Archiwum strony

PŚ w Oslo: Freund wygrywa przed Kasai, Prevcem i Stochem

Unknown | 15.3.15 | 18 komentarze

Niedzielny konkurs Pucharu Świata w Oslo zakończył się czwartym z rzędu zwycięstwem Severina Freunda. Był to też świetny występ Polaków - wszyscy trzej uplasowali się w czołowej dziesiątce zawodów.


Po pasjonującej rywalizacji o jedne z ostatnich punktów klasyfikacji generalnej na najwyższym stopniu podium konkursu na Holmenkollbakken stanął Severin Freund, dla którego to już czwarte z rzędu zwycięstwo, które zbliża go do Kryształowej Kuli. Niemiec oddał dwa świetne skoki na 132 i 128 m. Drugie miejsce zajął Noriaki Kasai, który dwukrotnie osiągnął odległość 128,5 m. Na miejscu trzecim ex aequo sporym awansem uplasowali się Peter Prevc (121,5 i 134,5 m) oraz Kamil Stoch (124 i 134 m). Piąte miejsce zajął Stefan Kraft (130 i 126,5 m), który powiększył swoją stratę w klasyfikacji generalnej do Prevca.

Dalej znaleźli się dwaj Norwegowie. Szóste miejsce zajął Anders Bardal (122,5 i 132 m), a siódmy był Anders Jacobsen (124,5 i 125 m). Na ósmym miejscu ostatecznie zakończył rywalizację Piotr Żyła, któremu nie udało się powtórzyć świetnego skoku z pierwszej serii (130,5 m i 121 m). Dziewiąta lokata należy do Romana Koudelki (125 i 122,5 m). Czołową dziesiątkę zamknął Klemens Murańka, który oddał dwa świetne i równe skoki na 125 i 126,5 m. To drugi najlepszy wynik w karierze Klimka, wcześniej plasował się na miejscu siódmym.


Pełne wyniki konkursu

Aktualna klasyfikacja generalna

Źródło: informacja własna | fis-ski.com

Kategorie: , , , ,


18 komentarzy:

  1. Nawet już nie chce mi się tego komentować.
    Ciekawe jaka była by reakcja jury gdyby to inny zawodnik zjeżdżał na żółtym świetle na 100% była by DSQ.
    Dziś na oczach telewidzów Niemiec zjeżdżał na żółtym zielone zrobiło się dopiero kiedy dojeżdżał do progu.
    Ale nadal są równi , równiejsi i bardziej uprzywilejowani.
    Dobrze, ze choć Kasai dopuścili do pudła bo wiele razy mimo pięknych dalekich skoków jest walony jak wałek.
    Brawo dla Kamila a Piotrek? natychmiast do psychologa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wjechał na żółtym, bo inaczej musiałby gwałtownie hamować, a to groziło tym, że mu drugi skoczek wjedzie w kufer ;-)

      Usuń
    2. Jeśli ktoś bazuje na światełkach pokazywanych na ekraniku telewizora to takie wnioski wyciąga i żąda DSQ .Żaden trener nie widzial żaden sędzia nie widzial bedący tam na miejscu a jedynie Polaczki na ekranach telwizorów zauważyli.
      Może najpierw należy sie zastanowić co sie napisze?

      Usuń
    3. Z tego co czytałem, był to błąd realizatorów.

      Usuń
    4. Ja nie wiem już w co wierzyć w tym sporcie a w co nie wierzyć ale na pewno nie wierzę anonimowym pieniaczom .
      Jesli już nie wierzyć w to co się widzi na ekranie to jakim cudem wierzyć w to co się widzi w ogóle ? czyli w przeliczniki za wiatry też.
      Natomiast to moja opinia , która można sobie wyrobić latami oglądając skoki a na każde takie nieprawidłowości jakie widz widzi Jury zawsze znajdowało stosowne usprawiedliwienie i co oni są wyrocznią jakąś ? im wierzyć ?
      Jesli grafika nie działa to po co ją pokazują.
      Natomiast ty anonimie być może nie jesteś tym Polaczkiem ale zwykłym esesmanem , który wszystko usprawiedliwi na ich korzyśc i co przyjemnie ci teraz ?
      I jakoś mnie nie dziwi to, ze włazisz tu anonimowo. Nawet na sj już cię wywalili co w tym wypadku wcale mnie nie dziwi jednak ta likwidacja konta tam nic nie dała bo "glista" zawsze się prześliźnie.

      Usuń
    5. Czy Ty aby wiesz co piszesz? Chyba Ci się coś pomerdało. Od sesemanów wyzywasz gebelsowska sekretarko? Co to jest glista?

      Usuń
  2. Nieoficjalny Turniej Nordycki oczywiście wygrał Freund przed Prevcem z przewagą 45,5 pkt.
    Większą przewagę nad drugim zawodnikiem TN mieli jedynie: Matti Hautamaeki nad Roarem Ljøkelsøyem - 46,7 pkt, Andreas Widhoelzl nad Svenem Hannawaldem - 46,7 pkt, i Adam Małysz nad Andreasem Goldbergerm - 72,7 pkt.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja mam wrażenie czasem, że uczestniczę w jakiejś grze, gdzie połowa kart jest schowana pod stołem, następuje czary - mary i ... mamy wyniki... Jury od czasu do czasu komuś da dsq, by pokazać, że działa, wiatrów nikt nie kontroluje.... tak smao jak zasad puszczania zawodników - Stocha puszczono jak nie zdążył dobrze zasiąść na belce.... Freundowi się czeka na wiatr porównywalny z konkurentami.... noty przyznaje się patrząc na nację i nazwisko....wobec jednych są mniejsze oczekiwania co do telemarku, wobec innych wymagania są wyśrubowane... ot takie starannie reżyserowane show.... czasem ktoś się wetnie, gdy wiatru nie da się przewidzieć, generalnie wygrywają ci, co powinni....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie jest sport i skoki na żywo to jest dobra gra komputerowa gdzie w roli głównej występują komputery i ludzie, którzy sterują wynikami.
      Tak to teraz wygląda.
      Weźmy takiego Kasai co on jeszcze musiał by zrobić żeby wygrać ? regularnie rąbią go na punkty choć nie jeden raz skacze daleko i najpiękniej stylowo ..
      W sobotę Prevc skacze 138 m i prowadzi po nim ma skakać Freund na grafice pokazują ile musi skoczyć żeby wygrać to było 140m i co? skacze 135,5 i wygrywa ? zgadnij czym? bo na pewno nie odległością.
      Gra komputerowa skończy się w Planicy a raczej ktoś ją zatrzyma bo wszystko się zgadza jest tak jak ma być.
      Potem zostaną rozdzielone stosowne premie za prawidłowe rządy przez cały sezon Tepes wsiądzie w swój luksusowy jacht i uda się w rejs po morzach i oceanach a Hofer będzie kombinował co by tu jeszcze po prawić o sory z chrzanić.

      Usuń
  4. Od czasu wprowadzenia przeliczników praktycznie nie emocjonuje mnie już, kto jakie zajmie miejsce. Obserwuję tylko sylwetki skoczków w locie, lądowanie i niektórym po prostu biję brawo.
    Skoki w moim kibicowaniu wróciły do źródła- kontemplacji równej obserwacji jachtów pod pełnymi żaglami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdyby nie było przeliczników, bramek itp to by sie połowę albo więcej zawodów nie odbyło albo by sie odbyło tylko Ty byś nie ogladał bo by trwaly 5 godzin a na to stacje telewizyjne nie pozwolą sobie. Pasuje Ci takie rozwiązanie gdzie wyniki byś ogladał w prasie?

      Usuń
    2. Kłania się czytanie ze zrozumieniem.

      Usuń
    3. a tak konkretnie ?

      Usuń
    4. Tak konkretnie to naucz się czytać. :D

      Usuń
  5. Kamil został odznaczony Medalem Holmenkollen.
    A ja się pytam, gdzie jest medal dla Noriakiego?

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziwne.... przeliczniki są od kilku lat.... i już ktoś sobie bez nich nie wyobraża skoków... podczas gdy skoki bez przeliczników trwały lat kilkadziesiąt - albo i dłużej... w erze telewizyjnej pewnie od lat 70-tych....lub 60-tych

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem przeciwny przelicznikom za wiatr, bo to głupota by karać skoczka np. -14 punktami za to że miał dobry wiatr. Natomiast jestem wielkim zwolennikiem przelicznikom za belki. Powinni do tego wprowadzić jakieś przepisy by nie można było nimi tak często żonglować i wtedy jest idealnie.

    OdpowiedzUsuń

Masz coś do powiedzenia? Napisz w kratce. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy napisanych przez internautów. Niestosowne komentarze będą usuwane. Wysłanie komentarza oznacza akceptację regulaminu komentowania w serwisie WinterSzus.pl. REGULAMIN KOMENTOWANIA