poza kadrą na Soczi, jak chce w niej być, to musi parę razy błysnąć na poziomie jego najlepszego konkursu w karierze w Engelbergu, inaczej do 5-tki bym go nie brał.

    Co do reszty naszych zawodników poza wymienionymi wyżej:

    Klemens Murańka - Najsłabszy jego występ na tym TCS-ie, coś w tym ostatecznie jedynym mającym znaczenie skoku nie zagrało na progu, bo miał bardzo słabą prędkość, a w drugim miałem wrażenie że po wyjściu dostał podmuch bocznego wiatru, który tez wpłynął na odległość, na ten moment z formą to i tak nasz żelazny numer 2, który ma pewny bilet do Soczi, ale oczywiście jeszcze może się wszystko zmienić w te potencjalne 5 konkursów.

    Maciej Kot - Ogólnie dzisiejszy jego występ oceniam dość pozytywnie, mimo że oczywiście nie powalił na kolana, bo w 1 serii trafił na złe warunki i nieco też przyfarcił przy okazji, bo Ito miał jeszcze gorsze, ale w 2 serii oddał naprawdę bardzo poprawny skok i mam nadzieję, że w Bischo będzie jeszcze lepiej.

    Jan Ziobro - Jego występ nie był może spektakularny, ale wszedł jako Lucky Loser, więc można powiedzieć, że było dość pozytywnie, mimo umiarkowanie jednak słabej pozycji.

    Co do naszej kadry całościowo za ten konkurs, to ocena byłaby nawet 4+, gdyby nie Dawid, tak w 6-stopniowej skali dam 4-, bo stać ich na więcej, ale było całkiem dobrze i tak.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @M_B
      W tej chwili pewny bilet do Soczi ma moim zdaniem tylko Stoch. O pozostałe 4 miejsca, powalczy co najmniej 6 zawodników, którzy obecnie mają równe szanse. Tą szóstkę powinno się wycofać z lotów i skierować na trening, tak by w Wiśle i Zakopanem każdy nich był z dobrej formie i wybór był prostszy. Skoro polskie konkursy zdecydują o składzie, to niech kandydaci wystartują z podobnego poziomu przygotowań.

      Usuń
    2. Jak dla mnie Murańka i Kot raczej są obecnie pół kroku dalej od reszty, blisko jest Ziobro i zobaczymy co pokaże Żyła. Kubacki skoczył dziś żałośnie i jego szanse spadają.

      Usuń
    3. od jakiej reszty, przepraszam?

      Usuń
    4. @gina
      Od Żyły i Bieguna na przykład - pewniakami do wyjazdu do Soczi już dziś są Stoch i Ziobro - wg. kryteriów PKOLu do Soczi pojadą trzej zawodnicy, którzy w okresie Engelberg-Zakopane zdobyli największą liczbę punktów, oprócz tego dwóch skoczków z wyboru trenerów. Na dziś ranking PŚ od Engelbergu do Innsbrucka wygląda tak:
      1. Stoch ----- 296
      2. Ziobro ----- 181
      3. Murańka --- 86
      4. Żyła --------- 71
      5. Kot ---------- 40
      6. Kubacki --- 28
      7. Biegun ------ 4
      Jeżeli Piotr faktycznie mocno poprawił formę, to Murańka z pierwszej trójki prawdopodobnie wypadnie poza grono pewniaków do wyjazdu na Igrzyska, ale gdyby utrzymał bądź polepszył swą obecną dyspozycję, to grzechem byłoby go do Soczi nie wziąć chociaż jako rezerwowego...

      No, chyba że mistrzowską, przynajmniej w opinii prezesa Tajnera, formę załapie Stefan Hula ;)
      Źródło kryteriów:
      http://www.pkol.pl/pl/pages/news/6220/0

      Usuń
    5. Tylko że ta cała zbieranina punktów nijak ma się do aktualnej formy (jak widać)...
      a Hula to może pojechać i bez jednego punktu - wystarczy słowo prezesa :)

      Usuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja twierdzę, że dzis ten konkurs nie powinien był się wcale odbyć.
      Bo jakim trzeba być "idiotą" żeby puszczać zawodników na stracenie i narażać ich zdrowie.
      Kolejnośc podium to dziś zupełny przypadek nie spodziewali się takiego obrotu sprawy ale jury liczyło że druga seria na bank się odbędzie i wtedy odpowiednio to ustawią pkt za wiatry i nikt sie i tak nie spostrzeże.Wystarczy popatrzeć na nazwiska po pierwszej serii i nie trzeba być filozofem aby widzieć, że gdyby ta druga seria była to miejsca były by zupełnie inne.
      Dziś w studio w trakcie transmisji w biegach fajnie to podsumowali , ze dziś nie liczy się zawodnik czy zawodniczka dziś liczą się interesy działaczy zawodnicy to narzędzia w rękach działaczy i tych z FIS są wstanie złamać swój własny regulamin dla interesów własnych a zawodnicy? a co tam oni muszą...Tylko nie spodziewali się, ze taka Polka z Polski powie NIE ....
      Mniejsza z tym już reasumując te zawody nie powinny dziś mieć miejsca.
      No ale kolejny konkurs odfajkowany i Hofer zadowolony choć nie do końca bo niestety nie dało się dziś rodaka posadzić na pudle.

      Usuń
    2. Haha, jesteś taka zabawna osobliwością tego forum i w sumie nawet nie ma po co z tobą dyskutować. Spisek!!!!

      Usuń
    3. @Dona
      Dlaczego nie powinien się odbyć?
      Przecież przy takiej nieprzewidywalności wiatru nie dało się tego konkursu wydrukować i tylko przy takiej pogodzie jest szansa, żeby było sprawiedliwie i szachrajstw. Nie ma przecież żadnego dbania o bezpieczeństwo. Bezpieczeństwo jest tylko pretekstem by wprowadzać wygodne dla siebie zmiany jak profile skoczni.
      Ale nie możesz narzekać na poziom bezpieczeństwa, bo kiedy podmuchy wzrosły niebezpiecznie to 2 serię odwołano.
      Biorąc pod uwagę nasze ostatnie dyskusje i dość często przytaczane argumenty o świętym prawie najdłuższych skoków, to mam takie pytanie:
      Czy Kamil zasłużył dziś na podium?

      Usuń
    4. @Don
      Justyna dużo gada, ale co to da. Owszem część racji ma. Rozumiem nie startować w TDS z powodów zdrowotnych, bądź w celu przygotowania się na Igrzyska Olimpijskie, a nie tylko dlatego bo jej coś nie pasuje. Nic by na starcie nie straciła. Kto wie może by wygrała. Bjoergen i cześć zawodniczek się wycofało. Jest po prawdzie Johaug jeszcze

      Usuń
    5. No tak Czarnylisie - dla Ciebie pewnie nie.... bo Gregor....

      Usuń
    6. @Gina
      I znowu stare numery hehehe
      To specjalnie dla Ciebie sformuję pytanie inaczej:
      Zawodnik A skacze 5 metrów dalej od zawodnika B i przegrywa z nim podium. Czy zawodnik B zasłużył na podium mając 7 długość konkursu?
      Oczekuję odpowiedzi.

      Usuń
    7. Szczerze - jestem za tym, by najdłuższy skok wygrywał. Ma wrócić dawny sprzęt i dawne zasady. Te są złe, nieczytelne. Zauważ jak po skoku nic nie można było powiedzieć, bo czekano na jakąś magiczną liczbę...
      a czy Morgi zasłużył na tak wysokie miejsce? W czołówce pownien być w tym układzie Klimek

      Usuń
    8. @Gina
      To był przykład, a takich przykładów jest dużo, może być i Morgi z Klimkiem.
      I choć nadal myślę nieco inaczej, to gratuluję konsekwencji.

      Usuń
    9. Tak, jest dużo więcej. Akurat dziś był spektakularny z tego powodu, że nasz zawodnik skorzystał...a tak dzieje się dość rzadko. Ja chcę, by były uczciwe i równe dla wszystkich zasady. Żadnego forowania - naszych, czy obcych. Żadne zwycięstwo zdobyte w niesprawiedliwej walce nie cieszy - przynajmniej mnie.
      - Dziś Gregor stracił, Thomas zyskał. Thomas jest wyżej - walczy o podium TCS, Gregor już nie...

      Usuń
    10. Akurat dla mnie te zasady są zupełnie czytelne. Można się jedynie spierać, czy jest rzeczywiście sprawiedliwiej i lepiej niż było.
      I tu mam również wątpliwości, bo wiatr jak rządził tak rządzi, a punkty nie są w stanie go zrekompensować.

      Powrót do dawnych zasad ? Nie mam nic przeciwko, choć podejrzewam, że skoro tyle włożono w ten system to łatwo z niego nie zrezygnują.

      I jeszcze jedna kwestia. Gdyby dzisiejsze zawody były rozgrywane w starym systemie, to np. Morgenstern byłby w trzeciej dziesiątce, a Bardal poza 30, a to przecież, nie ulega wątpliwości, ścisła czołówka.
      Stoch też w tym sezonie wchodził do drugiej serii tylko dzięki punktom za wiatr.

      Usuń
    11. @Gina
      "Ja chcę, by były uczciwe i równe dla wszystkich zasady. Żadnego forowania - naszych, czy obcych."

      Gdyby tu można było umieszczać emotki, to teraz bym wkleił buźkę klaskającą brawo. Tutaj jesteśmy zgodni co do joty, tylko moim zdaniem te ZASADY są równe. Gorzej jest z FOROWANIEM, bo nawet ja przyznam, że bywało z tym rożnie.

      Usuń
  9. Dziś nie było opcji, by zawody się nie odbyły - jakkolwiek było, kto by nie wygrał. Zdecydowały tłumy pod skocznią, sponsorzy, zobowiązania. I dyrektor oraz jury miało świadomość, że wygrać może każdy.... no prawie każdy. Dziś kolejność zawodników była na dalszym planie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Gina
      Sugerujesz, że na takich zawodach jak T4S ciężej jest fałszować wyniki, bo cały świat patrzy?

      Usuń
    2. A gdzie to sugeruję? Napisałam chyba wyraźnie - dziś jury zdawało sobie świetnie sprawę, że rozstrzygnięcia mogą być niekonwencjonalne i kilku skoczków może stracić, bo wiatru nie dało się przewidzieć. Więc konkurs się odbył, przeważył finanse.
      A co to znaczy, że cały świat patrzy? Ammanowi na oczach całego świata dają noty z kosmosu bez żenady... a zwyczajny widz nie ma podglądu w czasie konkursu na całą "skokową kuchnię"

      Usuń
    3. No dokładnie, tak.
      @czarnylis
      Odpowiem ci, nie .
      A dlaczego? bo w takich warunkach konkurs nie powinien był sie odbyć to co wyprawiają ze skoczkami to już jest kpina z nich samych i widzów.
      To czysta komercja nastawiona na sponsorów i chmarę widzów pod skocznią żądający skoków za wszelką cenę.

      @pavel
      Ja już z tobą dyskutować nie zamierzam bo to tak jakby walić głową w beton taki jesteś ty nie dyskutujesz na forum SJ bo tam nie masz z kim za to robisz bajzel tutaj i uważasz, że nikt inny nie ma racji tylko ty.
      Tam jesteś oburzony, że robi się "burdel" i piszą wszyscy bo strona nastawiona jest na ilość wejść a nie jakość i liczy się dziś komercja to akurat opinie innych tam a tu robisz sam burdel.
      Jak każda strona profesjonalna jest nastawiona na zarabianie i komercję i liczy się ilość a nie jakośc tak jest w sporcie liczą się interesy działaczy a nie sportowców.
      Nie mam już tobie nic do powiedzenia.

      Usuń
    4. @Gina
      Pisząc "cały świat patrzy" miałem na myśli aspekt marketingowy i właśnie pieniądze. Czyli dla lobby liczy się jednak bardziej kasa na skoki, niż preferowanie "swoich"?

      Usuń
    5. To podobnie jak ty, spisek i koniec dyskusji. A teraz wrzucą wypowiedź n/t bezpieczeństwa.

      "Myślę, że jury dobrze dba o nasze bezpieczeństwo i mniej więcej dobrze przewiduje to, co się stanie. Ja nie widziałem dziś, żeby było bardzo niebezpiecznie i żeby zawodnik musiał się ratować przed upadkiem" - skomentował Stoch.

      Rozumiem, ze kłamie?

      Usuń
    6. po prostu kilku skoków nie widział - ja konkurs oglądałam i takie skoki były - Loizl na przykład i nie tylko...

      Usuń
    7. I ogólnie Dona, to według ciebie "robienie burdelu" polega na polemiką z tobą? Panuje tu tylko jedna słuszna linia, czyli NS zły, Hofer zły, każdy kto myśli inaczej jest wrogiem ludu?

      Usuń
    8. a poza tym taka wazelina Stochowi nie przystoi :)

      Usuń
    9. Gina były dokładnie 2 takie skoki, czyli Loitzl i Hlava, ale jak an takie warunki to chyba dobry wynik?

      Usuń
    10. Ale chodzi o to, że były, zawodnicy dostawali podmuchy zaraz po wyjściu z progu - byłmocny wiatr. Czyli Kamil jako zawodnik przygotowujący się do skoku nie widzi wszystkiego, co się dzieje, więc jego wypowiedź jest trochę na wyrost... a co do ilości - żaden skoczek nie powinien ratować się podczas skoku - bo to już nie chodzi o miejsce, utratę szans, ale o zdrowie i życie. Te dwa skoki to o dwa za dużo...

      Usuń
    11. Czarnylis - jest jeden w roku TCS i musi się odbyć - w historii nie zdarzyło się, by odwołali jakiś konkurs z cyklu, prawda?

      Usuń
    12. @Dona
      Po ostatnich dyskusjach nie przekonałem się do Twojego punktu widzenia w sprawie NS i przekrętów, ale postanowiłem, że teraz będę myślał dwutorowo, tak by na skoki spojrzeć także oczyma ludzi, którzy mają wątpliwości co do tego i owego.

      Patrząc na dzisiejsze skoki przez pryzmat moich przekonań, uważam, że to była pełna loteria nie mająca zbyt wiele wspólnego ze sportem. Jednak jeśli pomyślę, że w miarę spokojnych warunkach wszystko da się ustawić punktami NS, to dzisiejszy konkurs wydaje mi się wprost cudowny, bo ci co kantują, nie mieli dziś nic do powiedzenia. Choćby chcieli skoczka udupić (lub na odwrót) to byli bez szans bo wiatr zmieniał się błyskawicznie i nawet zmanipulowane punkty NS nic nie dawały. Gdybym wierzył w mafię, byłbym dziś szczęśliwy. Hofer i Tepes stracili dziś wszelkie karty.
      Więc dlaczego piszesz, że najbardziej sprawiedliwe zawody w sezonie nie powinny się odbyć? Nic nikomu się nie stało, nawet jednego guza nikt sobie nie nabił.

      Ucieszyła mnie Twoja odpowiedź, ponieważ myślałem, że konsekwentnie stosujesz swoją logikę dla wszelkich zdarzeń na skoczni i jeśli Kamil nie zasłużył na podium to tylko zbyt małą ilością metrów, które dziś wyskakał i świętym prawem które często przywołujesz. Okazało się jednak, że uzasadnienie jest inne.

      Usuń
    13. @Gina
      Czyli T4S musi się odbyć choćby kosztem swoich pupili?
      Skoro tak, to tylko prosić o podobny wiatr co konkurs w tym turnieju :)

      Usuń
    14. Jesli uważasz, ze dziś były najbardziej sprawiedliwe zawody to gratuluję dobrego samopoczucia i chyba oglądaliśmy inne konkursy.
      Najbardziej sprawiedliwe są kiedy odbywają się dwie serie w porównywalnych warunkach a takie w tym sezonie już były. Wtedy można powiedzieć, że gdy wiało wszystkim np z tyłu były w miarę sprawiedliwe o pkt za wiatr w tym momencie nie napiszę bo to wiadomo jak działa i na ten temat zdania nie zmieniam.Ale tylko dwie serie zawodów można uznać za sprawiedliwsze.
      To co działo się dziś to w innym zawodzie taki Tepes, który naraża zdrowie zawodników na ciężkie upadki dawno by dostał kopa w tył i wyleciał z roboty.
      Bo to był cyrk dziś a nie zawody a najbardziej rozśmieszył mnie Kamil swoją wypowiedzią no dał by już spokój z tym włażeniem im w tylne części ciała :D
      Niech nie robi popeliny ...Jury dba o nasze bezpieczeństwo :)) jasne bo mu się udało wylądować podczas gdy kilku walczyło o utrzymanie równowagi w tym jeden jego kolega z kadry.
      Za tak ładne chwalenie jury ma dziś piękne 4 miejsce :D
      Morgenstern gdyby dawniej tak skoczył jak dziś byłby w trzeciej dziesiątce a nie 8 / śmiech na sali/ inni skakali po 7 , 6 m dalej od niego i są na dalszych pozycjach ale liczyli, ze w drugiej wszystko wyrównają .
      Ale nie było.

      Usuń
    15. Obawiam się, że jeszcze jeden, dwa pochlebne wywiady Kamila na temat jury, a będziesz zdolna do tego, by podważyć wszystkie jego dotychczasowe sukcesy ;-)

      Jasne, Morgenstern dzięki punktom za wiatr zajął miejsce w 10. Ale to, że Schlierenzauer przegrał podium już nie chcesz widzieć.
      Owszem, był to loteryjny konkurs i momentami niebezpieczny, ale daj spokój z tym ciągłym spiskowaniem .

      Usuń
    16. Ja na miejscu każdego skoczka, chciałbym wierzyć, że jury dba o moje bezpieczeństwo. Gdybym nie wierzył, tobym się stresował dwa razy więcej siedząc na belce. A stres szkodzi. Każdy pracodawca powinien zapewnić bezpieczne stanowisko pracy. Przynajmniej teoretycznie. W praktyce jest różnie.

      Usuń
    17. Ale za to Morgi liczy się w walce o TCS. To chyba większa sprawa niż to, że Gregor zamiast czwartego zająłby trzecie miejsce, co nie?

      Usuń
    18. A to nie mogli dodać od razu temu i temu ? :)
      A Tepes nie wiem czemu puszcza w trudnych warunkach Loitzla i Hlavę. Zamiast takiego Ammanna, czy Kasai urąbać..

      Usuń
    19. Koleżko to podstęp, tutaj niby pokazuje, ze nikogo nie faworyzuje, ale swoje robi :D

      Usuń
    20. No wiesz Talar - po tobie spodziewałabym się, że choć obejrzysz konkurs, albo przeczytasz to, co pisał Czarnylis. Wczoraj zwyczajnie nie dało się upilnować warunków i była to pełna loteria. I jeżeli zalano zielone światło i zawodnik ruszał, a w momencie odbicia pojawiał się boczny wiatr i po wyjściu z progu uderzał w zawodnika - to nic nie mógł nikt z tym zrobić... poczytaj sobie o wczorajszym konkursie jeżeli go nie widziałeś, bo wypisujesz głupoty, no chyba, że nieudolnie próbujesz być zabawny czy ironiczny

      Usuń
    21. No dobra, załóżmy że wczoraj Tepes nie mógł rzeczywiście nic zdziałać.
      To w takim razie, skoro nie mogli ustawić warunków, to pokombinowali na punktach, a żeby się zbytnio nie uwidaczniać dodali je tylko Morgensternowi.
      Zagadka rozwiązana :)






      Usuń
    22. @Dona
      Obawiam się, że dwuseryjne konkursy w równych warunkach są najbardziej narażone na wypaczenie wyników poprzez ręczne sterowanie punktami NS, przez co są najmniej sprawiedliwe. Czołówka ląduje przecież blisko siebie i nawet niewielkie "zmiany" w punktach za wiatr robią kolosalną różnicę przy obsadzie podium. Poza tym "drukarze" mają aż dwie serie na drukowanie wyników. Sama pisałaś, że gdyby się nie udało zmanipulować konkursu w 1 serii, to 2 jest ot tego.

      Kamil dostał podium za pochlebne opinie o jury? Sugerujesz, że przeszedł na ciemną stronę mocy? :)

      Usuń
  10. Wydaje mi się, że skoki stały się sportem zbyt "medialnym" i przez to, że Morgi trafił na gorsze warunki traci ponad 15 punktów do Didla. Ammann traci koło 10, więc wciąż wszystko jest możliwe, ale nie dziwi mnie zachowanie Poitnera i taty Thomasa, bo w domu sama się wkurzyłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a teraz wyobraź sobie, że każdy skoczek skaczący w konkursie ma tam: żonę, matkę, ojca, wujka, kochankę itp.... i po nieudanym skoku - a takich było dziś sporo całe to grono wymachuje w stronę jury jak ci dzisiaj - to jakaś parodia i do kabaretu się nadaje, żenada, ja rozumiem, że zawodnik może jakoś okazać swoje niezadowolenie, ale to machanie pięśćmi i rzucanie się na wieży przez Pointera było śmieszne i bez klasy...

      Usuń
    2. nie! każdy ma prawo wyrazić swoje emocje i tak samo tato Thomasa, jak i inny kibic, który nie jest z rodziny. Jaka różnica? Według mnie nie żadna

      Usuń
    3. Emocje tak - smutek, żal, ale wygrażanie pięścią jury - wiocha....

      Usuń
  11. A tak przy okazji ....Morgi dostał za wiatr ponad 5 punktów - miał dodane, a skaczący po nim Fannemel miał -3,1. Ja wiem, że wiatr się zmieniał, ale dziwi, że dobrze tam skaczący Norweg tak słabo skoczył w niezłych warunkach, co nie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Gina
      Możliwości są dwie:
      1. Odjęli punkty.
      2. Fannemel popełnił błąd.

      Usuń
    2. Ooooo, a jaki ten Norweg regularny ;) W Oberstdorfie odpadł w kwalifikacjach, w Ga-Pa 4 - forma stabilna jak u Koudelki w sezonie 2011/2012 ;)

      Usuń
    3. napisałam - dobrze tam skaczący...

      Usuń
    4. To jeżeli mamy się tym kierować, to Morgenstern był w treningach od tego bardzo dobrze skaczącego Fannemela o klasę lepszy ;)

      Usuń
    5. to dlaczego skakał ostatni? Bo chciał przechytrzyć los.... a dostał po d....e :)
      poza tym - Morgi jednak ( z pomocą punktów) był ósmy, a wygrywający kwalifikacje Norweg nie zdobył punktów...

      Usuń
    6. Ty się śmiej, ale wczoraj Dona vel Fanka stwierdziła, że lobby Słoweńskie skrzywdziło Okabe kosztem Prevca. Bo przecież to tej samej klasy zawodnicy i jak skaczą tak samo daleko to musieli iec identyczne warunku :D

      Usuń
    7. I nadal tak uważam i co ty na to? a fakt miałam z tobą nie dyskutować a co tam tak samo jak dziś Morgi po tak słabym podskoku był 8 my bo punktami go wprowadzili na ładne miejsce inni skakali po 6 , 7 m dalej od niego i są niżej niż on fajne te skoki teraz nie ma co.
      I nie jestem Fanka to tak dla twojej wiadomości.

      http://www.sportfan.pl/artykul/to-oszustwo-malysz-i-kruczek-krytykuja-nowy-system-w-skokach-23615

      http://eurosport.onet.pl/zimowe/skoki-narciarskie/kubacki-krytykuje-system/w5llc
      A to tak z przeszłości ponownie gdybyś znowu nie pisał bzdur, ze to ja coś widzę tylko.

      Usuń
    8. A to sobie uważaj, tylko co z tego? A co do Morgensterna, to rozumiem, że Stochowi też punkty dodali skoro skoczył 5m bliżej od Schlierenzauera, a z nim wgrał?

      A linki to wrzucaj jakieś aktualne, a nie sprzed 3-4 lat, bo może nie zauważyłaś, ale zmienili zasady punktacji.

      Usuń
    9. No widzisz, jaką masz radochę. Raz dodali Kamilowi punkty w strasznie loteryjnym konkursie, gdzie faktycznie wiatr był szalony i jakie masz argumenty. A gdy inni w ten sposób wiele razy zyskiwali to siedziałeś cicho i uważałeś, że jest ok. Wygląda jakbyś był zły, że Kamil je dostał i dzięki temu pokonał Gregora... Ot obiektywizm w pavlovym wydaniu... a o krytyce punktów za wiatr i całego systemu była mowa wczoraj w wiadomościach sportowych TVP, że coraz bardziej ten system jest krytykowany przez osoby zajmujące się skokami... ale ty żyjesz w innej rzeczywistości, nazwijmy ją hoferowo-tepesową :)

      Usuń
    10. Heh, zrozum dla mnie punkty są przyznawane komputerowo, a przykład Stocha podaje tylko dlatego, aby pokazać wam, ze nie tylko Austriacy korzystają na tym systemie, rozumiesz już?

      Taaa, pewnie jeszcze ekspert R. Kot się wypowiadał, co wczoraj wygadywał takie bzdury n/t systemu, że chyba nawet nie przeczytał specyfikacji. Kto oglądał studio na TVP Sport to wie.

      Usuń
    11. Jeżeli ten komputer tak przyznaje te punkty to wytłumacz jedną sprawę. Po skoku zawodnika pokazują się punkty za wiatr. Zaznaczam - po skoku, czyli zawodnik podczas lotu uruchomił wszystkie czujniki przy których przeleciał - jeśli więc skok był krótszy, to jakiś czujnik ostatni na zeskoku nie zmierzył wiatru. ale bardzo często ostateczna ilość punktów za wiatr zostaje skorygowana i jest inna niż ta pierwotna. skąd to się bierze? Ja wiem że system komputerowo oblicza punkty za wiatr, ale czy ten system jest automatycznie powiązany z systemem wystawiania łącznej sumy punktów? Nikt mi tego wprost nie potwierdził... skąd ta różnica pomiędzy pierwotnymi punktami za wiatr a ostatecznymi?

      Usuń
    12. Bo te pierwotne punkty są brane przez komentatorów z relacji live z Berkuchi (nie wiem czy tka się pisze), to nie jest powiązane z oficjalnym systemem.

      Usuń
    13. Odpowiedź jest bardzo prosta ale pavel tego nie ogarnia :)))
      Każdy sprzęt i każdy komputer obsługuje człowiek nie sądzę, żeby taki pavel pisał tylko "myślami" tutaj albo telepatycznie a pismo samo się pokazywało hah
      Za tym sprzętem siedzi człowiek a to co on wypisuje tylko świadczy o tym, że kompletnie niczego nie ogląda bo przecież były już w nowym systemie konkursy, gdzie zaraz po skoku wyskoczyły zawodnikowi inne liczny za wiatr i natychmiast je skorygowano bo okazało się cos innego według jury oczywiście i co można było natychmiast je zmienić? kto to zrobił? UFO ?
      Ale zaraz napisze zupełnie coś innego i nigdy żadne argumenty nie potrafi obalić ...
      A dlaczego podaje linki do wywiadów krytykujących system ? bo już dawno był krytykowany przez środowisko skoczków i trenerów i jest tego o wiele więcej.
      @gina też tego słuchałam w TVP wczoraj.
      Teraz weźmy klasyfikację generalną TCS nadal prowadzi Austriak, drugi jest Amman, trzeci Morgenstern gdyby wczoraj dostał takie noty za wiatr na jakie zasłużył nie bylo by go w tej trójce powtarzam skakali od niego o 7, 8 m dalej i sa o wiele niżej , na piątym jest Prevc, który nie powinien znaleźć się w konkursie gdyby kwalifikacje były uczciwe i nie ważne, że jest lepszy od Okabe czy nie, liczą się fakty skoków na żywo bo może być różnica 5 czy 10 miejsc ale nie 50 miejsc i tu się ośmieszyli punktami za wiatr w kwalifikacjach.
      Największa i miłą niespodzianką jest dla mnie Murańka i gdyby oceniano go sprawiedliwie to był by wyżej.

      Usuń
    14. A skąd ma Berkutchi? Ma swoje pomiary założone? Pierwsze słyszę. I przekaz telewizyjny też ma stamtąd?

      Usuń
    15. To dlaczego komentatorzy sportowi mówią że czekamy jeszcze na korektę punków? Nie wyświetlenie przez system tylko korektę. a to oznacza, że najpierw jest pomiar, a potem pokazuje się korekta- żadne tam Berkutchi...

      Usuń
    16. Coś znowu przypomnę bo niektórym skleroza już doskwiera :))

      Po MŚ w Oslo po skandalu z punktami za wiatr Prezydent FIS Gian Franco Kasper powiedział "

      Prezydent FIS Gian Franco Kasper jest wściekły po tym, co się stało. Wprowadzona niedawno zasada, która daje trenerom okazję obniżenia belki przed skokiem ich zawodników wprowadziła sporo zamieszania, którego kumulacji byliśmy świadkami w sobotę. Zmiana miała na celu ochronę zdrowia zawodników, w efekcie posłużyła trenerom do taktycznych gierek, które pozwalały zawodnikom na zdobycie lepszych punktów mimo słabszych skoków.
      Wprowadzane w ostatnich latach zmiany w skokach narciarskich miały się przyczynić do sprawienia, by konkursy były bardziej sprawiedliwe, stąd wprowadzono dodatnie i ujemne punkty za wiatr i punkty za belkę startową. Zmiany z pewnością przyczyniły się do tego, że skoki stały się mniej czytelne dla zwykłego widza. Okazało się, że można skoczyć dużo słabiej, a mimo to zająć wyższą pozycję.

      Sobotnia sytuacja z reprezentantami Polski w jednej z ról może sprawić, że w skokach narciarskich dojdzie do wielkiej rewolucji. Najbliższe posiedzenie FIS zaplanowano na wiosnę. Wtedy powinniśmy poznać więcej konkretnych propozycji. "
      I co się stało ? zapowiedzi i oburzenia były w środowisku wielkie dużo szumu a znieśli tylko manewry belkami przez trenerów reszta bez zmian.
      Jaką mamy nadal pewność, że w tej wielkiej matematyce wszystko dobrze jest liczone? Zwykły widz nie wie.
      I miejsca jakie zajmują poszczególni zawodnicy sa tak czasami śmieszne i nie adekwatne do długości swojego skoku, że aż żal patrzeć na to.

      Jeden tylko z dziesiątków komentarzy krytykujący system :
      Wyobraźmy sobie, że Sergiej Bubka skoczył wzwyż 6,05 m, ale przegrał z Francuzem, który skoczył wprawdzie 5,90, ale w ładniejszym stylu, miał lepsze lądowanie na materacu i wziął krótszy rozbieg. Skoki narciarskie są sportem wymiernym - wygrać winen ten, kto skoczy najdalej, a sędziowie są potrzebni tylko do sprawdzania osiągniętej odległości, nart, kombinezonów i ustalania wysokości belki startowej, zależnie od pogody. Jest oczywiste, że obecna patologia została wprowadzona z myślą o możliwości manipulowania wynikami"
      Jest takich i podobnych komentarzy setki wystarczy tylko czytać.

      Usuń
    17. Trochę sprecyzujmy.

      Serwis Berkutschi jest własnością członka FIS, Horsta Nilgena, który w FIS sprawuję m.in. funkcję media-koordynatora do spraw skoków mężczyzn. Horst jest też fotografem oto jego strona:
      http://www.nilgen.de/nilgen/#/splash-page/

      Berkutschi, a dokładniej polsko-języczną stronę Berkutschi, z tego co wiem prowadzi także członkini FIS, Polka Agnieszka Baczkowska, która w FIS pełni rolę asystentki dyrektorki PŚ kobiet Chika Yoshida. Dlatego przekaz na FIS i Berkutschi jest ten sam.
      Agnieszka ma też firmę TATRA-SPORT, która zajmuje się organizacją i obsługa imprez sportowych:
      http://www.tatrasport.pl/

      Co więcej, jako ciekawostkę dla niektórych podam, bo pewnie to też parę osób już wie, że właściciel największego serwisu o skokach w Polsce, Tadeusz Mieczyński pełni w FIS rolę tą samą co Horst Nilgen, tylko że Tadek jest od kobiet.

      Ktoś nie wierzy? Proszę przejrzeć listę FIS: http://www.fis-ski.com/inside-fis/about/fis-staff/

      Morał?
      Taki trochę filozoficzo-przysłowiowy: "Nie gryzie się ręki, która cię karmi"...;-)

      Usuń
    18. Bardzo, bardzo ciekawe.... czyli pomiar Berkutschi i pomiar liczony w zawodach jest ten sam... to skąd ta korekta.
      Czyli portal skijumping z założenia reprezentuje podejście FIS-u....

      Usuń
    19. @gina moim zdaniem ten sam, musiałbym podpytać, ale tak kiedyś słyszałem. Jak się mylę, to niech mnie ktoś co do tego pomiaru poprawi, ale raczej ten sam.

      Usuń
    20. A skąd z miejsca ma system wiedzieć ile punktów pomiaru minął skoczek? Masz na wstępnie uśredniony wiatr ze wszystkich punktów, a następnie jest korygowany o te, które zostały "użyte"

      Usuń
    21. jak skąd? Kiedyś nas przekonywano, że to skoczek podczas lotu uruchamia pomiar. Po drugie - najpierw stwierdziłeś, że to są inne pomiary. Teraz mówisz coś innego - czyli nie wiedząc jak jest próbowałeś podać nieprawdę. Jesteś kompletnie niewiarygodny...

      Usuń
    22. Dalej jestem przekonany, że relacja live nie jest sprzężona z oficjalnym systemem.

      Usuń
    23. Nie jesteś przekonany? To po co pisałeś, że o tych pomiarach, które są użyte? Cały czas piszesz tylko w jednym celu - by udowodnić swoje racje, nie patrząc na to, jak jest faktycznie...
      A zresztą - co ma do tego relacja live? Ja mówię o transmisji telewizyjnej. Tam najpierw pojawia się odległość, punkty za wiatr, a potem jest korekta. No nie powiesz chyba, że telewizja też ma z live? A noty i odległość skąd ma? Możesz mi zatem wytłumaczyć skąd ta korekta?

      Usuń
    24. Dobra, nie zauważyłem tego, sorki. Bo byłem pewny, że relacja live jest niepowiązana z system i w sumie dalej tak sądzę.

      W życiu nie widziałem korekty na grafice w TV, może się zagapiłem albo coś, jak masz jakis filmik pokazujący to sobie z chęcią go obejrzę.

      Usuń
    25. @Robert domyślałam się, ze strona sj jest jakoś powiązana z FISem teraz po tym co napisałeś tylko mnie utwierdziło w przekonaniu dlaczego tam nigdy nie krytykuje się FISu a wywiady ze skoczkami a raczej z naszym liderem jest taki że nigdy ich nie krytykuje choć nie raz przez nich płakał :O

      Dzięki za info.

      Usuń
    26. Czego znowu nie widziałeś? A może słyszałeś? Mówią o tym komentatorzy w czasie zawodów. A podobno oni mają jakieś swoje podglądy, tak? Jeżeli nawet nie patrzą na relację live w sieci, to ustaliliśmy że jest to ten sam pomiar fisowski...

      Usuń
    27. Pisałaś, że podczas transmisji widać, a komentatorzy korzystają z relacji z live, nie mają niczego więcej niż my. Póki co niczego nie ustaliliśmy, jest jedna FISowska transmisja czyli to http://www.skijumping.pl/live/ i jest Bektuchi.

      Usuń
    28. Więc dlaczego w tej relacji i w słowach komentatorów jest ta korekta? Skąd się bierze? Caly czas unikasz odpowiedzi...

      Usuń
    29. W tej FISowskiej nie ma żadnej korekty, a komentatorzy mówią na podstawie tej z Bertuchi, która nie jest oficjalna.

      Usuń
    30. Ale już ci wytłumaczyliśmy, że to jest jeden i ten sam pomiar, ciągle udajesz, że nie rozumiesz?

      Usuń
    31. Yyyy nie? Póki co to Robert pokazał kto jest właścicielem.

      Usuń
  12. Podium Kamila mnie ucieszyło. I naprawdę szczerze uradowała mnie wygrana Anssiego Koivuranty. Podobne miałem uczucie, choć oczywiście silniejsze, gdy miło zaskoczył mnie Krzychu Biegun i Janek Ziobro. Upór i walka Anssiego bardzo mu zaprocentowały. To na pewno da mu więcej wiary i motywacji do skakania.

    OdpowiedzUsuń
  13. Za to dziś przenosimy się do Bischofshofen.
    Mam nadzieję, że Piotrek nie przyśnie na tym długim rozbiegu. ;)

    http://www.youtube.com/watch?v=2agZ0OatEew

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Tylko jak taki ujarany na konferencję pójdę tam. Nie idę! Albo nie! Pójdę w kasku..;-) ;-)

      Usuń
    2. "To co, że w lakierkach? Niedziela jest. Skoki" :)
      "Ale śniegu nawaliło, ale bym na narty pojechał" :)
      "Ale ten próg jest daleko, no nie dojadę tam, nie dojadę, zamknę oczy se odpocznę" :D

      Usuń
    3. "ooo Dreamlinery wracają do Polski" :D

      Usuń
  14. http://eurosport.onet.pl/zimowe/skoki-narciarskie/garbik-zyly-martwi-trenerow-nawet-malysz-go-nie-przekonal/q5r1c

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam dla Was niespodziankę. Przeliczyłem cały konkurs w Insbrucku bez punktów z NS. Była ku temu dobra okazja bowiem wszyscy skakali z tej samej belki i panowały bardzo zmienne warunki, przy których system jest najczęsciej krytykowany. Oczywiście przeliczyłem w systemie KO czyli dokładnie tak jakby było bez NS. Poświęciłem na to cały niedzielny poranek. Klasyfikację z Insbrucku bez NS, bilans zysków i strat poszczególnych zawodników, umieszczę w "Subiektywnych tworach" po T4S :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To z góry dzięki za ciężką pracę.

      Usuń
    2. z góry stwierdzam, że to nic nie da. Bo skoro zgadzamy się, że skoczek bez dobrego wiatru nie uleci, to te "zyski" punktowe niewiele dają... Zapytaj skoczka - co woli skakać z wiatrem pod narty i mieć odjęcie czy odwrotnie. Czyli ktoś ma zysk tak naprawdę został skrzywdzony. Pod warunkiem, że w systemie pomiaru nie zdarzyły się "cuda"....

      Usuń
    3. No to, chyba to jest to, co każdy wam próbuje przekazać, że duży plus to żaden zysk, ale wy wiecie swoje Austriak dostaje plusa to mu pomagają.

      Usuń
    4. Bo jeżeli dwóch równych sobie zawodników skacze tak samo w podobnych warunkach, ale jeden dostaje większą ilość punktów niż drugi - np. 2 lub 3. To w tym momencie jest to "pomoc" i drukowanie wyników....
      bo jeżeli ktoś faktycznie skacze w złych warunkach to nic mu te punkty nie pomogą - podniosą o trochę miejsce i tyle...

      Usuń
    5. @Gina
      Oczywiście, że ma sens. Zobaczymy jak wyglądałby ten konkurs bez NS, czyli systemu którego Waszym zdaniem powinno nie być.

      Usuń
    6. Mimo wszystko lepiej mieć te punkty niż ich nie mieć, nieprawdaż? Ca do drukowania to w najrówniejszym konkursie w GaPa Ammann miał 3pkt więcej niż Morgi i Diethart. To jak jest w końcu?

      Usuń
    7. Czarnylis - dalej nic nie rozumiesz - żadnego NS by nie było gdyby był inny sprzęt i zawodnik był mniej narażony na wiatr. Przecież to dlatego go wprowadzono, a teraz próbujecie coś bez większego sensu udowadniać. Przecież teraz mniej zwraca się uwagę na warunki dla skoczka, bo przecież są punkty za wiatr...

      Usuń
    8. Pavel - to co z tą korektą?

      Usuń
    9. @Gina
      Nie mam zamiaru nic udowadniać. Po prostu wywaliłem z Insbrucku NS i tyle.
      Przed epoką NS też były zmienne wiatry, one nie zaczęły kręcić, kiedy wprowadzono punkty.

      Usuń
    10. Gino, wąskie stroje wprowadzono, aby uniknąć kombinowania, sami z resztą to postulowaliście, niestety coś za coś.

      Usuń
    11. @Gina
      Inny sprzęt? To jakie zmiany proponujesz by skoczek był odporny na wiatr?

      Usuń
    12. Ja proponuję spadochron, jakby zaczęło skoczka rzucać w powietrzu to sobie odpali i fajrant.

      Usuń
    13. Piszesz to tak, jakby NS wprowadzono od ubiegłego sezonu...Przecież on funkcjonuje od lata 2009! Zresztą - jak nie system kompensacji, to co? Urawniłówka i stroje od FIS? Bo, niestety, innych rozwiązań nie da.

      Usuń
  16. Jak się bawimy w takie ciekawostki to zaraz przeliczę, kto najwięcej skorzystał na wietrze przez 3 konkursy, które są za nami.

    OdpowiedzUsuń
  17. 1. Stoch 21,4
    2. Morgenstern 21
    3. Bardal 14,4
    4. Hayboeck 9,9
    5. Prevc -1,1
    6. Kasai -2,2
    7. Diethart -5,8
    8. Schlirenzauer -6,1
    9. Murańka -6,4
    10. Ammann -11,5

    Wnioski wyciągnijcie sami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wniosek - ten "zyski" to jeden wielki blef i bzdura. Patrząc na warunki podczas skoku Bardala i to, że dostał +10 i wypadł z czołówki. a Ty każesz mi sie zachwycać, że zyskał? Głupota i bzdura! On stracił i to dużo i pewnie wolałby mieć odjęcie Gregora i jego odległość.
      zysk to jest wtedy gdy skaczą w porównywalnych warunkach - gdy wiatr jest jednostajny i wieje z jednego kierunku, a występują dość duże różnice punktowe. W ostatnim konkursie te +10 Bardala nic mu nie dało...

      Usuń
    2. Czyli rozumiem, że punkty nie są jednak dodawane ręcznie i zależą od warunków?

      Usuń
    3. przeczytaj moją wypowiedź z 13.38

      Usuń
    4. Odpisałem ci tam.

      Usuń
    5. a ja tobie - a wyżej pisałam o korekcie....

      Usuń
    6. To może FIS ma zacząć panować nad przyrodą abyś była szczęśliwa? Dzięki tym punktom Bardal nie stracił aż tak wiele. Bez nich by była dla niego tragedia.

      No ale najlepiej to zacząć tworzyć warunki samemu , ale wtedy też by były "przekręty" no bo przecież austriakowi stworzą wiatr pod narty, polakowi w plecy.

      Mentalność polska - Polak zawsze pokrzywdzony, biedny, wszyscy robią mu na złość

      Usuń
    7. Jasne - Bardal mało co stracił - poza miejscem na podium :)

      Usuń
    8. Bez punktów chyba by jeszcze więcej stracił, jakąs pokręconą logike masz.

      Usuń
  18. W związku z tym, ze dosyć szybko się liczy, jak będę miał chwilkę czasu, zajmę się całym poprzednim sezonem.

    OdpowiedzUsuń

Masz coś do powiedzenia? Napisz w kratce. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy napisanych przez internautów. Niestosowne komentarze będą usuwane. Wysłanie komentarza oznacza akceptację regulaminu komentowania w serwisie WinterSzus.pl. REGULAMIN KOMENTOWANIA