Archiwum strony

Co dla skoczków szykuje Walter Hofer?

Krwisty | 12.2.14 | 20 komentarze

Walter Hofer
Jak donosi portal Eurosport.onet.pl,  Międzynarodowa Federacja Narciarska FIS szykuje kolejne zmiany w swoich przepisach. W dalszym ciągu stawiają na politykę bezpieczeństwa na skoczniach. 



Z artykułu dowiadujemy się, że dyrektor Pucharu Świata w skokach narciarskich Walter Hofer przymierza się do wprowadzenia zmian sprzętowych u skoczków, w celu polepszenia ich bezpieczeństwa.
W przyszłości skoczkowie będą musieli skakać w mocniejszych  kaskach i ochraniaczach na inne części ciała.

- To sport na wolnym powietrzu, ryzykowny sport. Przez lata sprawiliśmy, że jest bezpieczniejszy… ale możemy sprawić, żeby był jeszcze bardziej bezpieczny. Kolejnym naszym celem jest wprowadzenie bezpieczniejszych kasków o wyższym standardzie. Być może będziemy mogli w przyszłości zrobić więcej dla ochrony innych części ciała. - Przekonuje Walter Hofer- Spróbujemy wszystkiego, co jest dostępne na rynku. Jeśli coś będą mieli, to ustawimy się w kolejce, żeby tego spróbować. 
W tym momencie przygotowujemy się do wypróbowania ochraniaczy na konkretne części ciała, głównie chodzi o kręgosłup. Zacząłem rozmawiać z ludźmi, a oni pytali: 'Zwariowałeś? Jeśli poprawisz bezpieczeństwo, nikt nie będzie tego oglądać'. 

Takie podejście nie jest odpowiednie. Chciałbym, aby rodzice przyprowadzali swoje dzieci na treningi skoków, myśląc, że jest to sport, w którym dba się o bezpieczeństwo" - tłumaczy Hofer.  



Alexsander Pointner
Dużo kontrowersji w świecie sportu i wśród kibiców wzbudza do dziś nowy system kompensacji za wiatr.
Nawet Alexsander Pointner nie jest przekonany do pomysłów swego rodaka: - Kibice nie powinni się zastanawiać: 'O co chodzi? Ten gość skoczył tak daleko, ale jest zaledwie czwarty. Nie rozumiem'. Nasz sport nie powinien być tak skomplikowany" - komentował austriacki trener.



Walter Hofer niestrudzenie dąży do swego i nie ugina się pod ciężarem krytyki.
- Cokolwiek czyni skoki bezpieczniejszymi i bardziej sprawiedliwymi jest warte wprowadzenia. Ludzie prędzej czy później to zrozumieją." - mówi dyrektor PŚ. 

Wychodzi na to, że w przyszłości skoczkowie po raz kolejny będą musieli  zmienić pewne aspekty swoich treningów i przystosować się do nowego sprzętu. Mamy nadzieję, że te zmiany wpłyną pozytywnie tylko i wyłącznie na bezpieczeństwo zawodników, a nie zniszczą piękna tej dyscypliny. 


Źródło: Eurosport.onet.pl / Informacja własna

Kategorie: ,


20 komentarzy:

  1. Idea słuszna bo bezpieczeństwo to rzecz priorytetowa. Oprócz lepszych kasków i ochraniaczy, słyszałem też coś poduszkach powietrznych, podobno testowanych już w narciarstwie alpejskim. Poduszki powietrzne? Wie ktoś coś więcej na ten temat?

    OdpowiedzUsuń
  2. No tak - już dawno (pewnie ze dwa-trzy lata o zgrozo! ) żadnych zmian nie było....ja mam propozycję, by skoczom na plecach montować spadochron.... w razie czego szarpną za rączkę, rozwinie się i .... pełne bezpieczeństwo ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spadochron otwarty na wysokościach, na których znajdują się skoczkowie, jest niebezpieczny.

      Usuń
  3. No to nie używać spadochronu jak do skoków z wysokości, ale opracować jakiś nowy patent :)
    wierzę w Hofera, że potrafi niejedno wymyslić...
    a ta zapowiedź raczej ma spowodować, by się więcej znowu o skokach mówiło...

    OdpowiedzUsuń
  4. "Cokolwiek czyni skoki bezpieczniejszymi i bardziej sprawiedliwymi jest warte wprowadzenia. Ludzie prędzej czy później to zrozumieją." - mnie to zdanie niepokoi. Wychodzi na to, że tylko Walter ma monopol na bezpieczeństwo i szeroko rozumiane widzenie przyszłości tej dyscypliny. Coby nie wprowadził, pod szczytnym hasłem o bezpieczeństwie, to ludzie wcześniej czy później to zrozumieją. Nawet jak na początku beczą masy jak barany, to z latami się przyzwyczajają (albo przynajmniej beku już tak nie słychać). To jak reżim ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Do każdego nieszczęścia można się przyzwyczaić - jak pies do łańcucha.... faktycznie wygląda, że ON wie lepiej - nawet Pan Bóg jest Trójcą, a ON jest ten jedyny...
    słyszałam fajną wypowiedź z Soczi jakiegoś naszego sędziego czy zawodnika od tych nowych konkurencji akrobatycznych. Na stwierdzenie, że są niebezpieczne, on odpowiedział - nie są niebezpieczne wcale, pod warunkiem, że zawodnicy zachowują się bezpiecznie, czyli nie próbują robić ewolucji, których do końca nie opanowali i nadmiernie ryzykują...

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie wiem dlaczego, ale po wypowiedzi Hofera nt. ochraniaczy stanął mi przed oczami hokeista wychodzący z progu. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gina:
    Nawet trener Austriaków zaczyna Cię popierać ;-)

    A ja nie rozumiem co jest aż tak bardzo skomplikowane w tym systemie. Dla kibiców oglądających regularnie zawody nie powinny być one nieczytelne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze mówiąc - patrząc jak zachowuje się Pointner na wieży, to nie jestem wcale pewna, czy nie on stał za NS.... a mówić oficjalnie to może, co chce.... nikt nie powie jawnie, to stoi za taką czy inną zmianą...

      Usuń
  8. Skomplikowane jest to, że po skoku nie wiadomo, czy się cieszyć, czy rozpaczać.... decydują punkty za wiatr, które pojawiają się jak królik z kapelusza....

    OdpowiedzUsuń
  9. No tak kolejne pomysły Waltera a ja zastanawiam się kiedy w końcu ten gośc przejdzie na emeryturę pal licho czy zasłużoną mam to gdzieś ale kiedy w końcu na stanowiskach Walter Miran nastąpi definitywna zmiana ... bo ci dwaj od lat mają tak głupie pomysły, że szkoda gadać sprowadzają te dyscyplinę na dno.

    Przecież kiedy skoczka obłożymy dodatkowymi ochraniaczami na pewne części ciała to rozreguluje się cała technika skoku, którą taki ma wypracowaną latami.
    Ochraniacz na kolana, kask pewnie cięższy z masywnego materiału, ochraniacz na kręgosłup cos pominęłam ? nie wiem jak można zabezpieczyć skoczka przed upadkami i ich konsekwencjami.
    A to proste problemy tak na dobrą sprawę zaczęły się od jego pomysłu aby tak zacisnąć na nich kombinezony że praktycznie teraz najmniejsze podmuchy powietrza robią ogromną różnicę i motają nimi w powietrzu jak listkiem ...
    Sam Morgi o tym mówił przed tą katastrofą na mamucie, że obecnie jest im bardzo ciężko utrzymac stabilnośc szczególnie przy lądowaniu a w powietrzu wystarczy minimalny podmuch, wykręca nartę i leci na głowę.
    Od dobrych paru lat Hofer niszczy tę dyscyplinę wprowadzając co rusz to głupsze pomysły a najgorsze, że mu na to pozwalają i czuje się bezkarny.
    Nie chce mi sie teraz tego sprawdzać ale odkąd nastąpiły zmiany i wprowadził ns oraz te ciasne kombinezony mam wrażenie, że jest więcej upadków i odwoływanych zawodów niż kiedyś.
    Skoki to sport na wolnym powietrzu zawsze był sportem niebezpiecznym ale kiedyś przynajmniej mogli w nie co szerszych kombinezonach normalnie sie poruszać, złapać jakąś sterownośc ciała w razie jakiejś katastrofy a teraz nic ich nie chroni.
    Zatem co może ich ochronić? Tylko kompletny strój astronauty , nic więcej.
    A Hofer precz od sterów dośc zniszczył ten sport.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Dono,
      Maciek Kot już to testuje. :)))
      https://pl-pl.facebook.com/maciejkot.official/photos
      /a.326432534142449.77186.321931674592535
      /523128187806215/?type=1&theater

      Usuń
    2. Mam komunikat , że ta strona jest niedostepna :D

      Usuń
    3. A tak ogolnie to mnie nosi przed 10 km klasykiem ... chodzę jak na bani :)
      Nie wiem co ze sobą zrobić.

      Usuń
    4. W przeglądarkę wpisz Maciej Kot fb
      i obejrzyj fotki.

      Usuń
  10. @Deski No faktycznie Kotek astronauta a Pieter czyżby "Gender"? ;-)

    OdpowiedzUsuń

Masz coś do powiedzenia? Napisz w kratce. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy napisanych przez internautów. Niestosowne komentarze będą usuwane. Wysłanie komentarza oznacza akceptację regulaminu komentowania w serwisie WinterSzus.pl. REGULAMIN KOMENTOWANIA