Krzysztof Biegun w Zakopanem: Nie czułem tak mocno tych warunków
Krzysztof Biegun (fot. Radosław Sarnik) |
- Pierwszy skok bardzo dobry, za to drugi wyszedł mi za bardzo do przodu, chciałem coś poprawić w stosunku do tego skoku próbnego czy z pierwszej serii, ale wyszło jak wyszło, na dodatek nie miałem super warunków. - ocenił swoje skoki reprezentant Polski.
Zwycięzca konkursu pucharu świata z Klingenthal ocenił warunki panujące na skoczni:
- W drugiej serii było gorzej, w pierwszym skoku zaś nie czułem żadnego wiatru - stwierdził Biegun.
Nad czym Krzysztof pracuje w tym momencie, jeśli chodzi o elementy skoku?
- Najbardziej pracuję nad przejściem z odbicia to lotu, tam najwięcej tracę. Te narty nie chcą mi od razu podejść i muszę przeczekać, aż one mi przyjdą. Tracę też w powietrzu, muszę węziej prowadzić narty. Taki jest mój plan na jutro: Poprawić te elementy. Ciągle nad tym pracuję i staram się, ale niestety różnie wychodzi.
Jakie są dalsze plany Krzysztofa Bieguna?
- W następny weekend jedziemy do USA i będziemy startować w pucharze kontynentalnym w Iron Mountain.
Korespondencja z Zakopanego: Radosław Sarnik
Kategorie: Krzysztof Biegun, PK 2015/16, PK Zakopane, wywiad
0 komentarze